Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
Opublikowano
3 minuty temu, Desperado napisał:

Jak się nazywa? Rozencwajg czy Apelbaum?

Rodo wariacie 😉

2 minuty temu, Desperado napisał:

 Pyta żona męża? kochanie smakował ci mój wczorajszy obiadek?  mąż odpowiada, słuchaj, dlaczego od samego rana dążysz ze mną do kłótni.

"dobre ale więcej nie rób" dyplomatycznie trzeba 🤭

  • Haha 1
Opublikowano (edytowane)
6 minut temu, Leszy napisał:

To chyba wszędzie tak było. Może ziemi było więcej(zależy co dla kogo jest dużo) ale tu gdzie mieszkam to przewaga V klasy. To wiesz jak to mogło rosnąć na tym. ;)   

Na północy na terenach poniemieckich czy wsiach gdzie było dużo osiedlonych Niemców, mechanizacja na tamte czasy to była nieporównywalna do reszty kraju. Osiedleńcy za Buga jak przychodzili to nie wiedzieli co to jest i jak się to obsługuje.

Edytowane przez Desperado
Opublikowano
2 minuty temu, Desperado napisał:

Na północy na terenach poniemieckich czy wsiach gdzie było dużo osiedlonych Niemców, mechanizacja na tamte czasy to była nieporównywalna do reszty kraju.

U nas była niedaleko wieś jakiś kolonistów niemieckich, ale tu nigdy Niemiec nie było. Za Cara tylko ruskie się rządziły. 

Opublikowano
12 minut temu, Pafnucy napisał:

wiem że u nas były chałupy z przybudowaną obora. ba , pamiętam takie i to pod strzechą.ale żeby tam hodowla to już nie widziałem.

sie świat zmienia.

U nas do dziś takie są. Połowa dom, dalej obora 

Opublikowano (edytowane)
2 minuty temu, szymon09875 napisał:

U nas do dziś takie są. Połowa dom, dalej obora 

gdzie to?

daj jaką fotkę takiego budynku.

Edytowane przez Pafnucy
Opublikowano

ło kurde. to tam tak bliży Niemców ło tak?

kurna wszędzie widać podobnie.

2 minuty temu, szymon09875 napisał:

Północna Wlkp. 

Jak jeszcze nie ma drzwi z domu do obory to idzie wytrzymać. U znajomego kilka lat wstecz jeszcze miał drzwi to latem smród w korytarzu straszny...

 

Opublikowano
Przed chwilą, hubertb napisał:

@Baks00 twoja żona nie poslodzila ci nigdy zbyt gorzkiego smaku? No nie wiem co w tym dziwnego wy widzicie 

Nie zrozumieliśmy się🤚myslalem że chcesz ratować zasłona zupę 🤦

A co do słodzenia,ma żona nie slodzi(kawa wyjątek),uwielbia gorzkie i kwaśne.

Opublikowano
2 minuty temu, szymon09875 napisał:

Północna Wlkp. 

Jak jeszcze nie ma drzwi z domu do obory to idzie wytrzymać. U znajomego kilka lat wstecz jeszcze miał drzwi to latem smród w korytarzu straszny...

ale jak blisko było iść krowy doić 😜 

Opublikowano
22 minuty temu, Leszy napisał:

Trochę ryzykowne jakby jakiś pożar wybuch, a kiedyś jakoś często się to ponoć zdążało.  U nas to zazwyczaj wszędzie to był dom, i ze trzy budynki dookoła tworzące zamknięte podwórze. Mniejsze lub większe, ale układ zazwyczaj podobny. 

Babcia raczej nie wspomina jakichś pożarów. Za jej młodości bardzo rzadko to występowało.

17 minut temu, sadownik12 napisał:

Tylko u was od zawsze bambry. Tutaj tak nie było. Dziadki jak się budowały to zwierzęta w piwnicy, dzisiejszej kotłowni, a u góry normalnie mieszkania. Dopiero jak stodołę postawili to przenieśli zwierzaki. Tam gdzie babcia się urodziła, ciotką po dziś dzień mieszka. Stodoła wraz z domem połączona. @Chłoporobotnik dobrze to opisał z tą izbą i kuchnią. A za ścianą zwierzęta. Tutaj ludzie musieli wyżywić rodziny z arów, nie hektarów. Krowy pasano po rowach etc. Takie opowieści słyszałem. Nic się zmarnować nie mogło. 

Przed I wojną światową były gospodarstwa i po 50-60 morgów (koło 25-30ha). Mój prapradziadek miał na przykład 60 morgów, tyle, że miał trzy żony, więc po każdej pola przybywało. Przekazał czterem synom tą ziemię. I w większości było kurczenie się gospodarstw. W latach 30 i 40 średnia areału to pewnie koło 3-4ha. Do tego nie ułatwiały życia gliniaste ziemie, drenowane dopiero w latach 50 i "mokry" klimat, który jednak dawał i dobre urodzaje. Częste opady, dużo mgieł sprawiały, że gospodarzenie na tych terenach objętych, jak to nazwali Niemcy przy wyborze lokalizacji na obóz, "malarycznym klimatem" było dość specyficzne.

17 minut temu, Pafnucy napisał:

no ja tak trochę przez pryzmat tego co Pioter opisuje. galicja dawniej to wiem, ale myślałem wcześniej że to ... no że się zrównało, a Pioter czasami dziwne rzeczy pisze.

a w sumie. ważne że mie się świetnie powodzi. co mie tam reszta... 😄

Masz część odpowiedzi wyżej, zmiany powoli zaczęły następować po wojnie, wraz z rozrostem ZChO, głównego zakładu pracy na okolicę.

15 minut temu, Pafnucy napisał:

ale w jakich to latach?

U nas tak było co najmniej do lat 80 a i później.

11 minut temu, hubertb napisał:

To zależało od zamożności całej rodziny. Najwiecej zamieszania zrobiła reforma rolna przeprowadzona przez komunistów 

U nas wręcz przeciwnie. Dworska ziemia. Gospodarstwa od 1 do 5-6ha, z przewagą 5ha. Wszyscy wokół, którzy ją otrzymali byli wyrobnikami w dworze. Wiem, bo mieszkam na terenie dawnych "dworskich" pól. 

Opublikowano
1 minutę temu, szymon09875 napisał:

Północna Wlkp. 

Jak jeszcze nie ma drzwi z domu do obory to idzie wytrzymać. U znajomego kilka lat wstecz jeszcze miał drzwi to latem smród w korytarzu straszny...

Ale zimą w mrozy np, w nocy poród czy samo zaglądnięcie do chlewni czy obory to już inna sprawa niż się opatulać przez całe podwórko.

Opublikowano
2 minuty temu, Baks00 napisał:

Nie zrozumieliśmy się🤚myslalem że chcesz ratować zasłona zupę 🤦

A co do słodzenia,ma żona nie slodzi(kawa wyjątek),uwielbia gorzkie i kwaśne.

Ta zupę … 

Opublikowano

Ja to chyba w jakiejś innej Polsce mieszkam.Nigdzie tu u nas czegoś takiego nie było.Nawet tam gdzie jeszcze stare drewniane budy stoją to wszystko osobno.Chlew obora stodoła.

Opublikowano
1 minutę temu, Chłoporobotnik napisał:

U nas wręcz przeciwnie. Dworska ziemia. Gospodarstwa od 1 do 5-6ha, z przewagą 5ha. Wszyscy wokół, którzy ją otrzymali byli wyrobnikami w dworze. Wiem, bo mieszkam na terenie dawnych "dworskich" pól. 

Dokładnie. Pradziadek dostał z dworu pola za pracę. W mojej okolicy sporo dworków. Nawet w wiosce jest. 

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez Qwazi
      W ostatnich godzinach kończącego się 2024 roku rozpoczynamy temat pogody rolniczej i innych luźnych wątków w nowym 2025 roku. Niech nie będzie gorszy niż ten, który się kończy. Najlepszego w Nowym Roku😊
      Zapraszam stałą ekipę oraz tych wszystkich, którzy zechcą tu zajrzeć...
    • Przez superfarmer02
      Kontynuacja
      https://www.agrofoto.pl/forum/topic/301685-znalezione-na-allegro-olx-i-nie-tylko-2024/
    • Przez Zetor5340
      Witam.
      Wiem,że wiekszość z was mieszka na wsi, nie trudno się domyśleć..heh, ale chciałbym się dowiedziec jakie macie zdanie o życiu na wsi i życiu w mieście.Ja osobiście to mieszkam w miasteczku, ale i tak wolę życie wiejskie, cisza,spokój, świeże powietrze itd...w mieście wiadomo,spaliny,hałas,tłok, ruch, korki itd...Piszcie wady i zalety życia na wsi jak i w mieście, myślę,że chociaż pare osób mieszka w mieście lub choć tak jak ja w jakimś małym miasteczku.Piszcie także jak wam się żyje na wsi a jak w mieście.Jeśli chodzi o mnie to już mam dość miasta i chętnie bym osiadł w jakimś "zaciszu", w przeciwieństwie do mojego wujka ,który już całe życie przeżył na wsi i nie to ,że chciałby sie na stałe wyprowadzić do miasta ale jak mówi, chce zobaczyc trochę świata..heh :rolleyes: i nie dziwię mu się.Za dużo to on nie widzi, jak jest praca to się robi ale jak trochę wolnego to się pojeżdzi tu i tam ale wiadomo nie za daleko, bo bydło czeka..heh
      Piszcie jak jest u was...
    • Przez valeTudo
      Jak w temacie Bylo juz o ciagnikach, dziewczynach, chlopakach,alko  itp... teraz pora pochwalic sie jak dbacie o kondycje jakie sporty uprawiacie, zaczynam
      -SW
      -treningi interwalowe
      -silownia
    • Przez shiftlk19
      Witam chciałąm się z wami podzielić poradą .... na forum są też kobiety, które dbają o siebie po kuracji antybiotykowej miałam bardzo duży problem, włosy leciały mi garściami. Od kilku tygodni  stosuję peodukty które Mnie polecla  fryzjerka która cierpi na niedoczynność tarczycy ... kazała suplementować    siarkę organiczną w skrócie nazywana MSM ponieważ Siarka wpływa na wzrost włosów, przyspieszając go, jednocześnie hamując ich nadmierne wypadanie oraz  szampon konopny z biotyną i ekstraktem skrzypu polnego od Pharmazis i wysłała po niego do Konopnej Farmacji u nas w Poznaniu tam też dostałam ta siarke bez dodatków chemiczych które moga nam zaszkodzić  !!  że do poznania  bo mieszkam pod Wągrowcem mam 60 km i mi wcale nie po drodze zamówiłam te produkty z ich strony  https://konopiafarmacja.pl/mydla-i-szampony-konopne/276-szampon-do-wlosow-z-biotyna-z-ekstraktem-skrzypu-polnego-i-konopi-400ml.html Szampon bogaty jest w niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe, witaminy A, B1, B2, B6, C i E, kwas fitynowy, D-pantenol i prowitaminę B5, przeznaczony do zapobiegania nadmiernemu wypadaniu włosów. Szampon przyspieszył wzrost włosów!
      włosy zaczeły mi szybciej rosnąć . Efekty są dla mnie bardzo zadowalające :))) Przestały mi wypadać włosy o jakieś 70% już po 2 tygodniach a rosły nowe po 4 tygodniach Mam mnóswto małych włosków i rośnie mi "nowa" grzywka Sama przetestowałam i moge polecić wszystkim którzy chca poprawić kondycję włosów i troszkę je zagęścić. Ale zaznaczam, że efekt jest jak się jest WYTRWAŁYM I SYSTEMATYCZNYM ! Dlaczego? Dlatego, że włosy sa martwe i cokolwiek stosując poprawiamy te "nowe włosy" :)) Więc cierpliwości
       


×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v