Susza 2018

[leszek1000]

Mama pojedzie do agencji w sprawie wypuszczenia krów na poplon ciekawe czy się zgodzą 

Do 15 ma być,ale do tego czasu już nie będzie sensu wypuszczać 

[Gość marekfarmer]

jeszcze sporo czasu więc poprawią wam i dostaniecie 100%.

[alegra]

Takie pytanie mam, chodzi o TUZY, sąsiadka ma tylko i wyłącznie trawy na polu, nie jest to ubezpieczone, . komisja oszacowała jej szkode na 34 %, z tego co mi wiadomo Traw się nie ubezpiecza, opieram sie na wypowiedzi Minista Rolnictwa : Ustawa o ubezpieczeniu upraw rolnych i zwierząt gospodarskich została przyjęta w 2005 roku. Przypomnę, że wtedy za sprawy rolnictwa odpowiadało PSL. Ona przewiduje ubezpieczenie rolnictwa od różnych klęsk i ryzyk, ale nie pozwala ubezpieczać użytków zielonych. W 2008 roku wszedł obowiązek ubezpieczenia przez każdego gospodarstwo przynajmniej 50 procent upraw.  Ardanowski dodał, że łąki i pastwiska nie liczą się do 50 procent areału gospodarstwa, które musi być ubezpieczone.  One nie są brane pod uwagę. To, że nie są ubezpieczone, to nic nie znaczy na dobrą sprawę, gdyż nie są wliczane do minimalnego wymogu ubezpieczenia 50 proc. upraw.

i co teraz mam jej powiedzieć, czy dostanie odszkodowanie? a jeśli tak to ile do ha ?

 

[leszek1000]

krów nie mogę wypuszczać na poplon bo nie ma rozporządzenia  

[MarcinO10]

15 minut temu, alegra napisał:

Takie pytanie mam, chodzi o TUZY, sąsiadka ma tylko i wyłącznie trawy na polu, nie jest to ubezpieczone, . komisja oszacowała jej szkode na 34 %, z tego co mi wiadomo Traw się nie ubezpiecza, opieram sie na wypowiedzi Minista Rolnictwa : Ustawa o ubezpieczeniu upraw rolnych i zwierząt gospodarskich została przyjęta w 2005 roku. Przypomnę, że wtedy za sprawy rolnictwa odpowiadało PSL. Ona przewiduje ubezpieczenie rolnictwa od różnych klęsk i ryzyk, ale nie pozwala ubezpieczać użytków zielonych. W 2008 roku wszedł obowiązek ubezpieczenia przez każdego gospodarstwo przynajmniej 50 procent upraw.  Ardanowski dodał, że łąki i pastwiska nie liczą się do 50 procent areału gospodarstwa, które musi być ubezpieczone.  One nie są brane pod uwagę. To, że nie są ubezpieczone, to nic nie znaczy na dobrą sprawę, gdyż nie są wliczane do minimalnego wymogu ubezpieczenia 50 proc. upraw.

i co teraz mam jej powiedzieć, czy dostanie odszkodowanie? a jeśli tak to ile do ha ?

 

Mam ten sam problem

W skład gospodarstwa wchodzę same użytki zielone. Część to łąki i pastwiska trwałe, część to trawy na gruntach ornych.

Na infolinii krajowej w agencji Pan nie wie, czy jestem objęty obowiązkiem ubezpieczenia i czy pomoc przysługuje w pełnej wysokości.

Karze udać się do powiatu i tam będą wiedzieć 🤣

[witejus]

nie ma to jak czeski film ,nikt nic nie wie

[subiektywny]

czy strata w plonie w wysokości równo 30% (łąki) będzie zaliczona czy musi być powyżej 30%?, proszę o odpowiedź

[alegra]

MarcinO10, to jak coś będziesz wiedzial, to daj cynk.

[Bananek]

leszek1000 napisał:

Mama pojedzie do agencji w sprawie wypuszczenia krów na poplon ciekawe czy się zgodzą 

Do 15 ma być,ale do tego czasu już nie będzie sensu wypuszczać 

poplony (nawet te, ktore zostaja do wiosny) od poczatku mozna spasac bydlem. nie wolno zas ich mulczowac ani zaorywac. kosic i belowac tez nie.

[leszek1000]

52 minuty temu, Bananek napisał:

 

poplony (nawet te, ktore zostaja do wiosny) od poczatku mozna spasac bydlem. nie wolno zas ich mulczowac ani zaorywac. kosic i belowac tez nie.

