rzepak ozimy Prince f1 24.05.2019

Cudów w rzepaku w tym roku nie ma chyba juz co oczekiwać nie? ciekawe jedynie ile mtz będzie wynosił

Tak długo Ci kwitnie?,ja gdzie mam kawałek z kilina i poprostu na dwie sekcje nie było pryskane to kwitnie,reszta to same łuszczyny już.

 

Na dolnymśląsku w tym roku bardzo długo kwitnie żniwa będą opóżnione chyba że przyjdą jakieś upały 40 ° w połowie czerwca

Zachodniopomorskie jeszcze kwitnie. Te słabsze już kończą

suchy kwiecień i dupa

A co najlepsze u nas rzepaki zaczęły kwitnąć przed majówka... Ale przez cały kwiecień zero deszczu 😔. Dobrze, że płatka robiłem na dwa razy. Na początku normaton 0,2l+ amistar 1l+ biscaya 0,3, a na drugi zabieg normaton0, 2+ propluse 1l+proteus 0,6l. Zobaczymy, czy to na siebie zarobi..

34 minuty temu, yacenty napisał:

suchy kwiecień i d*pa

Święta prawda, u nas tak samo, jeszcze jak kwitł to jakoś to wyglądało , a teraz....właśnie d*pa

Ja właśnie skończyłem drugi zabieg na płatka. prochloraz 0.8 + tebu 0.8 + proteus 0.5. Rzepaki raczej średnie szału nie ma na polu. Łódzkie.

u mnie też wiosna marzec i kwiecień suchy dał w kość rzepakowi, o ile hybrydy dały sobie rade to już populacja słabiutko, jak śrędnia wyjdzie 3,5t/ha to będę bardzo zadowolony

Żebyś się nie zdziwił że te co wyglądają słabo jeszcze najlepsze będą,tak miałem z 3 razy i to szczególnie w hybrydach które gorzej oddały od liniowych,u nas też była w h susza i nie widzę różnicy coby hybrydy były nadzwyczaj lepsze,u nas kwitną te które były zaniedbane i mało pryskane,widzę po dwuch sąsiadach,skracania wcale,jakiś zabieg raz lub dwa i to wszystko,tam na pewno nie będzie plonu,moim zdaniem dużo od odmiany zależy np ,kwsy kwitły mi późno ale szybko zrzucały płatki.

Ale nie zmienia to faktu,że szału nie będzię,i w tym roku mam rekordowo niskie rzepaki,najniższy max do pasa a mam 174 cm wzrostu,ale łuszyny sa na tą chwile ładne

Tu rzepak ok 2m

Rzepaki mają potencjał nie narzekajcie.

Zobaczymy 25lipca

ZELKOW napisał:

u mnie też wiosna marzec i kwiecień suchy dał w kość rzepakowi, o ile hybrydy dały sobie rade to już populacja słabiutko, jak śrędnia wyjdzie 3,5t/ha to będę bardzo zadowolony

U mnie tak samo 3-3.5 To maks będzie

a w żniwa wszyscy 4-5 ton, tak samo jak w tamtym roku, teraz zapas wody ma więc będzie dobrze.

Bo to się teraz wszyscy nauczyli jednej śpiewki azotu 140 kg bez mega ochrony, a później kity leciutko 8 ton pszenicy 😆

Mich9 napisał:

a w żniwa wszyscy 4-5 ton, tak samo jak w tamtym roku, teraz zapas wody ma więc będzie dobrze.

zapas wody? niby po sąsiedzku mieszkamy, niby lało przez 2doby. W czwartek o 12 skończyło, w piątek od 12 wszyscy w koło pryskali. o jakich zapasach wody mówimy?

Pewnie ża tak kto ma nadmiar to ma u nas łącznie w tamtym tygdndniu co tak padało to 36l i koniec,kurzy już się.

U mnie i okolicach (Podkarpacie) woda stoi na polach. 

W czwartek woda stała w ziemniaku, wczoraj pryskalismy

To u nas gleba wody już więcej nie może przyjąć. Jaką masz sumę opadu od 1 maja, jest więcej niż 200l na m2?

Edytowano Maj 25, 2019 przez loquito

W maju 50.5l w tym roku 162l

Mich9 napisał:

a w żniwa wszyscy 4-5 ton, tak samo jak w tamtym roku, teraz zapas wody ma więc będzie dobrze.

u mnie to i pszenica w kość dostała i dostanie, wjechałem z T2 a tam nawrót miotły na piaskach, jest jakiś środek żeby ją utłuc a pszenicy nie ruszyło, miejscami sie klos pokazuje

Nie czuje się na siłach żeby odpowiedzieć. Ja czekam aż się wyklosi do końca i lecę na ostrozen, ale tylko kontrolny pasek.

Kiedyś na wykłoszoną pszenicą pumą leciałem i nie było różnicy w plonie.