Skocz do zawartości


Teraz przy kłótniach Zetor/ursus vs reszta świata trzeba będzie stać w rozkroku

  • Like 15
  • Thanks 1



Rekomendowane komentarze

Jeszcze jedno pytanie - tak jak jest teraz, to świece są podłączone pod te przewody. Tak to być powinno? Bo nie wiem czy zostawiać, czy dawać oddzielny zbiorniczek gdzieś pod maską. Oddzielny zbiorniczek byłby chyba lepszy? Wtedy po prostu jak rozumiem w świecy po podgrzaniu zaworek puści ropę i będzie płomień, a tak jak jest teraz, to ropa będzie dopiero w momencie kręcenia silnikiem?

 

IMG_20230307_080426197_copy_1632x918~2.jpg

IMG_20230307_080439354_copy_1632x918~2.jpg

IMG_20230307_080446190_copy_1632x918~2.jpg

Świeca płomieniowa ma ruszać podczas kręcenia silnikiem to jest wspomaganie odpalania. Spirale grzejne mają działać przed rozrusznikiem i po zapaleniu. Długość pracy definiuje temperatura. Dla tego na twoim miejscu założył bym jakikolwiek moduł który automatycznie dobiera czas. Jednak jak sądzę naprawa świec nie zaleczy problemu odpalania który najprawdopodobniej związany jest z pompą wtryskową. 

jak do świecy jest zasilanie z układu wtryskowego to paliwo na świecy pojawi się w momencie kręcenia rozrusznikiem, chyba że wcześniej zbudujesz ciśnienie pompka ręczna, wtedy paliwo na świece pójdzie w momencie otwarcia zaworka ale tylko tyle ile będzie tego ciśnienia wstępnego zbudowanego. Jak chcesz żeby paliwo szło bezpośrednio i świeca się uruchamiała po zagrzaniu to musisz zrobić zbiorniczek i zasilić świece grawitacyjnie, tak jak to było np w MTZ. Ja bym to na razie zostawił tak jak było, sprawdził drożność przewodu do świecy. Druga sprawa że jak tylko pali z samostartu to pompa wtryskowa do remontu, albo rozrusznik za wolno kręci żeby pompa dała radę paliwo podać.

 

To, że świece nie załatwia problemu to wiem, tzn domyślałem się. Raczej wszystko co czytałem kieruje w stronę pompy. Bardziej byłem ciekaw czy np nie będzie miał lżej kręcić. Ale nic z tych rzeczy. Podłączyłem na krótko (oddzielny zbiorniczek, prąd bezpośrednio z Aku) - zero różnicy. Kupiłem jedna nowa świece (tylko jedna mieli w sklepie) to ona bardzo szybko daje płomień, a ze starych jedna się nie nagrzewa w ogóle, a druga nagrzewa się, ale nie puszcza ropy. 

Tak czy siak podłączyłem te nowa + ta spirala w kolektorze. Trzymałem z pół minuty, kolektor ciepły pod dłonią - ale zero różnicy.

 

Co do pompy to dzwoniłem już po zakładach, to jedni mówili, że do tych pomp nie ma już części i przerabiają ja na jakieś nowsze i niby już regenerowalne. Dzwoniłem do drugiego gościa z olx, który ogłaszał się, że robi te pompy, to mówił, że to pierdolenie, że normalnie można je regenerować. Ci od przeróbek powiedzieli, że kosztuje to 4-4.5k, ten z olx powiedział, że dopiero jak dostanie pompę to zrobi wycenę, że każdy przypadek inny i nawet jakiegoś typowego przybliżonego kosztu nie poda. 

Także wiem, że palenie za każdym razem ze spreya jest słabe, ale 4.5k też piechotą nie chodzi, dlatego chciałem zacząć po kolei od innych rzeczy - jak pierdoły typu, filtry, przeczyszczenie pompki zasilającej, nowe przewody, zaworek zwrotny, teraz te świece. Ale rezultatu nie ma. 

Instalacje elektryczną raczej wykluczam - próbowałem palić go na prostowniku z rozruchem - kręcił jak zły, ale nie odpalił. 

Po pierwszym odpaleniu moge go od razu zgasić i będzie palił od strzała, ale jak postoi (tak z godzinę, jeśli będzie dobrze zagrzany, a jak zimny to do pół godziny) to już ch*j - znowu nie odpali. No i wiecie, jest to wkurzające, ale nie jakoś strasznie uciążliwe, bo jednak jak jadę na cały dzień w pole do roboty i gasze go jak idę się odlać, czy obejrzeć sprzęt, to nie ma problemu żadnego - pąki od strzała. Dlatego tak te, jak się chyba okazuje - konieczne - wydatki opozniam.

Na internetach z tego co ludzi pisali, to koleżka jeden miał prawie identyczny problem jak ja i pisał, że problemem okazała się głowica. Inni pisali żeby zacząć od wtrysków. No i wiecie jak to na internetach - dużo ludzi miało podobne problemy, nikt identycznego, każdemu pomogło co innego. A zrobić wszystko po kolei, to gruby worek pieniędzy 🤷

Edytowane przez daron64
24 minuty temu, daron64 napisał:

 

To, że świece nie załatwia problemu to wiem, tzn domyślałem się. Raczej wszystko co czytałem kieruje w stronę pompy. Bardziej byłem ciekaw czy np nie będzie miał lżej kręcić. Ale nic z tych rzeczy. Podłączyłem na krótko (oddzielny zbiorniczek, prąd bezpośrednio z Aku) - zero różnicy. Kupiłem jedna nowa świece (tylko jedna mieli w sklepie) to ona bardzo szybko daje płomień, a ze starych jedna się nie nagrzewa w ogóle, a druga nagrzewa się, ale nie puszcza ropy. 

Tak czy siak podłączyłem te nowa + ta spirala w kolektorze. Trzymałem z pół minuty, kolektor ciepły pod dłonią - ale zero różnicy.

 

Co do pompy to dzwoniłem już po zakładach, to jedni mówili, że do tych pomp nie ma już części i przerabiają ja na jakieś nowsze i niby już regenerowalne. Dzwoniłem do drugiego gościa z olx, który ogłaszał się, że robi te pompy, to mówił, że to pierdolenie, że normalnie można je regenerować. Ci od przeróbek powiedzieli, że kosztuje to 4-4.5k, ten z olx powiedział, że dopiero jak dostanie pompę to zrobi wycenę, że każdy przypadek inny i nawet jakiegoś typowego przybliżonego kosztu nie poda. 

Także wiem, że palenie za każdym razem ze spreya jest słabe, ale 4.5k też piechotą nie chodzi, dlatego chciałem zacząć po kolei od innych rzeczy - jak pierdoły typu, filtry, przeczyszczenie pompki zasilającej, nowe przewody, zaworek zwrotny, teraz te świece. Ale rezultatu nie ma. 

Instalacje elektryczną raczej wykluczam - próbowałem palić go na prostowniku z rozruchem - kręcił jak zły, ale nie odpalił. 

Po pierwszym odpaleniu moge go od razu zgasić i będzie palił od strzała, ale jak postoi (tak z godzinę, jeśli będzie dobrze zagrzany, a jak zimny to do pół godziny) to już ch*j - znowu nie odpali. No i wiecie, jest to wkurzające, ale nie jakoś strasznie uciążliwe, bo jednak jak jadę na cały dzień w pole do roboty i gasze go jak idę się odlać, czy obejrzeć sprzęt, to nie ma problemu żadnego - pąki od strzała. Dlatego tak te, jak się chyba okazuje - konieczne - wydatki opozniam.

