czy ktoś w polsce uprawial już soję

[Przemoc13]

Grzechooo napisał:

W Łaszczowie u Nowosada, ja sprzedałem do agroloku skupowali w centrali nasiennej w Hrubieszowie, ale wydaje mi się że centrala nasienna samą też skupuje.

W Hrubieszowie już nie biorą i z tego co wiem to Nowosad też brał tylko do czasu kukurydzy.

[Grzechooo]

viterra w werbkowicach (dawny glenport) ale oni z ceną się nie wychylają, farmer Lipsko i jeszcze w Kraśniczynie brał. Teraz cena będzie do d... bo od przyjaciół że wschodniej granicy przywieźli

[beanpol2017]

13 godzin temu, Przemoc13 napisał:

Orientuje się ktoś może gdzie w okolicach Tomaszowa/Zamość/Hrubieszów mozna w rozsądnej cenie sprzedać soję? Przy okazji przestrzegam przed oszustem z Hostynnego firmie "BeanPol"! Od listopada bujałem się z nim bo obiecał, że kupi ode mnie 10 ton soi po 3000zł za tone. Porobił wszystkie badania, wszystko super, przechodzi parametry konsumpcyjne, tylko przywieź za tydzień, później za 2 tygodnie I później ma kontrolę to przywieź po kontroli. Dzisiaj stwierdził że jednak nie będzie brał po konsumpcji tylko na pasze po 2 tys.. Prędzej wyrzuce do rowu ta soję niż zawiozę do niego

Witam Państwa

Chciałbym zdementować powyższą wypowiedź. Nasza firma nigdy nie prowadziła i nie prowadzi skupu ziarna soi. Faktem jest że podjęliśmy próbę skupu ale ziarna przeznaczonego tylko i wyłącznie na cele konsumpcyjne do ekstrakcji izolatu białka i faktycznie cena takiej soi oscyluje na poziomie 3000 zł. Niestety żadna ale to żadna soja nie spełniała parametrów pod względem  zawartości białka tj. minimum 38% . Wszystkie próbki które mieliśmy dostarczane do nas miały białko na poziomie 28%, 30% 34% przez co odbiorca finalnie nie potwierdził zakupu. Podkreślam że nasza firma nie była związana z rolnikami żadnymi umowami i potwierdzeniami że będziemy skupować po 3000 zł/t. Wypowiedź  którą zastosował użytkownik o Nicku: Przemoc13 jest szkalująca i krzywdzi nasze dobre imię firmy. Wzywam Pana do sprostowania wypowiedzi w przeciwnym wypadku przekaże sprawę do naszej kancelarii prawnej o zniesławienie i wywołanie uszczerbku na wizerunku firmy.

Z poważaniem 

Jakub Kuliński - prezes BeanPol Sp. z o.o.

[Roxer]

Czy soja, która rośnie w Polsce, ma szanse mieć te 38% białka?

[pstaszek]

Przyjęło się, że soja wyprodukowana na naszych polach niema białka, co oczywiście jest nieprawdą tak jak wiele innych bzdur na temat soi, o których tu niejednokrotnie pisałem oczywiście nie każda odmiana ma białko powyżej 35% a już nie wiele odmian ma białko powyżej 40%.

Odmiana która na moich polach daje białko powyżej 40% jest odmiana, Aurelina ale ma niską zawartość oleju poniżej 19%.

Niestety firmy nie działają uczciwie mam tu na myśli fakt zaniżania białka w soi jak i oleju wynika to właśnie z niewiedzy plantatorów siejących soję, czyli nas rolników doświadczyłem tego na własnej skórze też byłem przekonany, że soja uprawiana w Polsce niema wysokiego białka dopóki nie zrobiłem badań w niezależnym od skupujących laboratorium i okazało się, że właśnie odmiana Aurelina miała białko powyżej 40% dokładnie 43% ogólnego i zaolejenie na poziomie 18,8% czyli dokładnie tak jak właściciel odmiany opisuje tą odmianę.

Dlatego warto zrobić niezależne badanie szczególnie jak macie większą ilość soi, ponieważ wiadomo, że jak niema białka to cena będzie marna, ale z mojego doświadczenia wynika, że firmy celowo zaniżają wyniki próbek badanych w ich firmach, aby zrobić na tym większą kasę skupują od was soję niby bez białka za psie pieniądze a później sprzedają ją z większym zyskiem.

Wina jest też po stronie rolnika, ponieważ większość interesuje plon a nie parametry, czyli białko i zaolejenie najwyższy czas, aby dokładnie dobierać odmiany pod kontem zawartości białka i oleju.

 

[Mateusz1q]

Wrócił król soi

[Pajej]

Dnia 4.01.2023 o 10:30, beanpol2017 napisał:

Witam Państwa

Chciałbym zdementować powyższą wypowiedź. Nasza firma nigdy nie prowadziła i nie prowadzi skupu ziarna soi. Faktem jest że podjęliśmy próbę skupu ale ziarna przeznaczonego tylko i wyłącznie na cele konsumpcyjne do ekstrakcji izolatu białka i faktycznie cena takiej soi oscyluje na poziomie 3000 zł. Niestety żadna ale to żadna soja nie spełniała parametrów pod względem  zawartości białka tj. minimum 38% . Wszystkie próbki które mieliśmy dostarczane do nas miały białko na poziomie 28%, 30% 34% przez co odbiorca finalnie nie potwierdził zakupu. Podkreślam że nasza firma nie była związana z rolnikami żadnymi umowami i potwierdzeniami że będziemy skupować po 3000 zł/t. Wypowiedź  którą zastosował użytkownik o Nicku: Przemoc13 jest szkalująca i krzywdzi nasze dobre imię firmy. Wzywam Pana do sprostowania wypowiedzi w przeciwnym wypadku przekaże sprawę do naszej kancelarii prawnej o zniesławienie i wywołanie uszczerbku na wizerunku firmy.

Z poważaniem 

Jakub Kuliński - prezes BeanPol Sp. z o.o.

Jak pan prezes zajmuje się czytaniem forum i kłótniami z rolnikami to według mnie nie świadczy to dobrze o firmie. Nie wnikam po czyjej stronie jest prawda, ale strasznie rolnika sądem dla mnie dyskwalifikuje firmę jako kontrahenta 

[czarnys]

Dobre imię firmy to się  ma i nie boi się utracić po jednym negatywnej opijniy na forum 

[pstaszek]

Należy pamiętać o RODO kłania się kochana UE, jeśli macie zamiar pisać coś negatywnego na temat firmy to nie piszcie jej nazwy, bo takie postępowanie dzięki UE zaprowadzi was przed oblicze sądu pisałem o tym jak weszło RODO niby w ochronie obywateli a tak naprawdę prawo to chroni firmy, więc jak nie możecie tego, co piszecie udowodnić to nie piszcie. Poza tym umowa ustna też jest prawnie ważna, lecz trudno udowodnić, że takowa była, jeśli niema się świadków czy też nagrania takiej rozmowy za zgodą obydwu stron, czyli jak nie potrafisz tego udowodnić to nie wymieniaj nazwy firmy

Na rozładowanie emocji zdjęcia soi z 2022 roku

 

[jahooo]

RODO z założenia nie chroni firm - ona dotyczy wyłącznie osób fizycznych. Dane firm  można zamieszczać i przetwarzać bez problemów. Natomiast firmy, które nie potrafią sobie inaczej wyrobić pozytywnej opinii, próbują zastraszać osoby, które publikują o nich negatywne opinie.

 

[Siedzacybyk]

niesamowicie trudno będzie się obronić rolnikowi w tej konfrontacji, nawet jeśli prawda będzie po jego stronie. oczywiście szkalowanie firmy,dla samego hejtu też się zdarza, ale na tym forum jakoś nie spotkałem się z czymś takim. komu by na tym zależało,jedynie konkurencyjnej firmie. natomiast jak ma obronić się rolnik? wyniki badań,które przeprowadziła farma, będą u nich. dla dobra firmy, nie udostępnia ich. jedyna poszlaka będą połączenia telefoniczne z ową firma. maile byłyby dowodem, ale firmy są cwane. nie spotkałem się nigdy z czymkolwiek podanym na piśmie, nawet jeśli bysmy nalegali. niestety, w branży skupu produktów rolnych taki proceder jest nader częsty, w porównaniu z innymi branżami. podam przykład, wiozę rzepak do zbadania, godz 14.30 cena 3050. zawożę pierwszy transport o godz 16.30. pani nic nie mówiąc przyjmuje towar, potem Nast. itd. na Nast dzien idę po fakturę, a okazuje się że cena 2900 ,podobno zmieniła się o 15.00. jakoś nikt mi nie powiedział o zmianie cen. uważam to za oszustwo, ale jak to udowodnić?!

