paki88

Members
  • Ilość treści

    12
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutral

O paki88

  • Ranga
    Nowicjusz
  1. Powiem Ci że chodzi nawet nieźle ale że tak powiem bardzo łatwo spada z tych 2.5k obrotów. Jak mu ciężko to spada na 1800-1900 i tam już walczy. I dlatego chcialbym mu coś dołożyć żeby te obroty w nim utrzymać na wyższym pułapie przy obciążeniu.
  2. 2500 Dzisiaj gadałem z pompiarzem i ogólnie mechanikiem od tego i mówił z kolei, że skoro przeciwwag nie ma to jest wyważony tak że i bez nich będzie chodził. I że turbina też powinna na tym iść, chociaż niespecjalnie w to wierzę
  3. Chyba znalazłem... Rozkontrowała mi się przeciwnakrętka od regulacji zaworów. luz tak na oko z centymetr Muszę jeszcze przekopać forum bo zapomniałem jak to się regulowało.
  4. Muszę kiedyś zwalić misę i zobaczć - jak będą gwinty to dołożę przeciwwagi i dam do wyważenia i po sprawie. Ps. może nie w temacie, ale w sobotę pojechałem nim z agregatem w pole. Raz przejechałem z 200 metrów i musiałem zrobić pauzę więc go zgasiłem, po jakiejś godzinie wróciłem, odpaliłem przejechałem trochę i mi się wziął i traktor skończył. Wali dymem, leje ropę w tłumik, chodzi jakby chciał a nie mógł. W agregacie na 2 szosowej (szóste przełożenie)nie czuł roboty a teraz 2-3 terenowa (3-4 przełożenie) i ma ciężko, a chmura taka, że w kabinie się dusiłem. Dawałem wtryski do sprawdzenia to końcówkę jedną wymienili a resztę podregulowali i dalej to samo. Na jeden gar jakby nie chodzi. Dzisiaj byłem z pompą u pompiarza to jest jak nówka sztuka. Co może mu być? Straszą mnie pierścieniami. Ewentualnie zastanawiam się czy zawór jeden nie puszcza. Ktoś jakieś pomysły?
  5. Przyjacielu w moim trupie już tylko szyby zostały po staremu. głowica, tłoki, tuleje i tak dalej wszystko już jest przełożone. Został tylko ten nieszczęsny wał i przez niego boję się pakować turbinę. Szukam słowa otuchy i wsparcia, bo gdybym wiedział że na tym wale bez przeciwwag turbina nie urwie mi nic w silniku to w 15 minut zamawiam cały zestaw. A wersja Ł nie miała rozrusznika elektrycznego bo zamiast tego był rozrusznik spalinowy.
  6. Już to wyguglałem na jakichś ruskich stronach. A wracając do tematu turbo: Przeciwwagi to obowiązkowa pozycja czy ryzykować bez? Co tam jest potrzebne do tej przeróbki? Bo już podpatrywałem kiedyś zestawy na allegro i trochę mnie to dziwi - turbina ok 800pln, a cał zestaw prawie 2000. Wiem że potrzebuję turbinę, kolektor wydechowy i kolanko pod tłumik. Do tego chyba wywalam zaślepkę z bloku i przykręcam przewód do smarowania turbiny, tak? Poza tym po kiego grzyba w tych zestawach pakują właśnie tłumiki? Co one? inne jakieś? Kupiłbym cały zestaw, tylko po pierwsze nie wiem czy jest sens ładować kasę czy lepiej skompletować na sztuki to co potrzeba bo chyba np. kolektor ssacy można obrócić i też będzie pasował., po drugie boję się że więcej szkody narobię niż pożytku.
  7. Powiedzcie mi jeszcze, czy symbol silnika powinien być dokładnie d240 czy coś jeszcze? Mój ma d240L dokładnie "ММЗ Д240Л" Różnie się on czymś od d240 czy po prostu o tej literce się nie wspomina? Czy to może jeszcze planowo była wersja polarna z silnikiem rozruchowym?
  8. Ja kupiłem a raczej zapłaciłem za mtz 82. Tak ma w papierach i na naklejce na masce To jakaś eksportowa wersja była czy coś, zabij mnie - a nie wiem. Duża kabina i pełen luksus, tylko potem się okazało że głowica jakaś taka inna i w ogóle... Z pompą woziłem do Borasa (nie żebym reklamował! tylko informuję). Znaczy się kurier woził bo ja z warm-maz. A z pompą to ogólnie było tak że rok temu miałem już postanowione, że zakładam turbo i koniec tematu. Do Lublina pompa pojechała bo po sąsiadach usłyszałem, że też tam wysyłali i chwalą jako speca od ruskich pomp. Gość dostał pompę, zajrzał i zadzwonił z pytaniem co ja mam i co bym chciał. Powiedziałem że to pompa po przeróbce z 50 na 80 (jak on się śmiał - ja bez telefonu go z tego Lublina słyszałem), i że chcę na 920 turbo przerobić to. Wtedy wyśmiał mnie jeszcze raz, że to on może mi zrobić, że nie ma problem, ale turbo jest przereklamowane i skoro ja się katowałem na 1800 obrotów, to on mi zwiększy dawkę i zmieni regulator na 2500 obrotów i jak to zażartował "i będzie Paanie będziesz pan zadowolony". A że jak się mocno uczepię i nie będę, to mogę pompę odesłać i przerobi mi tą pompę i skasuje tylko za części, bez robocizny. Powiem, że zaufałem i faktycznie inny traktor. No ale to było ponad rok temu. Teraz mi znowu mało
