Gospodarstwo 20 ha co robić ?

[TomaszDabek84]

No ale czemu nie ? Ja nie mówie że to są jakieś ugory, tylko pewnie po pierwszym zbiorze to siano będzie miało ręce i nogi. Z paru ha mógłbym wziąć dopłatę, która pokryła by koszty części paliwa. Ogólnie te pola są w miejscowości gdzie ja mieszkam, także mam tutaj garaże itd. A transport ? Ew TIR-em. Ciągnikiem z lorą 3 osiową ładuje 38 balotów i jade około 1.5 godziny asfaltowymi drogami (koszt przejazdu to około 120zł na paliwo w dwie strony). No niestety trzeba sobie jakoś radzić jak nie ma pola... Czemu uważasz, że to aż taki zły pomysł ?

[lukbold]

W tym momencie piszemy tylko o samym zwożeniu... Ty to wpierw będziesz kilka dni kosił, kilka dni przewracał choć haszczy przewracać nie trzeba, a niż to zgrabisz to już będzie siano. Ja mając łąki pod nosem robię dziennie z ojcem 40 bali jak dobrze idzie... a nie chce mi się już pisać. jadę na lakę... a i dla 30szt porządnej trawy mi starcza 6-7ha przy 2 pokosach, reszta na handel co też nie zawsze się udaje... ale ten tir mnie najbardziej rozbawił.... jedynie zamówić usługę praso-owijarka, załadować na tira który będzie stał  na drugim końcu wsi i można jechać chyba bym se wolał kupić te bale niż tyle kombinować

Edytowane 31 Maja 2015 przez lukbold

[TomaszDabek84]

Koszenie, suszenie takie samo jak wszędzie, nie rozumiem aluzji ??  Może Ty masz 100 ha pod domem, ale nie każdy tak dobrze ma. Po za tym ja mówiłem o samym sianie, a nie sianokiszonce. TIR do transportu, to nie taki głupi pomysł, tylko wychodzi drożej niż jazda ciągnikiem. Po za tym logiczne, że mam możliwość zmagazynowania tego w jednym miejscu i spokojny wywóz np. zimą itd.

[artur125]

Tomasz nie masz pojęcia o rolnictwie a chcesz zostac bambrem. Praktyka czyni mistrza, spróbuj a bardzo szybko docenisz prace rolników.Każdy myśli, chop byk na krowe i ciele gotowe albo rolnik śpi a w polu rośnie :lol: Dzisiaj karzdy umie liczyc więc licz co Ci się będzie opłacało,tylko dolicz że zawsze się coś "zesra"i zamiast zysku jest 0 lub co gorsza -. Teśc ma pole a Ty myślisz że on jest głupi bo wyciąga 1500zł na m-c,to policz sobie ile Ty wyciągniesz wliczając zakup sprzętu, a wyjdzie że jednak teśc nie taki głupi :lol:

[Mikruss]

40 belek dziennie super wynik....

ja ostatnio robilem 70, brat z tesciem mi zwiozł a ja pozniej owijałem ze znajomym bo nie mam swojej owijarki.

Zgrana ekipa powiedzmy 4 osób i spokojnie zrobie w dzien ponad 100 belek i to starą prasą i bele 135x120.

Drugie wyjscie to duza przyczepa.

Znajomy jeździ ponad 20 km na łąki ale ma tam kilkanascie hai zwozi zbierającą.

a jak owijaliśmy w zeszłym roku bele od razu na łąkach to szlo mega szybko, a pozniej ze spokojem zwożenie do domu.

[TomaszDabek84]

Tomasz nie masz pojęcia o rolnictwie a chcesz zostac bambrem. Praktyka czyni mistrza, spróbuj a bardzo szybko docenisz prace rolników.Każdy myśli, chop byk na krowe i ciele gotowe albo rolnik śpi a w polu rośnie :lol: Dzisiaj karzdy umie liczyc więc licz co Ci się będzie opłacało,tylko dolicz że zawsze się coś "zesra"i zamiast zysku jest 0 lub co gorsza -. Teśc ma pole a Ty myślisz że on jest głupi bo wyciąga 1500zł na m-c,to policz sobie ile Ty wyciągniesz wliczając zakup sprzętu, a wyjdzie że jednak teśc nie taki głupi :lol:

 

 

Ale ja tak wcale nie myślę. Nie rób nic nie będzie nic. To wg Twojego rozumowania, lepiej nie inwestować, nie rozwijać się tylko całe życie uprawiać chwasty C360 ? Może dlatego tak samo wygląda co drugie gospodarstwo w małopolsce. Wyciąga tyle, bo nie wykorzystuje wg mnie możliwości tego pola jak i obory, mleko też nie jest oddawane na sprzedaż. Szczerze, to wole sobie kupić ciągnik niż dobry samochód, który zaraz straci na wartości.

 

 

 

Młodego rolnika też nie warto brać ?? Obliczyłem wstępne inwestycje:

 

 

- MF 3060 + TUR  (45 tyś)

 

- 2x Zgarniacz obornika (25 tyś)

 

- Używana dojarka przewodowa (15 tyś)

 

- Inwestycje w oborze (bramy, stal, beton) - 15 tyś

 

- Prasa rolująca (23 tyś)

 

- Brona talerzowa (4 tyś)

 

- Rozsiewacz nawozu (3 tyś)

 

- Zgrabiarka (3 tyś)

 

- Przewracarka (4 tyś)

 

- Pług 4 skiby (3 tyś)

 

- Owijarka do balotów (4.5 tyś)

 

- Sieczkarnia do kukurydzy (5 tyś)

 

 

 

 

Wychodzi jakieś 149 tyś

 

 

 

 

 

@Mikruss

 

 

Ja pisałem o transporcie 38 bel, a nie o produkcji... U mnie jeżdżą nawet po 60 km siać kukurydze i im się opłaci. Ja wiem, że lepiej mieć 100 ha w jednym kawałku za domem, ale nie każdy ma tak dobrze.

Edytowane 2 Czerwca 2015 przez TomaszDabek84

[artur125]

A ile Ty chciałbyś tych krów trzymac?Bo teraz mleko strasznie na dół poszło

[TomaszDabek84]

Tak jak pisałem wyżej, płacą 1.20zł u nas, pewnie spadnie do końca roku do 1.10zł, więc jeszcze nie jest tak źle. Myślę o krowach, bo wypłata co miesiąc, do tego ciele itd. Nawet jak się wykluje cielaczek to można go odchować i sprzedać, a za simentala trzeba zapłacić z 1000-1200zł najmniej.

[Rolnik1111]

Moim zdaniem nie warto od razu skakać na głęboką wodę i lepiej zacząć od uprawy zbóż i rzepaku albo grochu.

Potem opasy i dopiero później bydło mleczne.

 

[artur125]

pytałem ile sztuk chcesz trzymac, bo musisz doliczyc koszt zakupu zwierząt

[TomaszDabek84]

@Rolnik1111

 

 

 

 

Z rzepakiem jest problem, bo nie ma za bardzo jak tego zmagazynować, nie ma stołu (kupić to też niby nie problem, ale sens uprawy rapsu to minimum 6-7 ha, żeby była wanna, a wtedy można zapomnieć o hodowli bydła), po za tym ta ziemia nie jest jakaś super rewelacyjna pod rzepak. Nastawiając się na bydło potrzebuje około 7 ha ornego pola, a reszte przeznaczyć na łąki, więc chyba nie ma sensu doprowadzać całości do ładu (chociaż łąki tez trzeba przesiać)

 

 

 

@Artur125

 

 

 

Skoro są 4 krowy i pare byczków, cielaków to kupiłbym 10 szt HF-ów i z tego próbował jakoś zrobić stado. Tak wiem, jaka jest sytuacja, ale u nas są małe gospodarstwa i mleczarnie płacą po 1.18zł póki co. Po za tym, wypłata co miesiąc przemawia za mną, mogę dobrać sporo łąk, kukurydze posiać na miejscu. Co rok mam cielaka, więc chyba nie jest tak najgorzej ? Siana z łąk raczej nikomu nie sprzedam tutaj, a mleko, czy bydło mięsne bez problemu.  Nie wiem, może źle mysle, ale taki mam plan

 

 

 

Edytowane 4 Czerwca 2015 przez TomaszDabek84

[Miniasz]

kolego ja jestem w podobnej sytłacji jak ty może citek mniej hektarów bo 17.5ha ale ja w to juz wszedłem i maiało byc tak zaje..... a jest tragedia teści jakby piorun strzelił nic nie robia kasa z rent emerytur tylko ich nawet do opłat sie nie dokładają bo to sa ich pieniądze,  produkja na podobnym poziomie co prawda ja tez zainwestowałem w to gospodarstwo ponad 260tyś zł razem MR ( dodam iz na całe szczęście mam prace zawodową w której troche zarobie i sie nie narobie  ) bo bez niej to ciężko by było. Wizje plany jedno realizacja i zycie codzienne to drugie a uwierz mi odrazu nic tak łatwo nie przychodzi nawet jak sie ma jakąś sume pieniędzy i duży zapał i zamiłowanie do tego. Mim skromnym zdaniem zakreśl sobie jakiś cel na jeden rok ale realny cel i pomału zaczni go realizować ale weź mały margines na jego realizacje bo zycie różnie sie układa, i nie planuj ze w jednym roku osiagniesz wszystko a juz napewno nie jakieś tam super zyski bo kapitał buduje sie powoli a szybko to mozna go tylko porwac z banku. wiem ze pisze tu morały czy cos, ale ja własnie taką samą sytłacje  przechodze to co kolega ma dopiero wejść i kolorowo to nie jest mimo iz tak sie zapowiadało do czasu...

 

Ps. ktos powiedział  "... jak se pościelesz tak sie wyśpisz... " i coś w tym jest

[Tomek90]

O co chodzi z tym magazynowanie rzepaku, nigdy tego nie robiłem i do tyłu nie wychodziłem. W tym roku cena w żniwa +- 1600zł.