Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
Opublikowano
2 godziny temu, marian7k napisał:

Jak do mnie to pyt , to 0,2 t z przydomowego ogródka, rwacze to ja i żona.

ile ma ten przydomowy ogródek z poł morgi 😁  kurcze babka z sąsiedniej wsi ponoć płaci już 5 zł od kg - masakra

Opublikowano

200 kg na 2 to przesadziles troche 🙂 Chyba ze cisniecie maline od 7 do 18h z przerwa na obiad. Dzis 2 babeczki u mnie wyrwaly rekord - po 70 kg na osobe. Zarobily po 200zl. Ja place po 1,5 zl za PEŁNY koszyk 500g Berigard. W praktyce w kartonie jest ok 520-530 wiec nadwyzka zostaje dla mnie. Mozna powiedziec ze wychodzi 3 zl za kg choc u mnie przelicznik to karton. W ogole co to chory pomysl by zbierac maline w lubianke od truskawek??

Ludki zachecone bo dostali w poniedzialek podwyzke, z 1,25 za karton na 1,5zl, ktore ciagnalem przez wlasciwe caly sierpien i pol wrzesnia. Codzienie mam 20 osob i odmawiam innym. A te 5 zl to juz straszny odlot. Moje najlepsze babki po 400 by zarabialy do obiadu, a to juz gruba przesada 

20210915_214739.jpg

Opublikowano (edytowane)

Taa, pitu pitu.

400 do obiadu to jest 80kg po piątaku 🤦‍♂️🤦‍♂️🤦‍♂️

Edytowane przez Agrest
Opublikowano (edytowane)

jakby te jego ludzie rwały bezpośrednio do łubianek to i więcej niż te 70kg może by i urwały. rozumiem że zbierają w kobiałki papierowe a potem wysypują do skrzynek. jak malina ma iść na skup to tym bardziej nikt się nie pierdzieli w rwanie w pojemniki papierowe tylko napierdziela w  opasaną łubiankę. szybciej i wygodniej

 

70kg to jest 28 łubianek po 2,5kg . stawka w moich stronach po 10zł od łubianki to daje 280zł więc gdzie to 400zł 😂

 

biedny rejon to i tylu chętnych za małą stawkę. w okolicy janowa, kraśnika, opola lubelskiego to za 9-10zł trudno o rwacza

Edytowane przez racyl
Opublikowano

U mnie gość ma że 3ha w kawałku, piękna malina była. Do deszczów rwał ręcznie, teraz widzę że kombajnem robi. Dziś akurat robił w kistenu.

Ludzi nie ma.

Opublikowano

i też w tym roku na ten moment dostanie 17zł/kg za to co zbierze 😁

Opublikowano
51 minut temu, Grippen napisał:

200 kg na 2 to przesadziles troche 🙂 Chyba ze cisniecie maline od 7 do 18h z przerwa na obiad. Dzis 2 babeczki u mnie wyrwaly rekord - po 70 kg na osobe. Zarobily po 200zl. Ja place po 1,5 zl za PEŁNY koszyk 500g Berigard. W praktyce w kartonie jest ok 520-530 wiec nadwyzka zostaje dla mnie. Mozna powiedziec ze wychodzi 3 zl za kg choc u mnie przelicznik to karton. W ogole co to chory pomysl by zbierac maline w lubianke od truskawek??

Ludki zachecone bo dostali w poniedzialek podwyzke, z 1,25 za karton na 1,5zl, ktore ciagnalem przez wlasciwe caly sierpien i pol wrzesnia. Codzienie mam 20 osob i odmawiam innym. A te 5 zl to juz straszny odlot. Moje najlepsze babki po 400 by zarabialy do obiadu, a to juz gruba przesada 

20210915_214739.jpg

A jeść też można 🤔 zatrudnił bym się na chwilę i nażarł do syta 🤭 tak lubię malinki  

Opublikowano (edytowane)

Podobno przed rwaniem i po rwaniu waży człowieka. Jak na koniec dnia waży więcej to odlicza 17 zł z kg 😁 więc słaby interes dla Ciebie 😁

Edytowane przez thor1984
Opublikowano

Roznica miedzy recznym a mechanicznym rwaniem jest taka ze w recznym mozna do listopada sobie poszarpac ostatnia malinke a po kombajnie to wlasciwie wjedzie sobie jeszcze z 3 razy i dziekuje za sezon. Sam mam kombajn i wole recznie sciagac caly czas.

