Kris_95

Members
  • Ilość treści

    13
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutral

O Kris_95

  • Ranga
    Nowicjusz

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. Czy może reguluje się na tych imbusach?
  2. Odkręciłem orbitrol i widzę jeden zaworek na kanale wejścia oleju od pompy. Mogę jakoś zdiagnozować ten orbitrol? w górnej części obrazka są dwa korki, a pod nimi trzpień i małe kulki. Te korki mogłem odkręcić palcami. Korek na dole, gdzie wkręcona jest śruba/trzpień ma dużą kulkę i korek był wkręcony mocno Czy to że te korki były luźne mieć wpływ na działanie orbitrola?
  3. Gdy koła mają opór to nie da się skręcić kół na maxa, a kierownicą mogę kręcić dookoła, ale trzeba to robić wolno. Jak robię gwałtowne ruchy kierownica to ani drgnie, a jak lekko się przekręci to odbija z powrotem ten kawałek
  4. Witam. Posiadam traktor MTZ 82 96r, który posiada wspomaganie na orbitrol. Podczas skręcania na płaskim terenie, kręci się dosyć dobrze, ale wystarczy pokręcić kilka razy w lewo i prawo, po czym koła trochę grzęzną w ziemi i kierownica coraz ciężej zaczyna się kręcić. Nie ma na to wpływu temperatura układu bo nawet na świeżo odpalonym silniku te objawy występują. - Sprawdziłem czy tuleje w przdnim moście nie są zapieczone i po podniesieniu przodu i odczepieniu siłownika, kołami można skręcać bez problemu - Podczas kręcenia kierownicą pompa wspomagania staje się troszeczkę głośniejsza, ale nie ma dużej różnicy, jest dosyć cicho - Z okolic orbitrola nie dochodzą niepokojące dzwięki - Gdy są opory na kierownicy, mogę bardzo powoli kręcić kierownicą dookoła, a siłownik nie ma reakcji (przepuszcza siłownik, czy orbitrol?) - Ogólnie podczas jazdy, traktor pływa i kierownica potrafi przyjmować nowe pozycje (słyszałem że na orbitrolu tak jest i kierownica nigdy nie będzie w formie wyjściowej?) Możecie mi coś podpowiedzieć, co może miec wpływ na takie objawy? Powinienem sprawdzić ciśnienie w układzie, ale musiałbym kupić manometr i opowiednie trójniki, gdzie nawet nie znam wymiarów tych końcówek. Z góry dzięki za wszelkie sugestie
  5. Macie rację, oryginalne rozwiązania najlepiej spełniają swoje funkcje. Tylko że na mój areał się nie opłaca kupować takiego sprzętu. Ja chciałem coś wykonać z hobbistycznie, z ciekawości Wczoraj zrobiłem próbę tego rozwiązania o którym pisałem wyżej i zapowiada się obiecująco. Silniczek bardzo fajnie zamyka i otwiera sekcję. Ciśnienie na manometrze nie szaleje. Teraz potrzebne byłyby wyłączniki krańcowe i po sprawie. Czas reakcji może nie jest najlepszy bo około 3s, ale silniczek który mam kręci 120 obr/min a w rzeczywistości pewnie jeszcze mniej 🙂
  6. No tak, najlepiej kupić oryginalne, ale mi nie o to chodzi bo pryskam rocznie, zliczając wszystkie zabiegi, może 30 ha. Chciałem coś zrobić hobbistycznie, bo nowy rozdzielacz z elektrozaworami kosztowałby więcej niż mój opryskiwacz 😀 Wydaje mi się że jest to do zrobienia, bo można powiedzieć że bez tej jednej sprężyny silnik działa sprawnie, ale jeszcze nie wiem jak wszystko będzie się zachowywać gdy przyjdzie ciśnienie, czy ta sprężyna dociskająca nie będzie niezbędna Jak się nie mylę to w oryginalnych zaworach jest taki tłoczek jak na zdjęciu. W rozdzielaczu manualnym też jest taki tłoczek, tylko że powyżej ma jeszcze jedną sprężynę, która daje duży opór.
