Wspornik do bron 7-polowych

Ładnie to wygląda.

Sprawiaja wrażenie delikatnych. Konstrukcja widac jednak przemyślana .

Jak to składasz, recznie ? EDIT A zauważyłem jak się nie mylę nawijarka z korbą (a może silnik hydrauliczny) na środku i zwija dwie linki.

A ten łancuch nie napina sie mocniej jak składasz brony ? (punkt mocowania łańcucha na wsporniku)

Jaki to profil i i z jaką ścianką na tę rame ?

 

Pozdrawiam

Dzięki :wub:

 

 

Rama główna jest 5x5cm, profil 3mm.

Składam ręcznie i nie ma z tym najmniejszego problemu. Rozkładanie za to to poluzowanie kilku obrotów linki i odepchniecie obydwu ramion, a potem już tylko krecenie.

 

Składając brony luzuje śrubę rzymską by zawleczka znajdująca sie w ramie dała się wyciągnąć, i całe to ramię wsuwa się do środka Próbowałem już przymierzyć na złożonych- 5cm za krótki Troche to bałamuci, ale warto.

 

Pomysł na TO był zaczerpnięty z pewnego zdjęcia z Czech. Tam JD ciagał zawieszane brony (o ciekawym mechanizmie składania, ale nie o tym mowa), gdzie na przednim obciążniku składanym była umieszczona rurka(czy dwuteownik, który pasowal tam idealnie), szerokości ciągnika i z jej końców linka do brzegów bron.

Byłby to chyba jednak zbyt skomplikowane w obsłudze rozwiązanie, chociaż na pewno wytrzymalsze.

 

Pozdrawiam

jeśli mogę doradzić. ten łańcuch nie napinałby się, gdyby jego mocowanie do tego wspornika byłoby w osi bolców składania składania ramy, czyli na oko z 10 cm wyżej i 12cm do traktora. No ale wtedy znowu siły działające na wspornik nie byłyby tak równoważne (trzeba by tez zmienić mocowanie odciągu od środka ramy), większe siły by działały od góry.

 

Pomysł fajny i realizacja tez niczego sobie .

Aż tak dużo zachodu z tym nie ma i narazie tak zostanie.

nie lepiej dodac ukośniki do ramy?

Wydaje się, że tak jest taniej i lżej