Skocz do zawartości

Nawożenie pszenicy ozimej


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

mocznik jest uniwersalny i d ługa działa od wiosny do żniw a cześc nawet pozostaje w celu rozkładu słomy tylko zależy ile się go stosuje

Ile polecasz wysiać saletry oraz mocznika tak żeby nie powaliło.Zboże tak dla siebie nie na sprzedaż.

Opublikowano (edytowane)

Moim argumentem jest to ze sprawdzilem to na wlasnym przykladzie i wiem ze saletrzak dziala pozniej od saletry.

 

Koledzy, w artykułach na farmer/pl i różnych ogrodniczych poradnikach faktycznie podają, że saletrzak można zastosować wcześniej bez takiej obawy o wypłukanie (w stosunku do saletry). Martwi mnie, że nikt nie podaje naukowego wyjaśnienia. Jeżeli spotkam mojego wykładowcę chemii rolnej w przyszłym semestrze, na pewno podstawię go pod ścianą i przycisnę. Jestem zdania, że różnica dla roślin nie powinna być odróżnialna gołym okiem, dlatego ciekawi mnie sposób, w jaki do tego doszedłeś. Chciałbym, żebyś to opisał.

 

To chyba lepiej siać saletrzak przynajmniej zostanie na długo w ziemi.

 

Formy azotu w saletrzaku (tak jak i w saletrze amonowej 50/50):

NO3- nie jest sorbowana przez kompleks sorpcyjny 

NH4+ jest sorbowany przez kompleks sorpcyjny (nie jest wypłukiwany)

Do tej pory non-senesm było dla mnie doszukiwanie się istotnych różnic między tymi nawozami, poza wpływem na zakwaszenie. Do czasu zbadania tematu stawiam to obok informacji handlowej. 

 

Ile polecasz wysiać saletry oraz mocznika tak żeby nie powaliło.Zboże tak dla siebie nie na sprzedaż.

 

Dla siebie, czyli paszówka? z reguły 2-3 dawki N, jakieś 20-25 kg N/ przewidywana 1 tonę ziarna, uwzględniając zapasy glebowe. 50-60% dawki  nawozów sztucznych na wiosnę, zależnie jak rośliny przezimowały. Wyższe dawki poprawiają krzewienie, niższe i opóźnione redukują potencjalnie nieproduktywne pędy boczne. Źródla podają, ze jednorazowa dawka azotu nie powinna przekraczać 60kg N/ha. Celując na 7t ~ 250 kg saletrzaku/200 kg saletry, II - 150 kg moczniku. Jeżeli przedplonem był rzepak, to dawki należy zmniejszyć. W intensywnie prowadzonych łanach, pszenicę należy skracać.Polecam artykuły na nawozy.eu, bo tylko streszczam co tam jest napisane. 

 

Kolega z tymi 500 kg (nie wiadomo czego) przesadził chyba. Prawo malejącego przyrostu plonu etc., dawki azotu powyżej pewnego poziomu przestają generować zyski. 

Edytowane przez ziomal_one
Opublikowano

Dlaczego przesadził? Niektórzy dają więcej. Przecież wystarczy słabsza pszenica na wiosnę i trzeba dać 250kg saletry, na drugą dawkę też 250 jeżeli się wysoko mierzy a jak w konsumpcje to na trzecią dawkę co najmniej 100kg i juz jest 600kg saletry 204kg N

Wzrost pszenicy/zbóż należy regulować stosownie do nawożenia i stanu łanu, nie jest fajnie gdy wszystko leży

 

Saletrzak na pierwszą dawkę jeszcze ma sens bo potrzebuje dużo wody, ale azot w saletrzaku jest droższy niż w saletrze więc po co? Przeciez ten dodatek dolomitu nie sprawi że nie trzeba będzie wapnować

Opublikowano

po dużej dawce mocznika cześc pozostanie dla mineralizacji słomy i a więc dla rośliny następczej a saletra w nadmiarze popłynie do Bałtyku lub do ujęcia wody

Gdyby kolega przynajmniej trochę się orientował w temacie to by się dowiedział że wypłukiwanie azotu w naszym klimacie to sprawa marginalna.

Opublikowano

Gdyby kolega przynajmniej trochę się orientował w temacie to by się dowiedział że wypłukiwanie azotu w naszym klimacie to sprawa marginalna.

 

jeśli jest tak jak twierdzisz to jesienią zastosuj skomasowana dawkę azotu np. na 5 lat  to jakiś 1000 kg azotu

Opublikowano

jeśli jest tak jak twierdzisz to jesienią zastosuj skomasowana dawkę azotu np. na 5 lat  to jakiś 1000 kg azotu

 

Potencjalny efekt to nadmierny jesienny wzrost, a nawet jeśli nie to wzrost zasolenia, a w związku z tym wyginięcie siewek, oprócz tego spadek szans na przezimowania. Do tego nadmierne rozkrzewienie i wysoki udział kłosów płonych... Do tego spadek szans na uzyskanie dobrej jakości (białko, wyrównanie).

Poza tym patrząc ekonomicznie po co wydawać pieniądze na pięć lat do przodu.

Szanse na wymycie są ale na słabszych glebach na lepszych raczej nie. 200 kgN/ha to celowanie w 8-10 ton więc mowa o dobrej glebie.

W sumie to jestem ciekaw takiego eksperymentu, ale nie aż tak co by robic to u siebie.

 

Opublikowano

1000kg azotu na raz spali rosline najprawdopodobniej

 

sialem saletre, w jednym miejscu  uleciala mi kupa saletry przez awarie rozsiewacza.  cala pszenice przesialem bo nie pozbierala sie po mrozie, a w miejscu gdzie wysypala sie kupa saletry nic nie wyroslo i jest goly plac

Opublikowano

jeśli jest tak jak twierdzisz to jesienią zastosuj skomasowana dawkę azotu np. na 5 lat  to jakiś 1000 kg azotu

 

Najpierw idź na doszkolenie bo na razie w każdym temacie pleciesz kompletne bzdury.

Opublikowano

Gdyby kolega przynajmniej trochę się orientował w temacie to by się dowiedział że wypłukiwanie azotu w naszym klimacie to sprawa marginalna.

 

ale paranoja  ??? wypłukiwanie azotu to sprawa marginalna  Hit Miesiąca a może roku

Opublikowano

Jakie wypłukanie jeśli opady roczne są na poziomie poniżej 500 mm???

Gdzie w tym paranoja i hit?

 

Zwróć uwagę że większość profesorów, doktorów itp. używa sformułowania "azot może zostać wymyty".

Słowo klusz to "może" znaczy że nie musi.

 

Opublikowano

ale paranoja  ??? wypłukiwanie azotu to sprawa marginalna  Hit Miesiąca a może roku

Dokładnie tak jak mówi kolega wyżej. Ile azotu może uciec jak w 3 miesiącach najintensywniejszego wzrostu nie spada nawet 100mm. 2 lub 3 lata temu pod koniec marca wróciła zima i spadło sporo śniegu, ile uciekło ze zastosowanych nawozów azotowych? Może kilka % i to na górzystych polach.

 

W tym roku pierwszy dobry deszcz spadł u mnie w maju i dopiero wtedy zobaczyłem efekty zastosowanego nawożenia.

Opublikowano

no to w tym roku sieję całe azotowe na przyszły rok po żniwach skoro nie ma wypłukiwania azotu po co mam w przyszłym siać kilkokrotnie i ponosić dodatkowe koszta

Opublikowano (edytowane)

Z bardzo prostego powodu. Dawki azotu dzieli się po to, aby w odpowiednim momęcie wzrostu rośliny dały porządny efekt. Np żeby stymulowały wzrost rośliny, jej krzewienie, budowanie kłosa, zawartość białka itp.

Kolejna sprawą jest to, że przy tak dużych dawkach można po prostu spalić plantacje.

