yaro_1

napiszcie jakie powinni być ciśnienie na gniazdach, teraz nie mam czym ale przy pierwszej okazji zmierzę co do przerobionej pokrywy to rozważamy zmianę, bo zwolniło by to gniazda hydrauliki gdyby winny był rozdzielacz tura, co by z nim mogło byc nie tak? za mały przepływ oleju?

mam osobny rozdzielacz, dżojstik z linkami, wajchę do kipra muszę tylko zablokować żeby działał tur, bo podłączony jest pod gniazda

będę musiał poszukać takiej tulejki, a jak nie to się dotoczy. ciśnienia na gniazdach nie sprawdzałem ale przy kiprowaniu przyczep nic się nie dzieje, awarie są tylko w wyniku pracy z turem, może to też być wina samego tura, ma udźwig tylko 850kg, z drugiej strony bigbag zboża więcej jak 700 kg to nie waży zawór przy pompie zmienialiśmy chyba ze trzy lata temu jak pompa hydrauliczna się skończyła, nie przestawiany, do dzisiaj z plombą

A nie jest tak że 18mm to średnica tulejki? Nawet na czeskich stronach jak szukałem to podawali długość 15mm

Z rurką kiedyś mieliśmy problem ale kilka lat temu po założeniu rurki rozgrzaliśmy jej koniec palnikiem żeby ją lepiej porozginać i teraz siedzi. Wydaje nam się też że tulejka za bardzo wpada w pokrywę pompy, przez co oring po złożeniu będzie na brzegu kanału w obudowie skrzyni. Przy składaniu brat dopasował podkładkę miedzianą pod tulejkę, zobaczymy czy to coś pomoże.

górny, ten który jest w obudowie skrzyni

jak by to był za mały bezpiecznik to powinno go spalić, jak by sterownik więcej prądu potrzebował

tulejki górna czy dolna wyglądają tak samo, na oko, z resztą w c360 jest taka sama chyba że zakładane były takie same, a faktycznie powinne się różnić co do uszkodzeń oringów, przy demontażu tulejka zawsze zostaje w pokrywie pompy i później wyciągamy ją kombinerkami, teraz wyciągnę ją w sposób mniej inwazyjny

a jaki problem żeby dodać bezpiecznik podłączenie bezpośrednie pod aku też nie jest najlepszym rozwiązaniem, lepiej dołożyć gniazdo i komputer podłączać do gniazda, wtedy zawsze po robocie można go odłączyć od prądu

Problem z rurką naprawiliśmy jak pisałem, grubszy oring też próbowaliśmy ale nie idzie poskładać żeby oring został cały, może był już za gruby. Jeszcze same tulejki, jak kupujemy nowe to też różnią się wymiarami, w szczególności długością, może to też ma znaczenie.

posiadam zetora 7745 z turem, mam problem z hydrauliką, a dokładnie bardzo często puszczają oringi na tulejce centrującej, przy pokrywie pompy hydraulicznej, przez tę tulejkę olej jest tłoczony do rozdzielacza. ciągnik mam kilkanaście lat. na początku było ok, później zaczęły się problemy z rurką w tylnym moście, przez którą olej dochodzi do górnej pokrywy i rozdzielacza (raz się przetarła o koło talerzowe, później 2 czy 3 razy dolny koniec wyskoczył z mocowania), z reguły przy załadunku obornika. jak to w końcu ogarnęliśmy to zaczęły puszczać oringi na tulejce. najgorsze że nie trzeba podnosić ciężarów by oring puścił, czasami wystarczy podnieść tura przy dużych obrotach silnika. miał ktoś podobny problem, jak to rozwiązać?

Jeden pseudo filtr jest przy pompie, podobne rozwiązanie jak w c360, żeby to wyczyścić trzeba olej spuszczać i wyciągnąć pompę. Drugi filtr jest z prawej strony, mniej więcej w okolicy sprzęgła, dokładnie nie napiszę bo ja mam tura i obecnie filtr jest zamontowany do adaptacji tura

chyba tak, zostaje to lub pryskanie

Obserwuj, ja dwa lata temu poprawiałem t2 jak pisałem wcześniej, z dnia na dzień było widać postępy grzyba. Tylko w razie poprawki użyj innego środka

a mi to na grzyba wygląda, miałem juz u siebie w pszenicy że kilka dni po pryskaniu T2 robiłem poprawkę bo zaczęła żółknąć, pszenżyto pryskane w tym samym czasie i tym samym środkiem było ok, opryskałem innym środkiem i pomogło, tu dodatkowo mogło zaszkodzić skracanie i przymrozki, gdyby to było od nadmiaru wody to by całe liście/rośliny były jasnozielone albo żółte (w skrajnych przypadkach), a tu wyraźnie uszkadzane są końcówki liści, na innych widoczne plamy

w swoim biardzkim też miałem najtańsze plastikowe dysze, pryskało to jak chciało, aż jak robiłem atest opryskiwacza to gość co robił atest zwrócił uwagę na dysze, wyjaśnił co trzeba, z ceramicznymi to i biardzki inaczej pryska, a i wydatek wody dało się jakoś ustawić ro planowanego

Przez dysze jest za duży przepływ wody, w tedy przy danym ciśnieniu będzie wychodzić więcej niż by to wynikało dla dysz z tabel.

ja obstawiam miotłę

Ja wiosną lancetem pryskalem i było ok, tylko przy pryskaniu wiosną miotły dwie sprawy są ważne, jak miotła jest dorodna to środki gorzej działają. Po drugie trzeba też pilnować temperatury w nocy, większość środków nie lubi temperatur poniżej 10 stopni, niektóre można stosować przy 5