Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
Opublikowano

No to przecież piszę, że oni robią wszystko pod siebie.Wprowadzić CR do ciągników, to niektórzy producenci, nieposiadający swoich silników dostosowanych do norm, będą musieli kupić np. od nich i kasa leci.To samo z resztą niepotrzebnych pierdół.Tak właśnie dba się o swoje rodzime firmy żeby prezesi z głodu nie umarli, no i pracownicy, rzecz jasna, również.Coś zupełnie przeciwnego, niż jest stosowane u nas.Jak np. taki ursus sprzeda trochę ciągników z niemieckimi silnikami, to przecież już kasa trafi w pewnej części do niemaszków, bo za silniki trzeba zapłacić.Gdyby dalej stosowali perkinsa, to zarobił by ktoś inny, a nie oni.Ja zawsze byłem zdania że ciągnik ma być w miarę prosty, niezawodny i bez wodotrysków, bo to jest do pracy, nie do szpanu.Ale ja chyba jestem nie na czasie, bo dzisiaj ciągniki niektórzy kupują do czego innego, a później płacz, bo wszystko drogie.Ale z drugiej strony, to jak ktoś kupi lepszą furę, z silnikiem na elektronice, to są już firmy, oferujące "czipa" do sterowników silnika, zupełnie jak w przypadku samochodów, więc niejeden pewnie skorzysta.Zaczną kupować większe maszyny, no bo jak moc wzrosła, to przecież uciągnie, a później coś nie wytrzyma, bo wątpię, żeby projektowali podzespoły z "zapasem".

Opublikowano

Jak projektujesz to wynik mnoży się przez "1,4" wartość ta jest różna dla różnych maszyn, dla ciągnika będzie inna niż dla np. samochodu i jeszcze inna dla lotnictwa. Współczynnik ten nazywa się współczynnikiem bezpieczeństwa, wiec maszyny są robione z naddatkiem. Ursus swój silnik mieć powinien, jeśli myśli o konkurowaniu z innymi producentami. 

Opublikowano

Już widzę silnik Ursusa spełniający normy Euro, skoro przez 6 lat nie poradzili sobie z transmisją która żadnych norm narzuconych przez unię nie miała... Bądźmy realistami- Ursus nie jest w stanie sam zaprojektować i wdrożyć do produkcji silnika

Opublikowano

No tak, wielokrotnie tu pisano, że opracowanie silnika, to ogromne koszty, homologacje itd. Gdyby się potrafili dogadywać z innymi naszymi firmami tak dobrze, jak z obcymi, to może by Andoria mogła coś wymyślić.Czy na bazie silnika ADCR nie można by czegoś stworzyć? Czy mniejszym nakładem środków można by przekonstruować istniejący silnik na potrzeby ciągnika, czy jednak opracowanie nowego było by tańsze? Chyba nie.Tu w sumie chodzi tylko o zmniejszenie obrotów silnika, bo 4200, to za dużo do ciągnika, tym samym, trzeba by moc i moment przenieść niżej.Odlew bloku trzeba by pewnie poprawić, żeby z przodu można było dokręcić do osi, bo z tyłu, to jest przykręcana płyta, więc spoko.Pewnie szło by to zrobić, a tym bardziej, na CR można coś wyskrobać, bo to elektronika.Pewnie było by to wykonalne, ale Ursus chyba niezbyt zainteresowany jest współpracą z polskimi firmami.Wolą ukraińców i izraeczyków.Andoria dawniej dostarczała silniki do większości maszyn i wszyscy byli zadowoleni, a teraz by się nie dało? Ursus by miał tańsze silniki, a Andoria dała by pracę, bo tam też cienko przędą.

Opublikowano (edytowane)

A kto Ci każe pakować go do większych ciągników? Zdusić go troszkę na mocy i będzie jak ulał do mniejszych ciągników.Myślę, że i w 80-ce dał by radę.Te nieszczęsne 3P, na które tak wszyscy narzekają, też są malutkimi gabarytowo silnikami (bo pewnie to o to Ci chodzi) a tyle już lat jakoś dają radę w 60-ce.Wiadomo, że to nie to samo, ale mniej więcej o to mi chodzi.Konstrukcję zawsze można odpowiednio wzmocnić i da radę.Myślę, że nie był by gorszy, niż ten trzycylindrowy silniczek,który pakowali w nowym C-360.Zapewne dzięki zastosowaniu silnika polskiej produkcji, cena mogła by troszkę spaść, więc każdy by był zadowolony.A że "mały Leyland" się kurzy, to wiadomo.Ciekawe, co on by pokazał, gdyby się z nim pobawić w common rail i inne wynalazki.Byli by w stanie wymodzić coś więcej z niego, czy nie? Ale tak na dobrą sprawę, to gdyby chcieli współpracować z Andorią, to taki silnik mógłby być w ciągnikach dla Afryki, skoro tam normy są nieważne.Jednak, jak widać, oni mają inny "model biznesowy" i wolą dawać zarobić obcym, niż swoim.Andoria mogła by produkować bardzo dobre silniki, gdyby tylko ktoś im na to pozwolił.Trzeba by sypnąć kasą na rozwój nowej rodziny silników, lub bazujących na tym, co mieli do tej pory, ale przekonstruowanych tak, by dawało się spełnić nowe głupie normy.Chyba jest to wykonalne? Mamy firmę, która od lat specjalizowała się w produkcji silników diesla, a musimy kupować u obcych.

