Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Luke szczęściarzu.......... potrzebujesz po prostu kobiety, która uratuje Cię od głodu i zapewni bezpieczeństwo :tw_apple:

Gość ZosiaSamosia
Opublikowano

Widzę, że niektórym humor wrócił. Żart żartem ale naprawdę uważaj. Jeśli obsługujesz się bronią jak piekarnikiem to nikt nie może czuć się bezpieczny. ;):)

Opublikowano
1 godzinę temu, Ywa napisał:

Luke szczęściarzu.......... potrzebujesz po prostu kobiety, która uratuje Cię od głodu i zapewni bezpieczeństwo :tw_apple:

To raczej ona potrzebuje lepszego kucharza skoro on spalił to znaczy że on gotuje w tym domu :)

Gość Aga_Foto
Opublikowano

Coś specjalnego mówisz? Karbonare z cyjankiem wodoru ?:8_laughing:

Opublikowano
4 godziny temu, ZosiaSamosia napisał:

Widzę, że niektórym humor wrócił. Żart żartem ale naprawdę uważaj. Jeśli obsługujesz się bronią jak piekarnikiem to nikt nie może czuć się bezpieczny. ;):)

Ty Zosiu nie musisz się bać, nie masz czego. Przecież nie będę strzelał do Ciebie ;)  A co do humoru to bynajmniej ja go nie mam :(

Opublikowano
9 godzin temu, LuckyLuke12345 napisał:

Co się martwisz, co się smucisz, ze  wsi jesteś na wieś   wrucisz .:D

To był żart .

A z bronią to akurat potrafię się obsługiwać ;)

Laki ty taki wyrywny i broń posiadasz ?:tw_anguished::D;)

Opublikowano (edytowane)

 Pewnie taką co celuje w pięty a trafia w nos ;)

A tak nawiasem to obecnie nie ma tam jakichś tam wielkich wymagań co do posiadania broni, tylko zależy jakiej, biała, czarnoprochowa, gazowa, na amunicję ostrą. Jest w czym przebierać.

Edytowane przez Pigmei
Opublikowano

taa z bronią nie ma żartów ,u mnie nie jest chowana stoi na widoku ale podstawa to nie nabita ,za to amunicja trzymana tak aby nikt dostepu nie miał ,takie rozwiazanie uznaje za dobre nie kusi dzieci ,sa obyte z tym ze jest i nie korci ich do strzelania bez mojej wiedzy przechodzą obok niej obojętnie,a i każdy z domowników od razu zauważy jej brak  ,moze rozwiązanie kontrowersyjne ,lecz u mnie skuteczne od lat

Aga opróżni skrzynkę :)

Opublikowano (edytowane)
1 godzinę temu, Tomasz78 napisał:

Laki ty taki wyrywny i broń posiadasz ?:tw_anguished::D;)

A skąd ja wyrywny, mnie można na język nadepnać i ja słowa nie powiem :D

A tak serio to sam się zastanawiam czy ten ktoś kto dawał pozwolenie był zdrowy xD

 

Pigmei w nos to zaraz papryczka możesz dostać :D

 

 

Edytowane przez LuckyLuke12345
Opublikowano

Na rozkaz marszałka Mózgu, generał Członek przeprowadził ofensywę na twierdze w Dolinie Miłości, znajdującej się w rejonie Uda i tuż przy wsi Podbrzusze. Generał Członek w porozumieniu z majorem Rączką posłał kaprala Paluszka na zwiady.Kapral Paluszek stwierdził,że teren jest nieco podmokły. Wobec takiej sytuacji terenowej generał Członek wydal rozkaz ataku i wczesnym rankiem przesunął się do wsi Brzuchowice Dolne,zdobywając bez wysiłku Pępków. W międzyczasie major Rączka zaatakował wieś Cyckowice,gdzie po zaciętej walce zdobył dwa wzgórza o wyjątkowym znaczeniu strategicznym. Po chwili odpoczynku rozpoczął się atak na najwyższy szczyt twierdzy w Dolinie Miłości. Tutaj dowództwo objął major Gołogłowy.Przesunął się on pod osadę Włosienice, stad z cala siła ruszył do ataku.Rozgorzała walka, polała się krew, a w ogniu walki zginął,broniąc swojego odcinka, porucznik Błonka, który przez jakiś czas stawiał zacięty opór majorowi Gołogłowemu. Major Gołogłowy wykazał się niespotykana umiejętność [...]

  • Like 1
  • Thanks 1
Opublikowano (edytowane)
25 minut temu, artur125 napisał:

 

po co komu broń, chyba żeby sąsiada kocura odstrzelićxD

mi służy do zabawy i na dzika zwierzynę,

a do kota sąsiada nie ma co strzelać bo wyrok jak za człowieka B|,to nie czasy Kargula i Pawlaka ze w sądzie granatem udowodnisz rację :D;)

 

Edytowane przez Tomasz78
Opublikowano

Tomek to ty nie siedź na af, tylko załatw te zakażone dziki.  Ja jako łebek strzelałem z dubeltówki do bażantów , nocą a one siedziały na krzakach. Bez rekonesansu. A jak by se ktoś w krzakach siedział:ph34r:.

