Skocz do zawartości


Po malowaniu już na sprzedaż 125 Netto. 


Rekomendowane komentarze

3 godziny temu, Uziu92 napisał(a):

zaraz będzie hejt że malowany, to największa zbrodnia.

ja tak mam.

Nic malowanego jeszcze nie kupiłem i nie mam zamiaru kupować.

I jak widze na zdjęciach, ze maszyna była malowana, to nawet nie czytam opisu, tylko od razu przechodze dalej.

 

Bo zupełnie starych strucli nie kupuje.

A jak maszyna ma 8-10 czy nawet 15 lat, a wymagała już malowania bo inaczej by nikt na nią nie chciał spojrzec, tzn ze była albo ekstremalnie nieposzanowana, albo po jakimś wypadku/ spaleniu etc.

A po zadnej z tych okoliznosci sprzetu bym nie chciał miec.

 

  • Like 1
Godzinę temu, Uziu92 napisał(a):

Też nic malowanego nie kupiłem, sam maluje jak mam taką potrzebę, ale na forum widzę właśnie że niektórzy strasznie na to uczuleni 😁 a co drugi jeździ autem po szkodzie malowanym 😁

uczuleni prze handlarzy i innych oszustów, ciągniki przyjeżdżają, dwie puszki farby, wycieki zmyte, przemalowane i ciągnik jak nowy.

Przez to właśnie ludzie mają takie opinie o malowanym sprzęcie

12 minut temu, Uziu92 napisał(a):

Jak trup to czy malowany czy nie to i tak się rozdupcy, wycieki to pół biedy

Tak, ale przy malowanym korpusie większa szansa, że przed malowaniem elementy były z różnych ciągników, czy nawet takich po spaleniu.  Gorzej też widać czy śruby były swierzo rozkręcane, albo nie widać tydzień wcześniej założonej uszczelki między elementami. Przy świeżo grzebanym sprzęcie tuż przed sprzedażą to już jest sygnał, że sprzedano go bo jest zrobiony na sztukę, albo lepił go chwilę temu handlarz i pewnie oszczędzał na naprawie. Wiadomo, że sprawdzic trzeba każdy ciągnik, ale to są już jakieś wskazówki, gdzie bardziej zerkać.

Edytowane przez Alchemik

On musiał być malowany bo po myjce stracił farbę na masce, a po co rocznym  polerowaniu   wychodził czarny podkład na czerwonym, niestety taka farba oryginala, przy okazji pomalowałem  prawie cały. Ciągnik mam 12 lat nie jestem handlarzem Ciągnik ma 22 lata a ja lubie  żeby ładnie wyglądał. Fendt też po części malowany u mnie. 

Naklejki zamówione 2 tygodnie temu, zapłacone  i problem  z dostarczeniem. 

Ja czasami samochody malowałem i często pomalowany wcześniej ciągnik pomijając pudrowanie ulepa to w 80% oznacza dla mnie więcej pracy żeby zrobić to jak trzeba. 

24 minuty temu, tomek73 napisał(a):

On musiał być malowany bo po myjce stracił farbę na masce, a po co rocznym  polerowaniu   wychodził czarny podkład na czerwonym, niestety taka farba oryginala, przy okazji pomalowałem  prawie cały. Ciągnik mam 12 lat nie jestem handlarzem Ciągnik ma 22 lata a ja lubie  żeby ładnie wyglądał. Fendt też po części malowany u mnie. 

Naklejki zamówione 2 tygodnie temu, zapłacone  i problem  z dostarczeniem. 

Jak masz wczesniejsze zdjęcia itp. to dla normalnego kupującego nie będzie jakiś minus, a wręcz plus, o ile na żywo nie straszy zaciekami, czy malowaniem na łuszczącą farbę.  Ja pisałem tylko w kontekście dlaczego ludzie nie lubią świeżo malowanego sprzętu. Stanu nie znam to po malowaniu i zdjecu nie da się ocenić. 

A czasami co do handlarzy to taki czasami  sam nie wie co sprzedaje, bo przecież nie pracuje nim godzinami, tylko kupił i chce sprzedać z zyskiem. 

11 lat temu sprzedawałem MTZ 82 tuż po malowaniu całości,  gość przyjechał rano oglądnał i pojechał podejrzewam że na Bolesławiec. Wieczorem jeszcże raz przyjechał  spytał się o cene, miałem powiedzmy wystawioną 22,5  powiedziłęm ot tak że 22  i na drugi dzień przyjechał po niego i dał 22 baz żadnej więcej rozmowy. Do tej pory gość nie odezwał się więcej. 

Kupowałem opryskiwacz Blancharda, wystawiony za 50 po 3 tygodniach za 30 pojechałem 150 kilometrów kupiłem, ale przy odbiorzę lawetą  przebrałem się  rolnik pożyczył mi myję , płyn miałem z  sobą i dobrze go umyłem, bo by mi było wstyd taki brudny do domu przywozić. 

 NH mam od nowości, siedzenie po 3 tyś wymieniłem,  przednie opony podobnie. I weś tu patrz na przebieg. Teraz ma 12 lat 5,5 tyś przejechane tylne opony mają z  40%. i już myśle wymieniać. 

 Ja tam tez wole kupić ładnego zadbanego i od rolnika normalnego. 

Mam case jx od nowego , 12 lat przebieg dochodzi do 2000h, siedzenie przetarte po pierwszym 1000h.

Mccormick f80 od nowości też 12 lat, ponad 2000h, siedzenie przetarte też od kilkuset godzin.

Opony przód continental bieżnik z 70% a sparciałe jakby 30 lat na słońcu stały, niemal palce można w spękania wkładaxć. Tył zero spękań. W case przód i tył jak nowe.

Więc po oponach i siedzeniu dziś trudno wyrokować stan i przebieg

5 godzin temu, Ursusc385 napisał(a):

Z dwojga złego to wolę już malowany jak obdrapany, przynajmniej jakoś wygląda i nie trzeba samemu malować a ludzie nie zdają sobie sprawy ile to roboty 😂 a mechanicznie to i tak loteria

Jesteś jednym z wielu, który kupuje oczami. Sam jak pomalujesz, to wiesz jak to jest zrobione, handlarz nie patrzy, żeby to było dobrze zrobione, tylko żeby ładnie wyglądało.

Wolę obdrapańca niż malowańca.

  • Like 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v