marcine

Members
  • Ilość treści

    517
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez marcine


  1. taczka z trójstronnym kiperem i nadstawkami to dobra propozycja, moim zdaniem najlepsza :D

    a tak na poważnie. trzeba na początku było jasno określić, co chcesz z tym zrobić

    chyba nie oczekujesz, że ktoś zrobi za Ciebie research rynku i powie, co taniej zrobić, co się lepiej sprzeda.

    przekalkuluj sobie koszt materiałów, które będą potrzebne, robociznę, poobserwuj ogłoszenia, zobacz, na co jest popyt i zrób to. proste. ja osobiście prędzej kupił bym lawetę do bel niż przyczepę samoróbkę. trudniej coś spiepszyć ;D

    powodzenia!


  2. a z ciekawości, podepnę się pod temat, @ursusek94, jak mniemam, rozważasz zakup takiego tura, tur2 do 2812 ile kosztuje orientacyjnie? I z jakim osprzętem szukasz? Wysłałem zapytanie do kilku firm, ale znikąd mi nie odpowiedzieli :(

    a oferty w sieci są mocno niezrozumiałe ;/


  3. właśnie nad tą prasą się zastanawiam i nie wiem, czy nie lepiej będzie kupić przyczepę zbierającą. sianokiszonkę zrobię wtedy we własnym zakresie, a bel okrągłych mam rocznie do zebrania ok 150 więc 1500 rocznie to nie jest wcale tak dużo (w rozliczeniu rocznym i w porównaniu do 20k które bym musiał wydać na prasę).

     

    orientuje się ktoś, jak sprawdziłby się krokodyl przy 3512 używany do wybierania z pryzmy kiszonki z qq i sianokiszonki? czy lepiej wybierak.


  4. @up, Kolego, jak widzę Ty to masz już sytuację powiedzmy "dramatyczną" ( w sensie ilość roboty, bo nomen omen areału zazdroszczę)

    gdybym ja miał taki to bym chyba nawet nie myślał o pracy tylko poszedł w mięsne, bo z tego można by chyba całkiem całkiem już wtedy pożyć.

    ja na razie mam jeszcze rok do namysłu co robić, a Tobie życzę powodzenia z ogarnianiem tego!


  5. Sąsiad wynają taki budynek 50x20 i połowe zastawił krowami a połowe nasypał zboże i zapłacił 8tys./rok

    Twój sasiad magazynuje zboże w tym samym pomieszczeniu, co trzyma krowy?

    Ze zbożem nic się nie dzieje? Nie pleśnieje od wilgoci, którą tworzy bydło? Będę wdzięczny za odpowiedź, bo sam mam patent, żeby przerobić stodołę na krowy, chów wolny, ale cała to za dużo, do tego nie miał bym gdzie trzymać za bardzo zboża i myślałem właśnie nad patentem, żeby pierwsze i drugie wrota przerobić pod bydło, 3 to korytarz przejazdowy, zadawanie paszy etc, a w sąsieku trzymałbym zboże, tylko właśnie nie wiem,czy nic by się z tym nie działo :(


  6. lepiej kupić coś większego a starszego, np 385, zabezpieczysz sobie nic ewentualne koszty na przyszłość, jakbyś chciał się rozwijać.

    Wiem, bo sam jestem w sytuacji, że 15 lat temu kupiliśmy 3512, kasa była, można było nawet mtz-a kupić, to nie, bo nie będzie miał co robić, a teraz jak jest potrzeba kupna prasy zwijajacej, a nie ma kasy na drugi ciągnik to jest lipa i to poważna. więc kupuj coś większego, jak możesz, ursusy będą jezdziły do końca świata i jeden dzień dlużej ;)


  7. hej Panowie, ja u siebie nie miałem wapnowanej ziemi od około 6-7 lat. Jakie wapno najlepiej zastosować na taką glebę,w jakiej dawce?

    Sieję zboże i kukurydzę. Ziemie są III i IV klasy.