[suffeks]

za taką soję dostałem 2550 netto agrolok

[pstaszek]

Owszem o ile nie piszesz źle o tej firmie jasno i wyraźnie to napisałem pozytywnie możesz się wypowiadać, bo to nie godzi w dobre imię firmy pisanie nazwy firmy nie jest karalne chyba, że są to dane firmy jedno osobowej a nazwa tej firmy jednoznacznie wskazuje na tą osobę na przykład BTX Jan Kowalski w takim przypadku RODO działa w 100%.

Niestety nasze poczucie krzywdy niema tu nic do znaczenia to prawda, że firmy znają bardzo dobrze przepisy i nie pozwalają sobie na pisemne wypowiedzi wolą to załatwiać ustnie, czym mniej dowodów tym lepiej, ale to jest też nasza wina, ponieważ mimo tego, że prosimy o potwierdzenie na piśmie to firma się nie zgadza a my mimo to zgadzamy się na warunki firmy i zaczynamy współpracę mimo niejasnych warunków.

Edytowane 5 Stycznia 2023 przez pstaszek

[Zigi94]

Mieszanka Abeliny i Abaci miała takie parametry

[jahooo]

5 minut temu, pstaszek napisał:

Owszem o ile nie piszesz źle o tej firmie jasno i wyraźnie to napisałem pozytywnie możesz się wypowiadać, bo to nie godzi w dobre imię firmy pisanie nazwy firmy nie jest karalne chyba, że są to dane firmy jedno osobowej a nazwa tej firmy jednoznacznie wskazuje na tą osobę na przykład BTX Jan Kowalski w takim przypadku RODO działa w 100%.

 

Niestety, jak ktoś sobie nazwał firmę "PHU Jan Kowalski", to strzela sobie w stopę z RODO, ponieważ nazwa firmy nie jest chroniona przez przepisy RODO, jest bowiem częścią działalności gospodarczej

Firma może się domagać sprostowania nieprawdziwych informacji w procesie cywilnym, ale musi udowodnić, że przytoczone fakty nie miały miejsca. Z doświqdczenia wiem, że na tym etapie 99%  firm odpuszcza, ponieważ nawet wygranie takiego procesu wiąże się często z upublicznieniem wielu niekoniecznie pożądanych dla firmy informacji, po drugie - jest to czarny PR. Toczenie sporów firmy skupowej z rolnikiem  stawią ją w złym świetle.

Jeśli chodzi o umowy - po prostu trzeba mieć je na piśmie lub jako e-mail, nawet przyjęcie próbki do badania oraz wynik tego badania. Tu niestety, nie ma nic "na gębę"

W dobrym skupie nawet jak nie bierzesz od ręki faktury, to wydają dokument wagowy z datą i godziną ważenia i tarowania.

[pstaszek]

RODO obejmuje jednoosobowe firmy, ale chroni także dane przedsiębiorców znajdujące się w CEIDG na równi z danymi osób fizycznych. Oznacza to, że rozporządzenie oddziałuje na omawianą grupę przedsiębiorców w dwojaki sposób, z jednej strony nakłada na nich obowiązek ochrony danych osobowych kontrahentów, z drugiej – parasol ochronny na równi z konsumentami.

 

Wbrew powszechnej opinii dane osobowe to nie tylko imię, nazwisko, PESEL czy NIP. Są to wszystkie informacje pozwalające na identyfikację danej osoby fizycznej, a więc może to być również numer telefonu, adres mailowy, adres korespondencyjny, numer przesyłki poleconej, stanowisko pracy, a nawet informacje o pochodzeniu, przebytych chorobach czy wyznawanej religii.

