Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

No ,to i tak dla co niektórych pewnie będzie mega wyzwanie .:D  

Opublikowano (edytowane)

Plantator ,Ty nie musisz się myć wieczorem ,masz wolne ..:D

Zetorki ,Słoneczko , jak już zapewne posiadłeś sztukę mdlenia mydłem ,to  ma dla Ciebie coś ekstra .:D

 

Roman, erotoman i  smrodzi .xD

Edytowane przez Meg5
Opublikowano

Nie wątpię Romanie ,że padłabym nieżywa ,gdybym  tylko poczuła ,Twoje powonienie .:D

Zetorki ,daj spokój ,nie podbieraj żonie  kosmetyków . Żartowałam! 9_9:D

Opublikowano

Chyba jego żonie ? Jakby  go w meikap -ie zobaczyła ? xD

Opublikowano

I Roman wciąż biega po lesie,
dobrą energię dla ludzi niesie.
W przecinkę się nie zmieścił,
Megi zapach popieścił

i przez ciało ją przeszły dreszcze,

i woła nie wypuszczaj mnie  jeszcze...:P

  • Haha 1
Gość Aga_Foto
Opublikowano (edytowane)

(...) i woła nie wypuszczaj mnie jeszcze.Bo dawno tak dobrze mi nie było,

te zapaszki tak kojące,jak lawenda wciąż pachnące,

daj powąchać ze dwa gramy,no i człowiek uhahany...dzień już lepszy,cóż! uśmiech no i w drogę rusz :D

 

 

 

Edytowane przez Aga_Foto
Opublikowano

Otóż problem taki ,że samym zapachem ,nawet tak okrutnym, Meg nie doprowadzisz do dreszczy  ...  

A to że po lesie biegasz ,Romanie szalony ,cóż ,mówiłam przecie ,uważaj ,które jesz jagody ?9_9:D

 

Opublikowano

bo go jeszcze nie poczułaś więc skąd wiesz jak zareagujesz, i wcale nie okrytny skąd to myśenie

ooo i  koleżana Aga z zapachem sie zmaga, bo zapach kołysze i pieści zmysł kobiecy, niewieści,

i głosem także cicho w uchu zaszeleści i zmysły popieści

Megi to zrobimy co jeszcze żeby były i dreszcze

Gość Aga_Foto
Opublikowano (edytowane)

Ach ta głowa moja cała,swoje zmysły omotała,będzie mruczeć mi do ucha,weź go jeszcze raz w objęcia,

co za zapach,nie masz pojęcia.

Oszaleć można niczym wiosna, zapach w nosie wierci i rozpala zmysły,kręci ;D 

Takim rymem oto krótkim,żeby było bez ogródki uśmiech na twarz zakładaj i swoimi zmysłami władaj :P

Miłego Dnia Kochani,pełnego uśmiechu:)

Edytowane przez Aga_Foto
Opublikowano

Co Wy ciągle o męskim smrodzie,  B|

lepiej zrobić coś w ogrodzie,   :)

lepiej zająć się boberkiem,     :D

by nie j*bał nam kuterkiem.   :P

Opublikowano
23 godziny temu, Meg5 napisał:

Tomek ,no kurde nie wiem czy śmiać się czy płakać ? A mężczyzna to co powinien ,poza tym ,że ma wymagania ,że kobieta coś musi ?  9_9

 

oj Meg zle mnie zrozumiałaś ,żle to ująłem,nie musi ,lecz powinna choc by dla samej siebie ,a i facet szczęśliwy ,bo wiadomo że to kobieta jest ozdoba mężczyzny  ;)

Opublikowano

Pigmei, szybciej by zabiła zapach podpalając zapalniczką, jest w spodenkach to kury sobie nie opali.   :P   xD

Opublikowano (edytowane)

Tomek w tym przypadku cała chałupa i stodoła.   :P

A facet ani pisnął, wrócił do siebie i czapkę nacisnął.   :D

Edytowane przez Sean
Opublikowano (edytowane)
22 minuty temu, Tomasz78 napisał:

oj Meg zle mnie zrozumiałaś ,żle to ująłem,nie musi ,lecz powinna choc by dla samej siebie ,a i facet szczęśliwy ,bo wiadomo że to kobieta jest ozdoba mężczyzny  ;)

Pamiętaj ,że ozdoba kosztuje i żeby nie było jak tu ...:10_wink::D

 

PS: Całe szczęście ,że to było tylko złe wyrażenie z Twojej strony ...9_9

Edytowane przez Meg5
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez Leasing-rolniczy
      Być może moderatorzy dokleją ten temat do już jakiegoś istniejącego a może dostrzegając jego potencjał zostawią w takiej formie:)
       
      Jako że mamy już temat jak poderwać Kobietę swojego życia, czyli jak zrobić ten pierwszy krok żeby: zauważyła nas, uznała za wartościowego, itd.
       
