Ceny mleka 2020

[kr9292]

1 godzinę temu, FarmerDyzio napisał:

A Ty się pogodz z tą ciągle za niską ceną mleka. Przeciez jakbyś chciał więcej zarabiać to zawsze mógłbyś zwiększyć ilość krów. I albo się z tym godzisz albo idziesz na etat, takie zycie. Może wykupilby Cię ktoś komu obecna opłacalność odpowiada?

O tym właśnie mówię. Nie jesteś taki głupi jak myślałem 👍

[Łolek]

100 głów i100 pomysłów na życie i najlepiej jak każdy z nas będzie robił swoje a czas pokaże bo i każdy ma inny cel i inne priorytety 

[Gość]

46 minut temu, damianzetor9540 napisał:

Te 700-800 litrów na miesiąc do mleczarni średnio od 1 krowy to takie minimum

Dzięki, moje simy dadzą troszke mniej

48 minut temu, Unexpected napisał:

Obornik taczką wywozisz, krów 12 sztuk, zero zmechanizowania i masz chęć jeszcze rano wstawać i je doić?

Jest rok 2020 a nie lata 80 szok, jeszcze za takie pieniądze.

Jakie masz plany? Nie możesz tego rozwinąć do odpowiedniej ilości stada? Czy do zamknięcia produkcja niedługo?

Być uwiązanym maksymalnie za tak słabe pieniądze? Jaki to ma sens?

 

 

 

A co to za wielki wysiłek ogarnąć 12 krów ręcznie?, dlaczego mam nie wstawać, moja praca na tym polega, ludzie na budowie robią ręcznie i nikt i nie zarzuca że pracują fizycznie. 

Mam tylko 14 stanowisk i nie zamierzam zwiększać, będą do póki ma kto doić.  I jaka to odpowiednia wielkość stada?? 

 

Bez sensu to jest siedzieć i nic nie robić 

[DanielFarmer]

Z ostatnim zdaniem się zgodzę 🙂

[Gość]

My ogarniamy bez pracowników 120 krów i tyle młodzieży i dajemy radę. A pole to już inna sprawa 2 lata tenu uprawialiśmy 60 ha pojawiła się wizja nowej obory i zaczęliśmy szukać dzierżaw i dokupować. Jak zaczęliśmy budować to Już sami ludzie przychodzili i namawiali bo nam się przyda . Dziś jest 110 ha i już z tego areału idzie to wyżywić i można spać spokojnie. Mleka w roku 2019 sprzedaliśmy 470 tys a. W tym. Roku zakręci się koło miliona litrów. Trzeba tylko mieć. Plan i go sukcesywnie realizować 

[Gość]

To jeszcze powiedz ile razy do roku jedziesz na wczasy przy takim kolchozie  albo chociaż na kolacje do dobrej restauracji z żoną 

[Gość]

Akurat jeszcze nie mam żony tylko narzeczona. Wszyscy w tym roku byli na 4 dniowym odpoczynku tylko wiadomo że nie wszyscy w jednym czasie. Dobry podział obowiązków i idzie wszystko ogarnąć.pracy jest tyle samo co kiedyś przy 50 krowach w stanowiskach 

[slawek74]

Ci z gospodarstwa co pokazałem po dwa razy do roku jeźdżą na wakacjie nawzajem się zastępując w takich dużych jest duźo łatwiej niż w tych nawet do 20 krów

[RusiL]

wszystko pięknie tylko jak zauważyliście muszą być dwie albo trzy "rodziny" żeby taka ilość sztuk ogarnąć. I to ma sens bo każdy może wyjechać na jakiś kilkudniowy odpoczynek gdy nie ma nawału prac polowych. Ale nie każdy ma tak fajną sytuację w domu i wtedy mniejsze stado jest akurat. Niech tylko będzie opłacalność to każdy da radę z tego żyć, mały i duży baor😉

[Krzysztof81]

Farmer6820 napisał:

My ogarniamy bez pracowników 120 krów i tyle młodzieży i dajemy radę. A pole to już inna sprawa 2 lata tenu uprawialiśmy 60 ha pojawiła się wizja nowej obory i zaczęliśmy szukać dzierżaw i dokupować. Jak zaczęliśmy budować to Już sami ludzie przychodzili i namawiali bo nam się przyda . Dziś jest 110 ha i już z tego areału idzie to wyżywić i można spać spokojnie. Mleka w roku 2019 sprzedaliśmy 470 tys a. W tym. Roku zakręci się koło miliona litrów. Trzeba tylko mieć. Plan i go sukcesywnie realizować 

Ty masz 26 co Ty tam zdążyłeś się narobić i naplanować? Trochę pokory. Jak zacząłeś liczyć to powiedz jeszcze ile kredytu w banku.

[Gość]

11 minut temu, RusiL napisał:

wszystko pięknie tylko jak zauważyliście muszą być dwie albo trzy "rodziny" żeby taka ilość sztuk ogarnąć. I to ma sens bo każdy może wyjechać na jakiś kilkudniowy odpoczynek gdy nie ma nawału prac polowych. Ale nie każdy ma tak fajną sytuację w domu i wtedy mniejsze stado jest akurat. Niech tylko będzie opłacalność to każdy da radę z tego żyć, mały i duży baor😉

Dokładnie kolego, tu nie jest problemem ilość tylko cena mleka, ja dostaje prawie 1/3 mniej😕 niż taki sam mały dostawca w innym zakątku kraju 

[Gość]

Akurat trochę zdążyłem. A pracuje tu od małego i to my z bratem głównie byliśmy za nowa oborą. Jednego miesiąca skończyłem studia i tego samego miesiąca ruszyła budowa obory. Od tego czasu dostałem młodego rolnika i aktualnie jestem przy poprawkach wniosku prow. Senior też przy budowie skorzystał z prow i Ci powiem ze kredytu jest wcale nie tak dużo przeliczając to procentowo z wypłaty za mleko.

Ale lepiej tu napisać że nic się nie opłaca i siedzieć w miejscu 😉

Edytowane 19 Października 2020 przez Farmer6820

[Łolek]

26 minut temu, Krzysztof81 napisał:

Ty masz 26 co Ty tam zdążyłeś się narobić i naplanować? Trochę pokory. Jak zacząłeś liczyć to powiedz jeszcze ile kredytu w banku.

Cały czas o tym mówię że każdy jest na innym etapie życia to i priorytety inne.

Ciekawe jaki byłbyś kozak jak bys startował z10ha i z10szt

Edytowane 19 Października 2020 przez Łolek

[komizmo]

Albo z hektara i rowerem nawóz woził...

Nie każdy może się rozwijać. Brak ziemi następców lub pomocy. Jak za***prza cała rodzina jak w obozie to można. Ale z czasem siądą na d*pie i nie masz pewności, ze będzie komu robić. Cóż. Ryzyko

[FarmerDyzio]

no i ile ziemi to własność a ile dzierżawa bo przy krowach to bardzo ważne

[Gość]

Czy ja wiem czy tu taka praca jak w obozie. Rano od 6 do 9 i wieczorem od 16 do 20 w południe pójść zobaczyć co się dzieje i jak nie ma pracy w polu to można się byczyć. 

Dzierżawy na naszym rejonie są od ludzi którzy kiedyś coś hodowali a zrezygnowali z powodu wieku i chodzą i się cieszą ze na polu ładnie rośnie a oni coś jeszcze z tego mają w kieszeni bez żadnego wysiłku 

[FarmerDyzio]

chyba że się pojawi kilku takich jak Ty i oni też będą chcieli uprawiać te ziemie. A wcześniejc zy później tak będzie. Wtedy dostanie ten który najwięcej czynszu zapłaci 🙂

[Gość]

3 minuty temu, Farmer6820 napisał:

Czy ja wiem czy tu taka praca jak w obozie. Rano od 6 do 9 i wieczorem od 16 do 20 w południe pójść zobaczyć co się dzieje i jak nie ma pracy w polu to można się byczyć. 

Dzierżawy na naszym rejonie są od ludzi którzy kiedyś coś hodowali a zrezygnowali z powodu wieku i chodzą i się cieszą ze na polu ładnie rośnie a oni coś jeszcze z tego mają w kieszeni bez żadnego wysiłku 

Ile osób chodzi na te 7 godzin do obory? Ja pier**le jeden etat to sama obora 🙃 

I tylko po to żeby przyjemność w życiu dostarczał kolejny zakupu nowej maszyny 

[Gość]

4 osoby. Tylko ten etat to już z nakarmieniem stada i pracami typu ścielenie. 

Tak bo każdy cała kasę poświęca tylko na maszyny 😉

Edytowane 19 Października 2020 przez Farmer6820

[Marcin133]

Farmer to ma Cię kto zastąpić i teoretycznie nie musisz wyjść codziennie a to zmienia postac rzeczy. Ale nie jeden się zdziwi jak rodzice się pokoncza i zostanie sam ze wszystkim...

[slawek74]

FarmerDyzio napisał:

chyba że się pojawi kilku takich jak Ty i oni też będą chcieli uprawiać te ziemie. A wcześniejc zy później tak będzie. Wtedy dostanie ten który najwięcej czynszu zapłaci 🙂

a myślisz że gdzie on mieszka ? znam bardzo dobrze sytuacjię nasza gmina jest jedną z najbardziej ''mlecznych'' w lubelskim

[alfa]

22 minuty temu, Farmer6820 napisał:

Czy ja wiem czy tu taka praca jak w obozie. Rano od 6 do 9 i wieczorem od 16 do 20 w południe pójść zobaczyć co się dzieje i jak nie ma pracy w polu to można się byczyć. 

Dzierżawy na naszym rejonie są od ludzi którzy kiedyś coś hodowali a zrezygnowali z powodu wieku i chodzą i się cieszą ze na polu ładnie rośnie a oni coś jeszcze z tego mają w kieszeni bez żadnego wysiłku 

Ja pierdykam do 20 w oborze.  Rzuciłbym to w cholere toż to w zimie pół nocy. A nie bez tego że jak piszesz do 20 to i niekiedy pod 21 się zagonisz 

[gosciu506]

dokładnie punkt widzenia zależy od punktu siedzenia i tak jak pisze kolega @lolek i zależy ile pokoleń na to pracowało i ile pokoleń pracuje

[Krzysztof81]

Marcin133 napisał:

Farmer to ma Cię kto zastąpić i teoretycznie nie musisz wyjść codziennie a to zmienia postac rzeczy. Ale nie jeden się zdziwi jak rodzice się pokoncza i zostanie sam ze wszystkim...

Dokładnie i wtedy zwijają gospodarstwa. Znam takich ura bura, dopuki doputy rodziece zapierdalali i krowy doili. Jak rodzice obsiedli to od razu było po biznesie.

[komizmo]

18 minut temu, alfa napisał:

Ja pierdykam do 20 w oborze.  Rzuciłbym to w cholere toż to w zimie pół nocy. A nie bez tego że jak piszesz do 20 to i niekiedy pod 21 się zagonisz 

Nie wiem alfa, ale z opowiadań wynika że zamożny z ciebie gość. Mieszkania, akcje, obligacje. A zapierdalasz za te śmieszne groszaki przy krowach. Coś się kupy tu nie trzyma