Case 5150

Ja takiego opoja to dawno bym wyp...

11 godzin temu, Alchemik napisał:

Czasami lepiej nie mieć wskaźnika, niż mieć szatański wymysł Francuzów w postaci wskaźnika ciśnienia oleju pokazujący OBLICZONE przez komputer ciśnienie. 

Tam niema wcale czujnika ciśnienia-?

songo napisał:

bratrolnika napisał:

Teścia Astra przez pewien okres chodziła nawet gdy jej do stanu brakowało 2,5litra oleju...

mi focus tak wpierdala, że ostatnio jak dolewalem to tez 2.5l weszło do stanu, i jeździ tak 5 lat już, jakoś się z tym żyje ale auto jezdzi

olej to ten przepracowany z traktorów dolewasz 🤔🤭

25 minut temu, witejus napisał:

Tam niema wcale czujnika ciśnienia-?

Jest cyfrowy czujnik ciśnienia oleju do tego jeszcze jeden "zwykły". Tylko ludzie myślą że zegary w ich samochodach wskazują prawdę. 

13 godzin temu, hubertb napisał:

Na firmie mamy nowe A6 jak się codziennie coś nie wydarzy to jest cud. 

Audi to padaki , te stare gruchoty były pancerne  👍 a teraz to 🥴

większość nowych to padaki.Bezproplemowe są toyoty, Lexusy albo koreańce.Ale w porównaniu do Europy mają słabe osiągi

slawek74 napisał:

songo napisał:

bratrolnika napisał:

Teścia Astra przez pewien okres chodziła nawet gdy jej do stanu brakowało 2,5litra oleju...

mi focus tak wpierdala, że ostatnio jak dolewalem to tez 2.5l weszło do stanu, i jeździ tak 5 lat już, jakoś się z tym żyje ale auto jezdzi

olej to ten przepracowany z traktorów dolewasz 🤔🤭

chyba przejdę na niego bo zbankrutuje na oleju :D co 1000km trzeba dolac 2l

Kur*a 2.5l na 1000km to w ciul, mi golf brał 0.5l na 1000km i musiałem się go pozbyć bo jak stałem w miejscu to dymił na siwo że nic nie było widać po minucie 

mój nie dymi w ogóle na niskich obrotach dopiero jak mu depne to chmura jak diesel

w instrukcji jakiegoś rzecha zzza żelaznej kurtyny było napisane że jak silnik bierze 0.5 l na 1000 to się kwalifikuje do remontu,a w tsi norma jest 1l na 1000 jak ta technika poszła do przodu

42 minuty temu, jonek98 napisał:

większość nowych to padaki.Bezproplemowe są toyoty, Lexusy albo koreańce.Ale w porównaniu do Europy mają słabe osiągi

Zgadza się japońce i koreance i to suv-y. 

U mnie tak do 3-5tys nie ubywa praktycznie nic, a potem w lawinowym tempie - do 10-12tys muszę dolać 2l. Znajomy miał tak samo i pyta chłopaka, który tylko Volvo robi l, co może byc przyczyną że bierze mu koło 2l. Mechanik pyta - na 1000km? Znajomy - no nie, na 10 000. Mechanik - to nie ma się czym przejmować. 2.5t benzyna.

9 minut temu, jonek98 napisał:

w tsi norma jest 1l na 1000

Taką normę przyjmują praktycznie wszyscy producenci samochodów od lat 80. Spróbuj utrzymywać silnik przy czerwonym polu przez 1000km zobaczysz że nawet ten który "nie brał" ledwie zmieści się w takim zużyciu. 

kurla mi passat bierze jakieś 0.5-0.7 l na 10000 km i mnie to denerwuje, jakby mi bral 2.5 na 1000 to dawno bym remont robił albo silnik szukał drugi.

1 minutę temu, Uziu92 napisał:

kurla mi passat bierze jakieś 0.5-0.7 l na 10000 km i mnie to denerwuje, jakby mi bral 2.5 na 1000 to dawno bym remont robił albo silnik szukał drugi.

Ja też tak koło 1l dolewam ale widzę że u mnie coś z turbawka się dzieje bo dolot mokry ale nie wnikam bo zrobić go na tip top to wartość auta🙄

Od max do min na szabelce w VW jest 1l oleju. Więc na upartego nie musisz dolewać  

u mnie też turbina pluje, ale na razie nie ruszam.

1 godzinę temu, jonek98 napisał:

większość nowych to padaki.Bezproplemowe są toyoty, Lexusy albo koreańce.Ale w porównaniu do Europy mają słabe osiągi

U mnie w pracy w Toyocie CHR hybrydzie padł akumulator po roku. Takie to bezproblemowe. Gdyby nie gwarancja to 17 tyś psu w dupe.

25 minut temu, hubertb napisał:

Taką normę przyjmują praktycznie wszyscy producenci samochodów od lat 80. Spróbuj utrzymywać silnik przy czerwonym polu przez 1000km zobaczysz że nawet ten który "nie brał" ledwie zmieści się w takim zużyciu. 

W mojej skodzie 1.9 Tdi (2001r) zużycia przy codziennej eksploatacji praktycznie brak. Wystarczy że zapne przyczepke i od razu widze jak oleju ubywa.

37 minut temu, jonek98 napisał:

w instrukcji jakiegoś rzecha zzza żelaznej kurtyny było napisane że jak silnik bierze 0.5 l na 1000 to się kwalifikuje do remontu,a w tsi norma jest 1l na 1000 jak ta technika poszła do przodu

któreś BMW mają normę 1,5l/1000

BMW i Alfa Romeo doradzają utrzymywania lekkiego nad stanu jeśli chcesz mocno zap... 

W Mitsubishi outlanderze była norma 1l/1000km i niestety ale tyle żłopał, czy miał lekko czy ciężko. Nigdy więcej japońskiego papierowego badziewia.

chłopaki kiedyś dach naprawiać z małopolski przyjeżdżali, astrą II, to opowiadali że na autostradzie jak ją pogonili to na bramkach zamiast bilet brać to oleju dolewali, bo już im zawory zaczęły grzechotać

W oku też była norma 1l na 1000.

Teraz już niema szczelnych silników które by nie brały oleju

Kolega z 7 lat temu kupił 156 z Busso pod maską. Miał do przejechania dystans 300km. Jak wyjeżdżał była połowa stanu jak tankował po przyjeździe na miejsce dolał 2,5l oleju.... Jak rozebraliśmy silnik tuleje były tak gładkie że można było się ogolić. 

To chiba tylko wina pierścieni a dokładnie braki w pierscieniach

stempos1980 napisał:

Teraz już niema szczelnych silników które by nie brały oleju

to jest coś za coś luźniejsze pasowanie to mniejszy opór,wtedy jest mniejsze, spalanie.A dzisaj jest moda na mocne wyzyłowane silniki, które mała palą.To jest coś za coś