Koronawirus

[peugeot]

To nie jest odwracanie kota ogonem  a co najwyżej unikanie odpowiedzi .

[Gość]

1 minutę temu, deSilva napisał:

czego się dalej boicie.

a wy?

[Gość]

W rzeczy samej, unikanie odpowiedzi, boimy się już własnego cienia.

1 minutę temu, peugeot napisał:

To nie jest odwracanie kota ogonem  a co najwyżej unikanie odpowiedzi .

 

1 minutę temu, pafnucy napisał:

a wy?

My niczego, tylko nie wierzymy w skuteczność tej niby szczepionki, żeby nie użyć słowa szkodliwości tego czegoś, więc w imię czego mamy się szczepić, bo ktoś tak chce?

[Gość]

4 minuty temu, deSilva napisał:

My niczego

nie pisz tak więcej.

dopuszczam taką możliwość że może być z tego więcej szkody jak korzyści, ale nie bałem się zaryzykować.

[Gość]

No zadałeś pytanie tom odpowiedział, a Ty mówisz nie pisz tak więcej.   

[Gość]

bo moim zdaniem, nie bać się niczego, to źle. bać się, ale przezwyciężać lęki jest lepiej.

[Gość]

@deSilva bo to jest tak że najpierw zadają pytanie a później nie chcą znać odpowiedzi. 

[Gość]

Też to zauważyłem.

[Gość]

odpowiedziałem.

uważam że strach jest potrzebny. włożysz rękę w ogień? nie , bo będziesz się bał że się oparzysz.

 

[Gość]

1 minutę temu, pafnucy napisał:

bo moim zdaniem, nie bać się niczego, to źle. bać się, ale przezwyciężać lęki jest lepiej.

Na razie moj uklad odporosciowy jest ok . jak bedzie po tym nie wiem i nigdy sie nie dowiem . 

Kożysci w tym nie widze , wiec na uj mi ta odwaga ??

 

[Gość]

Ogień - nieprzebadana szczepionka 🤨 

Porównanie po wuju. 🤦‍♂️

[Gość]

no Panowie ja napisałem jak to widzę. miłej nocy i udanej niedzieli.

3 minuty temu, V12 napisał:

wiec na uj mi ta odwaga ??

żeby się nie bać rzeczy strasznych.

[Gość]

5 minut temu, pafnucy napisał:

bo moim zdaniem, nie bać się niczego, to źle. bać się, ale przezwyciężać lęki jest lepiej.

Nie mówiłem że niczego, pytanie było - czego się boicie szczepić, i na to odp.

[Gość]

36 minut temu, pafnucy napisał:

 

żeby się nie bać rzeczy strasznych.

W sumie w tej kwesti odwagi , tych co przyjmuja i tych co nie , sa na tym samym poziomie . 

Jeden boi sie swira , a drugi szprycy . 

Tylko ze swir to dla mnie zdarzenie losowe , ktore moze nigdy nie nastapic .

Szpryce funduje sobie sam 

39 minut temu, pafnucy napisał:

odpowiedziałem.

uważam że strach jest potrzebny. włożysz rękę w ogień? nie , bo będziesz się bał że się oparzysz.

 

Jak by byla tam sztabka zlota , to pewnie nie jeden by znalazl odwage 😀

Edytowane 3 Lipca 2021 przez Gość

[Roki212]

41 minut temu, deSilva napisał:

Nie mówiłem że niczego, pytanie było - czego się boicie szczepić, i na to odp.

Akurat ja nie boję się szczepienia, przechorowałem ten covid chodziłem zrobić przeciwciała już jakiś czas temu i wyszło że jakieś tam są i na chwilę obecną nie widzę potrzeby szczepienia i tak samo w domu wolny wybór kto chciał to się zaszczepił, żona chciała to się zaszczepiła a tez przechorowała. I właśnie nikt nikomu nie wytyka że czemu ty się zaszczepiłeś a czemu znów ty nie  

[GRZES1545]

6 godzin temu, peugeot napisał:

 A jednak oceniasz , odrzucenie  oficjalnych informacji  to jest forma jej oceny .

Zgadzam się  prawdy   chyba nikt nie potrafi odróżnić od fałszu , choć niektórzy twierdzą inaczej ( dowodów  jednak  na  to nie posiadają ). Pozostaje nam założenie poparte doświadczeniem które podpowiada że pewne rzeczy jednak działają nawet bez pewności na jakiej zasadzie .

Słuchamy co chcesz nam udowodnić? Oficjalne informacje🤔 Przekonaj mnie i innych że  sa prawdziwe, że to co się obecnie dzieje w służbie zdrowia ma na celu chronić nasze zdrowie.Slucham....

3 godziny temu, Karol06 napisał:

No chyba nie.

 

Jak nie? Sprawdz dokładnie ile ludzi jest  w pełni zaszczepionych w Polsce. 

2 godziny temu, pafnucy napisał:

odpowiedziałem.

uważam że strach jest potrzebny. włożysz rękę w ogień? nie , bo będziesz się bał że się oparzysz.

 

Dlatego nie wychodzisz w ogień jak nie musisz...

3 godziny temu, peugeot napisał:

 

Pewien poziom strachu przed kontaktem z niezaszczepiony jest uzasadniony . I jest on mniejszy po pełnym zaszczepieniu . Obawy budzi też beztroska i egoizm  części osób nie mających zamiaru się szczepić .

Jaki jest ten poziom strachu i czym uzasadniony, jakieś dowody medyczne poproszę i wyniki badań masz? Czy tak jak z preparatami poczekamy co bedzie za rok czy dwa? Przekonaj że warto przyjąć ten preparat skoro jest tyle korzyści...słucham. 

[peugeot]

To co teraz zrobiłeś to w zasadzie odrzucenie zdobyczy całej cywilizacji  i jej  zasad . Odpowiedź na to pytanie trzeba by zacząć od wyjaśnienie czym jest nauka i cywilizacja . Wybacz ale moim zdaniem  jeśli jeszcze tego nie wiesz lub odrzucasz , dalsze wyjaśnianie nie ma sensu . Chyba zgodzimy się że cywilizacja jest bardziej skuteczna niż chaos . 

 

Edytowane 4 Lipca 2021 przez peugeot

[Gość]

Każdy ma inny priorytet "zdobyczy" . 

Za ta zdobycz nikt nie ręczy bo to normalne potrzeba lat , ubezpieczyciele tez myja rece 🤣

[Gość]

Ci co się zaszczepili mają za złe tym co się nie zaszczepili bo oni sami się zaszczepili 🙂. Jak ktoś się zaszczepił to wiadomo że słucha argumenty tylko jednej strony i dyskusja jest już średnia...

Podobnie pijak namawia innych do picia bo chce aby też i inny się trochę poprzewalał i uważa że picie jest ok że jest wesoło i śmiesznie a to bagno

A krzywo patrzy na niepijacych

[Gość]

Bo co nie którzy na szczęscie mniejszość , uważa że dzieki temu , chroni tych co nie chcą , widocznie ten strzyk podnosi ego.

Bo np ja i fullll ludzi ma totalnie wyłozone jakim terapią poddaja się inni ludzie to ich zrdowie NIKT NIE MA PRAWA NIKOMU NAKAZYWAĆ W SPARAWIE TERAPI 

Gdyby nie groźba że w jakś sposób mnie zmuszą to temat tego jest mi obcy , nie istnieje 

[Gość]

6 minut temu, akooo napisał:

uważa że picie jest ok że jest wesoło i śmiesznie a to bagno

ale spróbowałeś i teraz wiesz.

[Gość]

3 minuty temu, pafnucy napisał:

ale spróbowałeś i teraz wiesz.

Mysle że skutki przedawkowania alkoholu , krótko falowe jak i wieloletnie sa znane od wieków 

Wiec porównanie jest bez sensu nie oddaje sedna , próbowania

Edytowane 4 Lipca 2021 przez Gość

[Gość]

pafnucy napisał:

6 minut temu, akooo napisał:

uważa że picie jest ok że jest wesoło i śmiesznie a to bagno

ale spróbowałeś i teraz wiesz.

No do tej pory pluje sobie w brode jaka to głupota była

[Gość]

raz tak przedobrzyłeś i tak żałujesz?

[Gość]

V12 napisał:

1 minutę temu, pafnucy napisał:

ale spróbowałeś i teraz wiesz.

Mysle że skutki przedawkowania alkoholu , krótko falowe jak i wieloletnie sa znane od wieków 

Wiec porównanie jest bez sensu nie oddaje sedna 

Ale mi chodzi o sposób myślenia a nie o skutki. Pijak w głębi serca zazdrości nie pijącemu i cieszy się jak temu się noga powinie i w rowie gdzieś się przewali

pafnucy napisał:

raz tak przedobrzyłeś i tak żałujesz?

Nie po paru latach. Czasami mi się noga powinie ale to już rzadkość no i mam świadomość problemu. Także wiem co mówię i nie jest tak że sobie coś wydumalem innych chce uszczęśliwiać na sile