Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
9 minut temu, strumian napisał:

 chciałbym spytać o poradę . Czy ktoś może tak praktykuje . Chodzi mi  czy jest sens zakupu wozu paszowego na 35 sztuk dojnych bez jałówek . Tylko obora nie przejezdna i myślałem o rozwożeniu taczka albo wpychaniu tego ładowarka . Ma to sen czy lepiej dać sobie spokój ??

 wóz paszowy to nie tylko wóz paszowy ,do wozu potrzebna infrastruktura ,. Wóz  i to co nim kręci to ma stać na twardym inaczej błoto wleczesz wszędzie i masz taki rozpizdziel że glowa mała. Dwa traktory i jeden zładowaczem ,i te klamoty powinne palić zimą .   A resztę można dograć .

Opublikowano
19 minut temu, Bercik92 napisał:

Ja też rozdaje tak. I uważam że to jest nie opłacalne bo kiedyś raz na tydzień zimą zapalałem ciągnik a dzisiaj trzeba codziennie /co dwa dni mieszać wóz a wydajność nie wzrosła w dodatku też pali kilkalitrow paliwa na mieszanie i dużo jest lopatowania

Jestem tego samego zdania, dla mnie zakup wozu to chyba najgorzej wydane pieniądze 

  • Like 1
Opublikowano

Słuchaj kolegów wyżej. Lepiej wydaj te 100 tys modernizację obory i wtedy będziesz miał lzej bo nawet bez paszowozu nawieziesz kilka balotów na korytarz paszowy, kukurydzy tak samo. I siedzisz sobie pod dachem. Nie patrzysz że deszcz czy snieg albo wichura a ty musisz za każdym razem wychodzić i kłaść na taczke. Nie ogarniam ludzi którzy kupują maszyny za grube tysiące a codziennie rano i wieczorem mają kołchoz i ręczna robotę. Jeszcze jak stada do 10-15 krów i niedaleka likwidacja to ok. Ale po 30-50 krów i kiszenie się w ciasnych oborkach gdzie wszystko trzeba robic ręcznie to szkoda zdrowia. A nie trzeba od razu wydawać po 300-400 tys żeby postawić nową oborę. No chyba że mówimy o nowym ,, nowoczesnym'' obiekcie jak to się teraz przyjęło to i milion zabraknie.

Opublikowano

Zależy co kto chce wybudować. Sąsiad dwa lata temu za 150 tys postawił oborę na 30 sztuk w jednym rzędzie. Fakt że jedna ściana mu odeszła bo dostawił do starej obory. Ale dach z płyty warstwowej, obora z pustaka ocieplona 10 cm styropianem. Materiały poszły jakieś 50-70% do góry więc teraz za te 250 by postawił. A jak ktoś jest jeszcze na VAT to też ładna suma do odliczenia. Oczywiście bez wyciągu i płyty. 

To teraz tak policzyć to paszowoz koło 100 tys i używany ciągnik w dość dobrym stanie 150 tys. Do tego jakiś wycinak, ładowacz itd i robi się 300 tys. To za tą cenę mamy oborę w której jesteśmy dwa razy dziennie. Na okolicy kto przejmował gospodarstwo i zaczynał od obory to miał dużo lzej od samego początku i obora do tej pory się spłaciła, zamortyzowala i zarobiła na kolejne inwestycję  a ci którzy zaczynali od maszyn to jak robili ręcznie 10-15 lat temu tak nadal robią no ale nowe maszyny mieli wcześniej. A teraz sami nie wiedzą czy likwidować czy się rozwijać i kłaść grubą kasę na oborę która może za 5 lat będzie pusta. A kto postawił na oborę wolnostanowiskowa to ma teraz extra kasę z dopłat dobrostanowych 

Opublikowano
1 godzinę temu, krzychu121 napisał:

Słuchaj kolegów wyżej. Lepiej wydaj te 100 tys modernizację obory i wtedy będziesz miał lzej bo nawet bez paszowozu nawieziesz kilka balotów na korytarz paszowy, kukurydzy tak samo. I siedzisz sobie pod dachem. Nie patrzysz że deszcz czy snieg albo wichura a ty musisz za każdym razem wychodzić i kłaść na taczke. Nie ogarniam ludzi którzy kupują maszyny za grube tysiące a codziennie rano i wieczorem mają kołchoz i ręczna robotę. Jeszcze jak stada do 10-15 krów i niedaleka likwidacja to ok. Ale po 30-50 krów i kiszenie się w ciasnych oborkach gdzie wszystko trzeba robic ręcznie to szkoda zdrowia. A nie trzeba od razu wydawać po 300-400 tys żeby postawić nową oborę. No chyba że mówimy o nowym ,, nowoczesnym'' obiekcie jak to się teraz przyjęło to i milion zabraknie.

Powiem tak w tej oborze to tylko szerokość korytarza mnie ogranicza bo ma tylko 2,20m a z tym już nic nie zrobię 

Opublikowano
2 godziny temu, martin0000 napisał:

Jestem tego samego zdania, dla mnie zakup wozu to chyba najgorzej wydane pieniądze 

Lepiej później wydawać na kręgosłup i jego leczenie??

Opublikowano
martin0000 napisał:

Jestem tego samego zdania, dla mnie zakup wozu to chyba najgorzej wydane pieniądze

Ja poniekąd musiałem kupić bo wóz był punktowany na RMG a nam zależało na drugim ciągniku. Znajomy też tak zrobił i u niego wóz stoji nie używany. Gdyby nie ta "konieczność" to bym wcale się nie zdecydował. @danielhaker też nie ma wozu mimo że chyba ma oborę przejazdową 🤔

Opublikowano

to sprzedaj ten wóz... ludzie ,,starej daty,, 🤦‍♂️


Eliot napisał:

2 godziny temu, martin0000 napisał:

Jestem tego samego zdania, dla mnie zakup wozu to chyba najgorzej wydane pieniądze 

Lepiej później wydawać na kręgosłup i jego leczenie??

👍👍👍 niektórzy to kupili bo ,,dawali,, 🤦‍♂️

Opublikowano (edytowane)
45 minut temu, Eliot napisał:

Lepiej później wydawać na kręgosłup i jego leczenie??

Bez paszowozu samo się wszystko rozdaje?

Paszowoz to jest tylko wygoda o ile ma się do tego warunki. Inaczej nie potrzebny wydatek na zakup a i obsługa też kosztuje. Znam obory które bez paszowozu mają ponad 10 tys wydajności bez wysiłku. Jak ktoś myśli że kupując paszowoz krowy zaczną mu dawać więcej mleka bo zjedzą ta sama pasze tylko wymieszaną w paszowozie to się bardzo rozczaruje 

Sławek ale piszemy tutaj o wożeniu taczkami 

Edytowane przez krzychu121
  • Like 1
Opublikowano
6 minut temu, slawek74 napisał:

rozdać a podgarnąć to chyba różnica 🤔 a rak rozdasz ręcznie to nie podgarniasz 🤔🤦‍♂️

Ale ja mam na myśli tylko to że ze mając paszowoz bez wideł i tak się nie obejdzie, nie wiem czego ty tam się doszukujesz

Opublikowano
3 godziny temu, martin0000 napisał:

Jestem tego samego zdania, dla mnie zakup wozu to chyba najgorzej wydane pieniądze 

Ja mam taką samą sytuację. Kupiłem wóz używany. Czekam na dostarczenie. 

 

Głównym powodem zakupu wozu był problem z zadawaniem siana i rwaniem go z balota 160 bez noży. 

 

Do tego krowy wybrzydzaly i przerzucaly materiał który im nie odpowiadał. Trzeba było za każdym razem robić osobne kursy ze śrutą, witaminami itd. 

 

Teraz mam nadzieje ze te problemy znikną 

Opublikowano
29 minut temu, martin0000 napisał:

A jak masz paszowoz to już nie musisz podgarniac widłami? 

Oczywiście, że nie musisz i nie trzeba od razu robota do podgarniania kupować. Można tanio skonstruować oponę do podgarniania na tura. 

Opublikowano

No to na pewno znikną, będziesz miał jednolita dawkę, ale jak w moim przypadku z paszowozem jest więcej zamieszania i dłużej schodzi, nie ma co gadać są plusy i minusy

7 minut temu, plati napisał:

Ja mam taką samą sytuację. Kupiłem wóz używany. Czekam na dostarczenie. 

 

Głównym powodem zakupu wozu był problem z zadawaniem siana i rwaniem go z balota 160 bez noży. 

 

Do tego krowy wybrzydzaly i przerzucaly materiał który im nie odpowiadał. Trzeba było za każdym razem robić osobne kursy ze śrutą, witaminami itd. 

 

Teraz mam nadzieje ze te problemy znikną 

 

3 minuty temu, Leszy napisał:

Oczywiście, że nie musisz i nie trzeba od razu robota do podgarniania kupować. Można tanio skonstruować oponę do podgarniania na tura. 

Nie przejdzie, ja mam za wąska oborę, i szybciej bym widłami to zrobił 😊

Opublikowano

Jak nie ma możliwości paszowozem przejechać, a potem ciągnikiem z turem, to rzeczywiście lepiej tradycyjnie dawać.  

4 minuty temu, martin0000 napisał:

Nie przejdzie, ja mam za wąska oborę, i szybciej bym widłami to zrobił 😊

Opublikowano
3 minuty temu, slawek74 napisał:

mnie wkurzało jak wszystkie sciągały sianokiszonkę do jednej i stały i się patrzyły a tej lba nie było widać

 

teraz zbieram sieczkarnią mokrą trawę i ręcznie nie chciałbym jej rozdawać

 

Ooo Kurła Sławek i moja mokra w tym roku 😛 dziwnie się bierze turem bo tyle ile łyżka zajmuje a wczesniej po przyczepie to jeszcze i po bokach tyle się wyrywało i brało

Opublikowano
14 minut temu, Leszy napisał:

Jak nie ma możliwości paszowozem przejechać, a potem ciągnikiem z turem, to rzeczywiście lepiej tradycyjnie dawać.  

Jak się ma siłę targac tą sianokiszonke to może i lepiej 

 

18 minut temu, slawek74 napisał:

mnie wkurzało jak wszystkie sciągały sianokiszonkę do jednej i stały i się patrzyły a tej lba nie było widać

 

teraz zbieram sieczkarnią mokrą trawę i ręcznie nie chciałbym jej rozdawać

 

U mnie ten sam problem. 

 

Teraz część zbieram w baloty A cześć przyczepa 

Opublikowano

Jak "stół" paszowy ma np. 140cm szerokości to wozem nie wjedziesz, ale mini ładowarką już tak.

Pytanie z innej beczki.

Są hodowcy, którzy mają krowy w systemie uwięziowym a jałówkl "luzem". Do jakiego wieku jałówek ma to sens? Chodzi mi konkretnie o to ile przed wycieleniem powinna być na stanowisku aby nie było niepotrzebnych problemów z powodu stresu związanego z utratą wolności?

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez POLKOP
      Jak widzicie przyszłość swoją w dzisiejszym swiecie pełnym wymogów i innych przeszkod jako hodowcy bydła mlecznego. Czy dacie rade sprostac wyzwanią.
    • Gość Profil usunięty
      Przez Gość Profil usunięty
      Witam wszystkie Panie i Panów będących w związkach małżeńskich i nie tylko, w końcu nikt nam tu nie będzie wytykał co robimy w tematach dla Panien i Kawalerów, tu możemy swobodnie pisać o wszystkim i o niczym. Zachęcam do pisania.
    • Przez edi25
      Lozysko osadzone na tuleji jest zbyt luzne i nie obraca sie prawidlowo, tylko tuleja obraca sie wewnatrz lozyska. lozysko jest ok, tylko tuleja na ktora jest zalozona jest juz wytarta.Jak osadzic to lozysko na tuleji mocno zeby sie nie obracalo?
    • Przez ttuch
      Wczoraj rano wycieliła się jałówka. Już podczas porodu kapało jej mleko więc sądziliśmy, że z tym nie będzie problemu. A tu tymczasem niespodzianka bo praktycznie nie ma mleka. Na noc została w oborze z cielakiem więc sądziliśmy, że po prostu cielak ją wydoił, na dzień została wypuszczona na pastwisko ale po powrocie z niego wymię miała dosłownie puste. Pierwszy raz taka sytuacja ma u nas miejsce, może ktoś miał u siebie w gospodarstwie podobny problem?
    • Przez Adrian3210
      Witam. Mam problem z chłodnią do mleka. Problem wygląda następująco. Agregat nie załącza się za pierwszym razem. Słychać pykanie, aż za 4 czy za 5 pyknięciem załączy się. Chłodnia to Alima Bis 400l
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v