xxpiotrek111

Members
  • Ilość treści

    90
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Komentarze zdjęć napisane przez xxpiotrek111


  1. FINN napisał:

    A stoi u niego ta 1214 turbo z turem, bo już ogłoszenia nie widzę i ciekawe jak prezentuje się ta 1224 z turem za 50;)  Byłem u niego na wiosnę jak rozglądałem się za ciągnikiem, trzeba będzie w zimę się przejechać i zobaczyć co ma ciekawego bo w ogłoszeniach i tak nie ma wszystkiego. Odnośnie wyciszenia i grubego dachu to był montowany juz w Skandynawii, tak jak w wersji Finn.  Chciałbym takiego ale 6 garów i na szybkiej skrzyni ;)

    Pogratulować nabytku i bez awaryjności  i mam nadzieję że będziesz się trzymał od niego daleko z nową farbą... ;)

    https://m.olx.pl/oferta/ursus-1214-turbo-CID757-IDGVzsx.html żółta 12 zmieniła lokalizacje zgubiła po drodze tura i cena podskoczyła, ciekawe jak wygląda na żywo ale na poprzednim ogłoszeniu widać było że chyba ktoś już u nas tam grzebał ruskie opony na przodzie, tanie ledy z tyłu i raczej nowe śruby na błotnikach i w środku tapicerka na błotnikach łatana nitami i blachą ocynkowaną


  2. Jeżeli puści uszczelniacz na pompie od hydrauliki to olej pójdzie do skrzyni biegów, a jak z pompy od wspomagania to do silnika przez to w wspomaganiu w MTZ powinien być olej silnikowy, choć w Pronarze w instrukcji jak się nie mylę pisze, że do wspomagania idzie olej hydrauliczny.


  3. Reglone już nie ma pozwolenia, więc od tego sezonu jak narazie zostaje tylko glifosat jako środek do desykacji upraw. A tak poza tym to dikwat substancja czynna Reglone to jest najbardziej toksyczna ze wszystkich substancji czynnych w ŚOR (najmniejsza ilość przyswojona do organizmu zabija). A co do glifosatu to myślę, że ten cały atak wynika z tego, że koncerny nie mają na niego patentu i setki na całym świecie zakładów chemicznych go produkuje bez zysku dla nich. Czemu nigdy w mediach publicznych nie ma wiadomości, artykułów na temat innych herbicydów, ogólnie pestycydów tylko praktycznie glifosat... Nie, że popieram stosowanie na prawo i lewo glifosatu, ale myślę, że w rolnictwie stosuje się substancje bardziej szkodliwe, ale że media o nich prawie nic nie mówią, to tylko z powodu, że leży to w czyimś interesie, aby wycofać tańszy środek, a zastąpić go drogim zamiennikiem.


  4. Musisz jedną ręką tą dźwignią pod siedzeniem włączać WOM zależny a drugą gasić ciągnik i jak silnik prawie stanie to przestanie zgrzytać i dość luźno wskoczy, bynajmniej u mnie w Pronarze 1221 tak jest , na zgaszonym nie włączysz, jak silnik pracuje zgrzyta.


  5. Ale jest jeszcze kwestia,że grzanie oleju to głównie w Pronarze występuje, gdzie w Narwii wszystkie rurki w hydraulice zastąpiły przewody, które są pod kabiną przy rozdzielaczu dość chaotycznie ułożone, oryginalnie pozałamywane, powyginane tak, że ocierają się o wiele elementów i po czasie przewody się przecierają i to jest często przyczyna wycieków, są one podejrzewam trochę mniejszej średnicy niż oryginalne rurki i te czynniki ograniczają przepływ i myślę, że przyczyniają się do grzania oleju. Ja bym tam nic nie ruszał, tylko na spokojnie robić nim w polu i patrzeć... Na takim areale i przy takim rozdrobnieniu działek to ten olej nie zdąży się rozgrzać jak skończy orkę/uprawę na jednej działce.

    • Thanks 1
  6. Krowky

          32

    Widziałem miniaturkę do filmiku na YT jak facet mierzył do byka Highlanda i w tytule było chyba po angielsku "bezstresowy ubój", więc kolega może nie żartować.


  7. @Uziu92 A z którego roku był twój Pronar? Bo co zauważyłem to te wadliwe Pronary to głównie 2006 i powyżej, czyli okres jak na całego rozkręciły się pierwsze programy unijne na zakupy maszyn (zwiększona produkcja, kosztem jakości).

  8. Byki

          190

    A ja mam pytanie jeszcze dotyczące krowy @Thomas2135? U ciebie ważyła 740kg, na zakładzie 60kg mniej czyli 680kg brutto a tusza z jej ważyła 309,4 kg, to wywnioskowałem z komentarzy pod zdjęciem. Licząc wydajność rzeźną tak jak zakład czyli masa tuszy przez masę zwierzęcia żywego netto - 632 kg otrzymujemy wynik 48,9%. Wybicie może nie rewelacyjne, ale jak na krowę... Piszesz, że krowa gubiła 1kg na 1km, a skąd wiesz jak i kiedy ona trafiła na zakład, może zwiedziła pół województwa zanim trafiła na wagę na zakładzie, te 60kg po np. 12h bez wody, jedzenia zanim trafiła na zakładową wagę zaczyna być realne w przypadku krowy
  9. Opasy

          51

    Właśnie u mnie były to mieszańce LM i waga 800+, więc może temu wyszły w miarę, a te co niby wyszły źle to prawdopodobnie HF i mniejsze, więc temu może nie było takiej różnicy w porównaniu do sprzedaży na żywą wagę. 

  10. Opasy

          51

    Do Warmii rodzice sprzedali narazie tylko dwa byki i wyszły dość fajnie (może na zachętę żeby sprzedać do nich następne), ale rolnicy z okolicy sprzedawali sporo sztuk, głównie krowy mleczne (ewentualnie mieszańce z simentalem itp.) i twierdzili, że lepiej wychodzą niż u lokalnego pośrednika na żywą wagę. Spotkałem się tylko z jedną negatywną opinią, że najpierw zapłacili bardzo dobrze za krowę, ale później sprzedane byki (większa ilość) wyszły niby gorzej niż na żywo u tego pośrednika (ale to mało obiektywna opinia zasłyszana).

  11. 9 godzin temu, Ursusc385 napisał:

    Nie marnuj czasu na innych partaczy wieź do Gizycka ;) Robił mi, robił dla sąsiada i dobrą robotę zrobił ;) Gościu w porządku.  Kętrzyn unikaj jak ognia ;)

    Również mogę polecić (jeżeli mówimy o tym samym miejcu, dokładniej już nie w Giżycku a w Sulimach) robił wiosną wtryski i pompy do dwóch c360 i wszystko chodzi ok, było robione u niego bo poprostu najbliżej, ale ogólnie ma dobrą opinię, w przeciwieństwie do zakładu w Kętrzynie...


  12. No, ale z ubojnią powinno być łatwiej poszukaj do której większej ubojni masz najbliżej podzwoń, popytaj i może uda się ci gdzieś sprzedać na wbc, jak nie będą chcieli przyjechać bo masz za mało sztuk, to jeździsz chyba inseminować krowy to popytaj może ktoś będzie też sprzedawał w podobnym czasie to po większą ilość przyjedzie ktoś chętniej, ale czasami ilość nie jest problemem np. w moje okolice (Mazury) przyjeżdżają z ubojni oddalonej prawie 200km i jakbyś był po drodze jakby jechali gdzieś dalej po większą ilość sztuk i mieliby miejsce na samochodzie to i przyjadą po 1-2 szt.

  13. https://www.youtube.com/watch?v=0u1mDai7-pg -marchew to się chyba w redlinie sieje. Btw. z jakim przeznaczeniem chcesz siać marchew ? Widziałem twoje ogłoszenia z jajkami "Mazurski Gospodarz" czy jakoś tak, wieć na pierwszą myśl przyszło mi, że rozszerzasz ofertę o warzywa, no ale burak pastewny to chyba jednak nie do konsumpcji, bynajmniej dla ludzi...

    Na jakieś mikro areały to taki wynalazek jest ciekawą opcją: https://www.agrofoto.pl/forum/gallery/image/691709-siewnik-do-warzyw/     

     


  14. No u mnie (rodziców) w gospodarstwie jęczmienia jarego w czystym siewie nie ma już z 10 lat z powodu niskich plonów (za słabe i za kwaśne gleby), jego miejsce zajął owies, a teraz z jarych praktycznie sieję tylko wykę siewną (mieszanka owsa z wyką), która plonuje fajnie na moich mozaikach (często dużo lepiej niż czysty owies), zostawia lepsze stanowisko (lepsze niż łubin), jest z tego słoma (z łubinu nie ma), i wychodzi z tego dość ciekawa pasza treściwa, no i najważniejsze przysługuje dopłata jak do lucerny, koniczyny. i właśnie myślę czy nie spróbować zasiać jęczmień ozimy na równiejszych polach (na górach to napewno on nie ma szans) zamiast pszenżyta ozimego, zawsze szybciej zchodzi z pola, można zasiać jakiś ciekawy poplon na paszę, a i ziarno jęczmienia przydałoby się na paszę.


  15. Siałeś może wcześniej jęczmień ozimy ? Mieszkam stosunkowo niedaleko ciebie ( ok 30-40km) i w mojej okolicy tylko jedno gospodarstwo uprawiało kilka lat jęczmień ozimy (raz miałem go praktycznie "po sąsiedzku"), ale już nie uprawia ( z tego co było widać to nawet w łagodne zimy z reguły górki i wzniesienia wypadały po zimie) co skutkowało, że najczęściej gorzej plonowało niż pszenżyto, które zastępowało w płodozmianie, więc myślę, że to było powodem rezygnacji z uprawy. Temu ciekawi mnie jak u ciebie to wygląda, bo jest to kusząca alternatywa dla jęczmienia jarego (mniejsza presja suszy).
  16. Byk

          35

    Trzeba zacząć od tego że ten byczek raczej koło 100% LM nawet nie stał. Dolew mlecznych ras u matki jak i u buhaja powoduje, że cielęta rodzą się większe (cielak u krowy MM i po byku MM nie raz rodził się większy od 3 tyg cielaka 100% LM). Na ciężkość porodów wpływa jeszcze żywienie (może te jałówki były za "bogato" żywione). Co do wieku buhaja to wraz z wiekiem nie wzrasta jakość płodzonego potomstwa, a jego skuteczność w "pracy". Każdy samiec (niezależnie czy człowiek, czy każde inne zwierzę) produkuje praktycznie takie same plemniki jak jest młody, dojrzały, czy stary, więc niezależnie od wieku potomek będzie podobny, czyli przeciwnie do samic ( z wiekiem są problemy z płodnością, częściej występują różne schorzenia) Różnice występują w ilości i jakości produkowanych plemników ( temu wyceniane buhaje muszą być w pełni dojrzałe, aby można było zbadać czy nie produkuje "trefnego" nasienia), czy jest prawidłowo zbudowany i nie ma innych defektów.
  17. Krowa Angus

          15

    Tu jeszcze wchodzi kwestia żywienia i mleczności matek (matki MM produkują więcej mleka, więc cieliczki szybciej rosną i dojrzewają, a i mleczni przodkowie matki powodują, że szybciej dojrzewają, mleczne kryje się w wieku 13-14 miesięcy). U bydła chowanego ekstensywne (siano słoma) krowy produkują mniej mleka, więc cielęta wolniej rosną i później dojrzewają. I tak żywiona intensywnie jałówka MM czy ras szybko dojrzewacych będzie szybciej gotowa do krycia ( szybciej osiągnie odpowiednią wielkość).

  18. Młodemu właścicielowi obory ala' pałac można tylko życzyć powodzenia w chowie bydła i spłacaniu kredytu, ale można na podstawie jego budnku wymyśleć plan jak wybudować sposobem sobie dom za PROW (niefunkcjonalne poddasze może za 5 lat przerobić sobie i dołożyć sporą powierzchnie mieszkalną do obecnej) i jak mu nie przeszkadza mieszkanie w jednym budnyku z bydłem- to w czym problem?

×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj