Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
13 godzin temu, turtojs napisał:

Spoko Tomasz, to masz kilka ha mniej niż ja, póki co kupuje warchlaki i sprzedaje tuczniki tak zeby non stop w miare była sprzedaz, tak 500-600 sztuk rocznie, zboża mi starcza na styk, czasami troche dokupie, ale póki co jeszcze od trzech lat jak gospodarze nie zdażyło mi sie żeby lepiej mi było sprzedać zboze niż je spaść świniom, czyli z tego wynika że opłaca sie kupować zboże i hodować trzode, ale oczywiście nie majac swojego zboża trzeba byłoby sprzedac nie 500 a jakies 1000 szt rocznie żeby zysk wyszedł podobny oczywiscie wszystko zalezy od relacji cen zboze-tucznik

Popełniasz błąd w kalkulacji licząc swoje zboże po kosztach jego wyprodukowania, a nie jego realnej rynkowej cenie. Swoje zboże możesz w każdej chwili sprzedać po takiej cenie jak możesz kupić inne więc nie ma znaczenia  czy skarmiasz swoim czy kupnym zbożem. Pomijam takie rzadkie przypadki gdzie we własnym zbożu są jakieś szkodniki, jest zatęchłe i nikt tego nie chce kupić.

Opublikowano

wiecie co,oczywistym jest że należy dobrze liczyć ,ale jeśli będzie sie liczyło zboże po cenie jaką można w skupie dostać,do tego jeszcze oprócz innych kosztów jeszcze z 15 zł za godzinę  pracy to na końcu wychodzi tak jak części ludzi na gospodarstwach że sie to nie opłaci i lepiej iść do pracy.No niby fakt,ale wtedy trzeba by się zastanowić po co pracować za 3 tyś np w remontówce,skoro można robiąc to samo zarbić w Niemczech czy Norwegii 5-8 razy tyle.Wtedy wychodzi że nie opłaca sie pracować w Polsce.

Trochę to błędne koło,bo nie wszystko jest czarne lub białe

  • Like 1
Opublikowano
13 minut temu, kopin napisał:

wiecie co,oczywistym jest że należy dobrze liczyć ,ale jeśli będzie sie liczyło zboże po cenie jaką można w skupie dostać,do tego jeszcze oprócz innych kosztów jeszcze z 15 zł za godzinę  pracy to na końcu wychodzi tak jak części ludzi na gospodarstwach że sie to nie opłaci i lepiej iść do pracy.No niby fakt,ale wtedy trzeba by się zastanowić po co pracować za 3 tyś np w remontówce,skoro można robiąc to samo zarbić w Niemczech czy Norwegii 5-8 razy tyle.Wtedy wychodzi że nie opłaca sie pracować w Polsce.

Trochę to błędne koło,bo nie wszystko jest czarne lub białe

Ja obliczając opłacalność tuczu nie liczę swojej pracy przykładowo po 15 zł tylko, to co zostało po odliczeniu wszystkich kosztów, dzielę przez przybliżoną ilość poświęconych roboczogodzin i wtedy wiem jaka wyszła godzinówka przy pracy ze zwierzętami.

  • Like 1
Opublikowano

każdy liczy koszty i wie czy dokłada czy nie. Ja policzyłem ze na dziś wyprodukowanie jednego tucznika na teraz  wychodzi mi 490-500 zł brutto. cykl zamkniety, koszty ziarna licze po cenie rynkowej nie wyprodukowania, tucznik sprzedawany ok 115 kg.  wszystko powyzej 500 zł za tucznika  to mój zarobek. Nie licze w kalkulacji kosztów słomy, paliwa, amortyzacji, leczenia jakby jakas choroba wpadła i oczywiscie mojej pracy. 

Opublikowano (edytowane)

Kolego Sumek już Ci tłumaczę. Wiesz co to jest koszt alternatywny? 

https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Koszt_alternatywny

 

Zboże licz po tyle, po ile chodzi na rynku, bo inaczej oszukujesz sam siebie. A najlepiej w bilansie przychodu/straty z gospodarstwa rozbij sobie osobno produkcję roślinną i zwierzęca i wtedy będziesz wiedział, jaki masz wynik ekonomiczny na poszczególnym dziale i w całym gospodarstwie. Dopłaty potraktuje jako premię od Wuja z UE za to, że Ci się chce skiby przywracać i ogony kręcić. Ojca i matki rentę licz jak chcesz, jeśli wspomagają: )

Reasumujac: liczymy po cenach rynkowych i nie oszukujmy sami siebie. Jeśli byłbyś np. pracownikiem fizyczbym i miałbyś z prawej i lewej strony sąsiadów, którzy mają takie same zakłady, np. brukarstwo, do obydwu miałbyś taki sam stosunek, ale jeden by Ci proponował 3 tyś pensji, a drugi 6 tyś. Wybierając pracę za 3 tyś po roku byłbyś nie zarobiony 36 tysięcy, ale dokładnie stratny 36 tysięcy.

Edytowane przez Peron
  • Like 1
Opublikowano (edytowane)

Pracuje sam na siebie bez rodziców i nie lubię takich głupich tekstów pod moim adresem. Nie wiesz zapytaj. Idąc dalej nie produkuje żadnych zwierząt. 

Twój przykład jest oderwany od rzeczywistości. Jeżeli firma A produkuje jakiś produkt ale np jego malowanie zleca na zewnątrz to cena za jaką musi to sprzedać to A + koszty malowania, jeżeli maluje to samodzielnie to może to wyprodukować taniej o koszt malowania na zewnątrz. 

Sam siebie oszukujesz licząc zboże po cenie rynkowej. Po to produkujesz wlasne zboże żeby produkować taniej zwierzęta.

A jeżeli już chciałeś taki przykład dać to dam ci prostszy. 

Idziesz chodnikiem i leży 100 zł. Jeżeli ich nie podniesiesz to nie zarobiles czy straciłeś 100 zł?  

Edytowane przez sumek666
Opublikowano

no to powiem wam tak ,jeśli zboże po cenie rynkowej,to i jak w cyklu zamkniętym to prosiak po rynkowej(tylko jakiej tej z targu ,czy dla duńczyka)jeśli macie wodę ze studni to nic nie zmienia bo trzeba liczyć po cenie z wodociągu,jeśli macie panele fotowoltaiczne  to i tak prąd trzeba liczyć po kosztach z elektrowni,no i oczywiście swoją pracę nie po 10-15 zł,tylko po takiej cenie w jakiej jesteście w stanie znależć pracownika żeby chciał przy świniach robić,itd.To ja już wiem że do każdego tucznika przy takim liczeniu DUŻO dokładam,tylko jeszcze nie doszedłem do strzału skąd ? 😉

  • Like 2
Opublikowano

prosta rachunkowość liczyć zboże po cenie rynkowej czy nie , prosta liczenie droższe zboże w danym roku droższe pasze , energia w górę , woda , ścieki , paliwo . 

Zboże w danym roku tańsze ale pasze już nie tanieją bo , podrożało paliwo , energia , i stale koszta rosną a cena tucznika na tym samym poziomie , trzeba liczyć własną pracę bo by zabrakło na opłaty i nażycie .

https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Koszt_alternatywny

Tabela na minusie .

Opublikowano

Sumek widzę, że nie lubisz, gdy ktoś nie podziela Twojego zdania. Nie ja wymyśliłem zasadę kosztu alternatywnego, ale nie widzę przeszkód, żebyś ją zmienił i zapisał się w dziejach nauk ekonomicznych. 

W takim razie licz zbóże po cenie wytworzenia, ale do kosztów wyprodukowania tucznika dolicz koszt alternatywny, który jest róŻnica między wyliczoną przez Ciebie kwotą, a ceną rynkową. 

Gdybyś kiedyś coś budował, to firma bierze projekt, program do kosztorysowania i jedzie z koksem. I wszystko masz wyliczone co do grosza, ile kosztuje. I tam nikt nie liczy, że piasek będziemy mieć tańszy, bo wykopiemy na dziko pod lasem, cement też, bo szwagier jeździ cementonaczepą i może okazyjnie przywieźć. Paliwo do koparki też tanie, bo od tego samego szwagra oszczędności kupione. Takie liczenie do niczego nie prowadzi. I podoba mi się, gdy ktoś liczy zgodnie z cenami rynkowymi, bo spotkałem w życiu kilka takich osób i każda z nich do czegoś doszła. Tylko rolnicy sami siebie oszukują i myślą: aaa... policzę sobie taniej to i tak mi zostanie i tak. Czas to zmienić.