    Co sądzicie o stosowaniu wapna z cukrowni? Mieszkam ok 10 km od takiej, więc miałbym łatwy dostęp do takiego wapna.Tylko, czy rzeczywiście wyjdzie to taniej?

    I jak wapnowanie ma się do gnojenia pól? Wiem, że bezpośrednio po sobie tych zabiegów nie można wykonywać, ale na przykład wapnowanie teraz a gnojenie po pół roku będzie działało?


  8. szczerze powiem, że moim zdaniem to chyba bez sensu, żeby teraz brać tak potężny kredyt, zwłaszcza, że masz 15 lat. skończ szkołę lepiej, tam dowiesz się wiele o rolnictwie, dzięki czemu będziesz mógł w lepszy sposób rozplanować swoją przyszłość.


  9. marcine masz wspomaganie w którymś z twoich ciągników?

     

    niestety nie mam:( ale dużo ludzi w okolicy ma w 360 tury pozakładane i dają radę. Ja bym mierzył jednak bardziej w tura do 3512 a to z racji tego, że jest zdecydowanie zwrotniejszy i nie blokują mu się biegi ;)

    tylko ciągle mnie zastanawia jak by się tym dało gnój ładować, czy bym się, mówiąc wulgarnie nie zajebał kładąc na rozrzutnik 6-7 ton, bo sądzę, że po moich ziemiach tyle 60-tka uciągnie.

    Ale rolnictwo to taka branża gdzie można oszczędzić ale czasem lepiej dołożyć bo tu sprzęt kupuję się na lata a nie na sezon.

    też tak myślę i żałuje, że wcześniej nie postarałem się o zaczęcie modernizacji tego co jest, bo zaoszczędziło by się w ciągu roku ok 6-7 tysięcy na usługa (prasowanie i gnojenie pól). więc zakupy rozrzutnik, tur, prasa i ew. owijarka zwróciły by się tak po 4 latach. Mniej więcej


  10. tzn ja nie mówię o jałówkach cielnych tylko o jałówkach ras mięsnych. wujek to hoduje, i całkiem nieźle na tym wychodzi, przy aktualnej cenie, ok 7 złotych.

     

    a skoro do prasy nie będę potrzebował ciągnika, to raczej w koszty nie będę się pakował, bo po co?, to co jest 60 obrobi spokojnie ;)

     

    a co do TMRa..... wóz paszowy etc to były by zdecydowanie za duże koszty, na pewno nie na start ;)


  11. byczki nie przejdą też ze względu na mamuśkę i dziewczynę - boją się o mnie ;)

     

    prasy ludzie mają, ale jak policzyłem to w tym roku na belki + sianokiszonkę pójdzie mi 4500 tysiąca więc w uj ;(

    Pomyślałem tez o przyczepie zbierającej na sianokiszonkę, ale nie wiem czy któryś z traktorów spokojnie wtarga to na jakąś większą pryzmę.

     

    doświadczenie mam, powiedzmy, od dziecka mieszkam na wsi więc co nieco się orientuję, a poza tym są fora takie jak to oraz książki widzę wiedzę jest skąd zdobywać ;)

     

    doglądać to na bieżąco byłby kto, ja mówię o oprzątaniu tego, dawaniu paszy + obrobienie pól. niestety, sam też się boję, że pracując nie podołam.


  12. rozrzutnika nie mam, napisałem ;)

    kosiarkę na szczęście mam ;)

     

    a te 3 godziny zajmowały by mi dojazdy plus 8 h na etacie, w przypadku pracy etatowej, a w drugim przypadku to sam bym sobie ustalał czas pracy, ale myślę, że było by to ok 6 godzin dziennie. maximum.

     

    No ja cholernie boję się kredytów, tylko boje się, że po prasowaniu 3512 belka będzie nie dobita, i będzie pleśniała :(


  13. Witajcie Panowie, jestem tu nowy i nieco się wstydzę, ale kto pyta nie błądzi ;)

     

    Za około rok ( koniec pierwszego stopnia studiów) mam możliwość przejąć gospodarstwo rolne o powierzchni 13 hektarów ( 10 ornego [7 III klasy, 3 IV] oraz 2.5 hektara dobrej jakości łąk i 0,5 hektara często zalewanej łąki). Około 6 hektarów gruntów jest w jednym kawałku, nieprzedzielone żadną drogą ani polem sąsiadów.

