Skocz do zawartości

Nikita_Bennet

V.I.P.
  • Postów

    8043
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Nikita_Bennet

  1. Nikita_Bennet

    Wznowienie granicy

    tylko podpisy to problem geodety, płacę jak zaniesie całość podpisaną do powiatowego ośrodka dokumentacji geodezyjnej i wystawi fakturę/rachunek. Rozgraniczenie to jedno i wtedy nie wjedziesz sąsiadowi a wznowienie granic to inna sprawa i wjedziesz (mnie ten gość kiedyś się pytał czy będę odorywał i kiedy, ja że owszem albo zapłaci mi za bezumowne użytkowanie mojego gruntu i że wezwę go do tego na piśmie itp i odsetki, zwątpił i się zawinął bo poszedłem mu na rękę i powiedziałem że ma zebrać plon do mojej orki siewnej). Co do dziwnych rzeczy związanych z geodetami, wznawianiem granic (nie rozgraniczeniem), granicami przy rzekach i mapami geoportalu i ARIMRu. Wg. mapek arimr i geo sąsiad wciał mi sie (ś.p. taki wiracha co każdemu się wcinał) w łąkę a my następnemu (bo łąka miała tyle i tyle szerokości) a tamten dalej i dalej. I tak odkąd byłem dzieciakiem a zaraz 40ska na karku i wcześniej to tak rodzice użytkowali. Przechodziły RSki i i ptaszki, wsio bo powierzchnia mierzona grała Budowano przy mojej działce coś na drodze-most, wznowiłem granicę żeby mieć pewność że nie wjadą mi w RS-ptaszki itp bo z ARIMR nie będę zadzierać bo uwalą dopłaty i przy okazji mówię wznówcie granice na tej łące co każdy każdemu się wciął bo jeden przyjazd dla was więc będzie taniej. Wznowili i zdębiałem i sąsiedzi też. O ile od jednej strony tj. od drogi dojazdowej koszone tak jak wyszły im słupki graniczne to z drugiej strony t.j. od rzeki granica przesunięta o ponad 10metrów. Naprostowaliśmy to przy następnym koszeniu i zgadza się teraz z geo i mapkami arimru (granice się pokrywają z tym co na gruncie bo był tam cypelek przy rzecze którego nigdy nie kosiliśmy bo sąsiad kosił a był nasz). Przyznacie że ciekawa sprawa Ludzie, sąsiedzi podeszli normalnie bo wznawiałem wcześniej sporo granic (a zawsze było OK) i cieszyli się że za słupki nie musieli płacić tylko ja wywaliłem kasę a oni pod sprzedaż mają słupki na działce. Kwestia zawsze dogadania z ludźmi lub wyjaśnienia że mogą mieć przejechane
  2. Nikita_Bennet

    Wznowienie granicy

    toć o tym piszę,u nas wszystko ma swoje granice i słupki były a teraz się tylko wznawia i huk kogoś obchodzi czy podpisze protokół z WZNOWIENIA granic czy nie, orać można. Natomiast przy rozgraniczeniu, cóż, miłej zabawy.
  3. a i tak potrafi się glina nie odkleić
  4. Nikita_Bennet

    Wznowienie granicy

    no i to jest dziwne bo u nas większość granic była wznawiana w latach 80tych, pozmienianio (zaktualizowano też to co jest na działce tzn czy grunt orny czy PS). Wiem bo mi geodeci którzy robili pewne prace sięgali do map z lat 60 tych nawet. Tak więc u mnie geodeta wznawia to na co kiedyś się właściciele zgodzili (a często odkopuje stare słupki).
  5. a ja podtrzymuję to co pisałem wcześniej. ZAP robił dobre akku w latach 80tych i trza było brać świeże, obecnie to max 2-3lata z tego co rozmawia się z ludzmi. Autopart u nas był w C385 którą z nim kupiliśmy i wytrzymał chyba 3 lata więc i tak długo (bo chodził pewnie w niej wcześniej). Sami użytkujemy centry/exide ale sprawdzam kiedy był wyprodukowany przed zakupem bo nawet najlepszy akku jak leży 2-3 lata bez podładowania itp to się psuje. Obecnie niektóre mają po 6-7 lat i chodzą. Padła mi jedna typu carbon ale z mojej winy - zimą nie odłączony rozłącznik masy. Wstawiłem kolejnego carbona i chodzi już 3 rok.
  6. Nikita_Bennet

    VAT w rolnictwie

    oczywiście tylko do celów prowadzonego gospodarstwa rolnego Ja tam nie widzę przeszkód, mogę mieć przecież przyczepy a nie mieć ciągnika tylko najmować.
  7. jak wchodziła ta firma na rynek to myślałem że kolejna firma krzak ale po tym co widziałem u znajomego (załadunek kloców drewnianych) to jestem pozytywnie zaskoczony (że tyle wytrzymał bo ma w cholerę krów i usługowo bele robi jeszcze).
  8. Nikita_Bennet

    VAT w rolnictwie

    Nie ma OO. Pełny VAT a powyżej 15tys płatność MPP. Co do przyczepki samochodowej - wg mnie tak. Użytkować będziesz z prywatnym autem wtedy gdy załatwiasz sprawy związane z gospodarstwem, od auta nie odliczasz niczego bo nie chcesz się bawić w 50% bo używasz go też do celów prywatnych. Pamiętaj że masz prawo do odliczenia a nie obowiązek. No i my taką samochodówkę kiedyś czepialiśmy do ciapka na przód jak z tyłu jest kopaczka do ziemniaków a trza było z pola ściągnąć Powiedzmy że było kilka odmian i akurat się po jednej mieściło na przyczepce samochodowej.
  9. Nikita_Bennet

    Wznowienie granicy

    dokładnie bo ktoś to kiedyś rozgraniczył, właściciele się zgodzili na to i znaki graniczne zostały zakopane. Jakiś czas temu rozmwaiałem z notariusz to mówi że u nas jest porządek ale miała kilka spraw z Podlasia i tam sporo właścicieli i na dokładkę rozgraniczenia trza robić bo granice niepewne (brak lub niewystarczająca dokumentacja geodezyjna). Bzdura? Temat jest o wznowieniu granic, wznawiałem z 15 razy i problemem geodety jest aby dotarł do ludzi którzy władają nieruchomością i to podpisali (podpisują że byli na gruncie, widzieli znaki i jest OK). Wznawiam, czy się zgadzają czy nie to ich problem mi geodeta wskazał urzędowo co jest moje i tyle, biorę pług i orzę co jest moje. Skończyłem się pier**lić z cwaniaczkami co na pół wiochy pod sklepem gadają głupoty a żeby nie ziemia po ojcu to by nie mieli z czego żyć.
  10. ze 2 tygodnie temu? dziwi Cię to? Wezwanie do poprawek powinno być na 7 czy 14 dni roboczych a liczą kalendarzowe a AFAIR mają być robocze wg KPA.
  11. Nikita_Bennet

    Wznowienie granicy

    a u mnie geodeta wznawia i często znajduje słupki z lat 80tych przywalone ziemią, szczególnie przy granicach z drogami lub Lasami Państwowymi.
  12. kumpel był po mnie z poprawkami a czeka już na decyzję tylko.
  13. Nikita_Bennet

    Wznowienie granicy

    i tej wersji warto się trzymać. U nas taki jeden cwaniaczek marudził że nie pasuje. Powiedziałem że słupków ma nie ruszać i niech sam wezwie geodetę ze swego powiatu. Wezwał, i ten jego geodeta potwierdził słupki mojego geodety i facet zbaraniał bo tylko kasę wydał. Potem czepiał się mego znajomego bo też się jemu wciął w pole. Doradziłem żeby wzięli geodetę i tak zrobili. No i gość już nie wzywał geodety żeby potwierdzić PS: AFAIR to rozgraniczenie jest w sytuacjach gdy granica nie jest pewna, nie była nigdy wznawiana, nie ma dokładnych danych ale nie w sytuacji gdzie dane są i na ich podstawie się tylko wznawia granice.
  14. Nikita_Bennet

