czesio200

tak tylko weź pod uwagę, że na 20 czy 50ha nie kupuje ktoś pługa z najwyższej półki takiego samego jak na 300+ ha. chodzi o to czy maszyna z danej półki sprawdza się przy danej ilości ha i czy jest warta wydania pieniędzy jakie producent za nią sobie życzy, co do "pługów" to od dawna tak tu piszą i też jakoś mnie to razi.. zasada jest taka, że zazwyczaj 1 traktor ciągnie 1 pług :lol:

nieźle kupione, sprzedane jaka cena za kostkę?

dlatego ktoś powinien kontrolować producentów z czego kleją swoje wyroby..

jak nie masz dużego nasilenia miotły to sobie to odpuść i załatwisz sprawę na wiosnę na spokojnie. ja pryskałem przed wczoraj tylko moje zboże to już całkiem powschodziło a pryskałem Legato Plus.. tylko Legato jest przed i powschodowo nie zależnie od fazy rozwojowej. ale ziarno powinno być przykryte.

producenci maszyn chyba nie zdają sobie sprawy jak ta usterka może być niebezpieczna... niech to się urwie na drodze to może komuś krzywdę zrobić a to nie pierwszy taki przypadek

za duży ciągnik do tego siewnika

do firmy co mają laser i wytną Ci jakie będziesz chciał

skoro zalecają wysiew na poziomie 70kg/ha to chyba logiczne, że musi się lepiej krzewić..

w poznaniaku jak komuś za dużo redlic zawsze można ująć. części w każdym sklepie za grosze. siewniki praktycznie bezawaryjne.. a cen na cóż i tak ostatnio potaniały sporo.

nie za późno na siew jęczmienia...?

ja rozumie, że rzepak korzeń ma długi i głęboko sięga, ale większość tych drobnych korzeni i tak jest do 10cm około. wiec nie wyobrażam sobie posypać nawóz przed orka. pług mam taki, że to co jest na wierzchu leci na sam dół bruzdy a pod rzepak orze się dość głęboko wiec ten nawóz poleciał by na 25-30cm agregat na te 10cm nawóz spokojnie wymiesza, w przyszłym roku nawóz pójdzie na orkę od razu i na to talerzówka, aby ubić ziemie później z 10 dni odczekamy i siew oczywiście jeśli pogoda pozwoli tak zrobić. siejąc agregatem biernym prosto w orkę (odleżana 10dni) nasiona mocno tonęły i na słabszej ziemi było słabo ze wschodami..

fachowo to jest osłona maski. robi się to we własnym zakresie. czasem można było spotkać to u producenta ładowaczy. musisz sobie zrobić lub komuś zlecić majstrów nie brakuje w PL

co to znaczy bardzo słaba gleba? bo dla mnie to VIz a na takiej to raczej pszenica nie rośnie czyli w pszenicy jaka jest słaba gleba? u nas póki co Arkadia najbardziej odporna na 4b rośnie susze jako tako znosi a i na ph za mocno się nie gniewa

ta jak pierwszy raz pryskałem rzepak to się zdziwiłem jak w skotarku opryskiwacz max w górę belka max w górę a miejscami lance opryskiwacza szły w rzepaku jeszcze nie wiem jak to w biardzkim będzie najlepsza opcja paleciak i palety ale trzeba mieć paleciak ja mam wózki z palet z takimi kółkami właśnie jeden do rozsiewacza drugi do opryskiwacza i jest git

ja miałem te kółka dużo mniejsze i w zbożu zawadzały a co dopiero w rzepaku. w rzepaku opryskiwacz bez kółek jest za nisko nawet podniesiony max w górę.

ja mam wierzch palety i do tego kółka. przy opryskiwaczy kiedyś miałem to obrywały kłoski jak się na grzyba pryskało. i same się skasowały jak pełen opryskiwacz mi opadł na ziemie

jak by był solidny i masywny strunowy to nie miałby prawa się rozlecieć. ale na takie ciężkie ziemie to nie wiele on zrobi. tylko aktywna brona

raczej nic tu nie potrzeba z przodu...

u mnie nawóz siany pod agregat tuż przed siewem i Marcello po kolana pomimo tego, że susza była i skracany.. nawóz to Lubofos 400kg/ha

dziwne, żeby aż taka różnica była spowodowana samym sposobem podania nawozu..

proroka mi się podobają, ale sporo roboty przy tym jest i dochodzi zakup błotników. bo te co mam nie chciałbym przerabiać są jeszcze org ursusowskie z ładną farbą oryginalną.

i ten moment kiedy złapiesz się ręką za gorący tłumik wchodząc do kabiny- bezcenny

błotnik jak sama nazwa wskazuje po cos jest więc powinien sięgać na całe koło wtedy to jakos wygląda i spełnia swoja funkcje. widomo, ze błotniki można ulepić z różnych rzeczy jak komuś to nie przeszkadza to i z kawałka gumy, ja osobiście do nie chciałbym oszpecać swojego perkinsa i jak już mu coś założę to, żeby jakoś wyglądało. póki co zima to balony nie potrzebne zobaczy się później, teraz to i tak więcej będzie stał cały czas jak coś gdzieś to ruskiem się leci.

dokładnie zbiornika trochę szkoda zależy co się robi ale 60l paliwa to mało na dzień czasem aku pod schodkami nie głupie rozwiązanie zwłaszcza, że ruski wysoki to miejsce jest

u Proroka chyba takiej strasznej suszy nie było we wrześniu? trzeba było orać i siać w świeżą orkę jak było sucho. u Ciebie opadów chyba nie brakuje nigdy tym bardziej jesienią można się ich spodziewać..