  7. Dzięki Panowie, dużo mi podpowiedzieliście. Pytam o to wszystko ponieważ chciałbym zrobić takie mechanizmy przy pomocy silniczków z przekładnią. Oczywiście testy już były przy użyciu silniczków o momencie obrotowym 3 Nm. Okazuje się że silniczek daje radę naciągnąć ten tłoczek w środku ale nie na maksa. W środku są dwie sprężyny. Jedna jak mi się wydaje ma dawać opór na dźwignię ręczną, a druga rozpycha ten tłoczek w środku. Po wyjęciu sprężyny od dźwigni ręcznej tłoczek/trzpień przesuwa się swobodnie. Jak myślicie takie rozwiązanie byłoby sensowne?
  8. Hehe problem jest taki że nie posiadam takich zaworów 😀 A mógłbyś mi dokładniej opisać jak to działa? Jest tam jakaś śruba pociągowa? Czyli silnik kręci się np w prawo i wkręca w trzpień podnosząc go do góry, przez co otwiera się przepływ? Zastanawia mnie czas otwarcia takiego zaworu, który wynosi 0,6 s 🤔
  9. Witam Wytłumaczyłby mi ktoś jak działają elektrozawory zamykające sekcje w opryskiwaczu? Np w zaworach Arag widać na zdjęciu, że w środku jest trzpień, tak jak w zaworach manualnych. Zastanawiam się czy w elektrozaworach jest cewka elektromagnetyczna czy silniczek, poruszający tym trzpieniem w górę lub w dół za pomocą jakiegoś gwintu.
  10. Trochę dzisiaj testowałem, odwracałem korbowody i zawsze jest pochylenie na tą samą stronę. Dodatkowo można zauważyć że główka korbowodu na sworzniu przesuwa się z jednej strony na drugą w zależności w jakiej pozycji znajduje się wał. Wydaje mi się że czop tego wykorbienia jest źle zeszlifowany i korbowód nie ma osiowości z tuleją. Czy mogę mieć rację czy jednak problem leży po stronie przeciwwagi?
  11. Na oko widać że te przeciwwagi są jakieś krzywe. Myślę, że jak by się trochę podszlifowalo powierzchnie styku przeciwwagi z wałem to by się troszkę wyprostowały. Ale boję się, że wał straciłby wyważenie. andrzej78, ciekawa sprawa z tym, że po szlifie wału przeciwwaga nie robiła kolizję. Muszę spróbować jeszcze raz wkręcić te przeciwwagi. A może pod śruby przeciwwag warto dać cieniutkie podkładki które by spowodowały proste ustawienie?
  12. Witam. Robię remont silnika w którym pękł wał, tzn. powstało pęknięcie na wykorbieniu, ale wał nie rozpadł się na części. W związku z tym zakupiłem oryginalny nominalny wał, który został zawieziony do szlifierni, gdzie udało się zrobić pierwszy szlif. Jako, że pęknięty był wał, dodatkowo oddałem blok do legalizacji stóp głównych. Okazało się, że trzeba było wykonać zabieg naspawania stóp, a następnie, można było przeosiować blok. Po tych zabiegach skręciłem wał bez przeciwwag, aby zobaczyć czy wszystko się dobrze kręci. Dokręciłem z siłą 220 Nm i stwierdziłem, że wał dobrze się kręci bez zacięć. Problem pojawił się po przykręceniu przeciwwag. Okazało się, że zamek półpierścienia oporowego lekko haczy o przeciwwagę. Dostrzegłem, że wał ma troszkę wytarty kołnierz, który sie styka z półpierścieniem. Wytarty jest do tego stopnia, że przeciwwaga też jest lekko podszlifowana(czego podczas kupna wału nie zauważyłem, bo