    VAT w rolnictwie

    nic. Odliczasz normalnie bo nie przekroczyło 15tys PLN. Ogólnie już mam faktury od kilku firm które stwierdziły że na każdej fakturze będą pisać Mechanizm Podzielonej Płatności (tak jest z fakturami fleetcore/shell). Oni napiszą i mają to gdzieś co zrobi z tym kupujący i jak zapłaci.
  15. a przepuścić przez jakiegoś handlarza? Z pojazdami się to daje zrobić (przez jakiś komis). Może i w przypadku zwierząt idzie się z kimś dogadać.
  16. A może ciągnik i używaną ładowarkę? Z ciągnikiem masz rację - nowy i dawać w rurę mu ile wlezie to przynajmniej zarobi na siebie. Opryskiwacz i rozsiewacz - ile masz ziemi do obrobienia docelowo? Jakie kawałki? Bo jak duże pola to owszem opryskiwacz warto duży a jak sporo mniejszych jak u mnie to zawieszany 800-1200litrów (ja idę w zawieszany jak się uda).
  17. to pogadaj z firmą tuningującą bo żeby pierwsze normy spełniać to wystarczyło poprzestawiać ilość powietrza, dawkę paliwa itp. Oni zanim podejmą się tuningu to sprawdzą czy jednostka się nadaje i czy jest sprawna. Zresztą popatrz jak jest w autach - każdorazowe wgranie nowego softu do auta (bo niby poprawienie emisji spalin) to murowane problemy z silnikiem albo osprzętem.
  18. więc kwestia czym to pociągnąć tylko
  19. z przyczepami się zgadzam całkowicie, do ciągnika 145KM-160km nie wiem (bo nie wiem czy da radę) czy nie warto poszukać wózka dolly samoróbki + dwie wanny z licytacji komornika lub coś z OLX.
  20. prowadzą dobrze myślę? Czy ty prowadzisz?
  21. dlatego to jest taka paskudna decyzja Co wziąć używane i remontować bo się na tym zna lub kogoś ogarnie a co wziąć nowe i po gwarancji bulić za serwis i się uczyć.
  22. przepis stworzony dla cwaniaczków z wawki żeby na swoich włościach mogli sobie robić co chcą czyli nie mieć myśliwych ale mieć piękne widoki na zwierzynę
  23. z tymi przyczepami to tak jak mówisz - żebym miał więcej ha to swoimi przyczepami zwiozę z pola a odbiór tylko tirami (u nas tak robią przynajmniej). A jak więcej pola to rolnicy mają po 1-2 wywrotki + przyczepa przeładunkowa i ładują na najęte tiry a jak nie wyrobią oni z odbiorem to na naczepy rolnika i na silosy. Z ciągnikiem też masz rację. Miałem mieć NH serii T ale 72KM. Bank mi poszedł na rękę z kredytem bo jeden etap (w dwóch miałem realizować), bo ciągnik słaby (wziąć tańszy a mocniejszy) i wziąłem MTZ952,3 który z zetorkiem robią max po 200godzin rocznie. Awarie do ogarnięcia z reguły samemu. Wygoda? Te 200godzin rocznie ścierpię w tych ciągnikach, i tak jest wygodniej niż C330 która obrabiała kiedyś u taty wszystko (połowę tej ziemi co teraz mamy). Kolega pozostał przy NH serii T. Jest wygodnie itp ale stanął z rozwojem gospodarstwa.
  24. tego nie warto kupować wg. mnie. Też myślałem o tym w MGR dawno temu i zrezygnowałem i nie żałuję. Pług kupiłem używkę V&N+remont i wyszło mniej niż 30% tego co dał kumpel za nowy (oczywiście dostał zwrot z modernizacji i zwrot VATu). Przyczepa - za tę kasę kupisz dwie używki samochodowe z zachodu+kasa na remont a i tak zostanie ci kupa kasy, ewentualnie dwie używki po kapitalnym remoncie. Obu rzeczy nie wziąłem w MGR i nie żałuję, kupiłem używki i stoi to to większość czasu. Teraz chcę przesypać D46 bo się trafiła za grosze tak żeby i dolne otwieranie burt było i wywrot i tak z 5-6ton można spokojnie wozić po drogach (bo jednak mimo iż na większej mogę z 12-13ton pszenicy mieć to i małej przyczepy potrzebuję). W remont włożę może z 4-5tysia i tak wyjdzie mniej niż 40% netto nowej przyczepy o podobnych parametrach.
  25. Wpłynęło część bezpośrednich (NKE).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v