Pogoda rolnicza i nie tylko 2022

[Gość]

trzeba iść byckom osypki posypać i dorzucić. I tak pół dnia przed tv 

[TheraRolnik]

1 minutę temu, Chłoporobotnik napisał:

Kurła, dla 4 ludzi dwie keksówki co drugi dzień...

1,5-2 bochenki się zje i 1 bochenek do psów, codziennie dostają żarcie, resztki z obiadu sosy, ziemniaki itd i do tego bochenek chleba 

[Chłoporobotnik]

A ja tam psa nie mam i nie widzę potrzeby żeby był...

Jutro by się zdało poruszenie zrobić, wapno rozsiać... Pogoda ma fajna być.

[Bananek]

TheraRolnik napisał:

Latem do się nieraz 2 raz dziennie jedzie na lody do miasta 

Obstawiam, że zamrażarki nie macie. 😉

U nas to można lodów na kupić na zapas. Kładzie się do takiej skrzyni co mrozi. Zamrażarka się właśnie nazywa.

[6465]

1 minutę temu, Chłoporobotnik napisał:

A ja tam psa nie mam i nie widzę potrzeby żeby był...

Jutro by się zdało poruszenie zrobić, wapno rozsiać... Pogoda ma fajna być.

Kup mały worek siarczanu magnezu i rozrzuć gdzieś w jednym końcu. Zobaczysz różnice.

1 minutę temu, Bananek napisał:

Obstawiam, że zamrażarki nie macie. 😉

 

U nas to można lodów na kupić na zapas. Kładzie się do takiej skrzyni co mrozi. Zamrażarka się właśnie nazywa.

 

No szczególnie włoskich.

[Chłoporobotnik]

Przed chwilą, 6465 napisał:

Kup mały worek siarczanu magnezu i rozrzuć gdzieś w jednym końcu. Zobaczysz różnice.

Planuję kupić worek i ze 100kg/ha rozsieję na jednym kawałku dla porównania.

[Bananek]

6465 napisał:

No szczególnie włoskich.

Kiedyś za gówniarza kupowało się u lodziarza kilkanaście kulek, które przynosiło się w konewce i mroziło w domu na później. Ech, to byLI czasy.

bratrolnika napisał:

Ta po lewo to jakaś wersja studencka, bez niczego

Tak, to na wzór kanapki studenckiej. Czyli chleba smarowanego nożem.

[Belaruss820]

1 minutę temu, Bananek napisał:

Obstawiam, że zamrażarki nie macie. 😉

 

U nas to można lodów na kupić na zapas. Kładzie się do takiej skrzyni co mrozi. Zamrażarka się właśnie nazywa.

 

Przypomnialo mi sie ze w zamrazarce mam kilka lodów na patyku, ciekawe czy bedą jeszcze dobre🤔

 

4 minuty temu, Chłoporobotnik napisał:

A ja tam psa nie mam i nie widzę potrzeby żeby był...

Jutro by się zdało poruszenie zrobić, wapno rozsiać... Pogoda ma fajna być.

Gdybys mial wieksze gospodarstwo,paliwa duzo zmagazynowane,nawozy,śor, i ogolnie jakies drogie rzeczy to bys wiedzial ze pies potrzebny. U mnie pies szczeka,wrecz ujada jak byk sie zerwie albo krowa.

[TheraRolnik]

4 minuty temu, Bananek napisał:

Obstawiam, że zamrażarki nie macie. 😉

 

U nas to można lodów na kupić na zapas. Kładzie się do takiej skrzyni co mrozi. Zamrażarka się właśnie nazywa.

 

Wy tam na Podlasiu już taką technologie macie ?

[superfarmer02]

1 godzinę temu, 6465 napisał:

Młody ferie się skończyły🤷

No i co?

Teraz tydzień zdalnego a potem nie wiadomo ale nawet jak będzie normalnie to wydaje mi się że za 2 tyg znów pół szkoły będzie na kwarantannie a nawet jak nie to w maju polowa klasy ma praktyki i będzie nas 7 potem truskawki i sianokosy się zaczną to chyba nikogo nie będzie🤣 więc w sumie to jeszcze 2 mieś jakieś nauki 

[Chłoporobotnik]

1 minutę temu, Belaruss820 napisał:

Gdybys mial wieksze gospodarstwo,paliwa duzo zmagazynowane,nawozy,śor, i ogolnie jakies drogie rzeczy to bys wiedzial ze pies potrzebny. U mnie pies szczeka,wrecz ujada jak byk sie zerwie albo krowa.