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez Leasing-rolniczy
      Być może moderatorzy dokleją ten temat do już jakiegoś istniejącego a może dostrzegając jego potencjał zostawią w takiej formie:)
       
      Jako że mamy już temat jak poderwać Kobietę swojego życia, czyli jak zrobić ten pierwszy krok żeby: zauważyła nas, uznała za wartościowego, itd.
       
      Czas na kolejne porady szczęśliwców: sprawdzone sposoby aby zatrzymać swój Skarb przy sobie na wsi.
       
      Szczególnie zależy mi na opiniach tych szczęśliwców, którzy w opinii tych mniej szczęśliwych dokonali czegoś niemożliwego: (uwaga dla bardzo wrażliwych- w tym momencie specjalnie przejaskrawiam, żeby unaocznić o co mniej więcej mi chodzi) zatrzymali piękną i mądrą dziewczynę na zapadłej wsi w sytuacji gdy większość jej koleżanek już dawno wyjechała ku dalekiemu światu:)
       
      Pokażcie chłopaki że się da, tym niedowiarkom na pohybel, marzącym dla otuchy:)
    • Przez Amorim
      Witam
       
      Rok temu skończyłem studia na kierunku ochrona środowiska wydawał mi się to dobry kierunek po liceum i biol-chemie nie był zbyt trudny a ja byłem średnim uczniem. Tata prowadził gospodarstwo około 15 hektarów plus 10-14 krów. Jednak ja nigdy go nie słuchałem często sie z nim kłóciłem i nie chciałem iść do technikum na rolniczy kierunek tak jak mi radził... Poszedłem do liceum gdzie bardzo się męczyłem ale jakoś je skończyłem i dość dobrze zdałem maturę nie wystarczyło na weterynarie czy biotechnologie nie mówiąc o medycynie wiec wybrałem popularną ochronę środowiska. Studia przeszedłem bez większych problemów a ojciec który ma już 66 lat nie mógł sobie poradzić i gospodarstwo pod*padło. Teraz ja nie mam pracy i perspektyw (ponieważ ludzi po ochronie środowiska jest w brut) ani nie mogę przejąć gospodarstwa i starać się o premie młody rolnik... macie jakieś rady co w tej sytuacji robić ? spotkaliście się z takimi przypadkami gdzie ludzie po studiach wracali na wieś nie z wyboru a z przymusu ?
    • Przez mataysen1994
      Witam. !
       
      Na wstępie z góry przepraszam jeśli pomyliłem działy ( aczkolwiek ten wydał mi sie najodpowiedniejszy )
       
      Ale do rzeczy...
       
      Z racji iż moi rodzice pochodzą ze wsi, jestem szczęśliwym posiadaczem ok. 5h ziemi ( co prawda ostatnio była ona uprawiana za czasów komuny. i dawno na niej nic nie rosło oprócz samoistnie zasianych z pobliskiego lasu sosen itp, no ale ZIEMIA TO ZIEMIA ) Dlatego też ostatnio wpadłem na pomysł, iż może spróbuje swojego szczęścia i wezmę sie za "GOSPODARKĘ" no i tutaj właśnie rodzi sie moje pytanie, 
       
      CZY WARTO ??
       
      Musialbym, zaczynać kompletnie od podstaw, czyli zakup ciagnika ( myślałem nad poczciwym URSUSIE C-360 ) pług, kultywator, siewnik no i oczywiscie przyczepę, zdaje sobie sprawę że na początku musiałbym w cały ten interes "wtopić" sporo kasy, a moją jedyną szansą za jakikolwiek zarobek w tym fachu, byłaby sprzedaż tego zboża co zebrałem, ( bo raczej na żadne unijne dodatki nie miałbym co liczyć )
       
      Z góry dziękuje za odpowiedzi.
       
      Pozdrawiam.
    • Przez jestem_z_miasta
      Cześć, 
      mam nadzieję, że trafiłem w dobre miejsce. Odziedziczyłem 6 hektarów ziemi (2 łąki, 4 ziemi) łąki w 3 działkach, pola w 2 + budynki gospodarcze i maszyny. 
      I nie wiem co z tym zrobić. 
       
      Mieszkam w mieście 70km od wsi w której znajduje się ziemia. I raczej nie zostawię mojej pracy, bo po prostu ją lubię, a codziennie dojazdy nie wchodzą w grę. 
       
      Mielibyście jakieś porady, co mógłbym zrobić, aby zarabiać na tej ziemi i jednocześnie nie musieć tam pracować non - stop? Szukam czegoś, co pozwoli wyciągnąć z tego więcej niż na dzierżawie. 
       
      Mam nadzieję, że ktoś podrzuci jakieś fajne pomysły  
       
      dzięki!
    • Przez rafals3001
      Witam czy znajdą się jeszcze fajne ustabilizowane dziewczyny lubiące życie na wsi ciszę spokój gospodarstwo które chciały by zamieszkać na wsi założyć rodzinę? Jeżeli takowe się znajdą zapraszam do pisania w temacie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v