Na podstawie obecnie obowiązujących przepisów nie ma jednak żadnych podstaw do wyłączania danych przedsiębiorców spod ochrony na podstawie RODO. Każda osoba fizyczna prowadząca działalność gospodarczą ma takie same prawa w zakresie przetwarzania dotyczącej jej informacji, co osoba prywatna. Natomiast każdy z podmiotów przetwarzających tego typu dane, jest zobowiązany do stosowania wobec nich przepisów RODO mimo że te dane są udostępnione w Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej

Można się bardzo zdziwić jak bardzo zagmatwane to przepisy RODO

[jahooo]

Mylisz przetwarzanie danych  z ich publikowaniem w wypowiedziach na przykład na forum. RODO nie chroni przed użyciem nazwy firmy w wypowiedzi. Od tego są inne przepisy, jeśli wypowiedź godzi w dobre imię firmy, jej interes itp

[pstaszek]

Ja niczego nie mylę jasno i wyraźnie napiszę jeszcze raz, jeśli nazwa firmy bezpośrednio prowadzi do danych osobowych to tak jakbyś je upublicznił jak tego nie rozumiesz to ja nic na to ci nie poradzę i nie musi być imienia i nazwiska w nazwie firmy to był tylko przykład a to czy upublicznienie nazwy jednoosobowej firmy prowadzi bezpośrednio do danych osobowych to już sąd oceni.

Pytanie z innej beczki chodzi o sporysz w soi niektóre firmy znajdują takowy w soi czy ktoś spotkał się z czymś takim w soi? Firma Agrolok ma w swoich parametrach jakościowych skupowych między innymi wspomniany sporysz

Towar pochodzenia polskiego, wolny od ziaren genetycznie zmodyfikowanych.  Ziarno zdrowe, czyste, wolne od salmonelli,  bez porostu, przytulii i roztoczy, bez żywych i martwych szkodników, bez sporyszu, o zapachu i kolorze swoistym dla  gatunku, bez obcych substancji chemicznych, grzybów i szkodliwych bakterii.

[jahooo]

Nie upubliczniasz niczego,  co jest powszechnie dostępne w CEIDG, pisząc, że "FHU Kowalski" z Pcimia Górnego skupuje zboże po cenie X, problemem jest przetwarzanie danych, a nie wyrażenie opinii.

Zgodnie z RODO należy tylko poinformować firmę X znajdującą się w twoim zborze danych, że przetwarzasz jej dane i w  jakim celu. Dzwoniąc do firmy X w celach komercyjnych, reklamując im produkt , kontaktując się w celach biznesowych nie związanych z prowadzoną przez nich działalnością, a masz ich dane w swojej bazie - podlegasz pod RODO, wcześniej takiego ograniczenia nie było

Sama wypowiedź na temat firmy X upubliczniona w internecie podlega pod swobodę wypowiedzi. Nie ma jeszcze takiej paranoi prawnej, że jak napiszesz na forum "Zenek z Kraśnika sprzedał mi przyczepę" to to a automatu podlega pod RODO, chociaż w przypadku małych miejscowości pewnie tego Zenka dałoby rade ustalić. 

Mam co chwila szkolenia z tego tematu i nic mi nie wiadomo o takiej paranoi w wolności wypowiedzi w inetrnecie czy mediach.

[Siedzacybyk]

nie jest złamaniem rodo przytoczenie nazwy firmy w wypowiedzi. rodo ma ochraniać dane poufne. jeśli dana firma np PPHU Jan Kowalski poszedł brala by udział w jakimś przetargu zamkniętym dla innej firmy. podała by dane . te dane by wyciekły, to jest to złamanie rodo. nie jest naruszeniem nic co już jest publiczne, ot choćby w google są wymieniane firmy, telefony itp., nawet oceniane, z czym się akurat nie zgadzam, bo często więcej hejtu i obrażania, niz prawdy. jak wpisuje się firmę to nawet NIP regon i KRS znajdziecie. pan przytoczył nazwę firmy,nie naruszył tym zasad rodo. firma poczuła się skrzywdzona. wystarczy,że pan okaże się połączeniami z nimi, zrobi prywatne badanie białka, a w sądzie firma nic nie ugra. może nie podobają mi się przymiotniki, typu oszuści itp.wystarczylo opisać sytuację. myślę,że można nawet to skorygować i owa firma nic już nie będzie mogła zrobić. w sądzie nie można żądać przeprosin,za opisanie sytuacji przez rolnika, to nie narusza dobrego imienia firmy.

[pstaszek]

Ja pisałem o RODO ty zaczynasz kręcić więc jeszcze raz ale ze zrozumieniem i niema znaczenia ile szkoleń miałeś jak czegoś nie rozumiesz to nic ci szkolenia nie dadzą RODO obejmuje jednoosobowe firmy, ale chroni także dane przedsiębiorców znajdujące się w CEIDG na równi z danymi osób fizycznych. Oznacza to, że rozporządzenie oddziałuje na omawianą grupę przedsiębiorców w dwojaki sposób, z jednej strony nakłada na nich obowiązek ochrony danych osobowych kontrahentów, z drugiej – parasol ochronny na równi z konsumentami.

Czyli to że dane są w CEIDG to nie znaczy że możesz je gdziekolwiek indziej upubliczniać przepisy RODO się zmieniają zostały wprowadzone pod pretekstem ochrony zwykłych obywateli a teraz wprowadza się poprawki i kto za tym nadąży

[Przemoc13]

beanpol2017 napisał:

13 godzin temu, Przemoc13 napisał:

Orientuje się ktoś może gdzie w okolicach Tomaszowa/Zamość/Hrubieszów mozna w rozsądnej cenie sprzedać soję? Przy okazji przestrzegam przed oszustem z Hostynnego firmie "BeanPol"! Od listopada bujałem się z nim bo obiecał, że kupi ode mnie 10 ton soi po 3000zł za tone. Porobił wszystkie badania, wszystko super, przechodzi parametry konsumpcyjne, tylko przywieź za tydzień, później za 2 tygodnie I później ma kontrolę to przywieź po kontroli. Dzisiaj stwierdził że jednak nie będzie brał po konsumpcji tylko na pasze po 2 tys.. Prędzej wyrzuce do rowu ta soję niż zawiozę do niego

Witam Państwa

Chciałbym zdementować powyższą wypowiedź. Nasza firma nigdy nie prowadziła i nie prowadzi skupu ziarna soi. Faktem jest że podjęliśmy próbę skupu ale ziarna przeznaczonego tylko i wyłącznie na cele konsumpcyjne do ekstrakcji izolatu białka i faktycznie cena takiej soi oscyluje na poziomie 3000 zł. Niestety żadna ale to żadna soja nie spełniała parametrów pod względem  zawartości białka tj. minimum 38% . Wszystkie próbki które mieliśmy dostarczane do nas miały białko na poziomie 28%, 30% 34% przez co odbiorca finalnie nie potwierdził zakupu. Podkreślam że nasza firma nie była związana z rolnikami żadnymi umowami i potwierdzeniami że będziemy skupować po 3000 zł/t. Wypowiedź  którą zastosował użytkownik o Nicku: Przemoc13 jest szkalująca i krzywdzi nasze dobre imię firmy. Wzywam Pana do sprostowania wypowiedzi w przeciwnym wypadku przekaże sprawę do naszej kancelarii prawnej o zniesławienie i wywołanie uszczerbku na wizerunku firmy.

Z poważaniem 

Jakub Kuliński - prezes BeanPol Sp. z o.o.

Już śpieszę ze sprostowaniem: W listopadzie otrzymałem informację, że trzeba przywieźć soję na próbę. Tak zrobiłem i po kilku dniach zadzwoniłem czy są wyniki. Nie widziałem wyników na własne oczy, ale Pan z którym rozmawiałem powiedział, że coś tam brakuje, ALE I TAK PRZYJMIEMY, tylko ustalimy termin. Minął tydzień, zadzwoniłem się dopytać o termin. Dostałem informację, że moja soję weźmiecie na pewno i termin dostawy ustaliliśmy na 2 grudnia. Potwierdził Pan to osobiście Panie Jakubie, a także Pani z labolatorium. 1 grudnia dostałem telefon od Pani z laboratorium, że musicie przełożyć dostawę po 10 grudnia z powodu jakiejś kontroli. Specjalnie dopytałem czy na pewno weźmiecie ta soję bo zaczynam się martwić. Odpowiedziała że na pewno weźmiecie. Dziś jak wygląda sytuacja? Parametry nie pasują. Skoro soja nie przeszła parametrów i nie weźmiecie jej trzeba było powiedzieć o tym od razu, gdy inne skupy proponowały cenę około 2300zl/tonę, a nie zwodzic mnie tyle czasu. Mówi Pan o krokach prawnych. Z tego co wiem, w sądzie zeznaje się pod przysięga tak więc i Pan i Pana pracownica będziecie musieli przyznać mi rację.

