John Deere 6105R

Też robiłem przednią zwolnice taka sama sytuacja padło łożysko satelity i narobiło bałaganu John Deere 6800 z 97r ponad 9 tyś mtg

U nas też była taka awari padło łożysko satelity i wszystkio było do wymiany w JD 6330 z turem przy 6 tyś mtg. Diler nam zaśpiewał 35tyś za część ale na własną rękę znaleźliśmy za 11tyś. I już 2tyś mtg przerobił po awari i narazie śmiga.

kolega kupił rok po mnie(2012) case maxxuma 140 mc z turem stoll aktualnie ma ponad 9000h i jedyne co robił to tulejowanie stolla ma 150 ogonów 200ha przeżuca nim rocznie tysiące ton i mówi że ładowarka niepotrzebna

bears napisał:

1 godzinę temu, Mich9 napisał:

U mnie w nh od spodu są kalamitki do smarowania łożysk, można zrobić?

Uważasz że to coś zmienia? Oryginalnie MF w koparko ładowarkach ładował krzyżaki bez możliwości smarowania podobnie chyba jak JCB i nic tam się nie zaciera po dwóch latach pracy. Podobnie z łożyskami zwrotnicy, więc to twoje smarowanie daje tyle co i nic. Skoro jest tam smar a sam układ jest odcięty uszczelniaczem to CI smar sam z siebie nie wyparuje... W samochodach nie smarujesz łożysk a niektóre robią po kilkaset tysięcy kilometrów i problemu nie ma.

Nie bronię JD ale skoro autorowi rozpadły się łożyska w zwolnicy a ten najwyraźniej jeździł dalej aż rozerwało obudowę to o czym tu dyskutować? Już pisałem, znam takich co ciągnika używają jak ładowarki i jedyne ograniczenie dla nich to ciśnienie w przednich kołach a później płacz i zgrzyt zębów bo poleciał przód. 

Skoro się rozpadły to nie było tego smsru? , u mnie przy smarowaniu trochę go eychodzi i najlepiej żeby był świeży.

U nas Zetor 5340 8500 mth, (3000 bez ładowacza) most Carraro i tylko 2x lewa końcówka drążka i lewe łożysko piasty wymienione. Prawa strona nie tykana :D Tylko wymieniamy oleje i smarujemy

ja w maxxumie z prawej strony mogę smarować tylko dolne łożysko bo przy górnym jest czujnik skrętu i niema smarowniczki

7 minut temu, Mich9 napisał:

Skoro się rozpadły to nie było tego smsru? , u mnie przy smarowaniu trochę go eychodzi i najlepiej żeby był świeży.

Tam chyba jest olej a nie smar, widac było że felge zalało.

mi jak w mtz posypala sie zwolnica to koszt ok 500 zl dwa tryby łożyska uszczelniacze

Znajomy też zawsze zachwalał jd a teraz kupił kubote. O jd nawet nie chce rozmawiać.

Czy z turbinami wymienionymi na nowe nie ma juz problemów? 

prędzej widać pęknie obudowa w turze przy jeździe z obciążeniem jak w transporcie . Ktoś mi kiedyś mówił że w starym z okrągłą kabiną jd mu się koło zblokowało właśnie w transporcie na skup , rozebrał i wywalił wszystko . A w turze pod obciążeniem koło się nie zblokuje ... tylko kręci dalej .

 

Dziwne że nie ma smarowniczek w dolnym łożysku zwrotnicy właśnie akurat największe obciążenie tu jest . A dół z górą nie takie same ?

11 godzin temu, tomek904 napisał:

ja w maxxumie z prawej strony mogę smarować tylko dolne łożysko bo przy górnym jest czujnik skrętu i niema smarowniczki

Poszukaj dobrze , kiedyś do starego modelu NH szukałem właśnie zwrotnicy czopa , natknąłem się na wersję z czujnikiem skrętu i jakimś wężykiem . Może ktos zapomniał założyć . 

Dnia 24.01.2020 o 20:44, Mich9 napisał:

30 tyś w serwisie a 6 tyś części jest jawnym oszustwem i ci ludzie powinni odpowiadać karnie

Nikt ci nie karze korzystać z ich usług. Dostajesz wycenę i możesz nie skorzystać.

Dnia 24.01.2020 o 21:58, tomek904 napisał:

zużywają się części eksploatacyjne tu nie można mówić o awariach jak się coś zużyło to trzeba wymienić zapłacić fakturę i jeździć dalej.

Oj czytając ostatnio fora można mówić o awariach i to na potęgę. Coraz bardziej widać, że JD zaczyna sprzedawać napis na masce i ludzie za nazwę płacą. A to co pod spodem odstaje od tego na czym JD zbudował magie tego napisu. Po prostu odcinają kupony i koszą szmal.

Magia marki robi cenę za którą już nie idzie jakość ...czasem maszyny mniej znanych producentów,którzy wchodzą na rynek sa lepsze jakościowo bo oni się starają.zdobyc klienta,a czyms musza sie przebic na rynku,Ci znani już nie muszą...bardziej może co do maszyn uprawowych. A ciągniki...już chyba nie bada tak pancerne jak kiedyś 

Edytowane 28 Stycznia 2020 przez mati00733

Dnia 25.01.2020 o 08:34, tomek904 napisał:

ja w maxxumie z prawej strony mogę smarować tylko dolne łożysko bo przy górnym jest czujnik skrętu i niema smarowniczki

Odkręć to koło, pokręć tak aby korek od spuszczania oleju ze zwolnicy był u góry  i w środku powinna być kalamitka. W Pumie tak mam.

Edytowane 28 Stycznia 2020 przez ryki

piszesz o łożysku zwrotnicy?

Ta rurka gumowa co idzie płyn do chłodnicy spalin ,też mi pękła ,krzykneli mi za nią 111ęuro netto,ale wbiłem na necie i znalazłem to https://allegro.pl/oferta/redukcja-prosta-silikonowa-turboworks-red-25-32mm-12856914320?utm_feed=aa34192d-eee2-4419-9a9a-de66b9dfae24&utm_content=supercena&utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=_mtrzcj_czesci_czesci-samochodowe_pla_pmax_sc&ev_campaign_id=18003445430&gclid=Cj0KCQiA1NebBhDDARIsAANiDD0l19iTE5xkfHATQfVU1NS_YKDXdZ5scNCIaiidJZK4Tn1wyEX_udUaAjwLEALw_wcB  kolano metalowe zostało stare ,plus dwie opaski szerokie 

Filtr odmy najpóźniej powinno się wymieniać po 500h, tak samo olej w zwolnicach... To nie są wielkie koszty a potem jest płacz bo się zepsuło, wszystkie marki mają wpadki z jakością. Podziękować możemy za to Unii za cały osprzęt który jest dokładany żeby normy spalin spełnić...

Nowa seria R to tragedia , 270R 2400 godzin i poszedł tylny most ogólnie trzymać się od nich zdaleka