Piła Hitachi
 

Piła Hitachi

  • 4048 wyświetleń

Do Mikołajek jeszcze troche,no ale jest kolejna zabawka;)


Z albumu:

2016-2017

  • 20 zdjęć
  • 0 komentarzy
  • 327 komentarzy obrazka

Informacje o zdjęciu Piła Hitachi

Zrobione z HTC HTC Desire 620

  • 3 mm
  • 1/13
  • f f/2.4
  • ISO 800



Rekomendowane komentarze

  • Zaawansowany
  • extrabyk
  • 5593 8394

Stare 40stki Husqvarny to naprawdę jedna z najlepszych pił. Nigdy takiej nie miałem ale piłowałem kilkoma i zawsze byłem w szoku, że tak mała piła ma takie kopnięcie. Tak więc jeśli macie ten model to nie sprzedawajcie. Części są nowe i używane. Nawet jeśli remont wyniesie dwa razy więcej niż nowa tej klasy to i tak warto.

Te ilości drewna o których piszecie to może i marketówkami można robić pod warunkiem,że się ma stalowe nerwy i lubi hazard...jedziesz do lasu a tam ruletka...zapali czy nie zapali  :D 

Swoim Jonseredem przez jakieś 15 lat wycinałem i przeważnie ciąłem na pieńki ok. 200 mp. Jak już pisałem to spora piła. 5 KM. z haczykiem z silnika 70 cm3. Zbiornik paliwa 0,75 L i kończy się dość szybko  :D Sama piła bez prowadnicy i łańcucha prawie 7 kg. Dziś już używana tylko do zadań specjalnych ale idzie jak dzika nie ważne czy tnie lipę czy metrowej średnicy dęba bo w każdym przypadku nie da się jej zadusić a spod łańcucha jak to mówią makarony się sypią. Teraz już takich sprzętów nie robią tak jak i w innych dziedzinach techniki to co trwałe nie opłaca się producentom.

Jak bym teraz musiał kupić nową piłę o mocy ok. 5 KM to chyba bym kupił Echo bo mała się u mnie sprawdza a dużą oglądałem w sklepie i robi dobre wrażenie.

Jeszcze na koniec powiem Wam czym różni się profesjonalna piła od amatorki. W pro piła ma chodzić na pełnym gazie i przy pełnym obciążeniu aż wypali cały zbiornik paliwa, przerwa na tankowanie i dalej to samo i tak dzień po dniu. Amatorska wytrzyma taką pracę może 2 do 5 zbiorników i już po pile.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • yahooo777
  • 1285 5607

Ja przy dachu często odpalam i gaszę piłe,to po  części wg mnie skraca żywotność,niekiedy z deka zmoknie,różnie to jest,takie warunki shindaiwa wytrzymuje najlepiej niestety albo byle jaka elektryczka,no ale kabel na dachu to samobójstwo... A NAC akurat z odpalaniem problemu nie ma xP największa bolączka to sztywna chamska rączka,waga zbyt duża w porównaniu do mocy,głośna w opór;/ spalanie duże,no i wiecznie luzujący się łańcuch.. naciąg beznadzieja jednym słowem

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • yahooo777
  • 1285 5607

A mój nowy serwisant za to dokonał cudu... I szczerze każdemu radzę,jeżeli ktoś mówi Wam,że Wasza piła,kosa,kosiarka nadaje się do wyrzucenia a nie daj Panie oferuje Wam już coś w zamian,idźcie do następnego;)

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Gość

Nasza husqvarna 51 z 96 r nadal pracuje świetnie. Nikt jej nie oszczędzał, pracowała na oryginalnym oleju w paliwie, na mixolu i nic jej nie było. Ze 2 lata temu tylko tłok wymieniony(rozpadł się) i wcześniej pierścień. Kilka dni temu wysiadł wyłącznik. Mamy jeszcze drugą 51 tylko kilka lat młodszą. Pewnie posłużą jeszcze drugie tyle, byle części były dostępne. Nie ma sensu kupowania na gospodarstwo kolejnej nowej piły.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • yahooo777
  • 1285 5607

Jeżeli chodzi,to pewnie,że nie ma sensu. Tymbardziej,że chyba te piły odzwierciedlają w pełni staranność wykonania jaka była kiedyś a jaki bubel teraz się wypuszcza

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj