Znalezione na allegro i nie tylko 2021

[wojtal24]

Belaruss820 napisał:

Mamy studnie kopaną na podwórku i z niej poimy krowy (rano wyganiamy)no i wiadrami cielaki i resztę ogonów 😀 w domu rodzinnym to za podstawówki tak poiłem później ojciec wodę i poidła założył. Tutaj był hydrofor kupiony ale sprzedał teść i wody obora się nie doczekała. Za gówniarza nosiło się wiadra,potem odpocząłem i znowu mi przyszło nosić wiadra. Mówiłem nie raz że to jest zacofanie to teks to zrób wodę (tylko trzeba mieć pieniądze a ja w hajs nie mam dojścia), ale rodzice mi sypnęli kasą to mam czym wojować i żebym się zesrał to zrobię tą wodę i dostawie cielakow i przerobie trochę oborę aby więcej sztuk postawić. Jutro szwagier może przyjedzie pomoże przy oborniku to zobaczymy co stary będzie gadał

kolego nie to zebym Cie buntowal ale chyba cos jest nie tak z Toba. zapierdalasz kasy nie widzisz i jeszcze dokladasz z kasy wlasnej od rodzicow. weź Ty sie pierdolnij w glowe, ja rozumie ze bardzo kochasz swoja zone ale nie tendy droga. nie wiem ile Ty poisz tych krow i cielakow wiadrami ale zajebia Cie zywcem. rozumie tesc jest nie reformowalny bo stary itd ale zona zeby tego nie rozumiala ze bedzie latwiej ze bedzie lzej ze bydlo bedzie lepiej roslo

[jahooo]

miałem kolege, co teściowie mu nie pozwalali zamontować gotowej, kupionej dojarki dla 30szt dojnych krów, bo się krowy psują.

jego żona doiła to 2-3 razy rękami, po 5 latach wylądowała na operacji kręgosłupa, bo od pozycji na stołku dostała zwyrodnienia i miała problem z ruszaniem rękami

a kolega nie dożył 50 z tych kłotni z teściem o wszystko, bo mimo, że teść prawie już nic w gospodarce nie robił, przypieprzał się z teściową do wszystkiego

[Belaruss820]

2 minuty temu, wojtal24 napisał:

kolego nie to zebym Cie buntowal ale chyba cos jest nie tak z Toba. zapierdalasz kasy nie widzisz i jeszcze dokladasz z kasy wlasnej od rodzicow. weź Ty sie pierdolnij w glowe, ja rozumie ze bardzo kochasz swoja zone ale nie tendy droga. nie wiem ile Ty poisz tych krow i cielakow wiadrami ale za***ia Cie zywcem. rozumie tesc jest nie reformowalny bo stary itd ale zona zeby tego nie rozumiala ze bedzie latwiej ze bedzie lzej ze bydlo bedzie lepiej roslo

Juz się odezwałem dlatego od świąt z teściem nie gadam,mówiłem żonie nie raz że idzie się za****ćw tym wszystkim i albo robimy po mojemu i się rozwijamy albo mam wyjebane i idę na etat, to mnie odsyła do rodziców (więc stoi za starym) bo kontakt źle tutaj (a jak ma być?)

[Gość]

na wój taka żona?

[Gość]

Wytłumacz koledze z forum jak się rozwiązuje takie sytuacje pod Kockiem

[Gość]

nie miałem takiej, to nie wiem, ale parobkiem chyba nie umiał bym być.

[lamboEVO100]

@Belaruss820 Z całym szacunkiem ale jak żona nie będzie za Tobą to lepiej wcześniej jak później. Mam podobne zdanie jak koledzy wyżej, do roboty na etat i niech się dzieje co chce, bo tak to będziesz rypał od rana do nocy jak parobek i się nie obejrzysz a życie przeleci.

 

@Ursus932 podstawowy błąd, nigdy nie lekceważ przeciwnika, tym bardziej jak go na oczy nie widziałeś 🤣

 

[bratrolnika]

8 minut temu, Partyzant85 napisał:

Wytłumacz koledze z forum jak się rozwiązuje takie sytuacje pod Kockiem

Baba do wora, wór do jeziora???

[6465]

24 minuty temu, gregor1284 napisał:

Ba to co będziem siedzieć na ławce operci o kulaski? 

@6465 coś takiego szukaj, nie myśl nawet o tej kolumnie na zimne palce czy tym wynalazku z odstojnikami 

Na moją kolekcję to za drogi gips. 

[Krzysztof81]

Spierdalać jak najdalej jak najszybciej z takiego towarzystwa. Kolega w moim wieku pracował cały czas na gospodarstwie u ojca- jakies 120 krów, gospodarstwo miało być jego a w tym czasie a jego brat poszedł do pracy w straży pożarnej- dostał działke i ojciec z bratem wybudowali mu piękny dom. Teraz brat zaraz idzie na emeryture po 20 latach pracy, dogadał się z ojcem że będzie gospodarzem. Ten po ponad 20 latach pracy na ojca dostał kopa w dupe i jak stał wyszedł z żoną z domu goły i wesoły, zostawił to na co zapierdalał od małego- naprawde ładne gospodarstwo, nowe ciągniki, maszyny, budynki itp itd. I tak to jest w rodzinie. Takie to właśnie jest życie.

[jahooo]

Kobiety nie da się zmienić. Można zmienić kobietę, ale to nic nie zmienia

[Gość]

dobre 👍

[stempos1980]

@Belaruss820 macie już dzieci ?

[6465]

Córka mu się urodziła z miesiąc temu. 

[jahooo]

O w morde, problem

[6465]

Jak by nie to to już powinien z tamtąd zj***ć. 

[Gość]

@bratrolnika jak zawsze dobre rady

 

Co do tańczenia pod dyktando teścia - @Belarus820 - noga w troki z tego miejsca i na swoje - jak przyjdzie do Ciebie za dwa tygodnie to będziesz szczęśliwy, jak nie wróci to będziesz jeszcze szczęśliwszy po czasie. Z dwóch etatów to i stancję opłacicie i na swoim zawsze a teścio niech dalej robi po swojemu.

[6465]

Byle gdzie aby uciec. Bo gorzej nigdzie nie będzie. 

[lamboEVO100]

4 minuty temu, Krzysztof81 napisał:

sp***dalać jak najdalej jak najszybciej z takiego towarzystwa. Kolega w moim wieku pracował cały czas na gospodarstwie u ojca- jakies 120 krów, gospodarstwo miało być jego a w tym czasie a jego brat poszedł do pracy w straży pożarnej- dostał działke i ojciec z bratem wybudowali mu piękny dom. Teraz brat zaraz idzie na emeryture po 20 latach pracy, dogadał się z ojcem że będzie gospodarzem. Ten po ponad 20 latach pracy na ojca dostał kopa w dupe i jak stał wyszedł z żoną z domu goły i wesoły, zostawił to na co za***rdalał od małego- naprawde ładne gospodarstwo, nowe ciągniki, maszyny, budynki itp itd. I tak to jest w rodzinie. Takie to właśnie jest życie.

To on tyle lat rypał i nie miał nic na siebie ? Taką gospodarkę to można było dawno temu podzielić na niego i ojca i jeszcze więcej możliwości korzystania z programów by mieli.

[Baks00]

Sytuacja chu..wa ale nie sztuka jest rozejsc sie...Pierwsze Szczerze Pogadac ze wszystkimi

[Krzysztof81]

No właśnie nic. Pisze tutaj ku przestrodze, żeby niektórym małolatom tutaj nie przyszło jebać na kogoś pół życia.

[Belaruss820]

2 minuty temu, stempos1980 napisał:

@Belaruss820 macie już dzieci ?

Mamy,już dwójkę. Uprzedzał,nie były to wpadki tylko planowane. Syn w maju 4lata skończy, córka w listopadzie urodzona. Mam świadomość tego że teraz robię za "parobka" i żonie to mówię nie raz żeby wiedziała jakie mam zdanie na ten temat. Teścia teksty że to ja powinienem już robić coś tam,np orka siewy,ale i tak jakbym chciał sam to zrobić to źle to z czym to ma się do mojego decydowania? Niby mogę decydować ale jak coś zadecyduje to i tak źle,dlatego się w******m i żonie to wytykam. Ale za bardzo ją kocham żeby to wszystko rzucić a do tego jeszcze cudowne dzieciaki.

[Gość]

no to kochaj se dalej i nie narzekaj skoro pantoflarz jesteś.

[Krzysztof81]

Albo podobny przypadek - chłopak gospodarzył wspólnie z ojcem i było wszystko ok, dogadywali się, gospodarstwo miało być jego, siostrze kupił mieszkanie w mieście. Ojciec zmarł niespodziewanie, testamentu nie było, siostrzyczka od razu do sądu o podział majątku.

[Gość]

Tak to jest jak się idzie do teściów, a nie przygląda się im za kawalera czy da się z nimi w ogóle wytrzymać.