  • Like 2
Opublikowano

Prawda leży gdzieś po środku. Nie mam zamiaru się z nikim kłócić tutaj. Też się mylę bo tylko ten co nic nie robi się nie myli. To koszt wyprodukowania prosiaka mam liczyć po cenie rynkowej czy tyle ile faktycznie mnie kosztuje?

3 minuty temu, Peron napisał:

Sumek widzę, że nie lubisz, gdy ktoś nie podziela Twojego zdania.

Chodziło mi o tę "rentę".

 

Opublikowano

Jeżeli rozbijesz tucz i hodowlę prosiąt to śmiało możesz sobie liczyć cenę rynkową, nikt Ci nie zabierze różnicy która jest twoim zyskiem, no chyba, że będziesz ją musiał dołożyć do utuczenia tego prosiaka. Jeżeli tak będzie to można wyciągnąć wnioski, np takie że na hodowli prosiaków zarabiasz, a dokładasz do tuczu. Wniosek wychodzi wtedy taki, że musisz sprzedawać prosiaki, a nie tuczniki w cyklu zamkniętym. Po to jest ekonomika, żeby wiedzieć co się opłaca a co się nie opłaca i trzeba do tego dokładać. Przecież nie o dokładanie tu chodzi.

  • Thanks 1
Opublikowano

no to rozumiem 😉

A swoją drogą to zobaczcie ,my czekamy na dzień notowan u Niemców żeby zobaczyć co z ceną ,a pośrednicy  muszą już mieć przecieki wcześniej  bo mam teraz świnie do sprzedania,dzwonie do mojego odbiorcy w poniedziałek a on mi proponuje dziadowską cenę,mówię mu że za tyle to mu nie dam

on mi na to ,to wstrzymajmy się do przyszłego tygodnia bo cena wzrośnie,a na dzisiaj naprawdę więcej nie mogę panu dać

5 minut temu, sumek666 napisał:

wręcz przeciwnie ;) następnym razem napiszę: dobrze gada, polać mu!

 

Dochodowość trzeba liczyć w dłuższej perspektywie bo raz jest większy plus ,raz mniejszy,a czasem i minus.

Z drugiej strony tak jak tu piszecie o prosiakach to trzeba już mieć duże ilości i odbiorców,bo teraz u nas była taka kicha w pażdzierniku że sam miałem 2 tel czy nie kupił bym prosiaków za psie pieniądze bo nikt nie chciał ich kupić,a niektóre już do 40 kg dorastały

Opublikowano
2 godziny temu, sumek666 napisał:

Pracuje sam na siebie bez rodziców i nie lubię takich głupich tekstów pod moim adresem. Nie wiesz zapytaj. Idąc dalej nie produkuje żadnych zwierząt. 

Twój przykład jest oderwany od rzeczywistości. Jeżeli firma A produkuje jakiś produkt ale np jego malowanie zleca na zewnątrz to cena za jaką musi to sprzedać to A + koszty malowania, jeżeli maluje to samodzielnie to może to wyprodukować taniej o koszt malowania na zewnątrz. 

Sam siebie oszukujesz licząc zboże po cenie rynkowej. Po to produkujesz wlasne zboże żeby produkować taniej zwierzęta.

A jeżeli już chciałeś taki przykład dać to dam ci prostszy. 

Idziesz chodnikiem i leży 100 zł. Jeżeli ich nie podniesiesz to nie zarobiles czy straciłeś 100 zł?  

Ty kosą wykoś i cepami młóć , a co tam , niech się uczą ekonomi od ciebie ... I jak się nie śmiać z polskiego rolnika ?

Opublikowano

Co za znaki ? Większy zysk ... Ty jeszcze szpadlem skop pole i ręką zasiej . Bezkonkurencyjny będziesz . Wtedy przy cenie 1,5 zeta , złotówkę zysku będziesz miał . Kuźwa Janusz hodowli trzody , u niego zboże ma inną cenę ...

Opublikowano

sumek trzeba liczyć koszty rynkowe ziarna tak uczą na kazdej uczelni ekonomicznej. Bo musisz karkulować czy opłaca Ci sie zboże spaść swinmi czy sprzedać sasiadowi i nie robić juz nic. Twoje wyliczenia sa błedne i ja Ci to prosto udowodnie . W mojej okolicy jest klasa ziemi 6 a ty pod pod Środą  w Brodowie 3 klase  i mozemy miec takie same nakłady na ha i ty zbieżesz 8 ton zyta hybrydowego a ja tylko góra 5 ton to wedle twojej teorii ty produkujesz świnie taniej niz ja mimo iż np. ja mniej wydaje na produkcje jednego tucznika. Po prostu  jak masz lepsze zbiory to produkujesz wiecej tuczników ale jak liczysz koszty na jednego tucznika musisz brać wszystkie koszty rynkowe, poza twoją pracą. Nawet powinieneś amortyzacje budynków liczyć. 

Opublikowano

Chodzi mi o to , że jakim cudem każesz hodowcom nie liczyc ceny rynkowej zboża , a jakie ś durne wyliczenia . Tak w skrócie .

Opublikowano

zetorki ucz się od tyrana :)

rozumiem, nie miałem styczności z "profesjonalnymi" wyliczeniami jedynie bazując na kalkulacjach WIR 

tak dla sprostowania w Brodowie 3 klasa nie występuje. dopiero kawałek bliżej Środy, w kierunku Śremu. 

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez lukasz222
      Witam serdecznie
      Chciałbym bardzo prosić o wypełnienie mojej ankiety, która będzie podstawą do stworzenia pracy inżynierskiej. Ankieta dotyczy postępu technicznego i technologicznego w chlewniach macior w latach 2004-2012 w woj. śląskim (jednakowoż zachęcam także rolników z okolic mojego województwa). Ankieta jest przystępna, większość to pytania testowe, więc nie powinna zająć więcej niż 5-10 minut, a jest to dla mnie bardzo ważne by zebrać jak najwięcej informacji na ten temat. Każdy kto cokolwiek robił i modernizował przy swoich maciorkach niech poświęci parę minut podczas wieczornego odpoczynku i pomoże mi w stworzeniu czegoś, co może stanowić o tym jak potoczy się moja kariera w przyszłości.
      Ankieta jest w pełni anonimowa. Podaję link do niej:
       
      http://moje-ankiety....pond-43841.html
       
      Z góry bardzo serdecznie dziękuję za pomoc i pozdrawiam!!
       
      Ponawiam prośbę o Wasz udział w ankiecie
    • Przez 14tija14
      Czy ktoś współpracuje z jakąś firmą zajmującą się tuczem kontraktowym np. agri plus ?
      Chciałabym się dowiedzieć jakie trzeba spełnić warunki i czy to jest opłacalne lub przy jakiej ilości ?
    • Przez Lukasz210692
      Co sądzicie o stosowaniu żyta hybrydowego dla tuczników. W odpowiednim składzie procentowym oczywiście z innymi zbożami.
      Czy to będzie opłacalne i czy nie ucierpią na tym tuczniki.?
    • Przez TomaszWoniak
      Witam Firma Agri plus jake ma wymagania budynków poniewaz chciałbym podjąć wspołprace z ta firmą ale na poczatek chciałbym sie dowiedziec jak muszą wyglądać budynki
       
       
      prosze o pomoc
       
       
      pozdrawiam
    • Przez ZETOREXX85
      Witam.
      Wymieniam swój stary śrutownik na coś innego. Myślałem nad śrutownikiem Bąk. Zamieszczam aukcję na której można kupić nowego Bąka: http://allegro.pl/pt-nowy-srutownik-rozdrabniacz-bijakowy-talex-i5015335177.html
      Co o nim myślicie? Będę go używał do żywienia macior. Jaką wydajność ma taki Bąk? Miałem okazje zobaczyć u wujka jak on rozdrabnia.Ziarno jest dobrze zmielone                         
                                                                                                                           
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v