Ja chciałabym Was przestrzec przed firmą Zodar. Kupiliśmy z mężem 10 szt małych, na pierwszy rzut oka bajka. Piękne, niektóre szerokie, długie, dobra partia na dużą wagę. Niestety to tylko pierwszy dzień tak pięknie wyglądały. Na początku pewne problemy z pojeniem. Niektóre to wręcz uciekały od smoczka, lekka biegunka na początku ale to było normalne po podróży. W pierwszym tygodniu 2 cielaki musiały być pojone przez sondę bo przez smoczek nie dało rady. Trochę pokasływały ale to nic nie pokojacego. Pierwszy zdechł po 2 tygodniach (wieczorem zdrowy cielak, następnego dnia temperatura 35 stopni a wieczorem zdechł) następny po 3 tygodniach (sondowany i płuca chodziły). Dzisiaj zdechł 3 i już nie mamy z mężem siły na nie. Niby wszystko dobrze temperatura ok, lekko płuca wczoraj chodziły dostał lekarstwa i miało być wszystko dobrze. Niestety wydalismy kupę kasy na weterynarza a tu i tak kicha. Na 10 szt 3 padły. Słaby wynik.
Pierwszy i ostatni raz kupujemy z firmy Zodar i ich starego brata Darex (odchowalnia Zodaru- stamtąd też kupiliśmy 10 szt tak ok 150 kg-jeden zdechł od samego początku chodziły mu płuca weterynarz robił wszystko co się dało. Powiedział że ma już zrosty na płucach ale to od małego cielaka już musiało się dziać, wyleczony może nie do końca..)
Edit. Nie doczytałam. Zrosty nie muszą być wynikiem choroby w młodym wieku ale sam fakt że półroczny byk a poleciał jak młody cielak.
Jednym słowem. My trzymamy się już z daleka od tej firmy.