     

    W chwili obecnej gospodarstwo nastawione jest na produkcję mleka, utrzymywane jest 20 sztuk dorosłego bydła, 10 sztuk młodzieży i ok 20 świnek. Jeszcze przez ok 2.5 roku w gospodarstwie trzeba będzie hodować krowy mleczne z racji długów jakie stworzył poprzedni właściciel.

     

    Jednak wraz ze spłaceniem tych długów chciałbym całkowicie zmienić profil gospodarstwa na odchów jałówek mięsnych ( trochę mnie przeraża opcja trzymania byczków), Jałówki będą kupowane. Pieniądze na obsadę stada mógłbym mieć ze sprzedaży obecnych krów

     

    Tak wygląda ogólna sytuacja, teraz zadam kilka bardziej szczegółowych pytań i doprecyzuję kilka spraw ;)

     

    PO NAJWAŻNIEJSZE. Czy zdołam poprowadzić takie gospodarstwo pracując jako copywriter w agencji reklamowej bądź freelancer na umowach-zleceniach w kilku agencjach? W pierwszym przypadku dojazdy zajmowały by mi ok 3 godzin dziennie, w drugim cały czas byłbym w domu.

     

    1) Ile sztuk bydła mięsnego będę mógł utrzymać z tych 13 hektarów. Ziarno sypie na poziomie średniej krajowej, chyba, że ziemia dostanie więcej nawozów ;), z łąk zbieram 3 pokosy po ok 45 balotów, przed pierwszym i drugim daję nawóz, przed 3 gnojówkę.

    Możliwości "lokalowe" mam dość duże, bo poza oborą mam też chlewnie w której mogę odchowywać cielęta do wieku około 6-9 miesięcy

     

    2) Gospodarstwo jest zmechanizowane ale słabo. Są dwa ciągniki porównywalnej mocy, c-360 i U-3512. Nie ma niestety ani żadnej prasy, ani rozrzutnika, ani żadnego ładowacza do gnoju/bel a także nie ma owijarki. I z tego miejsca mam bardzo ważne pytanie.

    Przejrzałem ten temat http://www.agrofoto....rasa-do-mf-255/ i mam wątpliwości czy któryś z ciągników dałby radę spokojnie z prasą zwijającą. Kiedyś prasował u mnie koleś z 3P i prasą Deutz-Fahr i sianokiszonka nie wyszła najlepsza. Dlatego zastanawiam się, czy dobrym pomysłem było by zakupienie jakiegoś ciągnika ok 80 koni, np Ursusa 914 czy czegoś w ten deseń i dokupienie do niego prasy zwijającej. Niestety, zakupy te były by na kredyt i dlatego nie wiem, czy jest to rozsądne, czy jednak lepiej kupić prasę do któregoś z posiadanych ciągników i tak się męczyć.

    Nie chciałbym żadnego z nich sprzedawać ponieważ u-360 jest w mizernym stanie i wziąłbym za niego grosze, natomiast 3512 jest w stanie bardzo dobrym, ale jednak wolę go zachować, ponieważ nigdy nie wiadomo co się kupi.

     

    3) w przypadku zakupu 3 ciągnika do jednego z już posiadanych chciałbym zapiąć tura, do którego lepiej. I czy taki tur podoła załadunkowi obornika na rozrzutnik?

     

    4) Dodam, że pomysł zakupu tych sprzętów naszedł mnie z powodu przeliczenia tego, ile rocznie wydaje się u mnie na usługi związane właśnie z wywożeniem gnoju, prasowaniem słomy, siana i sianokiszonki a także często orki.

     

    Więcej pytań z tego miejsca nie mam, jak będzie trzeba zapytam w innych tematach ;)

     

    pozdrawiam ;)

×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj