Pszenica Ozima i jara

[Mateuszlol11]

Po lewej kłos pszenicy kws julius po prawej pszenica kilimanjaro 

[20CBR12]

21 godzin temu, darek154 napisał:

Jest sens sypnąć około 35N "na kłos" w pszenicy jarej? brak deszczy ale nawet silne rosy są. Kłos powoli z pochwy będzie wychodził już.

Nie pamiętam który to był rok ale pszenice ozime miały ogólnie wtedy w całej Polsce bardzo mało białka ja wtedy na jare sypalem na klos i miała świetne parametry, więc są okoliczności kiedy warto... 

[alvaroalvaro78]

7 godzin temu, Lampo91 napisał:

A 20 kilometrów dalej w stronę Gdańska nie spadła ani kropla wody i patrząc na pogodę długoterminowa nie zapowiada się na deszcz więc robi się nie ciekawie... 

To u mojego Szwagra 6 km w linii prostej ode mnie praktycznie nic a na drugim końcu mojej wsi (jakieś 2km bo wioska rozwlekła) napadało około 40mm

Edytowane 2 Czerwca 2018 przez alvaroalvaro78

[luki08]

Ja myślałem że zakończyłem opryski ale poszedłem na pole a w klosach zielono ale od mszyc!  Dobrze że miałem środki i już zrobiłem 

w tym roku jakas plaga z tym robactwem 

[Tomek001]

dajecie mocznik do fungicydów? jeśli tak to ile? pszenica zaczyna kwitnąć. w przyszłym tygodniu zamierzam robić t3

[suzuki18l]

Dnia 1.06.2018 o 20:33, luki08 napisał:

Sam widziałem pole pozarte przez skrzypionke, flagowy calkiem zjedzony gościu nie opryskal bo po co nie trzeba, a w żniwa  może miał 2t z ha

 

jasne, skrzypionka plon zaniżyła do  2 ton, nawozu nie dał nie zadbał, pierwsze słyszę by skszypionka pożarła całe liście flagowe, nie wydaje mi się by zaniżyła plon o 0,5 tony, a nie uprawę zniszczyła, ja w tym roku jak robiłem t2 to od cholery tego robactwa, ale to już dawno było, dziś specjalnie na pole pojechałem i nie widziałem choćby jednego liścia pożartego, iw ogóle jak się robi odgrzybianie to zniżki plony nie powinno być znacząco, bo to główny czynnik że roznoszą choroby

[piotr4255]

3 godziny temu, luki08 napisał:

Ja myślałem że zakończyłem opryski ale poszedłem na pole a w klosach zielono ale od mszyc!  Dobrze że miałem środki i już zrobiłem 

w tym roku jakas plaga z tym robactwem 

U mnie to samo 

[Gość]

Mszyc wszędzie pełno -  w jarych na dolnych liściach, ozime na kłosie i podflagowym, gryka na siewkach i starszych roślinach.

 A skrzypionki po polach co nie miara. po sąsiedzku mam pszenicę ozimą to z auta wygląda na 70 % podjedzonych liści flagowych. O zachodzie słońca ładnie się bieli i odbija promienie słoneczne.

[artur125]

dzisiaj byłem po oprysk ,bo się robale za owies biorą. To chłopek mowił ,ze u jednego cały owies biały, a on ma obok i śladowe ilości. To wychodzi na to ,ze skrzypionka ma ulubione odmiany, albo ziemie, bo u mnie na piachu jest, na glinie 1km dalej niema

[wiko]

Na brzegu rzadsza,dalej gestsza, ale okolo 6,5-7 ton myślę że da?

[suzuki18l]

spróbuj policzyć kłosy na m2

[luki08]

1 godzinę temu, suzuki18l napisał:

jasne, skrzypionka plon zaniżyła do  2 ton, nawozu nie dał nie zadbał, pierwsze słyszę by skszypionka pożarła całe liście flagowe, nie wydaje mi się by zaniżyła plon o 0,5 tony, a nie uprawę zniszczyła, ja w tym roku jak robiłem t2 to od cholery tego robactwa, ale to już dawno było, dziś specjalnie na pole pojechałem i nie widziałem choćby jednego liścia pożartego, iw ogóle jak się robi odgrzybianie to zniżki plony nie powinno być znacząco, bo to główny czynnik że roznoszą choroby

Nie chcesz to nie wierz liście wyglądały jak siateczka plon też marny było po 3 -4  na lisciu,  szkoda że nie zrobiłem wtedy fotki 

 

Właśnie trochę poczytałem i straty w plonie mogą sięgać nawet 40% tak że się wiele nie pomyliłem  zakładając że celem było 4-5 ton z ha

Wygladalo wtedy naprawdę  tragicznie 

[suzuki18l]

pisałem na własnych przykładach, w tym roku skrzypionki mam mnóstwo, jak ze zboża wyjechałem to na przednim zderzaku aż się lepiło od robactwa, ale jak pisałem nie widzę aż tak dużej ingerencji w zżeraniu liścia flagowego, i jakiś spadków plonu nie zauważałem, ale na następny rok będę likwidował tą skrzypionkę, spróbuje może i plon będzie wyższy aż się zdziwię 

[jahooo]

Tak u mnie wygląda Bohemia, wykłosiła się tydzień wcześniej niż inne, skrzypionka jej nie bierze.

[slonju77]

Jaka musi być obsada kłosów na 1 metr kwadratowy aby uzyskać przyzwoity wynik ,załóżmy około 8 ton z 1 ha ,nie pytam o publikacje tylko o wasze doswiadczenia,czy 300 do 400 kłosów wystarczy na uzyskanie takiego plonu jeśli pszenica jest naprawde ładna

Edytowane 3 Czerwca 2018 przez slonju77

[andrzej1988]

może być i 1000 kłosów na 1m2 ale co z tego jak jest susza i plon bedzie i tak słabszy. U mnie wczoraj spadło około 1litr wody na m2. w sąsiadnich miejscowościach popadało nawe w miare Przed 20 maja solidnie popadało. Pomogło sporo ale pszenica woła dalej pić i są miejsca gdzie zaczyna się poddawać. dzisiaj cos nadaja jeszcze może coś więcej spadnie.

[jahooo]

Oby nie deszcz z gradem jak w mojej okolicy

[andrzej1988]

to wtedy już lepiej zeby przysuszyło i troche mniej zebrać niż wcale nic nie zebrać.

[theta]

59 minut temu, slonju77 napisał:

Jaka musi być obsada kłosów na 1 metr kwadratowy aby uzyskać przyzwoity wynik ,załóżmy około 8 ton z 1 ha ,nie pytam o publikacje tylko o wasze doswiadczenia,czy 300 do 400 kłosów wystarczy na uzyskanie takiego plonu jeśli pszenica jest naprawde ładna

nigdy nie liczyłem ale w zeszłym roku miałem pszenicę  to jak spojrzałeś to można było tylko powiedzieć   porażka  i dodatkowo jeszcze z 0.15 ha położył wiatr ok. 2 tyg. przed żniwami a dała 8 ton

[przemekhodowca]

a  co z tego że kłosów pełno jak będą puste albo że kłos długi liczy ile ziaren w kłosie 

[Gość adrian]

jedyne na co mamy wpływ w uprawie pod chmurką to agrotechnika i nic więcej. W tym roku wszystkie zabiegi udało się zrobić praktycznie w idealnych warunkach i w odpowiedniej fazie ale co z tego jak do żniw jeszcze dużo czasu, susza, oberwanie chmury, grad, wichury... liczenie klosow to zabawa i wróżenie z fusów.

[Samsung123321]

Byłem dzisiaj w polu zobaczyć jak to wygląda... Wizualnie bardzo ładnie. Wszystkie moje zboża już wytworzyły sobie ziarenka. Można je wyciągnąć z kłosa i ładnie pryskają z nich soki po przyciśnięciu. Troche susza dokuczała, ale wczoraj przeszła solidna ulewa i ziemia jest mokra. Jest jednak kilka problemów. Zauważyłem że pod ziarenkami w kłosie są maluteńkie larwy jakiegoś robaka. Wygląda to jak taka mikroskopijna glisda i jest to całe czerwone ( w tamtym roku też to było, ale nic złego się ze zbożem nie stało) Dodatkowo bardzo rzadko ale jednak pojawiają się larwy mszyc. Czasem spotkam też skrzypionke... Gdy robiłem T2 to i pryskałem na robaka. Po tym zabiegu generalnie ładnie wszystko spadło. Jednak znowu jest atak, póki co mały ale można spotkać te robale

 

Co polecacie na te pasożyty? Pasowałoby to opryskać, bo nie ukrywam boje się że mi dużych szkód narobi. 

[theta]

54 minuty temu, Samsung123321 napisał:

Byłem dzisiaj w polu zobaczyć jak to wygląda... Wizualnie bardzo ładnie. Wszystkie moje zboża już wytworzyły sobie ziarenka. Można je wyciągnąć z kłosa i ładnie pryskają z nich soki po przyciśnięciu. Troche susza dokuczała, ale wczoraj przeszła solidna ulewa i ziemia jest mokra. Jest jednak kilka problemów. Zauważyłem że pod ziarenkami w kłosie są maluteńkie larwy jakiegoś robaka. Wygląda to jak taka mikroskopijna glisda i jest to całe czerwone ( w tamtym roku też to było, ale nic złego się ze zbożem nie stało) Dodatkowo bardzo rzadko ale jednak pojawiają się larwy mszyc. Czasem spotkam też skrzypionke... Gdy robiłem T2 to i pryskałem na robaka. Po tym zabiegu generalnie ładnie wszystko spadło. Jednak znowu jest atak, póki co mały ale można spotkać te robale

 

Co polecacie na te pasożyty? Pasowałoby to opryskać, bo nie ukrywam boje się że mi dużych szkód narobi. 

daj fotkę jak to wygląda

[Samsung123321]

39 minut temu, theta napisał:

daj fotkę jak to wygląda

wieczorem postaram się zrobić i wstawie

[20CBR12]

2 godziny temu, adrian napisał:

jedyne na co mamy wpływ w uprawie pod chmurką to agrotechnika i nic więcej. W tym roku wszystkie zabiegi udało się zrobić praktycznie w idealnych warunkach i w odpowiedniej fazie ale co z tego jak do żniw jeszcze dużo czasu, susza, oberwanie chmury, grad, wichury... liczenie klosow to zabawa i wróżenie z fusów.

Ciekawa teoria z tymi zabiegami, u mnie już po pierwszych podsumowaniach w tym roku, oczywiście ostatecznym będą żniwa ale krótko mówiąc zrobiliśmy wszystko żeby zmniejszyć plon maksymalnie jak się da, patrząc na przebieg pogody, bo zły termin siewu niewłaściwa obsada, zła dawka N1, zła dawka N2, źle T1, źle dokarmianie mikro, słabe T2/3 

Więc pytam jak ci się udało przewidzieć przebieg pogody lub skąd czerpiesz wiedzę o prognozach długoterminowych? Bo ja nie pamiętam sezonu z tak skomplikowana pogodą jak ten