Skocz do zawartości

Znalezione na allegro i nie tylko - 2020


Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
Opublikowano
23 minuty temu, danielursus3p napisał:

I tak i nie. Dzisiejszy obraz gospodarzenia znacznie odbiega od tego sprzed 30 lat.  

Nie mówię Ci żebyś robił tak jak było 30 lat temu. Tutaj chodzi o lata doświadczenia. Każdy rok jest inny a nim dłużej gospodarzysz tym wiecej różnego typu sytuacji poznajesz. Ja jestem w gospodarstwie osobą decyzyjną ale nigdy nie pogardzie radą ojca czy wujka. A u nich to jest coś w stylu " żem wyczytał że według nowych hamerykańskich badań ma być tak i tak i tyle" 

  • Like 2
Opublikowano
5 minut temu, donweter1989 napisał:

Nie mówię Ci żebyś robił tak jak było 30 lat temu. Tutaj chodzi o lata doświadczenia. Każdy rok jest inny a nim dłużej gospodarzysz tym wiecej różnego typu sytuacji poznajesz. Ja jestem w gospodarstwie osobą decyzyjną ale nigdy nie pogardzie radą ojca czy wujka. A u nich to jest coś w stylu " żem wyczytał że według nowych hamerykańskich badań ma być tak i tak i tyle" 

Owszem, ale czasami gadka ze starszym gospodarzem jest jak grochem o ścianę. To nie urośnie i ch*j, a jak jednak urośnie to rok podpasował , jak na drugi rok też urośnie to udało się... przynajmniej u mnie tak jest. Dlatego przestałem się stosować do tych rad, bo dalej bym siał tylko owies i żyto 

Opublikowano

No tak klasyczny konflikt pokoleń. Tutaj dochodzi jeszcze kwestia temperamentu. U mnie to wygląda bardziej tak jak u Olka i Michała z "Rolnicy z podlasia" . Staramy się szukać kompromisu bądź ewentualnie robi się trochę tak i troche tak. Najważniejsze jest nie używać zwrotu "a nie mówiłem" . Z mojego doświadczenia widzę że zmiany lepiej wprowadzać powoli a i też jeśli są niezbyt trafne to lepiej się z honorem wycofać niż na siłę forsować swoje zdanie. Ja mam o tyle łatwiej, że nie gospodarze z tesciem tylko z ludźmi z którymi się wychowałem i staramy się sobie "nie robić po złości". Wiadomo, że zawsze są jakieś mniejsze bądź wieksze konflikty, ale zawsze ktoś wykarze się mądrością i pierwszy wyciągnie rękę. 

  • Like 1
Opublikowano

@danielursus3p a co jeszcze siejesz oprócz żyta i owsa? Pytam z ciekawości bo w moich stronach oprócz żyta nic za bardzo nie chce rosnąć.

Ja z kolei znam starego gospodarza, który już ze 40 lat w polu tyra na kilkudziesięciu hektarach, maszyny nowe na prow, nowoczesna obora na 40 sztuk bydła a pasze w taczce miesza i zapodaje widłami choć ma przejazdową obore na paszowoz. W polu wiedza z lat 80, żyto 200kg na hektar bo tak, saletra wiosną to dopiero jak zaczyna być ciepło i zaczyna rosnąć bo inaczej wyparuje i można nadal mnożyć przykłady i nie za bardzo chce słuchać jakichs sugestii co można zmienić. Ojciec tak robił to i on tak będzie robił bo jest dobrze 

Opublikowano (edytowane)

To fajnie masz. U mnie wszelkie próby kończyły się na tym że ojciec choć nie miał racji to "miał" rację. A dodam że ojciec dalej gospodarzy na swoim ja na swoim. 

3 minuty temu, KlimekPL napisał:

@danielursus3p a co jeszcze siejesz oprócz żyta i owsa? Pytam z ciekawości bo w moich stronach oprócz żyta nic za bardzo nie chce rosnąć.

Ja z kolei znam starego gospodarza, który już ze 40 lat w polu tyra na kilkudziesięciu hektarach, maszyny nowe na prow, nowoczesna obora na 40 sztuk bydła a pasze w taczce miesza i zapodaje widłami choć ma przejazdową obore na paszowoz. W polu wiedza z lat 80, żyto 200kg na hektar bo tak, saletra wiosną to dopiero jak zaczyna być ciepło i zaczyna rosnąć bo inaczej wyparuje i można nadal mnożyć przykłady i nie za bardzo chce słuchać jakichs sugestii co można zmienić. Ojciec tak robił to i on tak będzie robił bo jest dobrze 

