Skocz do zawartości

Jazda z wózkiem


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
5 minut temu, marcin19071980 napisał:

To strasznie h..... Policjanci w waszych okolicach. Proszę o zdiecie takiego wózka z rejestracją bo naprawdę w życiu czegoś takiego nie widziałem. Jak pojechał bym na przegląd moim wózkiem choć jest w bardzo dobrym stanie to diagnosta by padł ze śmiechu. Choć by z powodu że na zaczep musi być homologacja a gdzie tu reszta. 

Prawo nie działa wstecz. Jeśli w dniu pierwszej rejestracji przyczepy nie była wymagana homologacja na zaczep, to diagnosta nie ma prawa jej wymagać. 

Przejżyj ogłoszenia w Internecie, to kilka wózków (przyczep) zarejestrowanych znajdziesz.

Parę zakładów w PRLu produkowało takie przyczepki (wózki).  Miały one dopuszczalną masę całkowitą 1,5t (do takiej masy w przyczepach rolniczych nie są wymagane hamulce) i ładowność około 1t. Np. Meprozet Środa Śląska T059, POM Gostynin T073.

Opublikowano

Przyczepe jak najbardziej bo posiada ona jakieś numery wyprodukowała jakaś firma ale nigdy w życiu żaden urząd ani djagnosta nie zatwierdzi wózka zrobionego przez jakiegoś ta Józka Kowola. Kiedyś tak ale nie teraz. 

Opublikowano

Przepisy co do rejestracji nowych pojazdów typu SAM, tzw. samoróbek zmieniły się w 2012 lub 2013 roku. Nowe przepisy praktycznie uniemożliwiają rejestrację nowego pojazdu typu SAM. Wprowadzono natomiast dopuszczenie jednostkowe, ale wymogi są jak dla homologacji pojazdu i badanie wykonuje tylko parę ośrodków badawczych w Polsce. Do tego koszt badania dla przyczepy lekkiej wynosił parę lat temu około 900zł, więc się nie opłaca.

 

  • Like 1
Opublikowano

te wozki dwokolki tez mialy nr nadawane krotkie viny tzw ale to bylo w latach 80-90 w mojej okolicy byly polularne z POM Gostynin @marcin19071980 diagnosta nic nie musi zatwierdzac w dzisiejszych czasach bo te wozki w dowodzie mialy badania bezterminowe

Opublikowano

No dobra ja się z tym wszystkim zgadzam i rozumiem. Że takie przyczepki były produkowane przez Meprozet czy gdzies jeszcze i była możliwość rejestracji zgoda w 100%. Ale nigdy nie widziałem aby taki wózek zrobiony w garażu miał rejestracje, owszem przyczepki samochodowe kiedyś samodzielnie dłubane były rejestrowane ale jak wszyscy tu wiedzą to prawo się zmieniło i jest po ptokach. Wątpię aby założyciel tematu trafił akurat taki egzemplarz który jest lub był kiedy kolwiek zarejestrowany bo przecież w przeciwnym wypadku nie zakładał by tego tamatu. Jeśli akurat taki trafi to bardzo proszę aby się pochwalił tym ewentualnym nabytkiem. 

Opublikowano

będę u brata to zrobię ci zdjęcie, wystarczy zdjęcie przyczepy samoróbki na ramie od małego rcw z tablicą rejestracyjną, czy życzysz sobie jeszcze zdjęcie dowodu???

jak chcesz to nawet mogę ci zrobić zdjęcie dyszla z nabitym numerem i nitami po tabliczce znamionowej

@marcin19071980 ogłoszenie pierwsze z brzegu, widać że samoróbka, tablice ma, w opisie że jest zarejestrowana

https://www.olx.pl/oferta/przyczepka-dwukolka-CID757-IDG3E90.html#eeccd61fe9

teraz uwierzysz czy musisz dotknąć???

  • Like 1
Opublikowano (edytowane)

Dobra k..... daj spokój. Ja nigdy tu w okolicy czegoś takiego nie widziałem a jest tych wózków od h i troche. Ja pi...... ale klamot i jeszcze 2 tyś za to. To ja już wolę sąsiadowy wózek bez rejestracji ale choć cały metalowy i za 1200kupiony. 

