Skocz do zawartości
  • 0

Ceny pszenicy 2019


Pytanie

Opublikowano

Jakie będą ceny pszenicy w sezonie 2019? W jakich cenach jest zboże ozime w różnych regionach Polski? Z tego co pisaliście w poprzednim temacie o notowaniach pszenicy ceny rosną. Jak myście do kiedy będzie ten wzrost? Kiedy najlepiej sprzedać? Czy ubiegłoroczna susza tak mocno wpływa na ceny zbóż? Jakie są opinie rolników? Zapraszamy do dyskusji!

Dnia 31.12.2018 o 13:55, ZELKOW napisał:

właśnie co mi po 1000zł nawet za tone jak średnia koło 3t z ha pszenicy, lepiej niech pszenica będzie po 600zł ale te chociaż 6t niech się urodzi i będzie lepiej jak teraz, z mojego rejonu to już pewnie powyżej 800netto dają za paszówke

Kontynuacja tematu: 

 

  • Like 3

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0
Opublikowano
9 godzin temu, lonoh napisał:

Koniem te 100 hektarow obrabiasz że wychodzi średnia na 1 hektar 35 godzin? 

Ja napisałem o wszystkich pracach w gospodarstwie nie tylko w polu jakoś myślenie niektórych jest krótko widzące obrobić ha i spanie:)))

Wchodzą w to wszystkie rzeczy związane z gospodarstwem mam wymieniać?

dwoma ciągnikami robię średnio 1200 h i kombajnem 200 h czyli na samych maszynach spędzam 1400 h na rok w tym trochę usług, bo zaraz mi wyliczą ile to ja przepalam i jak wolno robię hehehe.

7 godzin temu, damianzbr napisał:

Dobra pisz mi tu i teraz gdzie kiedy i w czym zabrali ci te 700zł aby dać m 500zł?????????????????

Konkretne dane w liczbach i ustawach.

Ja obrabiam też podobnie i jak by zliczyć wszystkie dni pracy to od 07:00 do 20:00 przez 30 dni z palcem w d. wystarczy czasu. Więc ja nie wiem c wy przez 90 dni robicie? Krowy, jabłka, kozy, ziemniaki?

no to ty nie masz gospodarstwa wcale albo najmujesz wszystko i patrzysz jak inni robią jak masz czas i tyle czasu Ci to zajmuje.

  • Like 3
  • 0
Opublikowano
49 minut temu, mraukot napisał:

Moderator !!!! rozgoń to towarzystwo pro pisowskie stąd 😆

Oto przyklad jak się traktuje innych przez zwolennikow PO U nas na targu pszenica już po 800

  • Like 1
  • 0
Opublikowano (edytowane)

ja mam 150 + 100 lak do skoszenia i żeby to przeliczyć na codzienna prace na 8 godzin jak na etacie to może nie miesiąc ale w dwa spokojnie. Najwiecej czasu to orka u mnie i uprawa, reszta to przecież idzie w momencie. 

damian podziwiam cierpliwość w tłumaczeniu. Jego poprostu boli ze ktoś dostaje 500 a nie on i ogólna śpiewka ze inni dokładała do tego żeby patologia mogła przepić .

jedyny kto może narzekać to właściciel małej firmy który zatrudnia pare osób po minimalnej a płacy nie podnosi bo go nie stać.on w krótkim okresie być może zredukuje zatrudnienie ale w długim po podniesieniu cen jego zatrudnienie powinno wrócić do poprzedniego poziomu? Rozumiesz to czy potrzebujesz żeby korwin czy tam metzen czy jak mu tam ci wytłumaczyli.

wogole jie pojęte jest dla mnie jął można traktować korwina i jego otoczenie poważnie. To człowiek bez żadnych zasad który żyje dzięki mamieniu młodzieży i zawsze gdzieś tam pare procent głosów ma. A to jąk rozwalił UE od środka tak jak zapowiadał to cyrk, obłudny człowiek .

Edytowane przez masa24
  • Like 2
  • 0
Opublikowano
9 godzin temu, robercikj100 napisał:

Nie narzekaj w lubelskim tyle brutto dają

Nie narzeka wam wspolczuje lokalizacji a tym z wielkopolski suszy , u mnie bedzie rok na plusie mniejszym niz w 2018 ale na plusie.

  • 0
Opublikowano

Widze że wiekszości brakuje dobrej organizacji pracy,według mnie 2 sprawne osoby bez problemu obrobią 200-300 ha,wiekszość roku nie mają co robić,jak coniektórzy przejscie po plach jak rośnie żeby zobaczyć czy trzeba pryskać  zliczają do pracy,lub wyjazd na szkolenie,lub do urzedu ,to im wychodzi duzo godzin ,dla mnie to jest przejscie dla zdrowia

  • 0
Opublikowano

Ale to jest czas pracy. Jakby tak liczyć efektywny czas pracy to urzędnikom należało by odcinać od pensji czas poświęcony na chodzenie po korytarzu, spędzony na posiedzeniu w wc, piciu kawy, śniadaniu, rozmowie...

 

  • 0
Opublikowano

Ceny w lubelskim nie rozpieszczają za zboże za to cena nawozów jest spora może damianzbr coś poradzi czemu jest taka dyskryminacja cen .90 dni to praca na akord aby obrobić samemu 100ha rok do roku nie jest równy pogoda też nie zawsze sprzyja aby ten wynik osiągnąć lub jesteś jak mój kolega który wszystkim zazdrość że się wyrabiają tylko on wyrobić się nie może bo tyle ma pracy .Co do finansowania 500+ to jeszcze nie wiemy dokładnie z jakich źródeł pochodzi ta kasa na ten program 

  • 0
Opublikowano
21 minut temu, GucioJUMZ napisał:

Co do finansowania 500+ to jeszcze nie wiemy dokładnie z jakich źródeł pochodzi ta kasa na ten program 

No raczej nie z eksportu ropy naftowej czy węgla tylko z podatków... Płn mazowsze bez zmian 640 netto pasza lokalne skupy

  • 0
Opublikowano
5 godzin temu, masa24 napisał:

damian podziwiam cierpliwość w tłumaczeniu. Jego poprostu boli ze ktoś dostaje 500 a nie on i ogólna śpiewka ze inni dokładała do tego żeby patologia mogła przepić .

Szczerze to już mógłby przestać tłumaczyć, bo niektórzy mają dość czytania tego, a on jak nakręcona katarynka w kółko o tym samym. 

  • Like 1
  • 0
Opublikowano

Miwigos ma w sumie dobry charakter. Wiecznie jest zadowolony ze swojej pracy. Zazdrościć. 

  • 0
Opublikowano

Bo widze efekty po 30 latach pracy ,nie jest młokos jak wiekszość z was ,pomimo niektórzy mnie obrażają ,życie mnie już nauczyło,jak miałem połowe ziemi tyle co teraz ,dużo wiecej mialem roboty

  • 0
Opublikowano
4 godziny temu, miwigos napisał:

Widze że wiekszości brakuje dobrej organizacji pracy,według mnie 2 sprawne osoby bez problemu obrobią 200-300 ha,wiekszość roku nie mają co robić,jak coniektórzy przejscie po plach jak rośnie żeby zobaczyć czy trzeba pryskać  zliczają do pracy,lub wyjazd na szkolenie,lub do urzedu ,to im wychodzi duzo godzin ,dla mnie to jest przejscie dla zdrowia

no ale są jeszcze konserwacje,remonty i kupa innych zajeć oprócz wsadzenia d*py do traktora i pojezdzeniu po polu

  • Like 1
  • 0
Opublikowano

To się robi zaraz po skończonej pracy ,tak jest u mnie,zresztą niektóre maszyny co 10-14 godzin muszą być smarowane

  • 0
Opublikowano
2 godziny temu, miwigos napisał:

Bo widze efekty po 30 latach pracy ,nie jest młokos jak wiekszość z was ,pomimo niektórzy mnie obrażają ,życie mnie już nauczyło,jak miałem połowe ziemi tyle co teraz ,dużo wiecej mialem roboty

Roboty mniej i kasy również mniej chyba że kupowałeś ziemię jak była po 5 tys. Bo jak  wszystko na kreche jeszcze sprzęt(chyba musisz mieć dobry jak się nic nie psuje) to jesteś zakładnikiem banku. A jak się wpadnie w ten wir zadłużenia który obciąża każdy hektar dziesiątkami tysi bierze się dalej dalej  bank w końcu powie stop. I później zdziwienie że Juras smaruje gardło pod wiejskim sklepem i ma 10 h i jakoś ciągnie a tu 200 czy 300 ha i licytacja. Ja cały rok pracuję w granicach rozsądku remonty maszyn domu, obejść . Na gospodarstwie jest roboty nie do przerobienia jak się chcę można nająć fachowców ale to kosztuje i jak człowiek młody powinien sam w miarę możliwości ogarniać

  • Like 2
  • 0
Opublikowano (edytowane)
12 minut temu, szaman1 napisał:

Roboty mniej i kasy również mniej chyba że kupowałeś ziemię jak była po 5 tys. Bo jak  wszystko na kreche jeszcze sprzęt(chyba musisz mieć dobry jak się nic nie psuje) to jesteś zakładnikiem banku. A jak się wpadnie w ten wir zadłużenia który obciąża każdy hektar dziesiątkami tysi bierze się dalej dalej  bank w końcu powie stop. I później zdziwienie że Juras smaruje gardło pod wiejskim sklepem i ma 10 h i jakoś ciągnie a tu 200 czy 300 ha i licytacja. Ja cały rok pracuję w granicach rozsądku remonty maszyn domu, obejść . Na gospodarstwie jest roboty nie do przerobienia jak się chcę można nająć fachowców ale to kosztuje i jak człowiek młody powinien sam w miarę możliwości ogarniać

Wielu bardzo się przechwala , że tak niema  co robić sam widzę jak  nie maja czasu obszarowcy co maja po 170 ha i 250 ha , same opryski robią nocami , nikt nie pryska w dzień jak plus 30 stopni a rzepak to już całkiem mają przewalone , to buraki , cały czas coś robią i czasu brak .

23 minuty temu, jahooo napisał:

Jak nie pracowałeś nigdy w korporacji , to nie zrozumiesz, co to jest organizacja pracy i jak dobrze zagospodarować czas. Co jest potrzebne, a co zbędne

Rolnicy zrzeszeni w „Solidarność” RI sprzeciwiają się międzynarodowym umowom o wolnym handlu CETA i TTIP. Obie te umowy są wielkim zagrożeniem dla polskiego rolnictwa. Nasze doświadczenia z członkostwa w Unii Europejskiej pokazują, że większość zakładów przetwórczych została przejęta przez obce korporacje, a część z nich wygaszono. Już dziś analizy pokazują – a mówi o tym głośno także wicepremier Mateusz Morawiecki – że ponad 80 proc. przemysłu w Polsce jest w rękach obcego kapitału. Wielkie korporacje przejęły także praktycznie cały handel. Obecnie polscy rolnicy są jedynie dostarczycielami surowca. W takich krajach jak Niemcy czy Francja rolnicy są współwłaścicielami zakładów przetwórczych. I tak od 2004 r. setki tysięcy gospodarstw w Polsce musiało wygasić swoją produkcję.  Są na to dowody, że po naszym akcesie do UE produkcja trzody chlewnej spadła. W 2004 r. mieliśmy stan około 20 mln zwierząt, a dzisiaj trzody jest tylko niecałe 10 mln, z czego tylko 2 mln z nich jest wychodowanych w polskich oborach. Pozostałe są to warchlaki przywożone z zagranicy, wstawiane w polskich oborach. Mamy także informacje, że w ubiegłym roku około 230 tys. ton wieprzowiny wjechało do Polski. Wiemy też, że 80 proc. zakładów przetwórczych mięsa jest przejęte przez obcy kapitał. Czyli obcokrajowcy mają tu swoje świnie i przetwórnie, więc Polska jest dla nich rynkiem zbytu. Ponadto chyba każdy wie, co dzieje się teraz z produkcją mleka i sadownikami.        To wygaszanie się nie zakończyło. Z wyjątkiem producentów zbóż i rzepaku, to polskie rolnictwo pogrążone jest w głębokim dołku. Przepisy akcesyjne, które narzuciła nam Unia, tylko wpływają na ten proces. Mimo 12 lat w Unii ciągle płaci się nam mniej niż rolnikom w krajach zachodniej Unii, a koszty produkcji często mamy wyższe. Kiedy na bazie umów CETA i TTIP otworzymy granice, sami sobie zgotujemy piekło. Meksykanów łudzono korzyściami z podpisania umowy NAFTA ze Stanami Zjednoczonymi i Kanadą, a skutki były takie, że setki tysięcy gospodarstw rolnych upadło. Jak do tego doszło? Na rynek meksykański weszły wielkie korporacje, które zajmują się produkcją żywności przemysłowej. W produkcji drobiu czy trzody odeszły one od naturalnych sposobów gospodarowania, a więc takich, które produkują zdrową żywność. Meksyk zalała tania żywność, niskiej jakości, powodując to, że produkcja dla rodzimych rolników była nieopłacalna. Teraz gdy już nasze rolnictwo jest na łopatkach, może nas zalać tania, niezdrowa, genetycznie modyfikowana żywność. W Kanadzie i Stanach Zjednoczonych żywność produkują głównie wielkie korporacje będące właścicielami potężnych farm. One produkują żywność efektywnie przy niskich nakładach. Kiedy Amerykanie nie radzili sobie z chorobami, bo czynniki chorobotwórcze nabrały tzw. biologicznej odporności, jedynym sposobem stało się wyprodukowanie materiału genetycznie modyfikowanego, czyli GMO. Jaki ma on wpływ na organizm człowieka, to wszyscy doskonale wiemy. Choć jesteśmy unikatem w Europie w rolnictwie, to ciągle mamy tylko 50-procentowy poziom dopłat do tego, co dostają rolnicy na Zachodzie. To polskie małe gospodarstwa produkują najlepsze towary na polski rynek i to one mogą być czymś, z czego możemy być dumni. Niestety wielkie korporacje mogą zabić polskie rolnictwo. I dlatego bardziej niż CETA i TTIP rolnicy oczekują wsparcia małych gospodarstw. 

Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/ekonomia-polska-wies/168679,korporacje-moga-zabic-polskie-rolnictwo.html

Edytowane przez galan99
  • Like 1
  • 0
Opublikowano
Przed chwilą, szaman1 napisał:

Roboty mniej i kasy również mniej chyba że kupowałeś ziemię jak była po 5 tys. Bo jak  wszystko na kreche jeszcze sprzęt(chyba musisz mieć dobry jak się nic nie psuje) to jesteś zakładnikiem banku. A jak się wpadnie w ten wir zadłużenia który obciąża każdy hektar dziesiątkami tysi bierze się dalej dalej  bank w końcu powie stop. I później zdziwienie że Juras smaruje gardło pod wiejskim sklepem i ma 10 h i jakoś ciągnie a tu 200 czy 300 ha i licytacja. Ja cały rok pracuję w granicach rozsądku remonty maszyn domu, obejść . Na gospodarstwie jest roboty nie do przerobienia jak się chcę można nająć fachowców ale to kosztuje i jak człowiek młody powinien sam w miarę możliwości ogarniać

A co to jest kredyt ostatni brałem w 1996 roku na ziemie i ursusa 1614 preferencyjny bo był tańszy,niż lokata w banku ,poprostu zarobiłem na tym

  • 0
Opublikowano
18 godzin temu, damianzbr napisał:

Dobra pisz mi tu i teraz gdzie kiedy i w czym zabrali ci te 700zł aby dać m 500zł?????????????????

Konkretne dane w liczbach i ustawach.

Ja obrabiam też podobnie i jak by zliczyć wszystkie dni pracy to od 07:00 do 20:00 przez 30 dni z palcem w d. wystarczy czasu. Więc ja nie wiem c wy przez 90 dni robicie? Krowy, jabłka, kozy, ziemniaki?

Takie pytanie gdzie ty żyjesz?  Nie chodzisz do sklepu spożywczego nie odwiedzasz mechanika nie kupujesz ubrań chemii i innych rzeczy ? Nie ubezpieczasz samochodu traktora przyczepy kombajn  gospodarstwa (chyba że na roli nie siedzisz) Tego nie widzisz ile wszystko poszło w górę.

Potrzebujesz wykresu aby zobaczyć ile życie kosztuje?

Czy raczej kierujesz się tym co inni mówią a nie swoim rozumem.

Odnoszę wrażenie z twoich wpisów, że jesteś krewnym księdza Natanka

  • Like 2
  • Haha 1
  • 0
Opublikowano

On mówi z sensem. Wy powtarzacie utarte frazesy. Zapytał konkretnie w jaki sposób dokładacie się do 500 plus. Jaki konkretnie podatek został wprowadzony i uderzył w was bezpośrednio lub pośrednio 

  • 0
Opublikowano

To dla ciebie mało argumentów ? Czego sam się nie wypowiesz tylko czyimś tokiem myślenia się wypowiadasz.