Edit:Coś mi się pomyliło wcześniej przy edycji i wstawiłem swój własny cytat, sorry.


 

 

Edytowane przez Marioboss
Opublikowano

2.4l to silnik nie dużo większy od c-330. Nie mam przed sobą charakterystyki ale wydaje mi się że po obniżeniu obrotów generował by mały moment. 4ct107 z euro 3 czyli tier IIIa, Ursus przespał moment na wykorzystanie tych silników, teraz trzeba było by przemodelować układ wtryskowy, doładowanie, segment recyrkulacji. Możliwe nawet w Polsce tyle że ktoś wreszcie musi chcieć. Oni raczej interesują się bardziej rynkiem w jakiejś dalekiej Afryce niż w Polsce, dalej chcą robić proste, tanie ciągniki a od takich w Polsce powoli się odchodzi. 

Opublikowano (edytowane)

Tak samo jak różni ignorancji twierdzą, że Pendolino jest gorsze od pociągów Pesy. Nie, nie jest. Jest lepsze. Czy to znaczy że nas na nie stać?

Edytowane przez lukig
Opublikowano

Pendolino nie da się porównać do Pesy. Pesa nie ma pociągu o takich możliwościach jak Pendolino. 

 

Tak samo jak Ursus. Nie ma traktorów porównywalnych do Fendta, ale każdy Żyd swój towar chwali.

Opublikowano

No nie do końca, pendolino to inne prędkości utrzymywane stale. Dart a i owszem 200 pomknie ale chwilowo z racji konstrukcji. Do tego nasze pendolino nie ma wychylnego pudła a szkoda bo mogło by jeździć po większej ilości tras torowych niż do tej pory. 

Opublikowano

Nie mówię o prędkości tylko o jakości wykończenia i współczynnikach niezawodności, które Dart ma sporo niższe od Pendolino. A jednak wszyscy krzyczą, że nie powinniśmy ich kupić.

Co do pudła wychylnego to przecież tak samo jest z większością ciągników kupionych przez rolników. Przewymiarowane, z funkcjami których nigdy nie wykorzystają bo albo nie mają takich maszyn albo nie ma potrzeby wykorzystywać tych funkcji. A jednak kupili drogi,przewymiarowany ciągnik za de facto państwowe pieniądze z dotacji.

Opublikowano

To jest tak jak byś porównał samochód osobowy do sportowego. Pendolino z założenia jest pociągiem wysokich prędkości, Dart to nowy pociąg miedzy miastowy. Pociąg wysokich prędkości ma inne wymogi i nie chodzi tu tylko o jego prędkość, problemów jest więcej choćby nawet z bacznością w takim pociągu. Wychylne pudło to nie przewymiarowanie albo bajer tylko możliwość szerszego zastosowania składu w kraju. Pendolino i TGV mogą osiągać wysoką prędkość na tradycyjnych torowiskach. 

Opublikowano

No nie do końca, pendolino to inne prędkości utrzymywane stale. Dart a i owszem 200 pomknie ale chwilowo z racji konstrukcji. Do tego nasze pendolino nie ma wychylnego pudła a szkoda bo mogło by jeździć po większej ilości tras torowych niż do tej pory. 

 

Znajdź w Polsce tory po których te 200 km/h jakikolwiek pociąg pomknie i przydatny by był system wychylnego pudła... Patrząc na stan większości szlaków kolejowych to stary EN57 w zupełności na nie wystarczy. Moim zdaniem na Pendolino napaliliśmy się jak szczerbaty na suchary, bo i tak nie ma gdzie ich możliwości wykorzystać. Z Dartem byłoby taniej, a średnie czasy przejazdu względem Pendolino różniłyby się nieznacznie. Przerost formy nad treścią

Opublikowano (edytowane)

Są od lat 70 takie tory, nazywają się centralną magistralą kolejową. W 94 roku na CMK Pendolino osiągnął 250km/h sama infrastruktura wystarczyła by nawet i na 300km/h tyle że linie elektryczne słabe. 

 

Po za tym panowie darta mamy od lat 2 ? a Pendolino kupiono wcześniej 

Edytowane przez hubertb
Opublikowano (edytowane)

Przecież już dzisiaj pendolina jeździ po Polsce 200 km na godzinę. Za 2-3 lata prawie cała linia Gdańsk - Katowice będzie do tej prędkości przystosowana (tam jeździ Pendolino). Po tej linii mogłoby jeździć spokojnie 300 tylko że u nas sieć jest na 3 kV.

 

 

Z Dartem byłoby taniej, a średnie czasy przejazdu względem Pendolino różniłyby się nieznacznie. Przerost formy nad treścią

 

 

Gdyby się nie psuły codziennie to może i tak. Nie ma dnia, żeby lokomotywa nie ściągała któregoś powodując sporą frustrację wśród podróżnych.

Edytowane przez lukig
Opublikowano (edytowane)

Co do psucia się- nie wiem więc się nie wypowiem. Pendolino w Polsce jest od trzech lat- przypomnijcie mi ile jest torowisk po których może się poruszać 200 km/h? Mogę mieć nieaktualne dane, ale z tego co wiem to na CMK 100 km. I to wszystko. Więc od trzech lat składy nie są w pełni wykorzystywane i długo nie będą. I nie interesuje mnie bicie rekordów na małych odcinkach trasy, czy że w zeszłym wieku już "się dało" 250 km/h jechać, czy że już za dwa- trzy lata będzie linia 200km/h od morza po Śląsk. Trasa z Łodzi do Warszawy po remoncie też miała być szybsza, i jak się skończyło? Ważne ile realnie skład na regularnej linii wyciąga.

Edytowane przez MF675ursus
Opublikowano

To źle, że cię nie interesuje że za 3 lata będzie linia z morz na Śląsk bo to 80-90% wykorzystania tych pociągów. Więc pociągi kupione na 30 lat zaraz będą wykorzystywane w (prawie) pełni.

Opublikowano

Pendolino jest pociągiem klasy pierwszej o standardzie miedzy narodowym, Dart to tańszy odpowiednik na szybka wycieczkę po kraju. Nie widzę żadnej kolizji interesów miedzy tymi pociągami. 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez abuk14
      Mam kilka pytań dotyczących ładowacza czołowego do Ursusa C-330 M.
      1. Na co zwracac uwagę przy zakupie ( byc może będzie używany)
      2. Jeśli nowy to jakiej marki wybrac??
      3.Czy naprawdę tak ciężko się kreci kierownicą prz zwożeniu bel słomy ( o obornik nawet nie pytam)??
    • Przez pablo21
      Ostatnio przeglądałem katalog częci z Grene i widziałem pompę hydrauliczną do c-330 wzmocnioną czym ona różni się od zwykłej, jaki ma wydatek, i co da jej założenie w ciapku(będzie szybciej podnosił?)
       
      Od kiedy to się pisze pąpa?
    • Przez vitoma
      Czesc
       
      Czy moge zamiast zalecanego Hipola 6 uzyc do C330/360 oleju przekladniowego klasy 80W90 "zachodnich" firm ? Np. castrol, elf, mobil, valvoline ?
       
      oczywiscie planuje calkowita wymiane oleju. do tej pory byl zalany hipol 6.
       
      Z tego co widze to obecnie produkowany przez Orlen Hipol 6 rowniez ma klase 80W90, i jakis oznaczenie GL-4 . Nie wiem co ono oznacza.
       
      Jest tez olej Orlen Agro 80W90.
       
      Czy wszystkie wymienione moga zastapic orginalnego Hipola 6 podczas wymiany?'
       
      dzieki
      pozdrawiam
      Piotrek
    • Przez AdrianWasiak
      Mam ursusa c-330m 1800mth z 89r orginał zadbana narazie nie sprzedaje ale chętnie zamienię na coś większego np. Zetor 5011/5211 7011/7211 Case 685xl/745xl lub MF czterocylindrowy itp. rozważę różne propozycje jak nikt się nie zgłosi to na wiosnę będzie na sprzedaż.Zdjęcia w mojej galerii.
    • Przez Awek
      witam , od pół roku posiadam ursusa 1224 i od początku był problem z podnosnikiem , nie podnosił agregatu siewnego tzn podnosił na pełnym gazie a jak ujmowałem gazu to zaraz opuszczał , pojechałem na pole i po chwili nie chciał opuscić  albo nie chciał podnieść , jak jechałem drogą to na całym gazie bo zaraz opuscił i problem był z podniesieniem nawet gazowanie nic nie dało , więć wymieniłem pompe na wzmacnianą nową , nowy tłok i cylinder , rozdzielacz po regeneracji ,filtry nowe , oleju jest max , i to samo więć pomysłem ze rozdzielacz moze jest trafny więc oddałem na gwarancje i stwierdzili ze jest dobry i to samo , wie moze ktos co jeszcze moze być nie tak ? i na pokrywie podnośnika od strony fotela  są dwa otwory w jeden jest wkręcony korek a drugi otwór jest wkręcona sruba która wchodzi w rozdzielacz zwykła sruba z otworem i tak mysle czy nie powinno być tam jakiegoż zaworu , bo miałem dwóch mechaników i kazdy mówi jedno (panie jak wszystko nowe to nie wiem co moze być ) i tyle aby wiem  z góry dzięki za odp
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v