Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam

 

Chciałbym się dowiedzieć jak wyglądają u Was opłaty w gminie za wycinkę drzew. Mam działkę rolną, na której rosną samosieje drzew. Wg. urzędników w mojej gminie za wycięcie jednej sosny o obwodzie pnia ok. 50cm opłata wynosi ok. 4000zł za jedno drzewo. Im grubszy pień tym większa opłata. Ponoś niedawno się przepisy zmieniły. Czy u Was też pobierają takie opłaty?

Opublikowano

Nie wiem jak jest teraz ale 3 lata temu scinalismy topole na mojej dzialce w pasie drzew przy szosie .Trzeba bylo tylko sprawdzic czy drzewo jest moje czy ,drogowcow,(maja takie mapy ze wszyst.drzewa sa naniesione i widac do kogo nalezy )Potem z zaswiadczeniem do gminy (napisalem ze utrudnia mi wjazd maszynami na pole-rosla blisko wjazdu ) Topola w obwodzie ponad 250 cm pol dnia na dwie pily meczylismy zanim upadla -nic nie placilem .

Opublikowano

Ustawowo są dopuszczone opłaty za zgodę na wycięcie, za wycięcie bez zezwolenia opłata jest x3. Jest z niej dużo zwolnień w zależności od rodzaju działki, działalności, odpowiedniej argumentacji itd.

U nas w gminie z opłatami za wycinkę się nie spotkałem.

http://ksiegowosc.infor.pl/podatki/podatki-osobiste/podatki-i-oplaty-lokalne/709039,Wyciecie-drzew-i-krzewow-oplaty-i-kary-w-2015-roku.html

Opublikowano

Akurat ten temat przerabiam z  drogówką.

Drogówka wystempuję do UG o zgodę na wycięcie, po otrzymaniu zgody ja  lub drogówka wycina.

Z 10 lat temu za wyciecie topoli płaciłem 80 zł  za pozwolenie, miała 3,2 metra obwodu.

W tym roku za wycięcie 26 sosen  pod domem, od 15 do 25 grubości nic nie płaciłem ale  po wycięciu mam z powrotem nasadzić jakieś 26 drzewek w to miejsce,  w ciągu roku.

Opublikowano

28 sierpnia weszły nowe przepisy odnośnie Wycinki. Przy przywracaniu gruntów onych do użytku jest opłata warto się zapoznać dz.u. 2015 poz 1045 jak dobrze pamiętam
opłaty dotyczą głównie wycinki dziewczyny na gruntach ornych. Sąsiad za wycinke 100 brzóz i 200 sosen musiałby zapłacić 1100000 zł tak milion sto tysięcy złotych. Ja u siebie najprawdopodobniej będę miał kwotę rzędu 3 milionów bo mam więcej sosen 60-80 cm obwodu.
dokładniej to chodzi o artykuł 29.

Opublikowano

No właśnie. Powyżej 50cm obwodu wg. nowych przepisów niby wymagana jest opłata. Niestety moja sytuacja jest taka, że nie podlegam pod żadne zwolnienie, bo działalność rolnicza wg. gminy podlega pod prowadzenie działalności gosp. a od tego wymagana jest opłata. Tak jak @romek6340 pisze kara za wycienkę bez pozwolenia to 3-krotność normalnej opłaty.

Opublikowano

Taką masz gminę Temu tak jest Możesz w takim razie zadbać o to by drzewo zachorowało (roundup) skoro tak ci zależy na wycince z tym że nie możesz zostawić śladów bo to też podlega karze Ewentualnie poczekaj na jakąś wichurę i nadłam je jakoś ciągnikiem Albo pisz pisma że ponosisz straty bo drzewa utrudniają ci prace na polu i że możesz odsadzić je przy miedzy czy tam gdzie nie będą przeszkadzać

 

 

Opublikowano

Nie wiem bo nigdy tego nie robiłem - akurat u mnie nie ma problemu z wycinką bo mi usługę wykonuje bóbr a ja tylko idę po asygnatę aby wywieźć to co mi naciął Czytaj inne fora może znajdziesz jakieś środki aby to załatwić i się nie narazić na kary

Opublikowano

Z tym kasowaniem za wycinkę drzew to tak samo jak z ustawianiem fotoradarów przez straż gminną/miejską, byle by gmina uszczupliła sobie debet na koncie bo popada w długach.

Opublikowano

acha to to nowa ustawa zabrania wycinki drzew bo w zeszlym roku mielismy swierka przed domem i przeszkadzal przy domu i pod linia byl to bez problemu dostalismy pozwolenie tylko ze w swojej gminie a teraz mam dzialke w gminie sasiedzkiej to nie chca dac pozwolenia na kilka olszakow co rosnie na srodku pola i do teg opod linia to nic ine da sie z tym zrobic zeby dostac legalne pozwolenie ? bo ten urzednik powiedzial ze jedynie za oplata 10 tys hyba za drzewo mozna wyciac to chore . w tamtym roku w naszej gminie dali pozwolenie spokojnie tylko trzeba bylo zasadzic drugie drzewko a tam nie ma takiej mozliwosci co zrobic?

Opublikowano

Panowie trzeba pisać do posłów PIS z waszej okolicy i najlepiej żeby byli w komisji ochrony środowiska. Może  da sie to zmienić jeśli będzie dużo takich zgłoszeń.

Opublikowano

w tym roku bedę wycinał lipe i brzoze przy stodole i dali zezwolenie bez najmniejszego problemu i nic nie musiałem płacić bo we wniosku wpisałem że zagraża budowli i w zamian nie bede musiał sadzić 4 następnych drzew

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez karol
      Zapraszam do wypowiadania się na temat prowadzenia rozrachunków z tytułu VAT w gospodarstwach rolnych. Jakie są Wasze doświadczenia?
    • Przez sumek666
      Jak kształtują się ceny nieruchomości i działek rolnych w Waszych okolicach? Może planujecie zakup gruntów w tym roku? A może udało Wam się sprzedać jakieś grunty?
      Zapraszam do dyskusji o cenach i możliwości zakupu ziemi w Polsce i za granicą.
      Kontynuacja tematu:
       
    • Przez leszan
      Witam. Czy ktoś wie jak wyglądają przepisy odnośnie zatrudnienia przez np. urząd gminy do odśnieżania dróg Czy trzeba zakładać normalną firmę usługową, czy można to zrobić jakoś w ramach gospodarstwa. Urząd gminy życzy sobie oczywiście fakturę za odśnieżanie, aby mógł za to zapłacić. Może ktoś wie ile można na tym zarobić??
    • Przez krs
      Z
    • Przez ziutek92
      Witam mam pytanie na temat rozgraniczenia działki poprzez gminę na wniosek sąsiada. Sąsiad ciągle mi wchodził  Na moją działkę na szerokość ok 3m. Zgłaszałem to na policję i on to później oddawał i tak lata mijały a on ciągle próbował mi wchodzić na mój grunt. W tym roku dostałem zawiadomienie że odbędzie się rozgraniczenie działek poprzez wyznaczonego geodetę prze gminę na wniosek sąsiada. Rozgraniczenie się odbyło i okazuje się że miedza jest na swoim miejscu gdzie zawsze mówiłem że tak ma być. Sąsiad nie zadowolony z wyroku oczywiście ale mniejsze z tym. Zapytałem kto ponosi koszty takiej imprezy to dostałem odpowiedź od gminy że koszty są podzielone na pół. Dodam że koszt takiej zabawy to 6000zl czyli miałbym zapłacić 3000zl za coś czego sobie nie życzyłem i w dodatku nie byłem tego powodem! I moje pytanie jest następujące: czy faktycznie tak jest że mam płacić czy porostu gmina idzie na rękę sąsiadowi.?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v