Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
Opublikowano
1 minutę temu, TheraRolnik napisał:

Jak to mówią

Z gówna bata nie ukrecisz 😉

Znam ludzi co mieli 2ha pola i zero maszyn , chciałbyś mieć taką chlewnie jaka teraz tam stoi

Opublikowano
3 minuty temu, Leszy napisał:

Może, ale musi to mieć na siebie a nie robić za parobka w skansenie. 

Nie znam dokładnej sytuacji

Opublikowano
2 minuty temu, Dziad932 napisał:

No to co za problem sprzedać wszytko i zaczynać od zera , teraz to dziwne mata tłumaczenie

Jebać lata na etacie żeby jakoś nadrobić zacofanie gospodarstwa po poprzedniku to lepiej to zostawić i nie babrać się w gnoju 

  • Like 1
Opublikowano
3 minuty temu, Bananek napisał:

Jakby kogoś dobry film interesował to na tv puls się właśnie zaczyna.

No ciekawy ,dwa lachony w łóżku i murzyn 🤭 

Opublikowano
1 minutę temu, Dziad932 napisał:

Znam ludzi co mieli 2ha pola i zero maszyn , chciałbyś mieć taką chlewnie jaka teraz tam stoi

Jak ziemia była po kilka tyś. Za ha. to można było coś działać. Nawet za 30 tys. jeszcze tak nie bolało. Teraz to ciężko osiągnąć taką zdolność kredytową aby aktywnie powiększać areał. 

Opublikowano
Przed chwilą, TheraRolnik napisał:

Jebać lata na etacie żeby jakoś nadrobić zacofanie gospodarstwa po poprzedniku to lepiej to zostawić i nie babrać się w gnoju 

pier**lisz , @slawek74 wytłumacz młodemu jak się rozwijać 

A Ty co masz takiego  🤔bo chyba też wielkie gówno i się babrzesz

Przed chwilą, Desperado napisał:

Ale nie chciałbyś mieć pewnie takiego kredytu.

Masz racje 

Opublikowano
7 minut temu, Dziad932 napisał:

No to co za problem sprzedać wszytko i zaczynać od zera , teraz to dziwne mata tłumaczenie

Żaden, większy jest gdy chcesz zachować ojcowiznę i starać się popchnąć do przodu. 

Opublikowano
Desperado napisał:

4 minuty temu, Dziad932 napisał:

Znam ludzi co mieli 2ha pola i zero maszyn , chciałbyś mieć taką chlewnie jaka teraz tam stoi

Ale nie chciałbyś mieć pewnie takiego kredytu.

gdzie kredyt 🙆‍♂️ on na słowo bank ma dreszcze i coś jeszcze 🤦‍♂️🤪😁

  • Haha 1
Opublikowano
6 minut temu, Dziad932 napisał:

Znam ludzi co mieli 2ha pola i zero maszyn , chciałbyś mieć taką chlewnie jaka teraz tam stoi

I ile lat zajęło mu żeby mieć tą chlewnie ? I pytanie czy jego czy chlewnia postawiona na kontrakt ? 😉 Bo na kontrakt to i u mnie może zaraz stać chlewnia 

Opublikowano
1 minutę temu, slawek74 napisał:

gdzie kredyt 🙆‍♂️ on na słowo bank ma dreszcze i coś jeszcze 🤦‍♂️🤪😁

Sławek jakbym nie miał nic to może i bym brał ,bo nie wiele do stracenia 

2 minuty temu, TheraRolnik napisał:

I ile lat zajęło mu żeby mieć tą chlewnie ? I pytanie czy jego czy chlewnia postawiona na kontrakt ? 😉 Bo na kontrakt to i u mnie może zaraz stać chlewnia 

Cykl zamknięty więc raczej nie kontrakt 

Opublikowano
1 godzinę temu, Chłoporobotnik napisał:

Kurna, ja tak mam, choć nie chodzę na imprezy. Ale jak z somsiadami czy jednym somsiadem się siądzie to by się szybko chciało opróżnić. Jak się pije z jednego kielicha to nieraz trzeba czekać na drugą osobę aż opróżni a mi to działa na nerwy. 

To może znaczyć, że i Ty o @Krzak jesteście w fazie choroby alkoholowej nazywanej "mocna głowa". To ostatnia faza, kiedy choroba jest raczej tylko problemem psychiki, kolejne już wiążą się z narastającymi problemami fizycznymi od spraw sercowych i wątrobowych poczynając a na polineuropatii kończąc. Poczytajcie sobie o tym i weźcie do siebie jeśli faktycznie jesteście uzależnieni i nie chcecie za trochę być dla kogoś dużym ciężarem. Jeśli chodzi o znęcanie to nie powinno się źle mówić o zmarłych, zwłaszcza dzisiaj, ale tak było: prawie zatłukłem swojego Ś.P. szwagra, kiedy pojechałem do niego i zastałem na podwórku obrazek, na którym on napierdalał swojego 10 letniego syna łańcuchem od wiązania psa. Wcześniej spuscił lanie szwagierce i dwójce pozostałych dzieci ( młodszych od tego 10 latka ). Na szczęście w odpowiednim momencie Pan Bóg zwrócił mi rozum i się opamiętalem a potem wezwałem policję. Szwagierka z siniakami na twarzy i rozkwaszonym nosem przekonywała policjantów, że to jej wina, że dostała a dzieci to mąz tylko karcił. Szwagier nie odważył się na mnie niczego złożyć, chociaż przez jakiś czas miałem obawy. Tej samej nocy się wyprowadził zabierając z sobą wszystko, co miało większą wartość. Szwagierka przez kilka lat spłacała jego długi a na rozwód zdecydowała się dopiero po 3latach pomimo, że była przez wszystkich namawiana. Ciągle wierzyła, że on wróci i będzie dobrze. To jest właśnie ten syndrom sztokholmski. Przepraszam za ten wulgaryzm, ale inaczej nie potrafię tego nazwać, kiedy mi się przypomina jak to wyglądało. Policjanci, którzy przyjechali nawet słowa nie powiedzieli na to, że go trochę zmasakrowalem

  • Like 4
Opublikowano
Przed chwilą, Qwazi napisał:

To może znaczyć, że i Ty o @Krzak jesteście w fazie choroby alkoholowej nazywanej "mocna głowa". To ostatnia faza, kiedy choroba jest raczej tylko problemem psychiki, kolejne już wiążą się z narastającymi problemami fizycznymi od spraw sercowych i wątrobowych poczynając a na polineuropatii kończąc. Poczytajcie sobie o tym i weźcie do siebie jeśli faktycznie jesteście uzależnieni i nie chcecie za trochę być dla kogoś dużym ciężarem.

Na coś trzeba umrzeć, mi już nie zależy na niczym. Krzaczka to jeszcze może widzieć zarzyganego żona i ona gonić. 

Opublikowano
4 minuty temu, Dziad932 napisał:

pier**lisz , @slawek74 wytłumacz młodemu jak się rozwijać 

A Ty co masz takiego  🤔bo chyba też wielkie gówno i się babrzesz

 

Bydła coraz więcej na luzie, futer maszyna, gnój maszyna, ścielenie maszyna

Hektarów też już jest w miarę a jak jest możliwość to hektarów dochodzi 

Maszyny też się zmieniają

60tką i 80tką już mało co robię, większość roboty to Zetor i ładowarka 

Myślisz że jak by było 20 szt w oborze, 10 ha i 60tka do grzebania w polu to chciałbym zostać na gospodarstwie ? No nie bardzo.... 

Opublikowano
1 godzinę temu, Chłoporobotnik napisał:

Kurna, ja tak mam, choć nie chodzę na imprezy. Ale jak z somsiadami czy jednym somsiadem się siądzie to by się szybko chciało opróżnić. Jak się pije z jednego kielicha to nieraz trzeba czekać na drugą osobę aż opróżni a mi to działa na nerwy. 

 

Nigdy bym nie pił po kimś.

Opublikowano
6 minut temu, TheraRolnik napisał:

I ile lat zajęło mu żeby mieć tą chlewnie ? I pytanie czy jego czy chlewnia postawiona na kontrakt ? 😉 Bo na kontrakt to i u mnie może zaraz stać chlewnia 

Chyba nie wiesz co w dzisiejszych czasach oznacza chlewnia...

  • Like 2
Opublikowano
3 minuty temu, Qwazi napisał:

To może znaczyć, że i Ty o @Krzak jesteście w fazie choroby alkoholowej nazywanej "mocna głowa". To ostatnia faza, kiedy choroba jest raczej tylko problemem psychiki, kolejne już wiążą się z narastającymi problemami fizycznymi od spraw sercowych i wątrobowych poczynając a na polineuropatii kończąc. Poczytajcie sobie o tym i weźcie do siebie jeśli faktycznie jesteście uzależnieni i nie chcecie za trochę być dla kogoś dużym ciężarem. Jeśli chodzi o znęcanie to nie powinno się źle mówić o zmarłych, zwłaszcza dzisiaj, ale tak było: prawie zatłukłem swojego Ś.P. szwagra, kiedy pojechałem do niego i zastałem na podwórku obrazek, na którym on napierdalał swojego 10 letniego syna łańcuchem od wiązania psa. Wcześniej spuscił lanie szwagierce i dwójce pozostałych dzieci ( młodszych od tego 10 latka ). Na szczęście w odpowiednim momencie Pan Bóg zwrócił mi rozum i się opamiętalem a potem wezwałem policję. Szwagierka z siniakami na twarzy i rozkwaszonym nosem przekonywała policjantów, że to jej wina, że dostała a dzieci to mąz tylko karcił. Szwagier nie odważył się na mnie niczego złożyć, chociaż przez jakiś czas miałem obawy. Tej samej nocy się wyprowadził zabierając z sobą wszystko, co miało większą wartość. Szwagierka przez kilka lat spłacała jego długi a na rozwód zdecydowała się dopiero po 3latach pomimo, że była przez wszystkich namawiana. Ciągle wierzyła, że on wróci i będzie dobrze. To jest właśnie ten syndrom sztokholmski. Przepraszam za ten wulgaryzm, ale inaczej nie potrafię tego nazwać, kiedy mi się przypomina jak to wyglądało. Policjanci, którzy przyjechali nawet słowa nie powiedzieli na to, że go trochę zmasakrowalem

a co mieli gadać, gdy w duchu wiedzieli że tylko Ty go trochę ukarać dałeś radę. 