[Siedzacybyk]

w sądzie mogą jedynie domagać się usunięcia i przeproszenia za nieprzyjemny przymiotnik. zeznania obejmująca siebie samego nie podlegają obowiązkowi zeznania, można odmówić zeznań jeśli miałyby samego siebie obciążyć. o taką pierdole nie założy sprawy, sąd nakazał by okazanie próbek laboratoryjnych, certyfikatów, homologacji wszystkich urządzeń pomiarowych, okazania bilingów. pani z laboratorium musiała by mówić prawdę, a pewnie nie ma po co kłamać. nikt głupi nie jest, a już. na pewno skupujący. a jeśli by wyszło brak homologacji, można było by zawiadomić urząd pomiarowy, urzad skarbowy, nie. chcę nawet myśleć jakby wyglądała przyszłość firmy. w polskim prawie nie ma jeszcze zakazu posługiwania się i przytaczania nazw firm, nawet jeśli są w nich nazwiska. można posługiwać się nawet imionami i nazwiskami, np byłem u lekarza Jana bednarka. albo kupiłem buty w sklepie CCC albo Badura. rodo to ochrona danych,które dana firma posiada o innych firmach.

[pstaszek]

Za samo napisanie nazwy firmy nikt cię nie ukaże, ale za napisanie nazwy firmy i stawienie jej w złym świetle to już jest niezgodne z prawem jak nie masz na to dowodów. RODO dotyczy firm jedno osobowych i danych właściciela tej firmy i niema to znaczenia, że możesz je zdobyć w jakikolwiek sposób legalny czy nielegalny żeby je udostępnić musisz mieć zgodę tej osoby koniec kropka, jeśli piszesz o firmie typu Agrolok to możesz sobie pisać oczywiście nie możesz jej oczerniać choćbyś miał rację, ale nie potrafisz tego udowodnić to nie masz prawa robić tego publicznie a Internet to miejsce publiczne.

Co do udowodnienia, jakie były próbki to nie masz racji kiedyś było tak, że była pobierana próbka i dostałeś jedną część ty mogłeś zrobić analizę w innym laboratorium, ale musiała to być próbka pobrana przy tobie z danej partii, którą dostarczyłeś nikt nie uzna ci a na pewno nie sąd próbki, która nie została pobrana przez skupującego i odpowiednio opisana i zaplombowana. 

Co do tego, jaką karę dostaniesz to zależy od tego, co firma się będzie domagać i czy będzie to wstanie udowodnić, czyli jeśli firma udowodni, że na skutek oczerniania spadły jej dochody, bo jakiś klient zerwał z nimi umowę, bo zasugerował się tym komentarzem to przeprosiny nie wystarczą.

Dlatego przy negatywnych wpisach lepiej nie podawać nazw firm, jeśli nie chcecie mieć kłopotów.

 Nie wiem czy pamiętacie jak pewien jutuber wstawił filmik o firmie, która sprzedała mu soję i soja nie powschodziła był też na tym forum, ale szybko zniknął, bo firma zażądała usunięcia tego filmiku. Mimo że wysłał próbkę tej soi do przebadania pod względem porażenia przez choroby i wyszło, że ponad 50% próbki była porażona chorobami to nie mógł tego użyć, jako dowodu, bo próbka nie została pobrana komisyjnie, więc nikt poza nim nie mógł potwierdzić, że to jest próbka tej konkretnej soi, którą zakupił. Tak to wygląda w praktyce a firma oczernianie ma jak na dłoni, bo jest to publicznie udostępnione, więc nie będzie miała wiele do udowadniania. Pamiętajcie, że w Internecie wcale nie jesteście anonimowi.

[Siedzacybyk]

wszystko się zgadza, co napisałeś. jak do tego mają się oczernianie firm na ogolnodostepnym google, gdzie każdy może napisać co chce. że np nie poleca tego lekarza, albo dentysty, bo uważa że nic nie umie itp itd. ogólnoświatową firma na swoich serwerach dopuszcza szkalowania firm. czy to zgodne. prawem by ktokolwiek mógł napisać," nie polecam tego lekarza bo uwazam,że nie zna się na leczeniu". wytłumaczcie mi to proszę ,bo zrozumieć nie mogę!?