      Czas na kolejne porady szczęśliwców: sprawdzone sposoby aby zatrzymać swój Skarb przy sobie na wsi.
       
      Szczególnie zależy mi na opiniach tych szczęśliwców, którzy w opinii tych mniej szczęśliwych dokonali czegoś niemożliwego: (uwaga dla bardzo wrażliwych- w tym momencie specjalnie przejaskrawiam, żeby unaocznić o co mniej więcej mi chodzi) zatrzymali piękną i mądrą dziewczynę na zapadłej wsi w sytuacji gdy większość jej koleżanek już dawno wyjechała ku dalekiemu światu:)
       
      Pokażcie chłopaki że się da, tym niedowiarkom na pohybel, marzącym dla otuchy:)
    • Przez Amorim
      Witam
       
      Rok temu skończyłem studia na kierunku ochrona środowiska wydawał mi się to dobry kierunek po liceum i biol-chemie nie był zbyt trudny a ja byłem średnim uczniem. Tata prowadził gospodarstwo około 15 hektarów plus 10-14 krów. Jednak ja nigdy go nie słuchałem często sie z nim kłóciłem i nie chciałem iść do technikum na rolniczy kierunek tak jak mi radził... Poszedłem do liceum gdzie bardzo się męczyłem ale jakoś je skończyłem i dość dobrze zdałem maturę nie wystarczyło na weterynarie czy biotechnologie nie mówiąc o medycynie wiec wybrałem popularną ochronę środowiska. Studia przeszedłem bez większych problemów a ojciec który ma już 66 lat nie mógł sobie poradzić i gospodarstwo pod*padło. Teraz ja nie mam pracy i perspektyw (ponieważ ludzi po ochronie środowiska jest w brut) ani nie mogę przejąć gospodarstwa i starać się o premie młody rolnik... macie jakieś rady co w tej sytuacji robić ? spotkaliście się z takimi przypadkami gdzie ludzie po studiach wracali na wieś nie z wyboru a z przymusu ?
    • Przez mataysen1994
      Witam. !
       
      Na wstępie z góry przepraszam jeśli pomyliłem działy ( aczkolwiek ten wydał mi sie najodpowiedniejszy )
       
      Ale do rzeczy...
       
      Z racji iż moi rodzice pochodzą ze wsi, jestem szczęśliwym posiadaczem ok. 5h ziemi ( co prawda ostatnio była ona uprawiana za czasów komuny. i dawno na niej nic nie rosło oprócz samoistnie zasianych z pobliskiego lasu sosen itp, no ale ZIEMIA TO ZIEMIA ) Dlatego też ostatnio wpadłem na pomysł, iż może spróbuje swojego szczęścia i wezmę sie za "GOSPODARKĘ" no i tutaj właśnie rodzi sie moje pytanie, 
       
      CZY WARTO ??
       
      Musialbym, zaczynać kompletnie od podstaw, czyli zakup ciagnika ( myślałem nad poczciwym URSUSIE C-360 ) pług, kultywator, siewnik no i oczywiscie przyczepę, zdaje sobie sprawę że na początku musiałbym w cały ten interes "wtopić" sporo kasy, a moją jedyną szansą za jakikolwiek zarobek w tym fachu, byłaby sprzedaż tego zboża co zebrałem, ( bo raczej na żadne unijne dodatki nie miałbym co liczyć )
       
      Z góry dziękuje za odpowiedzi.
       
      Pozdrawiam.
    • Przez jestem_z_miasta
      Cześć, 
      mam nadzieję, że trafiłem w dobre miejsce. Odziedziczyłem 6 hektarów ziemi (2 łąki, 4 ziemi) łąki w 3 działkach, pola w 2 + budynki gospodarcze i maszyny. 
      I nie wiem co z tym zrobić. 
       
      Mieszkam w mieście 70km od wsi w której znajduje się ziemia. I raczej nie zostawię mojej pracy, bo po prostu ją lubię, a codziennie dojazdy nie wchodzą w grę. 
       
      Mielibyście jakieś porady, co mógłbym zrobić, aby zarabiać na tej ziemi i jednocześnie nie musieć tam pracować non - stop? Szukam czegoś, co pozwoli wyciągnąć z tego więcej niż na dzierżawie. 
       
      Mam nadzieję, że ktoś podrzuci jakieś fajne pomysły  
       
      dzięki!
    • Przez rafals3001
      Witam czy znajdą się jeszcze fajne ustabilizowane dziewczyny lubiące życie na wsi ciszę spokój gospodarstwo które chciały by zamieszkać na wsi założyć rodzinę? Jeżeli takowe się znajdą zapraszam do pisania w temacie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v