Opublikowano
4 minuty temu, Chłoporobotnik napisał:

Na coś trzeba umrzeć, mi już nie zależy na niczym. Krzaczka to jeszcze może widzieć zarzyganego żona i ona gonić. 

Przyznam, ze spodziewałem się Takiej reakcji z Twojej strony Piotrze

  • Haha 1
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez Qwazi
      W ostatnich godzinach kończącego się 2024 roku rozpoczynamy temat pogody rolniczej i innych luźnych wątków w nowym 2025 roku. Niech nie będzie gorszy niż ten, który się kończy. Najlepszego w Nowym Roku😊
      Zapraszam stałą ekipę oraz tych wszystkich, którzy zechcą tu zajrzeć...
    • Przez superfarmer02
      Kontynuacja
      https://www.agrofoto.pl/forum/topic/301685-znalezione-na-allegro-olx-i-nie-tylko-2024/
    • Przez Zetor5340
      Witam.
      Wiem,że wiekszość z was mieszka na wsi, nie trudno się domyśleć..heh, ale chciałbym się dowiedziec jakie macie zdanie o życiu na wsi i życiu w mieście.Ja osobiście to mieszkam w miasteczku, ale i tak wolę życie wiejskie, cisza,spokój, świeże powietrze itd...w mieście wiadomo,spaliny,hałas,tłok, ruch, korki itd...Piszcie wady i zalety życia na wsi jak i w mieście, myślę,że chociaż pare osób mieszka w mieście lub choć tak jak ja w jakimś małym miasteczku.Piszcie także jak wam się żyje na wsi a jak w mieście.Jeśli chodzi o mnie to już mam dość miasta i chętnie bym osiadł w jakimś "zaciszu", w przeciwieństwie do mojego wujka ,który już całe życie przeżył na wsi i nie to ,że chciałby sie na stałe wyprowadzić do miasta ale jak mówi, chce zobaczyc trochę świata..heh :rolleyes: i nie dziwię mu się.Za dużo to on nie widzi, jak jest praca to się robi ale jak trochę wolnego to się pojeżdzi tu i tam ale wiadomo nie za daleko, bo bydło czeka..heh
      Piszcie jak jest u was...
    • Przez valeTudo
      Jak w temacie Bylo juz o ciagnikach, dziewczynach, chlopakach,alko  itp... teraz pora pochwalic sie jak dbacie o kondycje jakie sporty uprawiacie, zaczynam
      -SW
      -treningi interwalowe
      -silownia
    • Przez shiftlk19
      Witam chciałąm się z wami podzielić poradą .... na forum są też kobiety, które dbają o siebie po kuracji antybiotykowej miałam bardzo duży problem, włosy leciały mi garściami. Od kilku tygodni  stosuję peodukty które Mnie polecla  fryzjerka która cierpi na niedoczynność tarczycy ... kazała suplementować    siarkę organiczną w skrócie nazywana MSM ponieważ Siarka wpływa na wzrost włosów, przyspieszając go, jednocześnie hamując ich nadmierne wypadanie oraz  szampon konopny z biotyną i ekstraktem skrzypu polnego od Pharmazis i wysłała po niego do Konopnej Farmacji u nas w Poznaniu tam też dostałam ta siarke bez dodatków chemiczych które moga nam zaszkodzić  !!  że do poznania  bo mieszkam pod Wągrowcem mam 60 km i mi wcale nie po drodze zamówiłam te produkty z ich strony  https://konopiafarmacja.pl/mydla-i-szampony-konopne/276-szampon-do-wlosow-z-biotyna-z-ekstraktem-skrzypu-polnego-i-konopi-400ml.html Szampon bogaty jest w niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe, witaminy A, B1, B2, B6, C i E, kwas fitynowy, D-pantenol i prowitaminę B5, przeznaczony do zapobiegania nadmiernemu wypadaniu włosów. Szampon przyspieszył wzrost włosów!
      włosy zaczeły mi szybciej rosnąć . Efekty są dla mnie bardzo zadowalające :))) Przestały mi wypadać włosy o jakieś 70% już po 2 tygodniach a rosły nowe po 4 tygodniach Mam mnóswto małych włosków i rośnie mi "nowa" grzywka Sama przetestowałam i moge polecić wszystkim którzy chca poprawić kondycję włosów i troszkę je zagęścić. Ale zaznaczam, że efekt jest jak się jest WYTRWAŁYM I SYSTEMATYCZNYM ! Dlaczego? Dlatego, że włosy sa martwe i cokolwiek stosując poprawiamy te "nowe włosy" :)) Więc cierpliwości
       


×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v