Jęczmień ozimy, groch, kukurydza. Ziemie mam 4 klasy głównie. rzepak też urośnie, tylko nie mam na niego czasu ze względu na inne zajęcia którymi się zajmuje. Gdybym miał więcej czasu to sialbym tylko pszenicę groch rzepak i kukurydzę. A tak wybieram mniejsze zło. Jęczmień, pszenżyto, żyto hybrydowe łubin/groch i kuku, jednym słowem najmniej czasochłonne   

Edytowane przez danielursus3p
Opublikowano
36 minut temu, damianbor napisał:

Konflikt pokoleń. Ja ze swoim teściem też dre koty non stop. Co byś nie zrobił to nie tak. Tak się nie robi. A na pytanie czemu to prosta odpowiedź: bo nie!

Ujmij go za kaftan, pomaga

  • Thanks 1
  • Haha 1
Opublikowano
7 godzin temu, damianbor napisał:

Konflikt pokoleń. Ja ze swoim teściem też dre koty non stop. Co byś nie zrobił to nie tak. Tak się nie robi. A na pytanie czemu to prosta odpowiedź: bo nie!

U mnie to samo. Zaraz będzie 5 lat po ślubie,na żonę gospodarka dawno przepisana a teść ciągle chce robić po swojemu. Tylko jak ja powiem że pier***e i nie będę tego robił bo to nie moje i niech sam sobie robi to on tekst że ja już dawno powinienem robić to czy tamto. Moja odpowiedź brzmi:to trzeba oficjalnie mi to powiedzieć a  nie mam się wszystkiego domyślać. Teściowa z córkami go nie wychowały żeby z ludźmi normalnie rozmawiał,zawsze sam wszystko chciał robić,a żona(moja) mu pomagała zawsze. Druga córka do miasta poszła. Jak chcieli podzielić gospo na dwie to nie chciała (bo teść na strukturę poszedł). Teściowa pracuje na etacie i trochę pomaga. Ja stoję w miejscu bo nie mogę nic zainwestowac bo ani do pracy pójść(kiedyś trochę pracowałem na początku małżeństwa) bo dziadek prawie 70lat już sam.nie daje rady ale ma siłę kimś dyrygować (czytaj. mną), ani jakiegoś kredytu bo oni nigdy nie brali to nie można i już. Najgorsze dla mnie jest to że nie powie do mnie wprost: słuchaj marcin,może byśmy zrobili to i to,jak myślisz?masz moze czas? Co będziemy dzisiaj robić bo przydałoby się to i to. Tylko tekst w powietrze: "trzeba zrobić to",zwraca się bezosobowo. Kiedyś drzewo rabalem a on do mnie tekst że w hali trzeba naszykowac bo mieliśmy graty upychać,tylko że najpierw trzeba było mi i tym powiedzieć że chce to robić a nie z d*py sobie wymyślił i jeszcze pretensja do mnie że mnie tam nie było wcześniej.

Jedyny plus tej gospodarki to ekologia i niech rośnie jak chce aby dopłaty się zgadzały (owies i pszenżyto tylko)

Opublikowano (edytowane)
13 minut temu, daron64 napisał:

A nie spojrzałem na lokalizację. Czasem przewijały się jakieś zrobione na tandem, ale tej chyba nie widziałem jeszcze

Bez papierów,ulep 2,5 x5m

Screenshot_2020-12-25-08-19-53-628_com.facebook.katana.png

Edytowane przez Belaruss820
Zmiana
Opublikowano (edytowane)
31 minut temu, Belaruss820 napisał:

U mnie to samo. Zaraz będzie 5 lat po ślubie,na żonę gospodarka dawno przepisana a teść ciągle chce robić po swojemu. Tylko jak ja powiem że pier***e i nie będę tego robił bo to nie moje i niech sam sobie robi to on tekst że ja już dawno powinienem robić to czy tamto. Moja odpowiedź brzmi:to trzeba oficjalnie mi to powiedzieć a  nie mam się wszystkiego domyślać. Teściowa z córkami go nie wychowały żeby z ludźmi normalnie rozmawiał,zawsze sam wszystko chciał robić,a żona(moja) mu pomagała zawsze. Druga córka do miasta poszła. Jak chcieli podzielić gospo na dwie to nie chciała (bo teść na strukturę poszedł). Teściowa pracuje na etacie i trochę pomaga. Ja stoję w miejscu bo nie mogę nic zainwestowac bo ani do pracy pójść(kiedyś trochę pracowałem na początku małżeństwa) bo dziadek prawie 70lat już sam.nie daje rady ale ma siłę kimś dyrygować (czytaj. mną), ani jakiegoś kredytu bo oni nigdy nie brali to nie można i już. Najgorsze dla mnie jest to że nie powie do mnie wprost: słuchaj marcin,może byśmy zrobili to i to,jak myślisz?masz moze czas? Co będziemy dzisiaj robić bo przydałoby się to i to. Tylko tekst w powietrze: "trzeba zrobić to",zwraca się bezosobowo. Kiedyś drzewo rabalem a on do mnie tekst że w hali trzeba naszykowac bo mieliśmy graty upychać,tylko że najpierw trzeba było mi i tym powiedzieć że chce to robić a nie z d*py sobie wymyślił i jeszcze pretensja do mnie że mnie tam nie było wcześniej.

