Nikita_Bennet
V.I.P.-
Postów
8035 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Nikita_Bennet
-
o co pytasz? Jak nie jest się na VAT starcza zwykłe konto. Natomiast co do BGZ/BNP to obecnie zmieniają system na gocoś tam i jest syf, ogólnie już 3 usterki im zgłosiłem tak więc gdybym miał coś wybierać to raczej inny bank, ja w nim zostanę bo konto mam baaaardzo długo i za dużo zachodu z likwidacją a błędy może naprawią.
-
dziś chłopaki z Komunalnika czyścili drogę z gałęzi bo wcześniej cieli uschnięte drzewa, zapytałem i zabrali wszystkie gałązki ze starych grusz (nawet jednej nie zostawili tak posprzątane), grube mają zabrać też jak będą zbierali grube. Kwestia dogadania.
-
poprzednie lata jak miałem więcej po wycince sadu (grube gałęzie nam do palenia) a gałęziówkę to chłopaki z lokalnego zakładu gospodarki zabierali bo mają jakąś kotłownie na zrębki (normalnie tną przy drogach i zabierają).
-
jaki profil na skrzynię do wywrotki d44?
Nikita_Bennet odpowiedział(a) na crickmaverick temat w Zrób to sam
nie tylko Ty;) Popatrz tutaj gdzieś kolega pokazywał swoją z dospawanymi ceownikami pod ramą od przodu do tyłu. Ja myślę zrobić podobnie + ceownik główny ramy dolnej zamknąć płaskownikiem. Myślałem o wywrocie dwustronnym ale jednak jak robić mam od podstaw to zrobić na 3. Inne bałwanki, nie mam pomysłu na resory jeszcze ale to projekt na kilka miesięcy. Siłownik będzie nowy. -
Restrukturyzacja małych gospodarstw [połączone]
Nikita_Bennet odpowiedział(a) na karolr2 temat w Dotacje
w poprawkach i u mnie i u kumpla chcieli, z racji że to nie problem wybrać to dołączone ale podstawy prawnej na to raczej nie mają ale żreć się z ARiMR na początku drogi to nie ma sensu w tym przypadku (w zapisie jest jeżeli wymagane czy jakoś tak).- 34424 odpowiedzi
-
- modernizacja
- malych
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
w dowodzie pewnie ciężarowy itp. Przejść przejdzie ale nie wiem jak teraz jest z kilometrówką itp W osobowym trza prowadzić, w pickupie z jednym rzędem siedzeń nie, nie wiem jak jest z busem.
-
rozumiem że auto z jednym rzędem siedzeń otwarta paka lub typowy blaszak do wożenia gratów?
-
Restrukturyzacja małych gospodarstw [połączone]
Nikita_Bennet odpowiedział(a) na karolr2 temat w Dotacje
a nie można zmian zrobić po wydaniu decyzji? Tak pytam z ciekawości ale też i tego że trochę im schodzi bo wczoraj rozmawiałem to dopiero ogarniają kontrolę wniosków pod względem formalnym a decyzje może luty 2020. Kumplowi się pozmieniały plany trochę, nam też pewne rzeczy chyba pójdą inaczej.- 34424 odpowiedzi
-
- modernizacja
- malych
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
też mnie to dziwi, w moich okolicach to chyba ze 2-3 lata temu ostatnich co trzymali zwierzęta razem wytępili.
-
Dlatego piszę że były zmiany chyba ze 3 razy Ja się tym interesowałem dość dawno a że sąsiadka się rozmyśliła to nie zgłębiałem tematu (ze 2 zmiany były potem), podobnie z granicami przy rzekach coś tam było w ciągu 2 lat bo geodeci też czekali aż się panie w geodezji dowiedzą co i jak.
-
trochę są, zależy co chcesz tam robić, pytałem bo mi wyszłoby wydzielać kawałek z 60metrów na 4metry ale sąsiadka zrezygnowała ze sprzedaży. Decyzja to formalność bo powiększy przyległy grunt i coś tam coś tam (przestałem wnikać jak nie było szans na zakup). A sprawdzałeś obecnie? Bo ostatnie 2-3 lata to trochę zmian było ponoć.
-
Z czystej ciekawości to to czego Ci te pozwolenie do 0,3ha? Bo kiedyś obił mi się ten temat w rozmowie z geodetą ale jak to ujął, będzie pozytywnie rozpatrzone.
-
Oczywiście że od dnia wznowienia a tak naprawdę okazania znaków bo typek powinien pójść i obejrzeć zanim podpisze i taki czynsz że ktoś od razu odpuszcza (sprawa w sądzie to tak naprawdę 200 czy 300zł na początek). Czy to siłowe rozwiązanie? Tak jak każdy inny biznes w tym kraju. Po to się wznawia aby poznać gdzie są granice tego co moje np przy kupnie czyli tego co się kupuje. Kupujesz pojazd i co - numerów na ramie nie sprawdzasz (ramy czy VIN)? Kupujesz ziemię i bierzesz od lasu po rzekę a nie wg granic wyznaczonych słupkami/znakami granicznymi?
-
kwestia tego co będzie wrzucone, nam z D47 glina nie odpadała przy fabrycznym kącie. Teraz robiąc wywrotkę to siłownik ustawia ją w pionie
-
wzywam typka do oddania grunty ustnie i na dniach pisemnie przez kancelarię jakąs i naliczam mu taką kwotę za użytkowanie bezumowne że lichwa providenta to pikuś, każdy odpuszcza (załóż komuś w sądzie sprawę o cokolwiek - samo marnowanie czasu i ludzie odpuszczają). To zawsze kwestia dogadania Sprawy długo się ciągną, kwestia kosztów adwokatów i tego jak przekonasz kogoś a sposobów jest wiele
-
przy rozgraniczeniu tak, przy wznowieniu tak jak pisałem wcześniej - wskazywane są znaki graniczne które ktoś kiedyś już rozgraniczył. Zastanów się - geodeta przyjeżdża wznowić granice , idzie i odkopuje słupki z lat 80tych bo nie zostały zniszczone tylko zasypane podczas orki, nic nie wkopuje nowego, będziesz dyskutował że masz komuś oddać ziemię jak się mu worałeś i to widać? Będziesz wmawiał że tak uprawiałeś i tak będziesz uprawiał skoro świadomy jesteś że to nie Twoje?
-
fabryczna D47 i glina nie odpadała bo się posklejało po prostu.
-
tylko podpisy to problem geodety, płacę jak zaniesie całość podpisaną do powiatowego ośrodka dokumentacji geodezyjnej i wystawi fakturę/rachunek. Rozgraniczenie to jedno i wtedy nie wjedziesz sąsiadowi a wznowienie granic to inna sprawa i wjedziesz (mnie ten gość kiedyś się pytał czy będę odorywał i kiedy, ja że owszem albo zapłaci mi za bezumowne użytkowanie mojego gruntu i że wezwę go do tego na piśmie itp i odsetki, zwątpił i się zawinął bo poszedłem mu na rękę i powiedziałem że ma zebrać plon do mojej orki siewnej). Co do dziwnych rzeczy związanych z geodetami, wznawianiem granic (nie rozgraniczeniem), granicami przy rzekach i mapami geoportalu i ARIMRu. Wg. mapek arimr i geo sąsiad wciał mi sie (ś.p. taki wiracha co każdemu się wcinał) w łąkę a my następnemu (bo łąka miała tyle i tyle szerokości) a tamten dalej i dalej. I tak odkąd byłem dzieciakiem a zaraz 40ska na karku i wcześniej to tak rodzice użytkowali. Przechodziły RSki i i ptaszki, wsio bo powierzchnia mierzona grała Budowano przy mojej działce coś na