blondynek2004

@bobik24l w jakim rejonie lubelskiego te ceny? I do kogo?

Ok dzięki a masz może jakieś namiary na jakiś skup. Może przy większej ilości przyjechaliby.

Kolego a jakie to strony że takie ceny?

Jeśli silnik tylko to żaden problem tylko kwestia co tam siedzi. Bo może być dr iweco lub czasami trafiał się Perkins. Druga sprawa to czy komputer w niej jest a jak tak to jaki. Pompa i hydraulika to prosty temat. Nie pamiętam jak jest w tych modelach zbudowana główna pompa hydrauliczna bo z tym jedynie może być problem przy ewentualnej naprawie. To tak z grubsza. A i jeszcze jedno. W jakim stanie jest napęd. Czy wały proste i czy ciągnie na obie osie. W tej konkretnej to opony na dzień dobry bo po mokrej trawie nie pojedzie.

Teoretycznie przy mniejszej belce powinien wypryskać mniej cieczy bo mnie otworów. A jakie masz ciśnienie masz kolego na przeponie??. Jak na rozdzielaczu masz 2.5 to powinno być jakieś 0.8+/- na przeponie. Według mnie to popierasz za małe ciśnienie co przekłada się na dużą krople czyli słaby efekt. Dwa to za mała prędkość. Spróbuj zwiększyć prędkość i dopasować ciśnienie. Według mnie to 3 bary to takie min.

Ma też biardzkiego 600l 15m. Tak jak kolega wyżej pisze po ustawieniu pryska według tabeli. Pryskam c360 na 4 biegu. Teraz po zmianie kół na 9.5/42 trzeba było przedrukować zawory i przy 4 biegu i 1500obr/min mam jakieś 180l/ha a na 3 biegu przy 1600obr/min mam 200l/ha.

Będzie, będzie zabawa, będzie się działo. Ciekawe co Arbuz pokaże.

Dokładnie o to dłuto chodzi. Ciekawe jak z dostępnością tego elementu czy już we własnym zakresie trzeba kombinować.

@Pigmei nie, nie o to mi chodzi.

https://www.olx.pl/oferta/plug-3-skibowy-obrotowy-kverneland-fraugde-CID757-IDCF0B1.html Jedna rzecz jest ciekawa w tym pługu. Kto zauważy??

Nie wiem jak w po innych stronach ale u mnie debili w osobówkach nie brakuje to raz. Dwa nie wiem czemu ale za każdym razem jak remontują tak kompleksowo to ta czarna nitką robi się coraz węższa. Sam mam tylko bombkę na Reni a na T25 i C-360 nie posiadam bo nie potrzebuję. W Reni nie powiem przydaje się ale głównie wieczorem i w nocy kiedy ciągnę to co wystaje poza ciągnik. A najbardziej to w piątek i sobotę. I tak jak ktoś pisał to pomarańczowe światełko powoduje momentalne wytrącenie prędkości i przytulenie się do pobocza.

Ja głębosza używam nie po żniwach lecz dopiero późną jesienią tak jak teraz. Raz że warunki odpowiednie na moich glebach. Dwa przy okazji niszczę samosiewy i ewentualne chwasty. Może pole nie wygląda za pięknie ale przynajmniej jest fajna struktura i efekt takiej napowietrzonej gleby, która robi się jak gąbka. Jedynie co to muszę wykombinować siewnik na głębosz do aplikacji wapna i nawozów. I to będzie najodpowiedniejsze rozwiązanie w moim przypadku.

@damianzbr a na jakie głębokości podawany jest nawóz za kłem? Tak orientacyjnie. Bo przy podsiewaczu to chyba zaraz obok nasiona jak dobrze kojarzę. Może tu też tkwi problem.

@RU68 wiosną głębosz?? W takich latach jak teraz to strzał w kolano. Jeszcze na piaszczystym podłożu. Sam mam lekkie gleby trochę IV, V i VI. Mimo że na razie nie sieje qq to widzę efekty u sąsiadów różnych sposobów uprawy fakt że tylko na kiszonki. W tym roku na V i VI klasie najlepiej zrobili ci co na zimę dali obornik zaorali i zostawili do wiosny. Później tylko npk uprawa i siew. Qq ok 2-2.5m. Ci co zostawili pola na zimę i dopiero wiosną obornik, orka, npk, uprawa i siew to jakby to powiedzieć coś zebrali. Qq od 0.3-0.5m do 2m max na jakiejś nizince ale głównie na qq miała ok 1.5m. Także odpowiedź jest prosta jak dla mnie. Sam zamierzam siać qq w systemie bezorkowym tyle tylko że nie mam obornika jedynie poplon. Mój plan jest taki żeby tak przygotować ziemię przed zimą tak żeby na wiosnę tylko ruszyć wierzchnią warstwę do szybszego ogrzania się a nie tracić wody.

@logan3512 kolega @Xawier dobrze mówi. Ma jakąś eko i jeszcze ochronę terenów lęgowych ptaków. Razem z onw to z 1500pln/ha ma. Poza tym ten ratrak to przyjechał jeszcze w celu wyciągnięcia Zetora któremu bliźniaki nawet nie pomogły i zapadł się do połowy kół. A że tam mokro i nie było chętnego na próbę wyciągania to Zetorek ponad 2 tygodnie tak stał w tym bagienku aż woda poszła do skrzyni i silnika.