Popieram, przecież jakby nie patrzeć to ta Proxima to jakby nie patrzeć sama w Sobie jest pomocnikiem wg segmentu, niska waga, 4 cylindry. Czasy, gdy c330, c360, małych zetorów, które były pomocnikami się kończą. Gdyby głównego konia autor miał 120-150km to wzięcie Zetora 3320 miało by jeszcze jakiś sens, ale jak ma 80 konnego to aż grzech nie wykorzystać tego, zwłaszcza gdy masz produkcje roślinną, bo na dobrą sprawę od kwietnia do końca czerwca opryskiwacz nie musi być odczepiany. Dodatkowo w swoim Zetorze masz większy komfort, napęd 4x4 , dodatkowo zwiększysz po prostu opłacalność zakupu, bo nie ograniczasz się tylko do prac ciężkich. Dużo średnich, większych gospodarstw ma ciągniki takie jak twój jako pomocnika tak jak @yacenty ma małą Kubotę. Na miejscu autora zmieniłbym opryskiwacz i rozsiewacz na większy, ewentualnie do Zetora dokupił wąskie koła. W tym roku osobiście kupiłem rozsiewacz Vicon z komputerem za niecałe 10tys. z 3200l zbiornikiem, ale ściągnąłem nadstawkę i jest idealny, bo zrobiła się 1400l. Tak samo mój kuzyn latami pryskał c330 z opryskiwaczem 400l i 12m, ale pewnego dnia stwierdził, że zobaczy jak się pryska MF3060, po oprysku stwierdził, że on nie chce już robić c330, bo komfort ogromny, a spalanie mu wyszło jak przy c360. Teraz ma już 800l i 15m, a c330 stoi tylko.