Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

We wsi u jednego się wszystkie choroby świata zaległy w oborze, lekarz rozkłada ręce nie wie co robić, właściciel wydoi, nakarmi, gnój wypcha pościeli i ma wszystko w poważaniu, nic nie robi żeby się coś zmieniło na lepsze. 

Dziś się trafiła porzutka, była parka, byczek z 1/4 większy albo lepiej od jałówki. 

Widać ostatnio po AF że bliźniaki teraz w modzie. 

Opublikowano
23 minuty temu, Folenka napisał:

Taka mnie naszła chwila zadumy, bo "znachor" zwiózł info, że niedaleko mnie chłop krowy zagłodził, wokół nowe traktory i sprzęty, cała rodzina w domu, a zwierzęta umierały. Kim  trzeba być, żeby być głuchym na takie cierpienie? Nie tak dawno obejrzałam parę filmików z Fukushimy i nie zapomnę tego nigdy (umierające zwierzęta proszące o jedzenie i picie), a tu za progiem tak... 

U mnie "znachor" też takie info woził, że u pewnego człowieka padło w ciągu roku 60 szt. A okazało się że nie 60 tylko 6, głównie cielaki. Doi się tam na ponad 9 tys od szt a cały problem leży w tym, że człowiek o którym mowa dosyć mocno konkuruje ze stałym klientem ,,znachora", który to nie może wykręcić u siebie nawet 8tys. Więc ja do takich wieści polecam podchodzić dosyć ostrożnie. Tam gdzie są nowe sprzęty i pieniądze zwierzęta masowo nie umierają. 

Opublikowano
4 godziny temu, marcinffff napisał:

a buhaja rozpłodnika ile by kosztowało te ocenienie?

Mam byczka od krowy DE  dała ok 12 tys mleka w 365 dni w 2 laktacji i kryta była buhajem 145 PF  mleko +1600  

A po co ci to

Opublikowano
1 godzinę temu, Folenka napisał:

Akurat mam info z dwóch źródeł, więc niestety pewne...

Mi "podobno weterynaria zakazała krów wyganiać na pastwisko, żebym z zagranicy jakiś chorób nie ściągnął" także nie ma co ludziom wierzyć

Opublikowano
11 godzin temu, Folenka napisał:

Taka mnie naszła chwila zadumy, bo "znachor" zwiózł info, że niedaleko mnie chłop krowy zagłodził, wokół nowe traktory i sprzęty, cała rodzina w domu, a zwierzęta umierały. Kim  trzeba być, żeby być głuchym na takie cierpienie? Nie tak dawno obejrzałam parę filmików z Fukushimy i nie zapomnę tego nigdy (umierające zwierzęta proszące o jedzenie i picie), a tu za progiem tak... 

Różne są historie w życiu, radzę nie oceniać i przeżywać historii z "pewnych źródeł", bo szkoda naszego zdrowia. Nawet na AF była kiedyś jedna czy druga historia jak krowy zdychały, lekarze nie wiedzieli co robić, okazało się chyba, że kurzakiem pola nawożone, trafiły się padłe kurczaki w kiszonce potem i stado zatrute. Inny przypadek jałowki zakupione, po wycieleniu co druga padła albo ledwo sprzedana - okazało się, że wątroby w stanie opłakanym - sprawa poszła do sądu. A z boku te sprawy jak wyglądają??? no panie krowy im zdychają! krowy wywożą, krowy utylizują, zdechłe krowy wyciagają z obory. Jeśli do obory przyjezdża lekarz czy inni z zewnątrz to sprawę mogą zglosić do IW. Ale zaden gospodarujący hodowca umyślnie nie głodzi, nie męczy i nie katuje swoich zwierząt, bo to nawet nie jest w jego interesie. 

Opublikowano
2 godziny temu, Paulina1985 napisał:

Różne są historie w życiu, radzę nie oceniać i przeżywać historii z "pewnych źródeł", bo szkoda naszego zdrowia. Nawet na AF była kiedyś jedna czy druga historia jak krowy zdychały, lekarze nie wiedzieli co robić, okazało się chyba, że kurzakiem pola nawożone, trafiły się padłe kurczaki w kiszonce potem i stado zatrute. Inny przypadek jałowki zakupione, po wycieleniu co druga padła albo ledwo sprzedana - okazało się, że wątroby w stanie opłakanym - sprawa poszła do sądu. A z boku te sprawy jak wyglądają??? no panie krowy im zdychają! krowy wywożą, krowy utylizują, zdechłe krowy wyciagają z obory. Jeśli do obory przyjezdża lekarz czy inni z zewnątrz to sprawę mogą zglosić do IW. Ale zaden gospodarujący hodowca umyślnie nie głodzi, nie męczy i nie katuje swoich zwierząt, bo to nawet nie jest w jego interesie

Ostatnio tym argumentem prawdopodobnie przekonalem pseudoekolożke do pewnych przemyśleń. Ktoś kto świadomie glodzi zwierzeta musi miec jakies zaburzenia psychiki, nikt normalny tegonie zrobi bo sie zwyczajnie w swiecie nie oplaca 🙂

Opublikowano

Mądry człowiek jest świadom, że to nie jest w jego interesie. Reszta to parapety😒

A temu co tyle pozdychało, to pewnie ten życzliwy, co opwiada, w złości wyprosił. Wołał u nas sąsiad na sąsiada do nieba pare lat temu😆 :"Żeby cię Bóg pokarał i weterynarz z obory nie wychodził!"

Tylko u nas to rykoszetem krzykaczowi wróciło.

Opublikowano

piękne 👍 prawie tak piękne jak moje ;) po jakim buhaju?

Opublikowano

Póki co średnio 27l/doba, ale lada moment będzie 28l. Zostało jeszcze trochę genów SM i MO ale zrezygnowałem z nich. Zanim stado będzie 100%RW to jeszcze trochę ☺ Weterynarze mówią, że zdrowsze ale trzeba tak samo dbać jak o HF, a warunki mam przeciętne. 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez POLKOP
      Jak widzicie przyszłość swoją w dzisiejszym swiecie pełnym wymogów i innych przeszkod jako hodowcy bydła mlecznego. Czy dacie rade sprostac wyzwanią.
    • Gość Profil usunięty
      Przez Gość Profil usunięty
      Witam wszystkie Panie i Panów będących w związkach małżeńskich i nie tylko, w końcu nikt nam tu nie będzie wytykał co robimy w tematach dla Panien i Kawalerów, tu możemy swobodnie pisać o wszystkim i o niczym. Zachęcam do pisania.
    • Przez edi25
      Lozysko osadzone na tuleji jest zbyt luzne i nie obraca sie prawidlowo, tylko tuleja obraca sie wewnatrz lozyska. lozysko jest ok, tylko tuleja na ktora jest zalozona jest juz wytarta.Jak osadzic to lozysko na tuleji mocno zeby sie nie obracalo?
    • Przez ttuch
      Wczoraj rano wycieliła się jałówka. Już podczas porodu kapało jej mleko więc sądziliśmy, że z tym nie będzie problemu. A tu tymczasem niespodzianka bo praktycznie nie ma mleka. Na noc została w oborze z cielakiem więc sądziliśmy, że po prostu cielak ją wydoił, na dzień została wypuszczona na pastwisko ale po powrocie z niego wymię miała dosłownie puste. Pierwszy raz taka sytuacja ma u nas miejsce, może ktoś miał u siebie w gospodarstwie podobny problem?
    • Przez Adrian3210
      Witam. Mam problem z chłodnią do mleka. Problem wygląda następująco. Agregat nie załącza się za pierwszym razem. Słychać pykanie, aż za 4 czy za 5 pyknięciem załączy się. Chłodnia to Alima Bis 400l
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v