  9. Sporo tego było. - Elektrykę mi zrobił tak że wysadziło cele w akumulatorach a potem całą górę kabiny kładłem od nowa bo nic nie działało. Kokpit do tej pory rozpracowuję po kawałku bo na przykłąd z bezpiecznika wychodzi kabel, łączy się w trzy, z których jeden wraca do bezpiecznika obok tego pierwszego a dwa pozostałe łączą się w cztery i wchodzą w koszulkę z jednej strony a z drugiej wychodzą trzy, z których jeden jest bez prądu. Ogólnie jakbym sprzedał te wszystkie kable co tam są na złom, to za miedź bym chyba opony nowe kupił - naprawa układu kierowniczego bo luzy były + przeróbka z serwo na orbitrol - teraz w lewo zawracam w miejscu a w prawo potrzebuję z pół hektara, a podczas powrotu z warsztatu nie musiałem nawet kierownicy trzymać bo traktor i tak lepiej wiedział gdzie chce jechać - ogólnie wymieniałem jeszcze krzyżak na kierownicy, wymieniłem zestawy naprawcze w głowiczkach i da się jeździć nawet, chociaż jak mocniej zawieje z flanki to czasem nosi... - przerobienie pompy wtryskowej z mtz50 na 82? Noł problem! Odkręcasz, myjesz przykręcasz na nowe śrubki (nie wiem po co nowe, ale załóżmy że fajnie błyszczą) i kasujesz frajera. A potem ja latałem z nią do Lublina do pana B... (swoją drogą fajny chłop, pomocny - nawet przez telefon potrafi doradzić co może być źle) i okazało się że o zmianie dawki czy zakresu obrotów ta pompa nawet nie słyszała. - już nie wspomnę o innych mądrych przeróbkach w stylu drewniany kołek wbity w kolektor zamiast świecy płomieniowej A tak mądrze mówił, a tak obiecywał że będę zadowolony. No i jestem, kurna, strasznie zadowolony... Jedyne dobre słowo jakie mogę powiedzieć o gościu, to że jak mam gada 3 lata, tak od wymiany do wymiany nie dolewam więcej niż litr oleju, a straszyli że ruskie wszędzie ciekną. Tak to jest jak się chce kupić maszynę której się nie zna i się człowiek zda na innych... No też się waham czy warto ryzykować. No z tym majątkiem to różnie - ponad tysiąc sam wał. (Wiem, że są tańsze tylko nie wiem ile toto warte. Do 3p kiedyś kupiłem tańszy i po roku miał jajca na czopach. Od tamtej pory wolę kupić drożej bo mnie nie stać na badziewie). Poza tym sam wał to pikuś ale gdzieś wyczytałem na forum, że na wał od 82 jest inne koło zamachowe i docisk sprzęgła, a to znowu generuje dodatkowe koszty... Same przeciwwagi to wystarczy znaleźć dumnego posiadacza silnika po remoncie, który akurat wywalił stary wał i odkręcić mu przeciwwagi - genialne w swej prostocie - pytanie czy zda to egzamin? Swoją drogą bez przeciwwag jest dużo słabszy traktor? Bo powiem szczerze, że mam trochę górek i gliny to przy phx 4 zawieszanym czasem kwiczy mi nawet na 2 terenowej (czy jak kto woli na trzecim biegu). A jak tu czytam co ludzie wypisują to zaraz się trafi c330, który ciąga 4 skiby w obrocie. Ps. Ktoś jeszcze gdzieś napisał że przy przeróbce z 50 na 80 coś się zmienia przy rozrządzie. A co dokładnie? Bo nie wiem czy tam też nie zajrzeć przy moim szczęściu z mechanikiem to tam też czeka na mnie kwiatek
  10. na logikę brałem, że jak wykręcam ze starego wału przeciwwagi wyważone to i w drugim będą wyważone, bo wał bez przeciwwag też jest wyważony. Kwestia tylko czy wał z oryginalnie montowanymi przeciwwagami jest wyważany też bez nich czy tylko po ich zamontowaniu Swoją drogą majster który mi ten traktor robił mówił że przeciwwagi da się wrzucić, ja sam nie sprawdzałem bo wtedy nie robiłem remontów sam i jak idiota ślepo wierzyłem "fachowcom" a teraz wszystko muszę sam po nich naprawiać.
  11. Panowie, da się dokręcić przeciwwagi do wału od mtz 50? mam przerobioną górę silnika na 82 (w sumie głowica od 920) ale cały czas śni mi się turbina, z tym że ktoś mnie nastraszył że bez przeciwwag wał nie wytrzyma, ale można je po prostu dokręcić z jakiejś zezłomowanej używki. hmm?
  12. Witam. Nietypowe pytanie. Sąsiad dał mi w dzierżawę na rok parę hektarów, postanowiłem zasiać rzepak. Zaorałem, przeleciałem po razie na świeżo bronami i miałem dawać już NPK a on mi wyskakuje że sprzedał pole i żebym mu wycenił ile ma mi oddać za nakłady. Cóż, nie chcę być świnia po sąsiedzku ale 13h dymałem z pługiem te 5,5ha i nie wiem jak to obliczyć... Podsumowując: 5,5ha orka to samo lekkimi bronami żeby wyrównać pod nawóz i z hektar talerzówką przed pługiem, bo trochę zieleniny było (perz i proso) i trzebabyło pociąć żeby dało się jakoś przyorać. Około 200 litrów paliwa poszło w piz... w piach Jakieś propozycje?
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj