Wymiana węża ssącego, było mikropęknięcie i powodowało one dostawanie się lewego powietrza. Ale dla Świętego spokoju wymieniłem również zaworki, uszczelki i membrany w pompie żeby też go tego w przyszłości nie wracać.
Przypomnijcie sobie pandemię i ograniczenie lotów, wtedy zrobiła się normalna wiosna, padało praktycznie przez całą wegetację i nie były to opady punktowe...