Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
21 minut temu, czesio1612 napisał:

U mnie na przykład zdarzają się często sztuki które "przechodzą" termin, z tym, że jak prawie 3 tyg to i cielaki za duże bo w 90% przypadków przechodzone są byczki. Od roku już praktykuję, że po 14 dniach po terminie u krów wywołujemy poród, zeby wycielenie było bez problemów, natomiast jałówki zawsze czekamy te 3 tygodnie choć i tak jałówki tyle nie przechodzą. Raz też mieliśmy taki przypadek, że jałówka wymię zaczęła nabierać i stanęło to w miejscu, ale wtedy cielak był niezywy i ogólnie coś nie tak więc miesiąc po terminie pojechała na kiełbasy. Także tutaj jak nie jesteś pewny to najlepiej weta wezwać i zbadać czy cielak żywy

To chyba za biednie żywisz w zasuszeniu. U moich często cielą się co do dnia lub +/- 5 dni. Bardzo rzadko się zdarza, żeby któraś chodziła 2 tyg.

Opublikowano

u mnie 2tygodnie to moze raz w ciagu 10 lat było...bardzo bardzo dziwne przypadki. Już szybciej przed terminem 🤔🤷‍♀️ 

Opublikowano (edytowane)

Myślę, że im nie żałuje fakt że pierwsze 2 tygodnie zasuszenia mają biednie, ale później dostają to co powinny, zresztą cielaki duże więc z niczego nie urosły, a kondycja krów też niczego sobie. Jak przechodzą to często po LM

W zeszłym roku 3 albo 4 takie miałem to u  1 wywoływałem poród, cielak duzy, a jakby jeszcze pochodziła to jeszcze gorzej przy porodzie. Średnia długość ciąży dla jałówek u mnie 281dni, a dla krów 282 dni

A i przypomniało mi się, że mogę polecić sole gorzkie z blattinu  bo stosuje juz ponad pół roku i do tej pory żadnego problemu związanego z okresem okołoporodowym,  myślę że już ponad 20 sztuk i jest ok

Edytowane przez czesio1612
Opublikowano

Stosowałem sano i byłem zadowolony, ale potem miałem problem z dostępnością i zmieniłem na blattin, ostatnio płaciłem 102 zł brutto/25 kg a dawkowanie 100-300 gram. Ja daje 100 gram i dorzucam witaminy z dolfosu bz2 na okres zasuszenia. 

Opublikowano
2 godziny temu, czesio1612 napisał:

Myślę, że im nie żałuje fakt że pierwsze 2 tygodnie zasuszenia mają biednie, ale później dostają to co powinny, zresztą cielaki duże więc z niczego nie urosły, a kondycja krów też niczego sobie. Jak przechodzą to często po LM

W zeszłym roku 3 albo 4 takie miałem to u  1 wywoływałem poród, cielak duzy, a jakby jeszcze pochodziła to jeszcze gorzej przy porodzie. Średnia długość ciąży dla jałówek u mnie 281dni, a dla krów 282 dni

A i przypomniało mi się, że mogę polecić sole gorzkie z blattinu  bo stosuje juz ponad pół roku i do tej pory żadnego problemu związanego z okresem okołoporodowym,  myślę że już ponad 20 sztuk i jest ok

Po przekroczeniu terminu porodu cielę szybko nabiera masy i potrafi przybrać do 1 kg dzienie stąd duże cielęta po przechodzonej ciąży. 

Opublikowano

Wyjaśniła się sprawa jałówki co ponad 2 tyg przenosiła, cielisia waga 65kg, ciasna jak cholera, wet był dał leki ciągneliśmy w 4 chłopa ale i tak stanęła w połowie ale jeszcze żywa była, po 40 min walki wyciągnęliśmy reszte ale już cielak sztywny niestety. Jak nos było już widać wet mówił że już cesarki nie powinno się robić, szkoda cielisi a i jałówka też rozcharatana i słabo widzę jej laktację

Opublikowano

Tak to jest. Na przyszłość jak widzisz, że jałówka tydzień po porodzie nie puszcza śluzu i nie rozpuścił się czop to niech lekarz wywołuje ruję. Ze 2 lata temu trzeba było wywołać, bo tydzień po terminie a śluzów brak. Lekarz zbadał a tam nierozpuszczony czop i nic nie wskazywało by miała się cielić. Wywołana i poród za 2 czy 3 dni. Nie zwlekać. Jakbym jak przy swoich tyle czekał to niejedna by wyjechała, ale odpukać cielą się prawie terminowo poza wyjątkami.

Ostatnio u mnie i wielu innych rolników jest problem z cichymi rujami. Na pastwisku nie ma nic, więc z trawy witamin nie wykorzystają. Trzeba uzupełniać w oborze i dotychczasowe dawki nie wystarczają. Dziś i jednej krew po rui. Była na pastwisku z resztą i żadnych oznak rui a krew pojawia się terminowo więc ruje są regularne. Jakie dawki witamin stosujecie?