To czemu w agencji powiedzieli,że nie wolno ? 

I co teraz zrobić

Gdzie są przepisy o tym mówiące ? Mama dzwoniła dzisiaj do agencji to ma być do 15 października 

[Rolnik1973]

Nie ma szans na 100% pomocy,

Kolejna intetwencja

[marulekk]

to o Tobie piszą???

[Rolnik1973]

Tak, w każdym portalu

[Gość]

Celebryta 🤪

[Gość marekfarmer]

Rolnik a czemu niema szans nie chcą poprawić czy jak

[Gość agricolus]

No to stosownie do deklaracji ministra jest po problemie. Przekażcie innym skonfudowanym: https://www.agrofoto.pl/articles/aktualnosci/pomoc-suszowa-2018-wazna-deklaracja-ministra-ardanowskiego/

Edytowane 1 Października 2018 przez agricolus

[Rolnik1973]

Z komisji może poprawić, wydrukować drugi, a wojewoda mu niby czemu mam podpisać protokół jak zatwierdzony.

Widać wojna polityczna bo władze gminy psl a wojewoda z pisu😭

[Gość agricolus]

W Top Agrar jest opublikowana wypowiedź ministra Ardanowskiego, że kluczowa będzie data szacowania strat przez komisję, a nie żadna inna. To rzeczywiście wydaje się być dobrym rozwiązaniem: https://www.agrofoto.pl/articles/aktualnosci/pomoc-suszowa-2018-wazna-deklaracja-ministra-ardanowskiego/

Jest nadzieja dla rolników, którym ARiMR obcina o połowę pomoc suszową pomimo posiadania polis ubezpieczenia przynajmniej połowy upraw.

https://www.topagrar.pl/static_tap/images/icons/lock-off.svg Artykuł dostępny

Zgodnie z przepisami, pomoc suszowa przyznawana jest w pełnej wysokości jeżeli na dzień wystąpienia niekorzystnego zjawiska (w tym przypadku suszy) rolnik miał ubezpieczoną przynajmniej połowę upraw od przynajmniej jednego ryzyka. Jednak tu pojawił się problem. 

r e k l a m a

https://zniwiarz.topagrar.pl/files/x/pje/fkipmth/xajkevmjdv/burgill-300x250.gif

Chodzi dokładnie o ustalenie dnia, w którym susza wystąpiła (pisaliśmy o tym problemie TUTAJ).

Komisje szacujące straty suszowe wpisywały w protokołach przedział czasowy, rozpoczynający się od pierwszego dnia okresu raportowania, w którym wg danych IUNG susza w danej gminie wystąpiła. Najczęściej był to już 1 lub 11 kwietnia br. Dlatego ARiMR nie honoruje polis zawartych po dacie wskazanej w protokole, co dla bardzo wielu gospodarstw skutkuje obcięciem stawki pomocy aż o 50%. 

Problem jest nagminny i wręcz absurdalny ponieważ zgodnie z normalną praktyką rolniczą wiosenne zasiewy ubezpiecza się pod koniec kwietnia czy nawet w maju. W tym czasie nikt jeszcze o suszy przecież nie myślał! 

Dlatego o problem interpretacji przepisów dotyczących dnia, w którym jest wymagane posiadanie ubezpieczenia połowy upraw zapytaliśmy bezpośrednio Ministra Ardanowskiego podczas konferencji w Poznaniu:

– W zawiązku z tym, że takie dylematy się pojawiły i miedzy innymi top agrar o nich pisał, wprowadziliśmy jednoznaczną interpretację terminu wystąpienia klęski w związku z ubezpieczeniem. Jest to data szacowania przez komisję, a nie żadne inne terminy. Komisja określa stratę na polu wtedy, kiedy ją fizycznie widzi, a nie jej się wydaje kiedy ona miała miejsce. W związku z tym obowiązek ubezpieczenia jest przed datą szacowania strat przez komisję – podkreślił wyraźnie minister rolnictwa. 

Taka wykładnia przepisów jest logiczna i sprawiedliwa dla rolników ubezpieczających swoje uprawy. 

W przypadku tych gospodarstw, które już otrzymały decyzje o zmniejszeniu pomocy, a na dzień szacowania strat miały ubezpieczone uprawy, koniecznie należy się odwołać od niekorzystnej decyzji w terminie i do organu w niej wskazanego. 