Ale prawdą jest to, że można zastosować duże "jednorazowe" dawki. Sam to sprawdziłem.
Przesiałem pszenicą jarą rzepak w którym zastosowałem wczesną wiosną ok 180kgN/ha. Pszenica wygląda naprawdę ładnie i praktycznie niczym się nie różni od "normalnie" nawożonych.

W naszym klimacie chyba istotniejsze jest nie wymywanie azotu a jego "utleniania" w atmosferę.

Edytowane przez Kula07
Opublikowano

Czy wy jesteście nieprzytomni? Żeby nie użyć bardziej dosadnych słów. Rośliny pobierają azot w sposób luksusowy czyli pobierają tyle ile dadzą radę pobrać. Dzielenie dawek nawożenia azotowego to jeden ze sposobów regulacji łanu. Poprzez dostarczenie odpowiedniej dawki N mozna pobudzić roslinę do krzewienia, zatrzymać redukcje pędów bocznych czy podniesienie parametrów ziarna. A co da jednorazowa dawka? Na wiosnę łan jak trawnik, ogromne zagęszczenie pędów, kłosy po 4pięterka i poslad

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez yacenty
      Zapraszam do dyskusji poświęconej uprawie pszenicy w roku 2025.
      W tym temacie będziemy poruszać zagadnienia związane z nawożeniem pszenicy, ochroną fungicydową pszenicy, zwalczaniem chwastów w pszenicy jak również wiele innych ogólnych tematów dotyczących pszenicy, zarówno pszenicy jarej jak i pszenicy ozimej.
      Najpopularniejsze pytania z poprzednich lat, na które na pewno znajdziesz odpowiedz w roku 2025:
      1. Jaką ochronę fungicydową pszenicy wybrać?
      2. Czym zwalczać chwasty w pszenicy ozimej a czym w pszenicy jarej.
      3. Jak nawozić pszenicę? 
      4. Ile kilogramów azotu zastosować? Ile razy w ciągu sezonu nawozić pszenice?
      5. Kiedy i czym regulować pszenicę ozimą?
      6. Jakie nawożenie dolistne mikroelementami zastosować w pszenicy?
    • Przez bazalt50
      Problem nie mój, tylko sąsiada - posiał pszenicę (chyba odmianę Wilejka) dość późno, gdzieś pod koniec października, na poplonie z rzepaku. Niby zaczęła mu wschodzić. Dziś byłem zerknąć na swój zasiew, i uderzyło mnie że jego pole jest golusieńkie. Nie ma absolutnie nic. Te ziarna które są na wierzchu wypłukane przez deszcz, to niby jest maleńki kiełek, ale brązowy i martwy. Natomiast ziarna które są głębiej nawet nie zakiełkowały. I wszystkie ziarna - i te płytko i głębiej - po naciśnięciu rozłażą się w palcach. U nas mówi się na to że się "skrochmaliły". Zadzwoniłem po niego żeby podszedł i zobaczył. Trochę się załamał. Gość jest trochę niekompletny intelektualnie. Szkoda mi go bo mimo wszystko poczciwy chłop. Ale nie wiem co mu powiedzieć i poradzić, bo osobiście nigdy nie spotkałem się z czymś takim z pszenicą. Jak wspomniałem - siał późno, było dość mokro i zimno, śnieg ostatnio też dostarczył sporo wody, mokro jest cały czas, pszenicę siał zaprawianą. Na moje oko zasiał stanowczo za głęboko (+/- 5 do 7cm). Czy coś z tego będzie miał? co mu poradzić?
    • Przez jarekvip99
      Jakie odmiany pszenicy jarej siejecie i jak wam plonuja? Nie siałem juz z 6 lat a bede chyba zmuszony na wiosne bo burak dopiero co wykopali i jeszcze popadało ze nie ma szans orac a co dopiero siac
    • Przez Challenger
      Czy uprawia moze ktos ta odmiane pszenicy paszowej???Prosze mozliwie jak najszybciej o opisanie tej odmiany,jej plonowanie wymagania itp.Z gory dzieks :rolleyes:
    • Przez gba3943
      Witam, potrzebuje Opinie o pszenicy rgt ponticus, rgt cayenne i Debian. 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v