Obornik

[vailus]

Witam.

Mam takie pytanie odnośnie wywozu obornika. Jak powszechnie wiadomo jest sztywna reguła że do 30 listopada trzeba to zrobić. A co w przypadku gdy wcześniej naprawdę nie da się wjechać na pole? Połowę już wyziozłem i zaorałem. A co z resztą? Czekać do wiosny czy jest możliwość po 30 listopada to zrobić? Po ostrych opadach, ciężkiej ziemi i już rozleciałej melioracji w wielu miejscach które mi pozostały do zawiezenia po prostu nie da się wjechać na pole.. Co w takim wypadku robić?

[lukasz0920]

Na wiosnę

[lukbold]

A kto się przejmuje tymi zakazami i nakazami? Jak masz normalnych sąsiadów albo w ogóle ich nie masz to róbta co chceta

[vailus]

No są zdania podzielone  jedna sąsiadka jest j**nięta i wszystkim robi zdjęcia  reszta ogólnie spoko

[daron64]

Ja zostawiłem obornik na płycie i mam 6ha do zaorania. Liczyłem że pogoda pozwoli się z tym uporać. Teraz w polu wszędzie woda, terenowym autem na górce prawie się zakopalem, płyta pełna a zwierzęta na oborze. Siadaj i płacz. Liczyłem że rozwioze po trawie po suchszych kawałkach koło domu. Dzwoniłem do Odr, to powiedzieli tak-jest tak mokro że na ściernisko nie - bo musiałbym od razu przeorać, na trawę nie, bo jest za mokro i pada-w razie kontroli napewno się przypiernicza, na pryzmę na tuz nie-bo musiałbym mieć na to miejsce na obszarze, który nie jest podany do dopłat. 

i co teraz? Na ściernisko na pryzme, czekać mrozu i wtedy to załatwić z nadzieją że akurat wtedy nie przyjadą? 

[jonek98]

Jak przyzmrozku trochę złapie to spokojnie wywieziesz

[robi57362]

w sobote rozwoz i odrazu oraj wtedy napewno nie przyjadą

[daron64]

Tylko najpierw musi być przymrozek dobry, bo narazie to u nas zapowiadają śnieg i koło 0 a potem znowu odwilż..

Tak sobie planowałem, czy nie wywieźć teraz na pole na ściernisko i nie poczekać do któregoś weekendu(pod warunkiem że byłby mróz) mrozu, bo płytę muszę na już oproznic

Edytowane 29 Listopada 2017 przez daron64

[withanight]

W głównej mierze to kwestia sąsiadów czy są w porządku czy nienormalni. Zawsze zostaje jeszcze opcja sprzedaży albo zamiany na cokolwiek.

[daron64]

W regionie ciężko raczej zbyć, bo wszyscy mają tak jak ja-bagno w polu. Chyba jednak zrobię pryzmę na polu i będę czekał mrozu, bo wcześniej i tak z pługiem nie da rady wjechac. Wywieźć na trawę nie zaryzykuję, bo do dyspozycji teraz miałbym tylko kawałek dobrze widoczny z drogi

[AlaCapone]

Trzeba liczyć, że sąsiad nie podkabluje.