nawet nie pomyślałem, że tam może być coś nie tak). Dziwi mnie fakt, że na szlifierni nie poinformowali mnie o tym, że ta powierzchnia jest wytarta. Powiedzieli tylko że mam kupić pierścienie 0.4mm. Ale nie było dużego tarcia, dlatego spróbowałem, lekko podgiąć zamek w kierunku stopy głównej bo było tam miejsce, taki skosik. Zabieg się powiódł bo wał już o to nie haczy, ale niepokoi mnie, że przeciwwaga przy tym pierścieniu oporowym jest blisko bloku. Luz między blokiem a przeciwwagą wynosi może 1mm. Drugi problem jest taki, że podczas montażu korbowodów, jeden z nich a dokłanie ten bliżej pierścieni oporowych, haczy również o przeciwwagę. Wygląda to tak jakby te przeciwwagi były jakieś krzywe. Z jedej strony jest dużo luzu, a z drugiej ociera się korbowód z przeciwwagą. Natomiast dugi korbowód pracuje ładnie, po środku przeciwwag. Dla sprawdzenia zamieniłem korbowody i sytuacja taka sama, co by wskazywało na to, że korbowody są proste(były poddane regeneracji i nikt nie stwirdził, że są krzywe). Czy możliwe, że wał który kupiłem, ma jakieś skrzywione przeciwwagi? Gdy kręci się wałem to szczelina np. między korbowodem a przeciwwagą zmniejsza się, lub zwiększa. A może to spawanie i osiowanie bloku zostało wykonane nieprawidłowo Prosze o wszelkie sugestie, bo nie wiem co mam teraz zrobić. Dziwna dla mnie sytuacja, zważywszy na to, że pierwszy raz składam silnik. Pozdrawiam.
  13. Witam Mam problem z biegami w MTZ 82 TS. Bywa że czasami biegi ciężko wchodzą. Największy problem jest z 3 biegiem oraz przełączanie biegów na zakres szosowy. Na wstępnie chcę zaznaczyć, że jestem hobbystą, a nie doświadczonym mechanikiem. Jednak aby zacząć od najtańszych i najprostszych rozwiązań, zanim zacznę remontować skrzynię, postanowiłem zdjąć pokrywę skrzyni. Dźwignia zmiany biegów ma duże luzy, spowodowane prawdopodobnie wyrobionym kołkiem w obudowie, pękniętą sprężynką pod którą znajduje się kulka, wyrobionym wodzikiem oraz wyrobioną śrubą, dzięki której przykręcona jest dźwignia do wałka, który wchodzi w obudowę skrzyni. Kolejnym elementem, który wyciągnąłem ze skrzyni były to widełki biegów. Zanim rozkręciłem ten mechanizm zauważyłem luzy. Widełki można poruszać na boki. Prowadniki w tym korpusie też są trochę luźne. Po rozebraniu okazało się, że korpus, prowadniki oraz same widełki są trochę wytarte, szczególnie na 3 biegu. Są tam rowki wyżłobione od kulek oraz rysy na powierzchniach w miejscach, gdzie występuje tarcie. Podejrzewam, że wszystkie te usterki wpływają na utrudnione wrzucanie biegów, więc mam w planach powymieniać te części. Problem jest jednak w tym, że zestaw widełek do tej skrzyni kosztuje około 800 zł. Zatem może ktoś z Was orientuje się, czy jest możliwość aby jakoś inaczej rozwiązać problem z widełkami? Może można włożyć zestaw ze zwykłej skrzyni podmieniając środkowe widełki, gdzie znajdują się synchronizatory? Ja wpadłem na dość dziwny pomysł, aby przespawać środkowe widełki do nowego zestawu od skrzyni niezsynchronizowanej, ale nie wiem czy to w ogóle jest możliwe. Proszę, podzielcie się swoimi doświadczeniami i pomysłami. Pozdrawiam
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj