Skocz do zawartości

Zadłużenie gospodarstw rolnych


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
AsToNeK_LwG napisał:

A pracowałeś dłuższy czas poza rolnictwem gdzieś w fabryce handlu itp?  Smakowałes tego chleba?

Ja wiem że takie zobowiązanie to coś co może mnie przerosnac jestem tego świadomy tylko że mam dość sporo przykrych doświadczeń pomimo swego dość młodego wieku i mam takie poczucie że moje miejsce jest jednak na wsi 

Co do robienia na bank masz 100 % racji bo przy tym kredycie co mam dostać oddam im ok 50 %  więcej ale z drugiej strony nigdzie indziej takiej kwoty nie ma jak dostać chyba że lotto :) A przez 20 lat z tego co mam teraz odłożył bym może 100.000 zł. Mam w glowie gdzieś schowana myśl że za 20 lat jak wszystko jakoś szczęśliwie by się potoczyło A ja wcale nie będę jeszcze taki stary :) bede mógł powiedzieć warto było...I 

tak kolego pracowalem i pracuje caly czas zawodowo staz 16lat a do tego obrabiam gospodarstwo i nie jest latwo sama produkcja roslinma i tez mam kredyt na ziemie tylko ja moge sobie pozwolic ze caly zysk z rolnictwa przeznaczam na rozwoj rolnictwa (splate kredytu na ziemie lub zakup uzywanej maszyny) a zyje z pensji i tamten rok byl ciezki byla susza ale jeszcze jakos a teraz ten rok niedosc ze susza to jeszcze cen nie ma. co z tego ze oni dadza 300zl suszowego ja bym wolal dobry plon i zagwarantowana cene zbytu. nie wiem jakie masz wyksztalcenie co potrafisz ale krowy mleczne jest jak niewolnictwo na taka skale. bo na pracownika nie bedzie cie stac i wszystko sam a jeszcze zalezy na jaka mleczarnie trafisz

Opublikowano

Narazie patrząc na wszystkie komentarze tak naprawdę nie widzę żeby ktoś napisał coś konkretnego  cały czas ktoś pisze tylko o tym jak mu źle i jak to wszystko nie ma sensu może po prostu Ci co widzą sens w tym nie mają potrzeby wygłaszac się na takich forach ... Nie wiem ale nie widzę tu narazie wypowiedzi osoby która kocha to co robi i prowadzi gospodarstwo rolne z dumą i pasja A nie tylko bo ma ...

Opublikowano

Ja bym nie zaryzykował. To się wszystko tak tylko super łatwo liczy. Jeszcze do tego to jest duży kredyt. W razie jakiekolwiek wpadki leżysz i kwiczysz. Ja mam parędziesiąt koła kredytu i wiem, że w razie konieczności - bardzo poważna awaria, remont, klęska itd to po prostu na 2-3msc będę musiał zacisnąć pasa i sobie zobowiązania spłacę spokojnie. Jeszcze się nie trafiła taką sytuacja, ale mam taki komfort, że nawet jeśli coś się stanie, to nie pociągnie to za sobą strasznych konsekwencji finansowych. 

A czemu nie masz dokładnej kwoty? Nie wiesz ile dokładnie chce obecny właściciel, czy nie masz kalkulacji z banku?

Jest jeszcze jedna kwestia - czy w ogóle bank zechce dać Ci tej wielkości kredyt

A ja tu widzę, że Ty już decyzję podjąłeś, a teraz nie podoba Ci się opinią innych, o którą sam przecież poprosiłeś.

  • Like 1
Opublikowano

tak kolego ja kocham to co robie i dlatego po pracy obrabiam ziemie bo to lubie zeby zyc z tego na poziomie trzeba miec ze 100ha zaraz pewnie wyskocza tu mlodzi gniewni ktorzy dostali od rodzicow super gospodarstwa bo tata mial uklad i przejol pgr za 1zl i powiedza ze pszenica im daje 12 t rzepak 5t i ze to jest taki super biznes a ja jestem maly i sie nie znam na tym. skoro juz obrabiasz jakas tam ziemie to chyba wiesz dobrze ile zostaje Ci na czysto z 1 ha czy z jednej krowy a tak piszesz o tych ratach a ile tego kredytu chcesz wziasc

Opublikowano

Nie chciałem nikogo obrazić 

Mam pasję do zwierząt od małego w tym siedzę rodzice zrezygnowali z krow bo żeśmy się za bardzo nie mogli dogadać ja myślałem że pójdę na posadke odwale swoje A jak są będę chciał pojeździć ciągnikiem to dla teścia pomoge. Tak było rok ale z czasem po tym roku zaczęłam bardzo mocno nawet nie wiem kiedy próbować wtykac swoje praktyki i doświadczenie w gospodarstwo teścia co mam wrażenie nie za bardzo mu się spodobało niby nic nie mówił ale takie miałem odczucie 

Potem pojawił się syn brakowało czasu na myślenie o czym kolwiek trzeba było po prostu zarabiać kasę lecz cały czas stałem w dylemacie co gdybym jednak zaryzykował. Pracowałem w firmie transportowej miałem kontakt z dużą ilością farmerów w okolicy prace miałem łatwą i przyjemna lecz jak patrzyłem na te gospodarstwa i rozmawiałem z  gospodarzami utrwalalem się w myśli że mogę to zrobić  większość osób twierdziła że mają zobowiązania bankowe nawet większe niż połowa dochodu miesięcznego ale jeszcze nigdy komornik nie pukal do dzwi 

Teraz jestem już w trakcie załatwiania papierów wszelakich i na etapie rozmów i negocjacji z bankiem który wstępnie podjął decyzję że takowy kredyt może udzielić 

Chciałem zasięgnąć po prostu jeszcze szerszej wiedzy perspektywy waszej jako rolników i praktyków ... niestety to  co czytam tu ni jak ma się do tego co słyszałem na własne uszy od tych wszystkich rolników z którymi rozmawiałem 

Opublikowano

Wiesz mówić i chwalić się można dużo , ja takiej decyzji na całe życie bym nie opierał na tym ,że ktoś się chwali ,że ma tak kolorowo... może połowa dochodu z gospodarstwa szła na raty , druga połowa na środki do produkcji a żyli z babki renty...

Opublikowano

Niestety w społeczeństwie najczęściej ludzie idą w skrajności - albo tylko narzekają, albo tylko się przechwalaja, a uzyskać rzetelne informacje jest już dużo ciężej.

Jakby te gospodarstwo było za free, to można by sobie było spróbować swoich sil, ale przy takiej niewielkiej gospodarce pakować siebie i swoją rodzinę w tej wielkości kredyt, to nie sądzę żeby to było roztropne. Jeśli by była już ta gospodarka i był tylko dylemat czy ja przejąć, czy zostać na etacie, to wtedy jakiś wybór jest, nad którym trzeba się zastanowić.

Nawet w przyszłości takie rzeczy jak zwykła choroba, nie daj Boże poważna i co wtedy? Jak przyjdzie zatrudnić kogoś, komu będziesz musiał zapłacić jeszcze połowę takiej raty? Albo okaze się, że nie ma kto po Tobie przejąć tej gospodarki i w pewnym momencie uświadomisz sobie, że wypruwales sobie flaki przez 20lat żeby związać koniec z końcem, a na koniec zobaczysz jak to wszystko idzie pod młotek. Chyba że liczysz, że jak się noga powinie, to w najgorszym wypadku bank zabierze to, co dał. Ale nawet jak po licytacji starczy na spłacenie długów, to okaże się, ze np w wieku 40lat zostajesz bez źródła utrzymania i musisz iść szukać zwykłej pracy, bo za cos rodzinę wyżywić trzeba.

Mam parę znajomych z podobnej wielkości gospodarkami, z parokrotnie mniejszymi kredytami, którzy za różowo w przyszłość nie patrzą. Jest też u nas gospodarstwo, które ładnych kilka lat temu wykupiło grunty, które dzierzawilo. Kredyt w wysokości Twoich górnych wyliczeń. Nowe maszyny, dom wyremontowany, zabudowania po dawnym PGR i co miesiąc w gminie po zaświadczenie o nie zaleganiu, bo trzeba za coś kupić pasze dla bydła. A w gospodarstwie tym pracowała cała rodzina, kilka gałęzi produkcji, powierzchnia ok. 200ha.

Ja bym zdecydowanie wolał zostać przy swoich 15bez kredytów. Jesteś młody, to na spokojnie możesz sobie szukać swojego miejsca - pracy, która będzie Ci sprawiać i radość i pozwoli się utrzymać. Taką ziemię można sobie obrobić w wolnym czasie - w jakiś sposób się spełniasz skoro to lubisz, do tego masz dodatkowy grosz, a w razie nawet jak się noga powinie, to nie musisz sobie rwac włosów z głowy.

Oczywiscie można też podejść do sprawy hurraoptymistycznie - bo przecież z wyliczeń wychodzi, że na spokojnie da się radę, bo przeciez kiedyś każdy jakoś musiał zacząć, bo przecież będziesz robił to co lubisz, bo przecież to i tak z myślą o kolejnych pokoleniach i zrobią co będą chcieli itd. 

 

  • Like 1
Opublikowano

Ty chyba jesteś dzieckiem albo niepoważny. Ludzie tłumaczą że Ci tyle nie zostanie i koniec. Z 30 krów na czysto nie ma takiej opcji żeby zostało 100 tyś rocznie wolnej kasy która by poszła w kredyt. Zapomnij. 

Przyjdą miesiące letnie to Ci wypłaty braknie na wydatki a gdzie tu jeszcze ratę zapłacić. Jak Ci zostanie 50 to się cieszyć będziesz. 

Przy Twoim myśleniu to widzę ten zakup przez Ciebie a potem bank licytujący Ciebie

Z 30 krów to realnego przychodu licz sobie 30 krów x 7 tys mleka x 1.2 zł to masz 250 tys. 

Pogoda z Tobą się nie będzie bawić, jeden rok gorszy i wydajności leci, mleczarnia także nie będzie patrzeć czy masz kredyt czy nie. Liczyć cenę mleka na przestrzeni 20 lat średnio 1.4 zł przy dość małej produkcji to naprawdę, współczuję Ci rozumu i obeznania rynku

Opublikowano (edytowane)

Dajta mu niech za***rdala a potem będzie płacz

Edytowane przez zkordalski
Opublikowano

Nie no tak mówić , że niech bierze i zdycha to nie można... Jeśli już jest takim desperatem to niech bierze ten kredyt i próbuje , najwyżej nabierze jeszcze raz tyle ziemi w dzierżawę , po wszystkich wiatach i szopach poupycha bydło żeby zwiększyć stado , 20 godzin na dobę pracy przy tym i może się uda spłacić... ;)

Opublikowano

Dolicz sobie oprocentowanie do tej miesięcznej raty.do tego wkład własny każdy bank wymaga 20-25 procent przy kredycie inwestycyjnym. Masz 400 tys wolnego na koncie? 

My wzielismy podobnej wielkosci kredyt na budowę obory tyle że nie na 20 lat bo na tyle czasu to odsetek jest bardzo dużo. Miesięcznie sprzedajemy 40 tys litrów mleka po cenie ponad 1.50 i gdybyśmy nie zwiększał obsady to już trzeba byłoby się drapac po głowie by to spłacić. My zakladalismy ratę z rzędu 10 - 12% miesięcznego przychodu. Tylko mamietaj że jednego miesiąca od tych krow możesz doic 14 tys litrów a innego 26 i w tym słabszym miesiącu nic Ci z tego nie zostanie 

Opublikowano (edytowane)

Powiem tak w krowy choć by mi dopłacali nie pchał bym się też mieliśmy  i wiem co mówię.Na krowy może pozwolić sobie ten kto ma  łąki i tanią  pasze,Po drugie  liczysz  obrót kasy  a nie przychód.Co mają powiedzieć rolnicy którzy  weszli w PROW.trzeba hodować sam na ten moment gdybym nie musiał poszedł bym do pracy i miał wywalone na hodowle a tu cyk zobowiązanie,Przy tych pensjach teraz nie pchał bym się w rolnictwo .Chyba ze chcesz przeprać kasę to co innego,Pozdrawiam.A jeszcze jedno nikt nie plajtuje bo banki przesuwają kredyty i  jeszcze dzieci będą spłacać te kredyty do tego  teraz mozna  przepisać gospodarstwo z  zadłużeniem  więc  biorą  i ryzykują może będzie lepiej.

Edytowane przez kiko8
Opublikowano

Ja mam 29.5 ha swojej ziemi i 30 krów. Stado pod oceną i w tamtym roku też sobie liczyłem ile to będzie kasy a ten rok tak zweryfikował wszystko że pomimo niskich zobowiązań (35 tys) nie zostaje aż tak dużo. W grudniu biorę PROW i 2.6 ha ziemi ale teraz liczę max 15-20% obrotu na spłatę. U mnie dużo daje używanie nasienia sex i sprzedaż jałówek. W twoim przypadku bez doświadczenia nie masz więcej niż 10% szans na powodzenie.

Opublikowano

Czytam i takie uwagi mi się nasuwają. Po co pracować na etacie a wypłatę pakować w gospodarstwo ? Nie lepiej odkładać na konto i żyć ? Macie gospodarstwa ,a co będzie z nim jak przejdziecie na emeryturę a nikt nie będzie chciał się nim zająć ? Cała praca z całego życia  na marne.

@AsToNeK_LwG chcesz zaciągnąć duży kredyt na dobrych kilka lat. Cenę mleka liczysz 1,4 zł za litr. A co będzie jak ta cena spadnie do 0,80 zł za litr i się utrzyma przez kilka lat z rzędu. Całe Twoje obliczenia na marne. Jeżeli robisz obliczenia powinieneś przyjąć najniższą cenę i na niej bazować. Co zarobisz więcej to jest Twój zysk. Sprawdź jaka 2 lata temu była cena świń czy bydła a jaka jest teraz. To jest tylko 2 lata a nie 20 a co będzie za kolejne 2 lata tego nikt nie wie.

Opublikowano

Niemcy dawniej budowali obozy a Ty teraz chcesz swojej rodzinie taki zbudować?  Wejdź sobie w ekologie albo warzywa, może borówka teraz masz dopłaty na nawadnianie zacznij od pół hektara roboty Ci nie zabraknie a mniejsze ryzyko i też dobre pieniądze. Poczytaj sobie na ten temat bo masz wiele artykułów w internecie, doradca prywatny lub w ODR też Ci może coś podpowiedzieć. 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez daroo9876
      Jaka jest prowizja za udzielenie nowego kredytu preferencyjnego 1% w waszych bankach? W BNP powiedzieli mi że prowizja u nich jest aż 2 %. Czy w każdym banku jest jednakowa czy tylko oni mają taką kosmiczną stawkę? Przy takiej prowizji i krótkim okresie niskiego oprocentowania ten kredyt nie wychodzi tak dobrze. 
    • Przez bamberszol
      Witam. 
      Po zakonczeniu toksycznego związku place alimenty na córkę ( niecałe 3 latka) 800zl plus zawsze jakaś wyprawka. Moja była partnerka  (nie mieliśmy ślubu) nie pracuje bo twierdzi że wychowuje malutką mieszka u swojej matki. Dowiedziałem się że złożyła wniosek da sądu o podwyższenie alimentów. Utrudnia mi widzenia z córką nie mogę jej zabierać na weekendy. Oczywiście córkę widuje co dwa tygodnie. Mam ok 130 km w jedną stronę do niej.  Dojazdy kosztują mnie miesięcznie ok 1000 zł ( autostrada bramki+ paliwo). Czy była partnerka ma prawo aby rządac odemnie alimentów np 2000 zł. Dodam że chodzę do pracy na etat a pola ( glownie żyto i pszenżyto)uprawiam po godzinach. Pozdrawiam
    • Przez PawełG
      Cześć wszystkim!
       
      Wszedłem w posiadanie gruntów rolnych, ale jestem zielony w tym temacie i chciałbym się zorientować co jest możliwe, a co nie.
      Grunt, którego sprawa dotyczy to ok 10 ha pola. Obecnie dzierżawionego, uprawiana jest na nim kukurydza.
      Gleby to w połowie 4A pglp.gs (żytni bardzo dobry, bielicowe i pseusobielicowe, średnie), a w połowie 6Bw pgl.pl (żytni słaby, brunatne wyługowane i brunatne kwaśne, piaski luźne).
      Ponadto na terenie (poza 10 ha) stoją budynki gospodarcze, kilkaset m2, w których dzierżawca trzyma swoje maszyny. To dość duże i wysokie budynki (zmieszczą się nawet i ze 3-4 kombajny).
      Teren znajduje się w województwie łódzkim.
       
      Czy ktoś byłby mi w stanie powiedzieć, czy taki teren jest trudno, czy łatwo wydzierżawić? Czy taka dzierżawa trwa zwykle rok, dwa, czy bardzo długo? I o jakich kwotach możemy mówić przy takich 10 ha + budynkach? I gdzie się zwykle szuka dzierżawcy na taki teren?
       
      Byłbym bardzo wdzięczny za pomoc. Nie oczekuję detali - tylko jakiejś podpowiedzi mniej więcej, bo nie mam bladego pojęcia o temacie.
       
      Bardzo wam dziękuję z góry!
    • Przez Cineek
      Witam serdecznie,

      Nadeszła niezbyt przyjemna dla mnie chwila - zapadła decyzja o budowie pewnej drogi 7 metrowej odciążającej pobliskie miasto. Wiadomym jest że będą też robione ronda, zjazdy i drogi dojazdowe do pobliskich pól.
      Na moje nieszczęście na odcinku ok. 800m będzie to przecinać w sumie 4 działki, jak pewnie zdajecie sobie sprawę długie proste pola zamienią się w krótkie nieforemne kawałki co znacznie utrudni przeprowadzanie zabiegów agrotechnicznych.

      Pytanie do osób które miały z tym do czynienia, jak wyglądają procedury związane z wykupem takiej ziemi?
      Obecnie są już tam zasiane zboża / rzepak. Na razie cisza ze strony miasta / powiatu i województwa, z mediów można się dowiedzieć że budowa może się rozpocząć w każdej chwili.
      Jakie kroki mogę podjąć i jakie rady w związku z tym mają osoby które już przerabiały ten temat ?
      Nie ukrywam że trochę mnie to przeraża...


      Pozdrawiam
       
    • Przez Agrotroj
      Witam. Jakie są obecnie stawki za wynajem miejsca pod słup reklamowy? Baner powiedzmy 4*2m przy drodze ekspresowej
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v