Na internetach z tego co ludzi pisali, to koleżka jeden miał prawie identyczny problem jak ja i pisał, że problemem okazała się głowica. Inni pisali żeby zacząć od wtrysków. No i wiecie jak to na internetach - dużo ludzi miało podobne problemy, nikt identycznego, każdemu pomogło co innego. A zrobić wszystko po kolei, to gruby worek pieniędzy 🤷

Pompka nie trzyma a właściwie zaworki w niej już padły. 

3 minuty temu, daron64 napisał:

Odnośnie części to na necie ludzie raczej też pisali, że jeszcze do tych nowszych (956/1056 poliftowe) jeszcze są, ale do starszych już nie ma (va/vc bodaj). No i teraz też bądź tu mądry co robić. Ciągnik raczej zostanie trochę ze mną, to też nie chciałbym dziadowac. Ale co w tym wypadku będzie nie dziadowaniem?

Są firmy które potrafią przerobić na nowsze pompy łącznie z VP. 

Odpaliłem go żeby wjechać trochę przodem pod dach, bo dziś to pogoda po chuju fest jest. To chodził może z 5minut, wjechałem zgasiłem i tak pali po pierwszym odpaleniu.

W ogóle spod tego dekielka zaczęła mi się ropa sączyć (wcześnie nie widziałem żeby coś tu się działo)

No i kwestis ładowania. Podłączone wszystko tak jak było wczensiej, masa przeczyszczona i dociśnięta i nie ładuje. Na b+ jest ~12.4, na d+ niecałe 2. Co się zesralo?

 

IMG_20230307_102108291~2_copy_1632x918.jpg

IMG_20230307_102353033_copy_918x1632.jpg

IMG_20230307_102406379_HDR_copy_918x1632.jpg

W mim Case mam silnik D268, w układzie paliwowym nie ma odrębnej pompki zasilającej , jest jedynie pompka ręczna " grzybek " przy filtrach pełniąca również funkcję zaworka zwrotnego. Miałem problem  z uruchomieniem ciągnika po kilkudniowym  postoju, przy rozruchu kręcił bardzo powoli i długo nie odpalał- sprawdzałem rozrusznik ,nawet dokładałem drugi akumulator. Okazało się ,że pompka ręczna była uszkodzona , paliwo cofało się i zapowietrzała się pompa ( lub nie otrzymywała odpowiedniej ilości paliwa) , dlatego na początku rozruchu paliwo nie było podawane odpowiednio  na wtryski . Ostatecznie nie wiem czy wszystko z pompą jest jak trzeba bo przy ujemnych temperaturach  musze podpompować paliwo ręcznie - bez tego podobnie długo kręci i nie odpala i nie pomaga grzanie świecy.

Amerkanie mają swój świat i swoje kredki jeśli chodzi o instalacje elektryczne. Robiąc typowo amerykańskie auta wiem co mówię. Jak chcesz mieć odrobinę spokoju w życiu wywal ten alternator i załóż coś normalnego. Ten możesz spróbować wzbudzić podepnij miernik do zacisku B+ i do masy. Odpal silnik a następnie dodatkowym małym kabelkiem wykonaj szybkie zwarcie pomiędzy D+ a B+. Powinno podbić napięcie na zacisku B+. 

Co do pompy kup komplet uszczelek do pompy twojego typu. Dla pewności możesz użyć specyfiku:

LOCTITE 3020 CR400ML - Elektronika MCC

  • Thanks 1
22 minuty temu, daron64 napisał:

No i kwestis ładowania. Podłączone wszystko tak jak było wczensiej, masa przeczyszczona i dociśnięta i nie ładuje. Na b+ jest ~12.4, na d+ niecałe 2. Co się zesralo?

Czy przy rozruszniku nie zostały pomerdane jakieś kabelki.

6 minut temu, hubertb napisał:

Amerkanie mają swój świat i swoje kredki jeśli chodzi o instalacje elektryczne.

Tyle ,że ciągniki International bazują na konstrukcji ciągników McCormick , a firma Case z przejętą firmą Dawid Brown dołączyła póżniej.

Z tym paleniem to próbowałeś dodać gazu? U mnie coś sie zrobiło na jesieni w Fordzie, że nie chciał palić. Na zaciąg jakoś w końcu łapał i potem już na strzał. Ciś mnie skorciało i przy odpalaniu dałem gaz na full i zagadał pięknie. I tak robie za każdym razem po dłuższym postoju i pięknie pali. Na razie to tylko doraźne rozwiązanie, bo na wiosne wyjme tą pompe i oddam do zakładu. W razie problemów z mechanikiem do twojej, to mam gościa co ci ogarnie, kuzynowi w IHC 574 zrobił, a też miał problemy.

22 minuty temu, andrzej78 napisał:

W mim Case mam silnik D268, w układzie paliwowym nie ma odrębnej pompki zasilającej , jest jedynie pompka ręczna " grzybek " przy filtrach pełniąca również funkcję zaworka zwrotnego. Okazało się ,że pompka ręczna była uszkodzona , paliwo cofało się i zapowietrzała się pompa ( lub nie otrzymywała odpowiedniej ilości paliwa) , dlatego na początku rozruchu paliwo nie było podawane odpowiednio  na wtryski . Ostatecznie nie wiem czy wszystko z pompą jest jak trzeba bo przy ujemnych temperaturach  musze podpompować paliwo ręcznie - bez tego podobnie długo kręci i nie odpala i nie pomaga grzanie świecy.

Pompkę zasilająca (w sumie nie wiem czy dobrze ją nazwałem - tak jak piszesz taki grzybek z ręczną pompka) mam z prawej strony silnika. Po kupnie rozbierałem ja, czyściłem, wymieniałem uszczelnienie. Dołożyłem zaworek zwrotny między tą pompka a filtrami (za filtrami już do pompy idzie ten wysokociśnieniowy przewód - nowy). Nic to nie dało. 

19 minut temu, hubertb napisał:

Odpal silnik a następnie dodatkowym małym kabelkiem wykonaj szybkie zwarcie pomiędzy D+ a B+. Powinno podbić napięcie na zacisku B+. 

Co do pompy kup komplet uszczelek do pompy twojego typu. Dla pewności możesz użyć specyfiku:

LOCTITE 3020 CR400ML - Elektronika MCC

Zaraz lecę sprawdzić. A co jest nienormalnego w tym alternatorze? 

17 minut temu, andrzej78 napisał:

Czy przy rozruszniku nie zostały pomerdane jakieś kabelki.

Raczej nie, jeszcze idę wszystko jeszcze raz porozlsczam, poczyszcxe i podociskam.

3 minuty temu, rafal4610 napisał:

Z tym paleniem to próbowałeś dodać gazu? U mnie coś sie zrobiło na jesieni w Fordzie, że nie chciał palić. Na zaciąg jakoś w końcu łapał i potem już na strzał. Ciś mnie skorciało i przy odpalaniu dałem gaz na full i zagadał pięknie. I tak robie za każdym razem po dłuższym postoju i pięknie pali. Na razie to tylko doraźne rozwiązanie, bo na wiosne wyjme tą pompe i oddam do zakładu. W razie problemów z mechanikiem do twojej, to mam gościa co ci ogarnie, kuzynowi w IHC 574 zrobił, a też miał problemy.

Próbowałem dodawać gazu, próbowałem z wyciągniętą czesciowo linka od gaszenia (dawka rozruchowa powinna byc), stawiałem go z górki, probowalem palić na rozruchu z prostownika itd itd - nic. Aha no i przy pierwszym kręceniu nie widać za specjalnie żeby dymek się pokazywał, więc wina raczej musi leżeć w układzie paliwowym. 

Już mi się myśli gdzie co pisałem - bo i tu w temacie już o tym było i na grupie na FB i gubię się gdzie, co pisałem.


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v