Opublikowano

Szkoda. Szczerze mowiac dziwię się lekarzowi🤦‍♀️ zmarnowany cielak i pierwiastka :( oby jednak szybko się wygoiła i doszła do siebie. Trzymam kciuki👍

Opublikowano

U nas lata temu jałówka też po ciężkim porodzie miała iść na sprzedaż bo porozrywana była i wet radził sprzedać, dziś jest już chyba po ośmiu laktacjach i ma się dobrze

Opublikowano

Jedną simentalkę pomagał mi cielić miejscowy lekarz, bo ten który u mnie leczy był za***any robotą juz o 6 rano. Jałówka zapasiona, cielak wielki i skończyło się na rozerwaniu. Dziura w szyjce, że ręką można było prostnicę złapać. Uciekł, bo nawet leków nie miał.  Zadzwoniłem do tego co nie mógł rano być i przyjechał, krowę zszył i wszystko się zagoiło. Rok temu nie zwróciłem uwagi na buhaja do inseminacji jałówki i też poród ciężki, lekko popękała w 3 miejscach, ale zaszył jak psikałem niebieskim sprayem i się wygoiło a krowa normalnie zaciela i doi się. Chociaż teraz pojawił się z nią problem, bo wróciła przedwczoraj z pastwiska z obrzękniętą ćwiartką wymienia. Wczoraj rano spuchła druga ćwiartka. W reszcie mleko ucięła a te 2 jak banie. Pierwszy raz mam takie coś. To nie zapalenie po paciorkowcu, bo u innych przebiegały bezobrzękowo. Lekarz mówił, że dziś miał identyczny przypadek tylko ze 30 km ode mnie.

Opublikowano

Pytałem to mówił, że nie i to cos innego. Krowa je i przeżuwa, ma apetyt. Coś tam dostała w szyję w zastrzyku. 

Opublikowano

Wyprowadzenie krowy z ciezkiego stanu po porodzie i zacielenie to jedno. Ale drugie to mleko, które musi w tym czasie tez produkować,  po mega ciezkich porodach laktacja jest zwykle nieciekawa, a niedopilnowanej pierwiastki ima się wtedy wszystko co możliwe 🙄 

Thomas brales na posiew?

Opublikowano

Nie. Za długo by się zeszło z czekaniem na wyniki a coś trzeba podać. Dostała w szyję i do wymienia. Zobaczę co jutro będzie, mam nadzieję, że nie coli. 

Opublikowano (edytowane)

Ze dwa miesiące temu podobny przypadek leczyłem ćwiartka bania, mleka połowę, ale już jestem przeczulony na e. coli i od razu wet z kroplówką, marbofloksacyna plus do cwiartki cobactan i jak ręką odjął.

Ale znów leczę już ze 3 tygodnie pierwiastkę, posiew zrobiony antybiotyki dobrane i nic jej nie pomaga, już mi ręcę opadają

Edytowane przez czesio1612
Opublikowano

Zapalenie wraca do tej samej ćwiartki? Lekarz mówił, że już było tak, że leki dobrane wg antybiogramu  nie działają. Z czym walczysz i co podajesz?

Opublikowano

U mnie wyszło e.coli gram ujemne ćwiartka jest twarda ale krowa normalnie je. Wet mówił że to jest taki szczep z grupy e.coli. Tylko muszę czekać do wtorku bo u jednej robią posiew na grzyba  ale antybiotyk działa. A reszta ma paciorkowca który jest odporny na prawie wszystko. 

Opublikowano

Na razie nie widać poprawy, bo obrzęk mniejszy, ale nadal się utrzymuje. 

Opublikowano

Uuuuu . Jak tak pechowo , to może wstążeczki czerwone na rogi ? 9_9

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez POLKOP
      Jak widzicie przyszłość swoją w dzisiejszym swiecie pełnym wymogów i innych przeszkod jako hodowcy bydła mlecznego. Czy dacie rade sprostac wyzwanią.
    • Gość Profil usunięty
      Przez Gość Profil usunięty
      Witam wszystkie Panie i Panów będących w związkach małżeńskich i nie tylko, w końcu nikt nam tu nie będzie wytykał co robimy w tematach dla Panien i Kawalerów, tu możemy swobodnie pisać o wszystkim i o niczym. Zachęcam do pisania.
    • Przez edi25
      Lozysko osadzone na tuleji jest zbyt luzne i nie obraca sie prawidlowo, tylko tuleja obraca sie wewnatrz lozyska. lozysko jest ok, tylko tuleja na ktora jest zalozona jest juz wytarta.Jak osadzic to lozysko na tuleji mocno zeby sie nie obracalo?
    • Przez ttuch
      Wczoraj rano wycieliła się jałówka. Już podczas porodu kapało jej mleko więc sądziliśmy, że z tym nie będzie problemu. A tu tymczasem niespodzianka bo praktycznie nie ma mleka. Na noc została w oborze z cielakiem więc sądziliśmy, że po prostu cielak ją wydoił, na dzień została wypuszczona na pastwisko ale po powrocie z niego wymię miała dosłownie puste. Pierwszy raz taka sytuacja ma u nas miejsce, może ktoś miał u siebie w gospodarstwie podobny problem?
    • Przez Adrian3210
      Witam. Mam problem z chłodnią do mleka. Problem wygląda następująco. Agregat nie załącza się za pierwszym razem. Słychać pykanie, aż za 4 czy za 5 pyknięciem załączy się. Chłodnia to Alima Bis 400l
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v