Skocz do zawartości



Rekomendowane komentarze

60 ha uprawy pod zboża itp to są wczasy. Jak ktoś nie zaspał, ma w miare maszyny, pole blisko domu, nierozdrobnione to po godzinach z palcem a nawet palcami w d*pie to obrobi.

Niestety czasy się zmieniły i kijem Wisły nie zatrzymasz. Jest kilka opcji- hodowla, uprawa specjalistyczna, zboża+ etat, pole w dzierżawe i etat.

Już nie ma tak, że obsiał jesienią 30 ha, ch*jem bąki przez 10 miesięcy zbijał bo on gospodarz. Koniec.

Jak widziałem mądrujących się na AF rolników uprawiających tylko ziemie to teraz panowie albo w gówienku się trzeba upećkać albo iść do roboty.

Ludzie likwidują hodowle i zboża na pewno drożeć nie będą bo nie łudźmy się, jest to najprostrza i najmniej pracochłonna gałąź rolnictwa.

  • Like 4

Dopłata na wczasy, majtki, eternit, suszowe, powodziowe i dla Ukrainy też dopłatą to hektarów mało się robi. Dzisiaj 20-50 ha mało jutro 100ha też mało a i dywersyfikacja to rękami Ukrainy jeden sezon ich nie ma i kto to zbierze? To się nazywa wywłaszczenie i socjalizm bez prawa własności już to przechodziliśmy ale historia lubi się powtarzać. Jedni zapracowali drudzy rozgrabią żeby kolejni mogli odbudować 

4 minuty temu, Krzysztof81 napisał:

 

Jak widziałem mądrujących się na AF rolników uprawiających tylko ziemie to teraz panowie albo w gówienku się trzeba upećkać albo iść do roboty.

Ludzie likwidują hodowle i zboża na pewno drożeć nie będą bo nie łudźmy się, jest to najprostrza i najmniej pracochłonna gałąź rolnictwa.

Ile na państwowym pracuje ludzi 30% ogółu więcej? Co oni swoją pracą wnoszą do gospodarki a tam praca do wymagających raczej nie należy. U mnie w gminie kilka szkół wiejskich w każdej konserwator jeden albo dwóch nie wiem co oni tam naprawiają klamki? Ludzie się patrzą i dzisiaj każdy znowu chce na państwowe tylko kto ma płacić na ten burdel i OSP wielkości zawodowych😁 Wszyscy znowu zapragnęli socjalizmu a tu inflacja z czego się niby wzięła?

  • Like 2
2 godziny temu, olkosio napisał:

dobrze że zdążyłem pszenicę pchnąć w tamtym tyg bo dzisiaj już leci wszystko. nie przesadzajmy że z 60ha nie da się normalnie żyć, musiało by nic nie zostać z ha. jeśli zostanie po 1tyś z ha plus 500zł dopłaty na rok, pod jednym warunkiem że nie popłynąłeś z kredytami we wcześniejszych latach. wiem że przy tej ilości roboty to mało ale no żyć się da. a jak ktoś to podsumował na samej roślinnej nie masz całorocznego etatu. sam mam głównie roślinną i konie zimnokrwiste i uważam że najbliższe 2-3 lata będzie nędza ale jakoś planuję wegetować a potem się zobaczy, na szczęście nie mam akurat żadnego zadłużenia. o dzierżawy cały czas walczą więc jest jakaś opcja w razie czego. 

 

3 godziny temu, MonteChristo napisał:

I 60 ha obrobisz po godzinach?

Nie wiem, liczę że tak, koszenie będzie na usługę a ja tylko orki siewy, opryski do tego spory areał qq w tym a tam to tylko raz czy dwa na chwasta.

jak dobre klasy to siejesz np 30 ha rzepaku i 30 pszenicy , rzepaku masz 150 ton a pszenicy 180 ton , sprzedając to masz 400 tys zł, licząc 200 kosztów zostaje 200 na życie i inwestycje.


ja jakbym tyle miał to bym na nowym sprzęcie już jeździł i budynki miał wystawione nowe, ja mam 1/3 tego areału właściwie i jakoś ciągnę.

11 minut temu, Uziu92 napisał:

jak dobre klasy to siejesz np 30 ha rzepaku i 30 pszenicy , rzepaku masz 150 ton a pszenicy 180 ton , sprzedając to masz 400 tys zł, licząc 200 kosztów zostaje 200 na życie i inwestycje.

 

ja jakbym tyle miał to bym na nowym sprzęcie już jeździł i budynki miał wystawione nowe, ja mam 1/3 tego areału właściwie i jakoś ciągnę.

Nawet na dobrej ziemi mieć 5t rzepaku co roku to mrzonka. Pszenica nie wyjdzie ci parametrów i cena 700. I nagle z 400 robi się 270 a koszty te same.

Edytowane przez Tigon
  • Like 2

Uziu92 dobrze prawi, jak ktoś ma ze 60 ha dobrej ziemi to żyją jak pączki w maśle - tylko się narzekać nauczyli i co roku ludzie by chcieli zmieniać ciągniki, auta itp. Wiem co mówię , mam 12 ha ziemi V klasy i do pracy chodzę na etat - także wszystkich nieszczęśliwych na ziemi zapraszamy na etat użyjecie tego dobrodziejstwa co miesięcznej pensji bez zmartwień itp. Popracujcie i potem się dopiero wypowiadajcie

 

  • Like 1

Czasy się zmieniły, trzeba trzymać teraz kalkulator w ręce cały czas i każdą złotówkę przed wydaniem oglądać dwa razy, ale przy robieniu tego z głową da się jeszcze na tym coś zarobić, ten rok jest parszywy bo środki do produkcji były w niewspółmiernie drogie w stosunku do płodów, ale tak się zdarza w każdej branży, lepsze i gorsze momenty.

Lukasz21_Lubelskie napisał:

@Uziu92 Z jakich okolic Lubelszczyzny jesteś? Ja jedynie co udało mi się dorwać to 720 za jęczmień oraz 620 za pszenżyto.... 

wschodnie mazowsze ,Siedlce

jedrus napisał:

Uziu92 dobrze prawi, jak ktoś ma ze 60 ha dobrej ziemi to żyją jak pączki w maśle - tylko się narzekać nauczyli i co roku ludzie by chcieli zmieniać ciągniki, auta itp. Wiem co mówię , mam 12 ha ziemi V klasy i do pracy chodzę na etat - także wszystkich nieszczęśliwych na ziemi zapraszamy na etat użyjecie tego dobrodziejstwa co miesięcznej pensji bez zmartwień itp. Popracujcie i potem się dopiero wypowiadajcie

 

zależy jaka praca, u mnie kobieta pracuje w firmie podlegającej pod ministerstwo to 5 dni po 8 godzin i tyle, zero nadgodzin, weekendy wolne, bez problemu można wziąć urlop czy pracę zdalną, prace można zaczynać między 7 a 9 rano do wyboru i nie narzeka, ale jak ktoś pracuje gdzieś gdzie o kodeksie pracy ktoś słyszał tyle że jest to niestety nic ciekawego, sam tak pracowałem po niemal 300 godzin w miesiącu a wynagrodzenie miałem za 164 , o urlopie można było pomarzyć, jeden dzień wziąć to trzeba było anonsować tydzień wcześniej i czekać na łaskę, mobbing też nie był niczym nadzwyczajnym, tak było za poprzednich rządów po przy bezrobociu 15 procent, nikt się z nikim nie liczył.

12 minut temu, jedrus napisał:

Uziu92 dobrze prawi, jak ktoś ma ze 60 ha dobrej ziemi to żyją jak pączki w maśle - tylko się narzekać nauczyli i co roku ludzie by chcieli zmieniać ciągniki, auta itp. Wiem co mówię , mam 12 ha ziemi V klasy i do pracy chodzę na etat - także wszystkich nieszczęśliwych na ziemi zapraszamy na etat użyjecie tego dobrodziejstwa co miesięcznej pensji bez zmartwień itp. Popracujcie i potem się dopiero wypowiadajcie

 

my mamy krowy i też z tata na etacie pracujemy :P i się daje radę:P

4 godziny temu, olkosio napisał:

dobrze że zdążyłem pszenicę pchnąć w tamtym tyg bo dzisiaj już leci wszystko. nie przesadzajmy że z 60ha nie da się normalnie żyć, musiało by nic nie zostać z ha. jeśli zostanie po 1tyś z ha plus 500zł dopłaty na rok, pod jednym warunkiem że nie popłynąłeś z kredytami we wcześniejszych latach. wiem że przy tej ilości roboty to mało ale no żyć się da. a jak ktoś to podsumował na samej roślinnej nie masz całorocznego etatu. sam mam głównie roślinną i konie zimnokrwiste i uważam że najbliższe 2-3 lata będzie nędza ale jakoś planuję wegetować a potem się zobaczy, na szczęście nie mam akurat żadnego zadłużenia. o dzierżawy cały czas walczą więc jest jakaś opcja w razie czego. 

Zakładając, że te 60ha spłaciłeś dawno temu lub dostałeś 

26 minut temu, jedrus napisał:

Uziu92 dobrze prawi, jak ktoś ma ze 60 ha dobrej ziemi to żyją jak pączki w maśle - tylko się narzekać nauczyli i co roku ludzie by chcieli zmieniać ciągniki, auta itp. Wiem co mówię , mam 12 ha ziemi V klasy i do pracy chodzę na etat - także wszystkich nieszczęśliwych na ziemi zapraszamy na etat użyjecie tego dobrodziejstwa co miesięcznej pensji bez zmartwień itp. Popracujcie i potem się dopiero wypowiadajcie

 

Jak masz 12ha to rzeczywiście nie wiesz jak jest  na 60ha .

2 minuty temu, olkosio napisał:

tak zgadza się przy tym nakładzie pracy zdrowia wiedzy jest to mały zarobek. i przy tym ryzyku. ale bez przesady że 6tys to mało na życie.

Jest bo teraz w domach głównie rządzą kobiety mało z nich chce w czymś pomóc a stawia tylko warunki. Są wyjątki ale tych jest mało. Trochę PiS miał rację wykastrowali facetów a rządzą feministki co stawiają tylko warunki a nie potrafią gotować więc wszystko się sypie...

  • Haha 1

prawda jest taka że wszystko w kosmos wywaliło z cenami a za nasze płody cena jak 20 lat temu i te 20 lat temu jak ktoś miał 70 zł dniówki to było super, na tonę pszenicy musiał pracować 10 dni, dziś dniówka to 300 zł mniej więcej to na równowartość tony pszenicy trzeba pracować te 2.5 dnia. Płody rolne dziś nie mają wartości.

  • Like 2

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v