[MichLin89]

[MichLin89]

Teraz agencje nie powinny mieć już problemów z datą.. wreszcie jest konkretnie okreslone:)

[Rolnik1973]

Ale agencja musi mieć to rozporządzenie, a nie informacja że taka data, a agencja dalej będzie trzymać się rozporządzenia z datą z 2 strony i co?

[Gość agricolus]

Nikt teraz nie będzie się czepiać. Dzień wystąpienia szkody= dzień szacowania strat przez komisję. Tak wykładnia pójdzie z ministerstwa. Wcześniej nie było żadnej i dlatego był chaos, uznaniowość. 

[MichLin89]

tylko musi być komunikat ze strony rządowej bo inaczej na słowo to agencja nie zrozumie

[Gość]

3 godziny temu, agricolus napisał:

W Top Agrar jest opublikowana wypowiedź ministra Ardanowskiego, że kluczowa będzie data szacowania strat przez komisję, a nie żadna inna. To rzeczywiście wydaje się być dobrym rozwiązaniem: https://www.agrofoto.pl/articles/aktualnosci/pomoc-suszowa-2018-wazna-deklaracja-ministra-ardanowskiego/

Jest nadzieja dla rolników, którym ARiMR obcina o połowę pomoc suszową pomimo posiadania polis ubezpieczenia przynajmniej połowy upraw.

https://www.agrofoto.pl/static_tap/images/icons/lock-off.svg Artykuł dostępny

Zgodnie z przepisami, pomoc suszowa przyznawana jest w pełnej wysokości jeżeli na dzień wystąpienia niekorzystnego zjawiska (w tym przypadku suszy) rolnik miał ubezpieczoną przynajmniej połowę upraw od przynajmniej jednego ryzyka. Jednak tu pojawił się problem. 

r e k l a m a

https://zniwiarz.agrofoto.pl/files/x/pje/fkipmth/xajkevmjdv/burgill-300x250.gif

Chodzi dokładnie o ustalenie dnia, w którym susza wystąpiła (pisaliśmy o tym problemie TUTAJ).

Komisje szacujące straty suszowe wpisywały w protokołach przedział czasowy, rozpoczynający się od pierwszego dnia okresu raportowania, w którym wg danych IUNG susza w danej gminie wystąpiła. Najczęściej był to już 1 lub 11 kwietnia br. Dlatego ARiMR nie honoruje polis zawartych po dacie wskazanej w protokole, co dla bardzo wielu gospodarstw skutkuje obcięciem stawki pomocy aż o 50%. 

Problem jest nagminny i wręcz absurdalny ponieważ zgodnie z normalną praktyką rolniczą wiosenne zasiewy ubezpiecza się pod koniec kwietnia czy nawet w maju. W tym czasie nikt jeszcze o suszy przecież nie myślał! 

Dlatego o problem interpretacji przepisów dotyczących dnia, w którym jest wymagane posiadanie ubezpieczenia połowy upraw zapytaliśmy bezpośrednio Ministra Ardanowskiego podczas konferencji w Poznaniu:

– W zawiązku z tym, że takie dylematy się pojawiły i miedzy innymi top agrar o nich pisał, wprowadziliśmy jednoznaczną interpretację terminu wystąpienia klęski w związku z ubezpieczeniem. Jest to data szacowania przez komisję, a nie żadne inne terminy. Komisja określa stratę na polu wtedy, kiedy ją fizycznie widzi, a nie jej się wydaje kiedy ona miała miejsce. W związku z tym obowiązek ubezpieczenia jest przed datą szacowania strat przez komisję – podkreślił wyraźnie minister rolnictwa. 

Taka wykładnia przepisów jest logiczna i sprawiedliwa dla rolników ubezpieczających swoje uprawy. 

W przypadku tych gospodarstw, które już otrzymały decyzje o zmniejszeniu pomocy, a na dzień szacowania strat miały ubezpieczone uprawy, koniecznie należy się odwołać od niekorzystnej decyzji w terminie i do organu w niej wskazanego. 

No w końcu się puknęli w te puste ...  , opakowania na mózg .

[pedro2]

Poczekajcie niech wszyscy złożą, podsumują i podzielą przez kwotę dadzą po 100-200zl i tyle ☺️ dopóki na koncie nie zobaczę nie uwierzę