Czy ja wiem? Znajomego pszczelarza syn ma ponad 30ha, kombajn, maszyn multum i jakoś psa nie ma.

[Belaruss820]

3 minuty temu, Bananek napisał:

Kiedyś za gówniarza kupowało się u lodziarza kilkanaście kulek, które przynosiło się w konewce i mroziło w domu na później. Ech, to byLI czasy.

 

U nas w okolicy mozna kupic lody domowej roboty i na wynos tez można

[Bananek]

TheraRolnik napisał:

Wy tam na Podlasiu już taką technologie macie ?

No. Najgorsze to pozyskiwanie lodu zimą, żeby potem zamrażarka spełniała swoją funkcję.

[superfarmer02]

1 minutę temu, Chłoporobotnik napisał:

Czy ja wiem? Znajomego pszczelarza syn ma ponad 30ha, kombajn, maszyn multum i jakoś psa nie ma.

Ja bym tak nie mógł jak by na podwórku nic nie szczekneło czy nie miałkneło 

[Chłoporobotnik]

Przed chwilą, superfarmer02 napisał:

Ja bym tak nie mógł jak by na podwórku nic nie szczekneło czy nie miałkneło 

Kurła jak widzę obszczymura to już nerw... A szczekanie psa tak samo.

[Belaruss820]

2 minuty temu, Chłoporobotnik napisał:

Czy ja wiem? Znajomego pszczelarza syn ma ponad 30ha, kombajn, maszyn multum i jakoś psa nie ma.

Moze monitoring ma? Chociaz w gestej zabudowie jak u Cb to ciężko moze ze zlodziejami

[Chłoporobotnik]

Nie słyszane to raczej przypadki kradzieży, dom koło domu, u wielu podwórka ciasne.

[Gość]

Przed chwilą, Belaruss820 napisał:

Moze monitoring ma? Chociaz w gestej zabudowie jak u Cb to ciężko moze ze zlodziejami

wszędzie trafią. w miastach jak jest?

[Belaruss820]

1 minutę temu, superfarmer02 napisał:

Ja bym tak nie mógł jak by na podwórku nic nie szczekneło czy nie miałkneło 

Ja tak samo. Pies musi byc

[TheraRolnik]

2 minuty temu, Chłoporobotnik napisał:

Czy ja wiem? Znajomego pszczelarza syn ma ponad 30ha, kombajn, maszyn multum i jakoś psa nie ma.

Ja mam 3 psy i to jest takie minimum u nas, bo zawsze są 3-4 psy 

I zawsze jak ktoś przyjedzie albo bydło wyjdzie z obory to szczekają i już wiadomo że coś się dzieje 😉

 

[Gość]

4 minuty temu, Belaruss820 napisał:

Moze monitoring ma? Chociaz w gestej zabudowie jak u Cb to ciężko moze ze zlodziejami

W takiej gęstej zabudowie to się łatwiej kradnie niż na jakichś zadupiach. Bo każdy ma wyjebane jak słyszy jakieś trzaski etc, 'pewno sąsiad coś robi'. A potem wchodzisz do domu i wszystko do góry nogami. Sąsiedzi-; 'a no słyszelim my coś, ale myślelimy że coś robicie na zewnątrz'. Pies to podstawa, nawet nie tyle agresywny co krzykacz. U mnie pies bramki nie widzi, a wystarczy że ktoś ją pchnie i już alarmuje o gościu.

[Chłoporobotnik]

Będzie ktoś chciał wejść to i tak wlezie czy jest pies czy nie. Był jeden przez kilka lat a dom już stoi 60... 

[TheraRolnik]

😂😂

[stempos1980]

Na każde zabezpieczenia mają złodzieje sposoby niestety

[Gość]

TheraRolnik napisał:

2 minuty temu, Chłoporobotnik napisał:

Czy ja wiem? Znajomego pszczelarza syn ma ponad 30ha, kombajn, maszyn multum i jakoś psa nie ma.

Ja mam 3 psy i to jest takie minimum u nas, bo zawsze są 3-4 psy 

I zawsze jak ktoś przyjedzie albo bydło wyjdzie z obory to szczekają i już wiadomo że coś się dzieje 😉

 

I kilka kotów dla rozrywki dla psów