Audi213
-
Ilość treści
1488 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Audi213
-
Mógłbym przysiąc że mówili na pewno o żółtym pąku, nie jestem pewien co do zielonego.
-
Dzwoniłem dzisiaj do kolegi zapytać przy okazji z ciekawości o cenę tego nowego wspaniałego specyfiku od Syngenty, któremu ostatnio była poświęcona cała konferencja Syngenty rzepak na 5 ton, czyli Treso. Dowiedziałem się, że jest w opakowaniach po 5kg, a cena za takie opakowanie to 1048 złotych po rabacie, co przy dawce 0,75kg/ha daje 160zł/ha jako zabieg na zielony/żółty pąk głównie w celu ochrony przed zgnilizną twardzikową. Jak dla mnie zabieg w kwocie już dosyć dobrego zabiegu na płatka to trochę przesada. Niby sam też daję zaledwie 125g azoksy jako taki dodatek przy zabiegu na słodyszka, bo wychodzi to zaledwie 50zł/ha, ale jak obiecują te 5 ton to chyba warto😆
-
Ktoś pytał? -
Dealer mówił że co roku MF robi podwyżkę w Lutym o 4% i do tego chyba coś jeszcze w ciągu roku, plus do tego nasza inflacja i mamy podwyżki.
-
No dużo się nie pomyliłeś
-
Cenę zdradź bo dostałem wycenę na nowego MF 7S 155 i zastanawia mnie jaka różnica.
-
Głównie mszyce i septorioza zniszczyły pszenicę. Aminokwasy poszły w mieszanie z mikro, kontrolka była zrobiona bez amino bo już mi brakło do drugiej beczki. Koszt aminokwasów to 30 zł/ha co przy obecnych cenach nawozów uważam za śmieszną cenę.
-
Ależ proszę bardzo. W sytuacjach stresowych jak najbardziej jest warto zainwestować w aminokwasy. Pszenica która była cała żółta po aminokwasach aż się położyła i sypała na 5 klasie powyżej 6 ton więc dla mnie bardzo fajnie, a na kontrolce pszenica raz że była rzadka, a dwa że ziarna prawie tam nie było. W tamtym roku stosowałem, ale takiej w 100% miarodajnej kontrolki nie miałem mnie koledzy na forum ścigają więc nie mogę odpowiedzieć nic przy stosowaniu w przypadku braku sytuacji stresowych.
-
Mi się nigdzie nie spieszy, do kukurydzy jeszcze daleko, póki co czekam jak się sytuacja rozwinie. Te dwa zdjęcia z lepszych miejsc z tygodnia na tydzień wyglądają coraz lepiej, więc nie ma co się podpalać póki co.
-
Ja niczym nie zaprawiałem, było tylko to z centrali, nie pamiętam co tam dokładnie było dokładnie.
-
Po siewie lekko popadało. Rok temu miałem podobną pszenicę i było 7,5 przy ok. 170N więc chyba źle nie było. No tak jak mówisz głównie to zepsuło wschody. Trzeba było poczekać kilka dni by nie zbawiło a zniszczyło marzenia o jakichś wysokich plonach.
-
Siane Poznaniakiem 5. Po siewie chodziłem po polu, bo myślałem czy bronami tego nie przejechać, to na wierzchu było kilka sztuk, reszta pod grudami.
-
U mnie do jesieni to tam na polu było może 50szt/m2 i to nie wszędzie tam gdzie teraz jest "jako tako". Przez zimę pojawiło się z 3 razy tyle co było przed. Jakoś to będę próbował ratować, ale są miejsca gdzie w tym momencie praktycznie nic nie widać i tam pomoże jedynie talerzówka na głęboko i siew kukurydzy.
-
Tak się kończy robienie wszystko na już. Mokra orka od razu uprawiana talerzówką, mokra ciężka ziemia się lepiła i nie rozbiła no i mam co chciałem.
-
Materiał kwalifikowany, na lekkiej ziemi bez problemu. Problemem było to że bardzo ciężka ziemia została na mokro zaorana i uprawiona, a trzeba było poczekać aż przeschnie. Gruda nie rozbita bo wszystko się lepiło i w to zasiane no i widać, że część pola lepiej doprawiona(lżejsza) ma pszenicę, im idzie się w cięższe miejsce na polu tam pszenicy praktycznie nie ma.
-
![Euforia siana 27/28.9.2021]()
Nie ma może tych wysianych 400szt/m2, ale ta część na zdjęciu jest jeszcze do odratowania. Jednak coraz więcej pól ciężkich w gospodarstwie i przydałoby się kupić jakąś bronę wirową, żeby na przyszłe sezony nie było takich niespodzianek. -
![Euforia siana 27/28.9.2021]()
Tutaj pszenicy praktycznie w ogóle nie ma mimo wysianych 400szt/m2 i niestety trzeba będzie to przesiać kukurydzą. -
![Euforia siana 27/28.9.2021]()
Dziwnie się to mówi, ale tak wygląda "lepsza" część pszenicy w której niestety siew poszedł nie tak. Mokry, ciężki łaz na mokro zaorany, przejechany 2/3 razy talerzówką, żeby rozbić bryły, no ale niestety nie udało się odpowiednio doprawić i pomimo siewu 400szt/m2 wygląda to jak wygląda. -
Nie wstyd, ja jestem świadom że gdyby przyszło mi 3 tygodnie bez deszczu na tej 6 to zamiast okolic 10 też bym może tone zebrał. Niestety na takich klasach to jest loteria, czy się uda czy nie. Klasa 1-3 u mnie to jest luksus i tam można liczyć na jakąś stabilność.
-
Ale jak się pyta kolegą co polecacie na daną klasę to jak mam nie porównywać?
-
Nie wiem w jakie plony celujesz ale u mnie na 6 bez podlewania 2 lata z rzędu Arbori CS łapie 10 ton mokrej
-
Panowie w tym roku będę siał qq po pszenicy która miała być ozima, siana w terminie, a do teraz nie wiem czy z ziemi wyszło 100 szt bez rozkrzewień. Poszło pod nią 200kg poli 6 i tu pytanie nawożenie pod qq ucinać jakby pod qq było już to 200kg poli 6? Ziemia 3a ciężka, więc wymywanie nie powinno mieć miejsca.
-
Wujek kupił 16145 rok temu za 33, tyle że wizualnie trochę lepszy stan. Myślę że te 30 tak jak koledzy mówią
-
Te 9.0 musi fajnie gadać. Piękna sztuka
-
Panowie myślę coś spróbować u siebie oprócz Arbori. DKC3796 DKC3787 i MAS DM3330, słyszał ktoś o którejś czy jest coś warta?
