Żywienie bydła mlecznego

[przezuwaczka]

Mocznik 220-250 jest dla mnie idealny. Podobno każde 10 ponad 250 to 10% słabsze zacielenia. 

[Slodki66]

Ja bym najwydajniejszym po prostu gliceryne lał. Na każdy kilogram mleka krowa zużywa ok 50g białka pełnowartościowego a dostaje białko roślinne które nie ma wszystkich aminokwasów i żwacz jest taka fabryką która hoduje pierwotniaki(organizmy wielokomurkowe źródło białka zwierzęcego pełnowartościowego). Jedzonko dla pierwotniakow to bakterie które z kolei rozkładają włókno i nie tylko. Do wszystkich procesów zachodzących w organizmie krowy i nie tylko potrzebne są ogromne ilości energii której nie tak łatwo dostarczyć takiej krowie. 

Miałem przez dwa lata mocznik między 100 a 150 i najlepsze sztuki dawały po 60 na dobę. Oprócz siana i treściwych ok 10-12 kg(pszenica soja wyslodki kukurydza mielone ziarno)   gliceryna farmaceutyczna na początku a potem 80 ze względu na cenę i melasa w stosunku 3 do 1. Nie skarmiam kiszonki z kukurydzy od 6 lat a uprawialem po ponad 10 ha. Moim zdaniem jak jest możliwość robienia siana i sianokiszonki  to szkoda miejsca w żwaczu na kiszonkę z kuku. To moje zdanie. 

[marcino84]

A co dajecie na poprawe płodności? Zacielenie nie satysfakcjonujące. Diagnoza; Rozregulowane hormonalnie. Parametry mleka w normie białko oscyluje wokół 3.5 mocznik 200-250. Stosuje premix krowa somat z LNB.  Sugestie wet zmienic premix plus do paszowozu rozbite lizawki z selenem ale w jakiej dawce? Czytałem gdzies ze nawet do 100gr soli na sztuke przy wydajnosci ok 40l. Miał ktos problem z zacieleniami?

[Gość]

Karoten i ciągle dostępne lizawki z selenem. Tak normalnie do lizania.  

[Slodki66]

U mnie też lizawka z selenem do woli i sypie lacto plus z keragenem z Josery a z zacieleniami to różnie bo też zależy od sztuki jak po porodzie nie było powikłań i średnio z mlekiem to większych problemów nie ma ale te które dają dużo i długo  to trzeba dodatkowo dokarmiac witaminami. Z niedoborów energii też będą problemy z zacieleniami i dodatkowo wysoki poziom mocznika nie wpływa korzystnie a wręcz przeciwnie im wyższy tym gorzej. Ogólnie to chyba jednej recepty dla wszystkich nie ma bo każdy ma trochę inne warunki paszowe dobrostanu genetyka itp. 

[zetorr6441]

Slodki a kasy Ci nie szkoda na takie wybryki?  10ha qq ci zjadaly to musisz miec ok 40 krow a mleka dajesz jak od dobrych 10-12 takze cos tu nie halo

 

[Slodki66]

Zetor6441 miałem 46 z jalowkami. Sianokiszonki zbierałem z 46ha a kuku z 10.Obecnie doje 13 sztuk. Dwa lata temu doiłem od 18 do 24 Maks. Zmierzam do likwidacji tego przybytku. 

Detektyw z ciebie. ☺️

[leszek1000]

czemu. Choroba ? 

[Slodki66]

Miałem parę lat temu podobne przejścia jak kolega zaczad. Druga sprawa to opłacalność która jest jak sinusoida raz w górę raz w dół no i mam porostu dosyć taplania się w gównie roboty na kilka etatów a zaplaty jak się uda. Wypaliłem się w tym zawodzie. 

[marcino84]

Chopie to juz sie nie wypowiadaj. Jestes sfrustrowany dla mnie nie doradziles nic  sensownego widze ze z racji swojej frustracji. Licze na porady kogos kto wciaz jest zafascynowany tematem.   Jakie witaminy z naciskiem na rozrod polecacie? Ile lizawki z selenem na sztuke wam schodzi? Mysle o sztukach 30 40l dziennej wydajnosci.

[leszek1000]

Wiadomo jak jest. U mnie kiepsko płacą ale może uda się przejść. I przy tej cenie co mam na długą metę się to nie opłaca. 

[Slodki66]

Mlekpol płaci dobrze ale wahania cen są zabójcze. Jak masz możliwość to nie zastanawiaj się i zmieniaj odbiorców bo ja z ojcem to trzy "spoldzielnie" przerobiłem. Był czas ze na wypłatę trzeba było czekać trzy miesiące a i na koniec dopłacać do upadajacej spółdzielni. Jak zakład ma problemy to trzeba sp***dalać a szczególnie jak się ma niewypłacony  udział bo W razie upadłości syndyk puści członków z torbami. Rada na do widzenia podniesie wartość udziału i sajonara. Przerobione naście lat temu. 

Edytowane 26 Marca 2019 przez Slodki66

[Slodki66]

Marcino84 to nie frustracja tu się po prostu niema czym fascynowac .  A lizawka z selenem do woli i niektóre sztuki opylaja 10kg w dwa tygodnie a niektórym starcza na miesiąc. Co do witamin to jak jest mocno oporna sztuka to dostaje domiesniowo komplecik witamin ale to po usg jak jajniki słabo wyglądają a po dwóch tygodniach badanie ponowne i albo sterowanie hormonem albo jak dalej słabo z jajnikami to powtarzam witaminy. Mam weta który ogarnia temat i z jednym jajnikiem zaskakuje sztuka. Same witaminy nie zalatwia problemu oprócz dostępności w paszy jest jeszcze problem z przyswajaniem owych przez organizm. Niedobór energii ma ogromny wpływ na te sprawy.  

[criskp86]

2 godziny temu, marcino84 napisał:

Chopie to juz sie nie wypowiadaj. Jestes sfrustrowany dla mnie nie doradziles nic  sensownego widze ze z racji swojej frustracji. Licze na porady kogos kto wciaz jest zafascynowany tematem.   Jakie witaminy z naciskiem na rozrod polecacie? Ile lizawki z selenem na sztuke wam schodzi? Mysle o sztukach 30 40l dziennej wydajnosci.

przy dobrze zbilansowanej dawce to nie trzeba czarować z jakimiś witaminami od rozrodu 

[Miki7211]

Stosował ktoś z was protina fat i standard i może powiedzieć coś więcej na temat tych produktów jakie są rezultaty w praktyce ? Ogólnie zaczynam slabsza partie pasz objętościowych i pomysł jest zeby troche tym podnieś energię i białko.

[kr9292]

@Miki7211 proponował bym taniej. Sr rzepakowa sojowa plus ziarno kukurydzy melasa jeżeli słabo pobierają te sianokiszonki

[tumiwisizm]

Tot e wynalazki agroloku?

[Miki7211]

Tak z agroloku. U mnie jak główne białko idzie ekstrudowany rzepak, jestem na non gmo i soji bez gmo w okolicy ciężko dostać dla tego myślałem o tej protinie bo to już dużej różnicy cenowej między soją non gmo A protina by nie było. Pobierają dobrze tyle że u nas susza swoje zrobiła i drugi pokos jakościowo kiepsko 13% białka.

Edytowane 26 Marca 2019 przez Miki7211

[przezuwaczka]

@Sodki66 teoretycznie najlepiej by było krowy bez qq karmić, ale większości się to nie opłaca. U mnie 1ha za 100 tys średnio i to za piach, na którym dobrze tylko kukurydza rośnie.

Co do mocznika 150 to masz racje, że jest zdrowszy i możliwy, gdy energię i białko masz z pasz objętościowych o idealnej strawności. Sama widzę wzrost mleka, białka i spadek mocznika na lucernie i kiszonych wysłodkach. Niestety za 2-3 mies się skończą i wrócę do karmienia głównie na qq.

[Folenka]

Piszecie o karmieniu bez kukurydzy, a mnie prawie "zakrzyczeli" w innym temacie na forum na wieść o zaprzestaniu uprawy qq (choć akurat jeszcze w tym roku się to nie uda..).

[Slodki66]

Przezuwaczka masz rację. Każdy krawiec kraje jak mu materi staje. Jak ktoś ma 3 czy 4 glebę i wali kuku na kiszonkę to jego sprawa ale na takiej głębię można do 5 pokosow dobrej mieszanki traw zebrać i jak policzyć energię i białko to kuku z jej ilością z ha blado wypada. Tak jak piszesz wszystko zależy  od tego jakie masz warunki i wtedy liczysz i decydujesz. Na bazie kiszonki z kuku nie da się zbilansowac dawki pod względem białka. Im więcej kiszonki z kuku w dawce tym więcej treściwych wysokobialkowych a za tym idzie problem ze zbilansowaniem Energi potrzebnej do produkcji mleka i większego zapotrzebowania do rozkładu wysokobialkowych treściwych. Liczyłem kiedyś dawkę na 30 kg i przy 15kg kiszonki z kuku wychodzi duża d*pa. Głupi nie pisał że z objętościowych Maks to ok 16 kg na dobę a jak zapchasz żwacz czymś co ma całe gówno białka i cukrów prostych to albo na deficycie mućki jadą albo z organizmu zapasy albo dopalacze w postaci treściwych wszelkiej masci. oprócz produkcji taka krowa musi czymś organizm utrzymywac przy życiu. Jeszcze koszty uprawy i zbioru kuku trzeba liczyć a najtańsze nie są. Podstawowa zaleta kuku to skrobia z ziarna. 

[rolstudent]

Qq to też dobra pasza ale trawy i motylkowe  dla krów są zdecydowanie lepsze. 

[zetorr6441]

Slodki o jakich 16 kg mówisz i kto to napisal? 

[kr9292]

U mnie kilku co oparlo się o żywienie trawami właśnie ociera się o bankructwo.  Mówię o dużych gospodarstwach. A zbilansowanie takiej dawki to najmniejszy problem. Koszty temat rzeka, trawa też wcale nie jest taka tania. U mnie różnica w uprawie trawy i kukurydzy wynosi  ok 300 zł na korzyść trawy. Z tym że trawa bez obornika a kukurydza tak. O różnicy plonu chyba nie trzeba mowic

Edytowane 26 Marca 2019 przez kr9292

[przezuwaczka]

W tym roku zakończyłabym produkcje bez qq. Tylko ona mi przy tej suszy obrodziła. Lucernę udało się kupić z pnia, bo trawy wszystkie u nas wyschły. Energię gliceryną i tłuszczem palmowym uzupełniam. Ostatnie lata to porażka dla tych bez qq na sianokiszonce w mojej okolicy. Wszystko muszą kupić, bo trawy nie obradzają. Oby ten rok był lepszy.

@Słodki66 niektórzy pamiętają, że mój pierwszy wóz był kręcony na qq ze słomą i suchym sianem. 27 l dziennie z tego miałam. Białko w większości z treściwych i było spoko. Fakt, że qq choć mniej skrobi to miała lepszą strawność niż w tym roku i wysłodka nie była mi tak potrzebna. Szczerze na opłacalność dawki nie narzekałam i nie narzekam. Ktoś mądry u mnie o to dba od prawie 8 lat i chwała mu za to🏆🏆🏆