Edytowane przez Gość
Dopisanie
Opublikowano
2 minuty temu, marcin19071980 napisał:

Dobra k..... daj spokój

to ty piszesz od dłuższego czasu że nie widziałeś i nie wierzysz

wiesz, ja też np. wieży Eiffla nie widziałem, ale jestem w stanie uwierzyć że gdzieś tam stoi, i że nie jest to hologram

3 minuty temu, marcin19071980 napisał:

ale klamot i jeszcze 2 tyś za to

w tym przypadku cenę robi własnie rejestracja, za sam kwit i tablicę bez łaski bierzesz 1000-1200zł

  • Like 1
Opublikowano (edytowane)
14 minut temu, marcin19071980 napisał:

Dobra k..... daj spokój. Ja nigdy tu w okolicy czegoś takiego nie widziałem a jest tych wózków od h i troche. Ja pi...... ale klamot i jeszcze 2 tyś za to. To ja już wolę sąsiadowy wózek bez rejestracji ale choć cały metalowy i za 1200kupiony. 

Sam dowód rejestracyjny jest wart ponad 1tyś. zł

U mnie w okolicach, to niektórzy mają zarejestrowane nawet lawety do bel.

Edytowane przez bergman31
  • Like 1
Opublikowano

A h... z dowodem, w życiu bym tego nie kupił. Na szczęście w mojej okolicy policja jest w miare normalna i nie ściga takich wynalazków. Dzięki za naoczny dowód ale nadal jestem zdania że rejestracja czegoś takiego to pomyłka. Ciekawe czy ten z ogłoszenia ma opłacone OC😀

Opublikowano

to nie o policję chodzi, tylko o kolizję-wypadek

jak masz sprzęt zarejestrowany i przyhaczysz nim inny pojazd to podajesz nr polisy, ewentualnie dostajesz 250zł mandatu i jedziesz dalej, jak zrobisz to pojazdem bez kwitów to wtedy zaczyna się jazda, i te poczatkowe 1000zł za dokumenty jest małym procentem tego co dopiero wydasz

przyjmijmy że miałeś pecha i zamiast zahaczyć Golfa III zaczepiłeś Mercedesa z 2019r., uszkodziłeś mu trzy elementy karoserii , ile hektarów trzeba sprzedać żeby to naprawić z własnej kieszeni???

  • Like 2
Opublikowano (edytowane)

Chłopaki, przyznajcie się z ręką na sercu ilu z was ma zarejestrowany i ubezpieczony taki wózek? Tylko szczerze bo ja od razu mówię że mój tego nie ma i w okolicy jest kilka setek takich okrętów i też raczej żaden tego nie ma. Ile hektarów trzeba sprzedać to zależ gdzie się mieszka jeśli tu gdzie Ja to od 0,5 do 1 zależy ile się nabroiło. 

Edytowane przez Gość
Opublikowano (edytowane)
18 minut temu, bratrolnika napisał:

to nie o policję chodzi, tylko o kolizję-wypadek

jak masz sprzęt zarejestrowany i przyhaczysz nim inny pojazd to podajesz nr polisy, ewentualnie dostajesz 250zł mandatu i jedziesz dalej, jak zrobisz to pojazdem bez kwitów to wtedy zaczyna się jazda, i te poczatkowe 1000zł za dokumenty jest małym procentem tego co dopiero wydasz

przyjmijmy że miałeś pecha i zamiast zahaczyć Golfa III zaczepiłeś Mercedesa z 2019r., uszkodziłeś mu trzy elementy karoserii , ile hektarów trzeba sprzedać żeby to naprawić z własnej kieszeni???

Zgadza się, przyczepka ma być zarejestrowana i OC opłacone. Cwaniaczek znający przepisy, może łatwo się podstawić, a rolnik sknera chcący zaoszczędzić parę groszy, zapłaci za remoncik z własnej kieszeni.   :P

Edytowane przez Sean
Opublikowano (edytowane)

dokładnie. mandat za brak dokumentów to pikuś. schody się zaczynają jak dojdzie do zdarzenia drogowego.

no ale ja jeszcze nie spotkałem zarejestrowanego wozu czy też wózka do przewozu zwierząt. no chyba że przyczepka samochodowa ze zwierzakami.

Edytowane przez Gość
Opublikowano
25 minut temu, bratrolnika napisał:

jak masz sprzęt zarejestrowany i przyhaczysz nim inny pojazd to podajesz nr polisy, ewentualnie dostajesz 250zł mandatu i jedziesz dalej, jak zrobisz to pojazdem bez kwitów to wtedy zaczyna się jazda, i te poczatkowe 1000zł za dokumenty jest małym procentem tego co dopiero wydasz

a nie można z OC ciągnika lub gospodarstwa? a jeśli ciągniesz rozrzutnik ,z adapterem żeby nie było wątpliwości to jak jest? bo podobno rozrzutnik bez adaptera to jest traktowany jako przyczepa ,ciekawe jak to jest naprawdę

Opublikowano

przepisy są niezbyt precyzyjne. było już sporo dyskusji o tym i właściwie były zawsze dwie prawdy. B|

Opublikowano

No że wszystkim macie rację tylko pytam jeszcz raz ilu ma taki pojazd zarejestrowany i ubezpieczony? Może powiem tak. Jest jakiś tam sobie rolnik przykładowo choduje krowy musi je wozić na pastwisko oddalone od gospodarstwa lub nikt nie chce mu przyjechać po jakiegoś tam byka albo krowę które to musi sam odstawić do ubojni i co ma zrobić. Ja wiem że zaraz napiszecie że są specjalne przyczepy do przewozu bydło itd i tp. No ale załóżmy że nie stać go na taki sprzęt i akurat kupuje lub sam robi taka przyczepkę której oczywiście w żaden sposób nie może zarejestrować i co ma bidny z tym teraz zrobić?Jeden z nas też produkuje przyczepki których zarejestrować się nie da więc najwyraźniej jest to sprzęt kolekcjonerski do postawienia na środku podwórka. Panowie prawo i przepisy swoje a życie swoje. 

Opublikowano
10 minut temu, witejus napisał:

a nie można z OC ciągnika lub gospodarstwa? a jeśli ciągniesz rozrzutnik ,z adapterem żeby nie było wątpliwości to jak jest? bo podobno rozrzutnik bez adaptera to jest traktowany jako przyczepa ,ciekawe jak to jest naprawdę

Rozrzutnik z adapterem czy bez, jest to przyczepa specjalna niepodlegająca rejestracji  i ubezpieczeniu OC. Nie ma nawet znaczenia co przewozisz na tym rozrzutniku. Ciągnąc rozrzutnik traktorem, to OC z polisy ciągnika obejmuje również rozrzutnik.

Opublikowano
31 minut temu, marcin19071980 napisał:

Chłopaki, przyznajcie się z ręką na sercu ilu z was ma zarejestrowany i ubezpieczony taki wózek?

u nas na wiosce było tego dużo, czy w latach 90 większość tego nie wyrejestrowała nie wiem

natomiast u brata do tej pory jest rejestracja, dowód, i jest też płacone cały czas OC

Przed chwilą, marcin19071980 napisał:

No ale załóżmy że nie stać go na taki sprzęt i akurat kupuje lub sam robi taka przyczepkę której oczywiście w żaden sposób nie może zarejestrować i co ma bidny z tym teraz zrobić?

bieda nie jest wyznacznikiem przy przestrzeganiu przepisów

Przed chwilą, marcin19071980 napisał:

Jeden z nas też produkuje przyczepki których zarejestrować się nie da

zgadza się, pewnie mówisz o mnie

otóż-są tacy rolnicy jak np. mój brat, czy też @daron64, czyli ludzie którzy 90% pola mają koło domu, i ta przyczepka bez rejestracji drogi nigdy nie zobaczy

tak też tłumaczę każdemu kto dzwoni zapytać: przyczepa ode mnie wychodzi bez dokumentów i legalnie jej zarejestrować się nie da, a gdzie kto tym będzie jeździł to zależy już tylko od jego rozsądku i odwagi

  • Like 1
Opublikowano
5 minut temu, bergman31 napisał:

Rozrzutnik z adapterem czy bez, jest to przyczepa specjalna niepodlegająca rejestracji  i ubezpieczeniu OC. Nie ma nawet znaczenia co przewozisz na tym rozrzutniku. Ciągnąc rozrzutnik traktorem, to OC z polisy ciągnika obejmuje również rozrzutnik.

A jak się ma to do tego wózka? Może i w przypadku wózka obejmuje go OC ciągnika?

Opublikowano
5 minut temu, marcin19071980 napisał:

No że wszystkim macie rację tylko pytam jeszcz raz ilu ma taki pojazd zarejestrowany i ubezpieczony? Może powiem tak. Jest jakiś tam sobie rolnik przykładowo choduje krowy musi je wozić na pastwisko oddalone od gospodarstwa lub nikt nie chce mu przyjechać po jakiegoś tam byka albo krowę które to musi sam odstawić do ubojni i co ma zrobić. Ja wiem że zaraz napiszecie że są specjalne przyczepy do przewozu bydło itd i tp. No ale załóżmy że nie stać go na taki sprzęt i akurat kupuje lub sam robi taka przyczepkę której oczywiście w żaden sposób nie może zarejestrować i co ma bidny z tym teraz zrobić?Jeden z nas też produkuje przyczepki których zarejestrować się nie da więc najwyraźniej jest to sprzęt kolekcjonerski do postawienia na środku podwórka. Panowie prawo i przepisy swoje a życie swoje. 

Mój kuzyn i kilku innych rolników z mojej wioski mają zarejestrowane takie przyczepki do przewozu zwierząt. Jak już pisałem wcześniej, niektóre nie są przczepami lekkimi, bo mają dopuszczalną masę całkowitą 1,5t. Dlatego muszą co dwa lata robić okresowe badania techniczne.

Jak przykładowy rolnik nie ma przyczepy do transportu zwierząt, to niech kupi  zarejestrowaną z ubezpieczeniem OC i ważnym przeglądem. Jeśli nie ma takiej przyczepy w okolicy do kupienia lub chce sam zbudować przyczepę do transportu zwierząt, to niech kupi pozostałości po zarejestrowanej przyczepy, czyli dowód rejestracyjny, tablicę rejestracyjną i ewentualnie tabliczkę znamionową. 

7 minut temu, akooo napisał:

A jak się ma to do tego wózka? Może i w przypadku wózka obejmuje go OC ciągnika?

Niestety nie. Wózek jest traktowany jak zwykła przyczepa, nie jest to przyczepa specjalna. 

23 minuty temu, bratrolnika napisał:

 

tak też tłumaczę każdemu kto dzwoni zapytać: przyczepa ode mnie wychodzi bez dokumentów i legalnie jej zarejestrować się nie da, a gdzie kto tym będzie jeździł to zależy już tylko od jego rozsądku i odwagi

Legalnie nie da się zarejestrować nowej przyczepy typu SAM. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie w "odbudowie" jakiejś zniszczonej zarejestrowanej przyczepy.

Opublikowano
17 minut temu, bergman31 napisał:

Nic jednak nie stoi na przeszkodzie w "odbudowie" jakiejś zniszczonej zarejestrowanej przyczepy.

nie chce się w to bawić, akurat tablice przykręcić to każdy kto będzie chciał da sobie radę

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez karol
      Zapraszam do wypowiadania się na temat prowadzenia rozrachunków z tytułu VAT w gospodarstwach rolnych. Jakie są Wasze doświadczenia?
    • Przez sumek666
      Jak kształtują się ceny nieruchomości i działek rolnych w Waszych okolicach? Może planujecie zakup gruntów w tym roku? A może udało Wam się sprzedać jakieś grunty?
      Zapraszam do dyskusji o cenach i możliwości zakupu ziemi w Polsce i za granicą.
      Kontynuacja tematu:
       
    • Przez leszan
      Witam. Czy ktoś wie jak wyglądają przepisy odnośnie zatrudnienia przez np. urząd gminy do odśnieżania dróg Czy trzeba zakładać normalną firmę usługową, czy można to zrobić jakoś w ramach gospodarstwa. Urząd gminy życzy sobie oczywiście fakturę za odśnieżanie, aby mógł za to zapłacić. Może ktoś wie ile można na tym zarobić??
    • Przez krs
      Z
    • Przez ziutek92
      Witam mam pytanie na temat rozgraniczenia działki poprzez gminę na wniosek sąsiada. Sąsiad ciągle mi wchodził  Na moją działkę na szerokość ok 3m. Zgłaszałem to na policję i on to później oddawał i tak lata mijały a on ciągle próbował mi wchodzić na mój grunt. W tym roku dostałem zawiadomienie że odbędzie się rozgraniczenie działek poprzez wyznaczonego geodetę prze gminę na wniosek sąsiada. Rozgraniczenie się odbyło i okazuje się że miedza jest na swoim miejscu gdzie zawsze mówiłem że tak ma być. Sąsiad nie zadowolony z wyroku oczywiście ale mniejsze z tym. Zapytałem kto ponosi koszty takiej imprezy to dostałem odpowiedź od gminy że koszty są podzielone na pół. Dodam że koszt takiej zabawy to 6000zl czyli miałbym zapłacić 3000zl za coś czego sobie nie życzyłem i w dodatku nie byłem tego powodem! I moje pytanie jest następujące: czy faktycznie tak jest że mam płacić czy porostu gmina idzie na rękę sąsiadowi.?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v