u was wtopy, u mnie awarii od poniedziałkowego popołudnia bez liku... główna to sprzęgło w kombajnie a resztka drobnostki, długie i nerwowe 2 dni, ale już koniec żniw...
A to zależy co mamy na myśli mówiąc obora, dla jednych to sama obora, A dla drugich już obora + silosy paszowe + choćby robot udojowy, opodal mnie powstała obora na 350 sztuk i koszt jej to ok 15 mln złotych...