U mnie jest kultura. Kartonik, wozek i jedziemy do przodu. A nie jakies owiazania w plastiki. Moze ukrainki by sie na to zgodzily, u mnie skandaliczne. Kobitki wala w najlepszych kwaterach 2 skrzynie w godzine, czyli 20 kartonow = 10 kg. Nie widze zadnej zaleznosci ze w lubianke jest szybciej bo np u mnie wozek jest caly czas obok zbieracza. A z taka przywiazana do pasa lubianka wez i sie schylaj i wstawaj.. wspolczuje. 

Grunt to znalezc odpowiednich ludzi do pracy. Jak piszecie ze ludzi nie ma to chyba wy w srodku puszczy siedzicie. Troche zaradnosci wystarczy. Poszukaj emerytke, rencistke, czy bezrobotna. Nie pieprzcie ze za 100-150 z domu na pare godzin posciagac malinke nie wyjdzie? 🙂

Opublikowano

Takie są realia. Trudno znaleźć ludzi do zrywania malin ze względu na cenę. Najwięcej jest tzw. "udziałowców " , którzy chcieli by mieć płacone od łubianki równowartość kilograma malin na skupie.

Opublikowano

Grippen, nie wiem w jakiej puszczy żyjesz że znajdujesz pracownika do malin za 100 czy 150zł. I jeszcze przebierasz w pracownikach.

18- 20 zł u mnie płacą sadownicy za h. 

Gdzie mieszkasz, jest tam inne gospodarstwo po za twoim?

 

Opublikowano (edytowane)

Agrescie, mieszkam na pln-wsch. wierzcholku Polski. A i puszcza jest tu jakas nieopodal 😁 Plantacja znajduje jakis kawalek od malego ok 10 tys. miasta. Na takie stawki co podales to ja bym zalatwil codziennie autobus ludzi do pracy. Nie wiem chyba rozpaniczyliscie swoje towarzystwo ze za takie pieniadze dopiero przyjda pracowac.  Jak zaczynalismy to byla stawka godzinowa 13zl i tez na ludkow nie nazekalem. Przy akordzie teraz srednio wychodzi ludziom ok 15zl na 1h. U najlepszych oczywiscie lepiej. Wiec dalej sie upieram ze to nie kwestia czy dasz 15 czy 25 zl ale czy dasz rade doszukac sie fajnych ludkow i zachecic ich do pracy 🙂 

A najwazniejsze to miec duzy areal i ladna maline zeby i ten maruder zarobil 100 i ten szybki rwacz mial szanse do 200 dojechac. Jak ludki wyniuchaja ze codziennie przez 2,5 miech mozna tyle zarabiac to nie sadze ze nie bedziecie mieli rak do pracy. Chyba ze u was na poludniu naprawde jakis inny swiat jest niz tu na polnocy? 🤔

Edytowane przez Grippen
Opublikowano

Niestety w regionach trochę bardziej ucywilizowanych-uprzemysłowionych niż puszcza, tak kolorowo nie ma z ludźmi do pracy, tym bardziej w zagłębiach malinowych gdzie na ludzi do pracy przy malinach jest wysokie zapotrzebowanie. 

Opublikowano

Zupełnie inny. Mieszkasz można powiedzieć na "pustyni" gdzie stworzyłeś oazę i wszyscy głodni i spragnieni do niej ciągną.

Pozostaje ci korzystać z tego

Opublikowano
thor1984 napisał:

2 godziny temu, marian7k napisał:

Jak do mnie to pyt , to 0,2 t z przydomowego ogródka, rwacze to ja i żona.

ile ma ten przydomowy ogródek z poł morgi 😁  kurcze babka z sąsiedniej wsi ponoć płaci już 5 zł od kg - masakra

Prawie trafiłeś z areałem ok 0,4 ha Zrywamy co trzeci albo czwarty dzień jak pogoda. Ludzi chętnych do pracy brak. Cena za zrywanie to 4 Zeta i więcej od kg.

Opublikowano

Wydaje mi się że częściowo ta cena ma właśnie zachęcić 5 - 10 arowców do powrotu do maliny.

U mnie chyba z 90% mieszkańców miała początkiem lat 2000 po kilkanaście arów malin. Dziś tak jak ja mają po kilka krzaczków na soki.  

Lokalny punkt skupu dziennie kupował po 40 -50t, dziś pewnie 2-3t, a może i tyle nie, bo dawno nie byłem

Opublikowano

co ma zachęcić, kto miał maliny to wie czym to pachnie i jak poszedł w coś innego to do tego nie wróci

w tym roku po prostu nie ma tyle maliny co w poprzednim roku, w dodatku przechodziły gradobicia, wichury i ta malina np jak u mnie to jest położona

Opublikowano

Ja to wiem. Już nie wrócę  chyba że pod kombajn, ale wielu emerytów i dwuzawodowców te 5 arów  wsadzi.

Tylko jak cena spadnie poniżej 8zł to nikt tego towaru na rynku nie ujrzy 

Opublikowano (edytowane)

nie wsadzi wielu , mineły te czasy tak samo jak i kartofelki dla siebie i kurki sąsiad kupił 10 kurek 8 zdechło a 2 oddał swojej znajomej . coraz czescie widać rabatki z warzywami ale to takie po 10-20 metrów kwadrtaowych i nic poza tym .            sam też w tym roku kupie 20 sztuk sadzonki maliny ale to nie ze wzgledu na cene owoców tylko chce spróbować w ubiegłym sezonie już się przybierałem  ale coś mi nie pykło .

Edytowane przez jarecki

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez Lukaszrolq
      Witam
      10 pazdziernika posadzilem ok 1500 krzakow malin.1000 polki oraz glen ample rozstaw 0,45x2,5m
      Jak najlepiej po zimie ponawozic mlode sadzonki, mysle zeby kazdy rzad oblazyc obornikiem (nawóz dla malin) a potem dac jeszcze slomy lub trocin (sciolkowanie). Tlko boje sie, ze obornik wypali mi maliny.
      Druga opcja jest podlanie malin po zimie lub jeszcze w styczniu gnojówka tylko tez nie wiem czy nie bedzie to dla nich za szybko
      Jakie metody sa najlepsze na chwasty sciolkowanie (jak tak to jakie) czy srodki chemiczne
      Ziemia jest klasy IV,V
      Czy szpaki jedza maliny, jezeli tak to jakie macie metody na te ptaki.
      Pozdrawiam
    • Przez luk7530
      Witam, mam problem z dwuletnią plantacją malin Laszka, a jest ich 0.25ha.  Sąsiad pryskał swój groch za miedzą herbicydami Command 480 EC i Afalon 450 SC chociaż powinien zachować odległość 20m od plantacji roślin sadowniczych. Przez pierwsze 4 dni po opryskaniu nie było nic widać, dopiero jak przeszedł deszcz oprysk zaczął parować i maliny zaczęły zółknąć, z każdym dniem jest coraz gorzej. Ogólnie  teraz cała plantacja jest żółta. W załączniku przesyłam zdjęcia. Wczoraj opryskałem odżywką Asashi. Jak ratować te maliny? Co mam jeszcze zrobić? Sąsiad się przyznaje do tego co zrobił. Jak teraz ściągnąć od niego odszkodowanie? W jaki sposób to obliczyć? Czy te maliny się odnowią? Czy na następny rok będą jeszcze widoczne skutki tego oprysku? Pomóżcie.


    • Przez and1
      Witam, Mam problem z rozpoznaniem choroby jęczmienia jarego.
      Proszę o pomoc w identyfikacji.
      Pozdrawiam


    • Przez crystal169
      Witam, po wizycie na polu pszenicy jarej rzucały mi się w oczy takie kłosy.
      Co to może być?
      Choroba czy przypalenie?

    • Przez crystal169
      Witam, po przeglądzie plantacji pszenicy ozimej spotkałem się z czymś takim pomiędzy kolankami. U sąsiadów też to jest. Co to może być za szkodnik lub choroba?



×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v