Jedyny plus tej gospodarki to ekologia i niech rośnie jak chce aby dopłaty się zgadzały (owies i pszenżyto tylko)

duren zawsze wykończy mądrego dlatego z debilem nie można jak z człowiekiem inteligentnym. albo robi tak jak trzeba albo wp***dol konkretny albo iść do roboty za konkretna kasę i nawet palcem nie kiwnac niech się duren męczy 

Edytowane przez szmergiel
  • Like 1
Opublikowano
14 minut temu, Belaruss820 napisał:

U mnie to samo. Zaraz będzie 5 lat po ślubie,na żonę gospodarka dawno przepisana a teść ciągle chce robić po swojemu. Tylko jak ja powiem że pier***e i nie będę tego robił bo to nie moje i niech sam sobie robi to on tekst że ja już dawno powinienem robić to czy tamto. Moja odpowiedź brzmi:to trzeba oficjalnie mi to powiedzieć a  nie mam się wszystkiego domyślać. Teściowa z córkami go nie wychowały żeby z ludźmi normalnie rozmawiał,zawsze sam wszystko chciał robić,a żona(moja) mu pomagała zawsze. Druga córka do miasta poszła. Jak chcieli podzielić gospo na dwie to nie chciała (bo teść na strukturę poszedł). Teściowa pracuje na etacie i trochę pomaga. Ja stoję w miejscu bo nie mogę nic zainwestowac bo ani do pracy pójść(kiedyś trochę pracowałem na początku małżeństwa) bo dziadek prawie 70lat już sam.nie daje rady ale ma siłę kimś dyrygować (czytaj. mną), ani jakiegoś kredytu bo oni nigdy nie brali to nie można i już. Najgorsze dla mnie jest to że nie powie do mnie wprost: słuchaj marcin,może byśmy zrobili to i to,jak myślisz?masz moze czas? Co będziemy dzisiaj robić bo przydałoby się to i to. Tylko tekst w powietrze: "trzeba zrobić to",zwraca się bezosobowo. Kiedyś drzewo rabalem a on do mnie tekst że w hali trzeba naszykowac bo mieliśmy graty upychać,tylko że najpierw trzeba było mi i tym powiedzieć że chce to robić a nie z d*py sobie wymyślił i jeszcze pretensja do mnie że mnie tam nie było wcześniej.

Jedyny plus tej gospodarki to ekologia i niech rośnie jak chce aby dopłaty się zgadzały (owies i pszenżyto tylko)

Jak się nie postawisz to sobie nie polepszysz, takie życie. Postaw się raz czy drugi że masz inne plany na dziś i albo zrozumie że planami trzeba się wczesniej podzielić, albo niech sam zrobi, pod wieczór jaja mu obwisną i nie będzie miał siły to zrozumie

Opublikowano (edytowane)
8 godzin temu, daron64 napisał:

Od planów, do ich realizacji, to u mnie sporo wody musi upłynąć :)

Jakbym to już gdzieś słyszał 😁

10 godzin temu, mf362 napisał:

Cud techniki lat 70 : D

Szkoda że rewersu nie wymyślili

Te ursusy gdzieś ciężko palą poniżej zera .. kolega 914 ma i katastrofa na płynie. Nawet raz wiosną na polu coś z rozrusznikiem czy Aku coś się stało , i na zaciąg szło to opornie . koła w miejscu chciały stawac : D

 

Reduktor biegów działa jak rewers mechaniczny  😉

 

Edytowane przez Ursus932
Opublikowano
Belaruss820 napisał:

7 godzin temu, damianbor napisał:

Konflikt pokoleń. Ja ze swoim teściem też dre koty non stop. Co byś nie zrobił to nie tak. Tak się nie robi. A na pytanie czemu to prosta odpowiedź: bo nie!

U mnie to samo. Zaraz będzie 5 lat po ślubie,na żonę gospodarka dawno przepisana a teść ciągle chce robić po swojemu. Tylko jak ja powiem że pier***e i nie będę tego robił bo to nie moje i niech sam sobie robi to on tekst że ja już dawno powinienem robić to czy tamto. Moja odpowiedź brzmi:to trzeba oficjalnie mi to powiedzieć a  nie mam się wszystkiego domyślać. Teściowa z córkami go nie wychowały żeby z ludźmi normalnie rozmawiał,zawsze sam wszystko chciał robić,a żona(moja) mu pomagała zawsze. Druga córka do miasta poszła. Jak chcieli podzielić gospo na dwie to nie chciała (bo teść na strukturę poszedł). Teściowa pracuje na etacie i trochę pomaga. Ja stoję w miejscu bo nie mogę nic zainwestowac bo ani do pracy pójść(kiedyś trochę pracowałem na początku małżeństwa) bo dziadek prawie 70lat już sam.nie daje rady ale ma siłę kimś dyrygować (czytaj. mną), ani jakiegoś kredytu bo oni nigdy nie brali to nie można i już. Najgorsze dla mnie jest to że nie powie do mnie wprost: słuchaj marcin,może byśmy zrobili to i to,jak myślisz?masz moze czas? Co będziemy dzisiaj robić bo przydałoby się to i to. Tylko tekst w powietrze: "trzeba zrobić to",zwraca się bezosobowo. Kiedyś drzewo rabalem a on do mnie tekst że w hali trzeba naszykowac bo mieliśmy graty upychać,tylko że najpierw trzeba było mi i tym powiedzieć że chce to robić a nie z d*py sobie wymyślił i jeszcze pretensja do mnie że mnie tam nie było wcześniej.

Jedyny plus tej gospodarki to ekologia i niech rośnie jak chce aby dopłaty się zgadzały (owies i pszenżyto tylko)

jak gospodarstwo na Twoja żonę to po się dziadek napina on swoje w życiu narobił to niech teraz odpocznie wnukami się nacieszy

Opublikowano
10 godzin temu, pawel885 napisał:

Cud że działa a nie techniki. Toż one się nie psują i części tanie to po co spawają.?

Nie znam się, ale z tego co czytałem teraz idzie kupić wzmacniany i działa długo 

Opublikowano

Ja swojego teścia usadzilem dość szybko : Jak będę chciał poznać twoje zdanie, to zapytam, a jak nie pytam, to znaczy że nie chce. 

Podziałało po pierwszym razie. 

A z ojcem mam spokój, bo po pierwszych dwóch latach gospodarzenia jak zacząłem zbierać tonę czy dwie więcej pszenicy z tych samych pól to sam podpatruje co robię. Teraz mam 2x więcej ornego niż ojciec miał wszystkiego pola i jakoś daje radę, więc się nie wtrąca, a jak chce coś pomoc to sam mówi albo pyta jak.

Opublikowano
42 minuty temu, gosciu506 napisał:

jak gospodarstwo na Twoja żonę to po się dziadek napina on swoje w życiu narobił to niech teraz odpocznie wnukami się nacieszy

Ciekawe ilu z was będzie taka wyrozumiała na starość jak przyjdzie przekazać gospodarstwo, a zwłaszcza zięciowi 😉

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez magik503
      Hej
      Chciałbym poznać waszą opinie na temat tego samochodu: http://szukaj.pl.mobile.eu/pojazdy/showDetails.html?id=152997173
      Potrzebuję kupić jakiś samochód do jeżdżenia na uczelnie , mam troszkę daleko o pociągi nie jeżdżą już tak jaki kiedyś..
      Jakie są wasze opinie na temat tego Opla?
    • Przez Marcin821010
      Witam wszystkich,
      Mam pytanie gdzie w przyczepie Autosan D50 z 1990 r.  znajduje się tabliczka znamionowa i numery ramy
    • Przez Gremorg
      Witam, mam pytanie dotyczące obsługi, a konkretnie do czego służą te 3 przyciski w ładowarce Manitou MT 1740 SLT.
      Nie mam do niej instrukcji obsługi, a podczas pracy ciężko zaobserwować aby coś znacznie się zmieniało.
      Dzięki za pomoc i pozdrawiam !


    • Przez Paweł8484
      Witam, Mam problem z ładowarką teleskopową manitou mt1135 rozrusznik kręci ale maszyna nie chce odpalić tak jak by była jakaś blokada. Wyświetla się czerwony trójkąt z wykrzyknikiem. Może ktoś coś wie coś na ten temat

    • Przez Filip98
      Witam serdecznie,  poszukuje kompletną kabinę do kramera 612slx,  czy wiecie może gdzie udało by mi się kupić? Pozdrawiam serdecznie 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v