mario3004

Members
  • Ilość treści

    344
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez mario3004


  1. Ja mam Fendt 926 vario 2002r. ok 10000mtg więc swoje już przeszedł, kilka awarii też już było i mało naprawa nie kosztowała, ale ogólnie i tak się spłacił a o to właśnie chodzi.

    Jakie miałeś awarie?


  2. to zależy jakiej klasy ziemia, w jakiej kulturze i jaki rejon kraju. Jeśli klasa 5-6 to więcej jak równowartość dopłat nikt nie da. A jeżeli lepsza to dopłaty + 300zł więcej nikt raczej nie zapłaci.

    Piszecie jak to jesteście poszkodowani, że musicie oddawać dopłaty, a mam tutaj przykład jak sami ładujecie się w to g..no!

     

    Uważam przede wszystkim, że jakakolwiek to by nie była dzierżawa, musi być na papierze, nawet gdy właściciel żąda dopłaty to trzeba go przekonać że to my, (użytkujący pole) składamy wniosek o dopłatę, a jemu płacimy równowartość dopłaty w gotówce. W takim przypadku przysługują nam, dzierżawcom dodatkowe prawa np. zwrot akcyzy, dopłata do poplonów czy dopłata do zrównowazonego rozwoju.

    Osobiście dzierżawimy ok 50 ha. Umowy są kilkiuletnie, na wszystko składam wniosek o dopłatę. Strama się na bierząco wykupywać dzierżawy na kredyty preferencyjne, ponieważ gdy wykupię mam pełne prawo do dopłaty, a rata kredytu jest podobna do np. wyskości kosztów dzierżawy.

    Dodatkową sprawą jest stan kultury pola.... ...nigdy nie przejąłem pola dobrze utrzymanego....

     

    Przeczytałem 4 strony postów i muszę przynać, wnioskująć, że to naprawdę indywidualna sprawa jeżeli chodzi o dzierżawę. Gospodarstwo każdy ma inne. Mając 5 ha w jednym komleksie wydzierżawię na 10 lat za wysokość dopłaty 2 ha w granicę jeżeli nie będzie chciał sprzedać albo negocjować, ale nie będę jechał specjalnie np. 5 km na 2 ha bo to jest dla mnie chore i nieopłatcalne.

     

    Także, zastanówcie się zanim podejmniecie dzierżawę. Kilka razy. Czy czasami nie robimy z siebie ''chopłów pańszczyźnanych''??

    Jeżeli będziemy mieli więjec hektarów a zysku z tego żadnego to co nam zostanie??

    To teraz powiedz jak go przekonać.


  3. Panowie a co jest teraz z ceną tuczników, z tego co ja wiem to na moim terenie można sprzedać tucznika od 5,5 do 6zł, więc nie wiem o co wam chodzi? Chyba z waszym liczeniem coś nie tak. Ja po powrocie z zagranicy planuję zacząć poważną produkcję trzody, a co do bydła to nie chcę się dalej w to bawić, od świtu do nocy, jak nie dojenie to karmienie, kiszonki, siano itp, wiem co mówię od dzieciństwa pracowałem przy krowach w gospodarstwie moich rodziców. A co do kosztów utrzymania świnek, to myślę że aż tak tragicznie nie jest. Z mich wyliczeń wynika że locha zje mi około1300kg paszy licząc średnio 950zł za tonę wynosi 1235zł, co w przeliczeniu na prosię jeżeli przyjmiemy 24szt na rok wynosi 51,46zł na szt. Czyli jeżeli prosiak zużyje nam średnio 300kg paszy, która kosztuje średnio 1000zł za tonę wynosi nas 300zł. Myślę że kolejne 120zł na każdą sztukę dodam jako koszt wody, energii, leki, koszt nasienia itp. Razem wyniesie to 471,46zł, to jest przybliżony koszt produkcji tucznika w cyklu zamkniętym. Jeżeli przyjmiemy cenę 4,8zł za kg wagi żywej i tucznika o masie około 115kg to daje nam 552zł, czyli dochód z jednego tucznika wynosi 80,54zł. Myślę że to naprawdę przyzwoicie. Więc nie wiem jak wy to liczycie, chyba że zużywacie 500kg paszy na tucznika.

    Znajomy mówił, że teraz po 4,7zł/kg u niego.


  4. Nikt nie liczy wlasniej pracy,amortyzacji budynkow i sprzetu wiec jakis zysk wyjdzie.

     

    Mowisz 120pln/sztuka wiec zeby godnie utrzymac rodzine i ciagnac cale gospodarstwo trzeba oddac miesiecznie jakies 100 sztuk?

    120 zł zysku ze sztuki- czyli po odliczeniu wszelkich kosztów produkcji paszy, tucznika itd... Tyle zostaje dla ciebie za samą pracę. Miesięcznie sprzedasz 20 sztuk z takim zyskiem i wystarczy na godne życie.

×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj