Renault85-15TX

Można powiedzieć kurnik ogrzewany i w pełni wyposażony

My mamy na to immunitet i nie wolno tego ruszyć ani zlikwidować więc można spać spokojnie .

Ty kolego albo masz pecha albo nazwisko takie same jak ktoś ważny z partii PO - PSL. Życzę żeby Ci jednak szczęście dopisało i żebyś dostał wcześniej tą dopłatę

Chyba kolego masz dużo wrogów w swoim oddziele. Do mnie przyszła decyzja wczoraj teraz tylko czekać na resztę kasy w czerwcu zapewne.

Kiedy da się wjechać w pole więc wcześniej jak w połowie marca się nie uda za siać.

A jaki jest sens zaprawiania owsa? Bo ja plusów nie zauważam tylko jeden minus, a mianowicie poniesiony koszt na zaprawienie.

Taki stół sprawdza się w każdej roślinie która ma tendencję do osypywania się bardzo dobrze to było wymyślone i przydatne. Jedyny minus takiego stołu że jak jest strasznie niski jęczmień lubi stawać na stole i trzeba kosić z prędkością żeby wpadał bo motowidła mimo że są cofnięte do końca nie zawsze wsuną. To takie moje spostrzeżenie dotyczące tego stołu.

Pamiętam kiedyś znajomy miał podobne problemy i po wymianie wszystkich przewodów paliwowych (tych gumowych) na nowe załatwiło problem, zaczął palić od strzała. Może i u Ciebie gdzieś ciągnie lewe powietrze tymi przewodami albo któraś opaska jest nie dociśnięta i przez to masz problem z zapowietrzaniem i schodzeniem paliwa z układu na dłuższym postoju.

Tak jak kolego pisałem u mnie lepiej sprawdza się koszenie bez tych podnośników łanu ale każdy ma inne zdanie. Ja jak położe cały stół na sankach to podbiore wszystko no chyba że już tak przemuskane to niczym nie da rady tego zerwać. Jak są nowe takie podnośniki to może i dobre ale jak już trochę zużyte to każdy idzie na swojej wysokości i lepiej się kosi bez nich.

W tym roku w moich stronach (Lubelskie) nie wiem czy wjedzie z siewem owsa wcześniej niż w połowie marca. Śniegu masa na polu na razie zbytniego ocieplenia nie nadają także wcześnie w tym roku wiosna nie zawita.

Skup jak skup, wypłacalni są jeśli o to Ci chodzi a ceny mają podobne jak inne skupy w tej okolicy.

Rok temu jałówka wcieliła mi się w 18 miesiącu życia, problemu z rejestracją cielaka nie było. A cielaki od krów zdarzało mi się rejestrować po 9.5 miesiąca po wcześniejszym wcieleniu czyli możesz śmiało rejestrować.

Miernik w dłoń i szukaj czy dochodzi prąd innego wyjścia nie ma.

Dzięki wielkie. A dużo ją podciągnąć? Tak na wyczucie czy pociągać po po jednym obrocie i sprawdzać wciskając pedał?

Kolego AlaCapone czy powodem tego może być wyciągnięta linka? Wczoraj latałem po drzewo i wiadomo na śniegu ciągnik głupi wcisnąłem blokadę to 2 razy mi złapała, a za trzecim już nie chciała i później jeszcze dwa razy złapała i tak myślę że moze przyczyna tkwi w wyciągniętej lince jak czasami łapie.

Dzięki wielkie za podpowiedzi i odpowiedzi. Poszukam przyczyny na zewnątrz jeśli jednak problem tkwi w środku to sobie odpuszczę robotę bo mało używam blokady a jak już potrzebuje to na prawdę w ostateczności a jak mówisz zw nic się nie stanie jak będę trzymał to wole się nie czepiać i ładować w koszty.

Poszukam przyczyny na zewnątrz bo bo jakoś nie uśmiecha mi się zdejmować plecak bo nie używam zbytnio blokady dzisiaj akurat była potrzebna. A takie jeszcze pytanie czy może się coś stać jak bym trzymał blokadę nogą powiedzmy w razie koniecznej potrzeby np. gdy mocno siądę i pasuje wspomóc się blokadą chociaż na te 10 metrów?

Poleciałem do garażu zobaczyć jak to wygląda. Jest spięte na linkę i linka idzie do takiego jak by wodzika który jest w tylej części mostu chodzi to na takiej tulejce.

Próbowałem przód - tył i nic to nie dało. A co tak mniej więcej przypuszczasz że mogło się zepsuć? Ty jesteś bardziej obeznany w tych ciągnikach to możesz już z czymś podobnym się spotkałeś. Na jakiej zasadzie działa ta blokada? Jest na linkę? I co zazębi że pedał trzyma czy ten cały mechanizm znajduje sie w moście i bez zdejmowania plecaka się nie obędzie?

A więc tak kolego opisze jak to wygląda. Pedał wciskam jak zwykle a blokada nie zaskakuje, po prostu jak puszcze pedał wróci do góry a nie zatrzyma się tak jak to wcześniej było. Jak wcisnę pedał blokada niby działa bo dwa koła ciągnął ale muszę ją trzymać, a wiadomo jak w Renówce wygląda sprawa blokady wciskami i ona sam trzyma aż do momentu jej rozblokowania przez hamulec. Pedał wciska jak zwykle próbowałem nawet do samego końca to znaczy ile się da i też nie złapała, nie słychać żadnego zgrzytu wszystko jest jak by na swoim miejscu tylko nie blokuje jej po wciśnięciu blokady to znaczy most blokuje jak bym trzymał ale pedał się nie blokuje tylko trzeba go trzymać samemu jak np. w c-360.