drodze-most, wznowiłem granicę żeby mieć pewność że nie wjadą mi w RS-ptaszki itp bo z ARIMR nie będę zadzierać bo uwalą dopłaty i przy okazji mówię wznówcie granice na tej łące co każdy każdemu się wciął bo jeden przyjazd dla was więc będzie taniej. Wznowili i zdębiałem i sąsiedzi też. O ile od jednej strony tj. od drogi dojazdowej koszone tak jak wyszły im słupki graniczne to z drugiej strony t.j. od rzeki granica przesunięta o ponad 10metrów. Naprostowaliśmy to przy następnym koszeniu i zgadza się teraz z geo i mapkami arimru (granice się pokrywają z tym co na gruncie bo był tam cypelek przy rzecze którego nigdy nie kosiliśmy bo sąsiad kosił a był nasz). Przyznacie że ciekawa sprawa Ludzie, sąsiedzi podeszli normalnie bo wznawiałem wcześniej sporo granic (a zawsze było OK) i cieszyli się że za słupki nie musieli płacić tylko ja wywaliłem kasę a oni pod sprzedaż mają słupki na działce. Kwestia zawsze dogadania z ludźmi lub wyjaśnienia że mogą mieć przejechane
-
toć o tym piszę,u nas wszystko ma swoje granice i słupki były a teraz się tylko wznawia i huk kogoś obchodzi czy podpisze protokół z WZNOWIENIA granic czy nie, orać można. Natomiast przy rozgraniczeniu, cóż, miłej zabawy.
-
a i tak potrafi się glina nie odkleić
-
no i to jest dziwne bo u nas większość granic była wznawiana w latach 80tych, pozmienianio (zaktualizowano też to co jest na działce tzn czy grunt orny czy PS). Wiem bo mi geodeci którzy robili pewne prace sięgali do map z lat 60 tych nawet. Tak więc u mnie geodeta wznawia to na co kiedyś się właściciele zgodzili (a często odkopuje stare słupki).
-
a ja podtrzymuję to co pisałem wcześniej. ZAP robił dobre akku w latach 80tych i trza było brać świeże, obecnie to max 2-3lata z tego co rozmawia się z ludzmi. Autopart u nas był w C385 którą z nim kupiliśmy i wytrzymał chyba 3 lata więc i tak długo (bo chodził pewnie w niej wcześniej). Sami użytkujemy centry/exide ale sprawdzam kiedy był wyprodukowany przed zakupem bo nawet najlepszy akku jak leży 2-3 lata bez podładowania itp to się psuje. Obecnie niektóre mają po 6-7 lat i chodzą. Padła mi jedna typu carbon ale z mojej winy - zimą nie odłączony rozłącznik masy. Wstawiłem kolejnego carbona i chodzi już 3 rok.
-
oczywiście tylko do celów prowadzonego gospodarstwa rolnego Ja tam nie widzę przeszkód, mogę mieć przecież przyczepy a nie mieć ciągnika tylko najmować.
-
jak wchodziła ta firma na rynek to myślałem że kolejna firma krzak ale po tym co widziałem u znajomego (załadunek kloców drewnianych) to jestem pozytywnie zaskoczony (że tyle wytrzymał bo ma w cholerę krów i usługowo bele robi jeszcze).
-
Nie ma OO. Pełny VAT a powyżej 15tys płatność MPP. Co do przyczepki samochodowej - wg mnie tak. Użytkować będziesz z prywatnym autem wtedy gdy załatwiasz sprawy związane z gospodarstwem, od auta nie odliczasz niczego bo nie chcesz się bawić w 50% bo używasz go też do celów prywatnych. Pamiętaj że masz prawo do odliczenia a nie obowiązek. No i my taką samochodówkę kiedyś czepialiśmy do ciapka na przód jak z tyłu jest kopaczka do ziemniaków a trza było z pola ściągnąć Powiedzmy że było kilka odmian i akurat się po jednej mieściło na przyczepce samochodowej.