31 minut temu, masa24 napisał:

 w was bezpośrednio lub pośrednio 

a w ciebie nie?

Dziwne.

Szczęsciarz 

  • 0
Opublikowano

Miwigos nawet Balcerowicza przechytrzył na początku lat 90. U mnie ludzie się wieszali, bo taka inflacja, a Miwigos zarabiał pewnie. Od lat czytam jego posty i zawsze to same przechwałki. Leży tylko, burak 90 ton, rzepak 5, pszenica 8, zawsze sprzedaje po max stawkach, nawozy kupuje najtaniej w sezonie, inny świat. Sprzęt tankuje się sam, pszenica będzie po 500, Miwigos powie, że jest dobrze. I wszyscy jego sąsiedzi siedzą i czekają, aż ktoś sprzedaje ziemię. Wówczas wyjmują gotówę i kupują po 100 tysięcy za hektar. Pisałeś tak kiedyś? Widać mogą i po 300 opychać zboże...

  • 0
Opublikowano
18 minut temu, masa24 napisał:

On mówi z sensem. Wy powtarzacie utarte frazesy. Zapytał konkretnie w jaki sposób dokładacie się do 500 plus. Jaki konkretnie podatek został wprowadzony i uderzył w was bezpośrednio lub pośrednio 

Jak mu napisałem jakie podatki zostały wprowadzone to powiedział, że to nie są podatki, a nawet jak są to bardzo niewielkie więc nikt ich nie odczuje. 

Jak zapytałem się czemu się uparł tak Niemców to powiedział, że oni mają sklepy itp.

Jak napisałem, że Biedronka jest Portugalska to przekręcił, że pisał o zachodnioeuropejskich. 

Także nie pisz, że on mówi z sensem i proszę nie każ mi tego wszystkiego udowadniać, bo nawet nie mam zamiaru tego robić. Jeżeli tego nie akceptujesz to po prostu powiedz i ja to przyjmę do wiadomości. 

  • Like 1
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez center
      Czym pryskacie pszenice na miotełkę i chwasty żeby było tanio i przelecieć raz ??
    • Przez livebird
      Witam mam problem z jasnotą purpurową która zachwaściła mi strasznie pszenice ozimą na granicy pola 10-15 arów silnie zachwaszczonych tylko tym chwastem pytanie do was jakim śrdokiem porządnie ją zwlacze teraz i czy dam rady jeszcze teraz to zniszczyć (pszenica- pierwsze kolanko 2cm od węzła krzewienia). Pryskałem już Lancetem którego dałem chyba niską dawke bo miejscami chwasty nie wyglądają jakby siadły.
    • Przez DamianChuchro
      Czego to może być objawa. Zboże zaczyna żółknąć na końcach liści ? Za duża dawka oprysku dolistnego? Czy susza?

    • Gość
      Przez Gość
      Witaj, dziś planuje zrobić zabieg T1 w pszenicy bez skracania. Planuje dać Mirage 450EC do tego siarczan magnezu, plonvit z zboża, Tytan i PLONVIT OPTY i powiedz mi czy nie za dużo odżywek ost padało z niedzieli na poniedziałek i czy dodać do tego jeszcze Duett Star 334 SE BASF ?
    • Przez Romek3249
      Witam, z uwagi na panującą suszę nie było możliwe wykonanie u mnie skracania w fazie BBCH 30-31 w pszenicy i pszenżycie, teraz przez weekend spadło 8mm, rośliny odżyły i powraca temat skracania, obecnie rośliny są w fazie 3 kolanka więc zaczął się wielki okres w którym nie powinno się stosować regulatorów wzrostu, pozostaje więc skracanie w fazie liścia flagowego, tylko jakimi środkami najlepiej to zrobić ? Myślałem o samym cerone w dawce 0,6-0,8, mieszance moddusa 0,2 i cerone 0,4, oraz o medaxie (max czy top ? nigdy nie stosowałem medaxu, jeżeli już to jakie dawki ?) Dodam że odmiany to Arkadia i Rotondo, w obu przypadkach nawożenie 160kg N. Ktoś z większym doświadczeniem coś poradzi ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v